Średnia Ocena:
Drugi dziennik
Kiedy w czerwcu 2012 roku Jerzy Pilch zaczyna pisać drugi tom dziennika, Polska wylega na stadiony i w nieznośnym upale przeżywa rytualne porażki ekipy narodowej. Pisarz, wytrawny filozof polskiej piłki nożnej, przybiera tymczasem bardziej osobisty ton: odwraca się od telebimów na sąsiednim placu Defilad i w mieszkaniu na Hożej konfrontuje się ze wzmożeniem rzeczy ostatecznych. Dziewczyny odchodzą w siną dal – demony podchodzą ze wszystkich stron. Rzadsze stają się wizyty w realnej Wiśle – imaginacyjnej niemal nie opuszcza.Otwarcie pisze o tęsknocie za zdrowiem, o uldze porannych przebudzeń, szansach na życie wieczne. Bablu, Cioranie, Dostojewskim. Obok osobistych przemyśleń nie brak tu anegdot i nawiązywań do bieżących wydarzeń. Typowe dla autora dystans i ironia, połączone z przeczuciem nieuniknionej, lecz i na własny sposób wyzwalającej utraty kontroli ponad wszystkim, czynią „Drugi dziennik…” frapującą i nieprzewidywalną lekturą. Ponieważ to, co tak naprawdę zostało, to „Bóg i piłka nożna”. Nad wszystko, „Drugi dziennik…” to prawdziwa rozkosz obcowania z Pilchowską frazą w sensie ścisłym.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Drugi dziennik |
Autor: | Pilch Jerzy |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Literackie |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Drugi dziennik PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Po książki Jerzego Pilcha zaczęłam sięgać przez przypadek, namówiona przez znajomych. Chciałam na swojej skórze odczuć co również takiego jest w twórczosći Pilcha, że ludzie wciąż nią się zachwycają, chciałam również osobiście doświadczyć emocji które niosą za sobą książki tego pisarza. Tak więc skończyłam Drugi Dziennik, rzecz moim zdaniem dobrą i wyjątkową, głęboką i tym samym mądrą. Pilch ciągle zachwyca mnie własną formą, przenikliwością, tym jak konstruuje myśli, refleksje. Jest to coś nieprawdopodobnego. Jego wywody urzekają polotem i brawurą językową, a traktują o tym co wszystkich nas dotyczy, o esencji życia.
To jest właśnie sedna i sens życia - przynajmniej według mnie. Wejrzeć w głąb, w "duszę" drugiego człowieka. Oczywiście nie chodzi mi o plotkarskie podlądactwo i obyczajowy ekshibicjonizm tak ostanio popularny. Chodzi oczywiście o to co znajedziemy w "Drugim dzienniku", czyli o intelektualnym poznaniu drugiego człowieka, jego myśli, odczuć i przeżyć. Wspaniałą sprawa :)
To takie pilchowskie refleksje z głębi duszy.. Pilch nie wychodzi ze własnej pisarskiej formy, mimo fizycznych przypadłości. Jak zawsze jest boleśnie i poruszająco prawdziwy. W Drugim dzienniku jest dużo tematów, jak zwykle istotnych, a w wydaniu Pilcha nabierających jeszcze drugiego dna. Przejmujący zapis pilchowskim zmagań.
Bardzo niezła książka ebook Jerzego Pilcha, w której twórca stawia dużo kluczowych pytań i wraz z czytelnikiem usiłuje na nie odpowiedzieć. Potyczka z chorobą to tak naprawdę początek prawdziwego życia. Takie wrażenie odniosłem po przeczytaniu tej niezwykłej i zdecydowanie niepowtarzalnej książki. Zalecam wszystkim wrażliwym czytelnikom, ludziom którzy chcą przeczytać książkę z duszą.
Choroba wyziera zza wersów, i choć twórca się zarzeka, iż ją zaczaruje, zamaskuje, to do końca nie dał rady.Ale widać tak miało być.Dla adeptów sztuki prowadzenia pojazdów mechanicznych zalecam wpis z 1 maja.
W swym kolejnym dzienniku Pilch dużo miejsca poświęca zbliżającej się starości, powolnemu niedołężnieniu zarówno fizycznemu, jak i intelektualnemu. Co do tego ostatniego - stanowczo protestuję! Erudycja - stale na najwyższym poziomie. Dowcip - ostry jak brzytwa! I bez względu na to, czy twórca pisze o swej chorobie, relacjach z matką czy potyczkach naszych piłkarzy, za każdym razem jest to coś więcej niż zwykły dziennik. Doprawdy, każdemu należałoby życzyć "starzenia się" w tak dużym stylu.Agnieszka Golianek, empik Olsztyn
Jedna z tych książek, które trzeba przeczytać do końca, żeby w pełni zdać sobie sprawę z tego, czego się doświadczyło. Książka ebook równie wartościowa jak pierwszy dziennik, jednak zupełnie od niego inna. "Drugi dziennik" to opowiadanie o smutku, cierpieniu, chorobie i przemijaniu. Piszę "opowieść", bo czytając dziennik ma się wrażenie, jakby słuchało się relacji autora siedzącego w fotelu obok. I mimo że twórca nie unika własnych ulubionych tematów (Wisła, piłka nożna, dziadkowie), tym razem jest wiele poważniej. Przeczytaj. Naprawdę warto.Grzegorz Hiszpański, empik Gdańsk Galeria Bałtycka
Uwielbiam sposób, w jaki Jerzy Pilch postrzega i przedstawia świat - ironicznie, inteligentnie, przenikliwie i z błyskotliwym humorem. Nie brakuje tego i w tym "Dzienniku". Pilch dzieli się własnymi przemyśleniami, pisze o zdrowiu, tęsknotach, nawiązuje do dzieciństwa, młodości, lecz również aktualnych wydarzeń. Jest to proza stawiająca czytelnikowi wymagania i zmuszająca do myślenia. Polecam.
Dużo w drugim dzienniku nawiązań do życia sprzed paru i kilkunastu lat, do błędów młodości, czasami także nostalgii co by było, gdyby, do dzieciństwa spędzonego w Wiśle, czy krakowskiej młodości... Tak to już jest, iż w momencie jakichkolwiek dramatycznych, ważnych zdarzeń w naszym życiu, zmienia się punkt widzenia, zmienia się postrzeganie tego co wcześniej uznawane było za istotne, albo wręcz odwrotnie. Nie inaczej jest w przypadku Pilcha. Wszak jest on tylko człowiekiem, wyjątkowo podobnym do każdego z nas. Bez wątpienia jest to lektura kluczowa i potrzebna, zarówno osobom podobnie do autora chorym, jak i zdrowym. Pozwala spojrzeć na życie, cierpienie, smutki i radości, a także absurd dnia codziennego z innej perspektywy. Książka ebook szczera, momentami aż do bólu, lecz nie martyrologiczna i mimo, że odsłaniająca dużo z Pilcha, to jednak jak najdalsza od tabloidowego ekshibicjonizmu.Polecam, to genialna pozycja zdecydowanie wybijająca się.
"Drugi dziennik" odebrałam jako próbę rozliczenia się z swóim życiem. Pilch nierzadko powraca do wspomnień, wyciąga zakurzone już zdarzenia na światło dzienne. Lecz konfrontuje również samego siebie ze współczesnością, nie boi się mówić o chorobie, zbliżającej się starości. Jak zawsze z ciętą ripostą i ironią, lecz jednak trochę przygnębiająco.
Klasyczny dla Pilcha klimat - mocno i dosadnie, bez owijania w bawełnę, z dowcipem i wyczuciem ironii. O wszystkim i o niczym. Choć jeśli ktoś będzie poszukiwał dobrego humoru to w Drugim Dzienniku go nie znajdzie. Skłaniałabym się raczej do stwierdzenia, że to dość osobliwy testament Pilcha i przelanie na papier własnego rachunku sumienia. Niby dowcipnie, lecz jakoś smutna. Niemniej jednak mistrzowski poziom pozostał.
Wśród wielu różnorakich tematów poruszanych w "Drugim dzienniku" wiele miejsca Pilch poświęca chorobie i własnych zmaganiach z nią. Dlatego to według mnie bardzo osobista książka, użyłbym nawet określenia ‘intymna’. Poza tym cóż, Pilch jak zwykle pisze o życiu, nie pomija nawet polityki. Z drugiej jednak strony Pilch jakby się zmienił, spokorniał.. na pewno jest tak samo dobry, choć może chwilami trochę pesymistyczny-
Po przeczytaniu miałam poczucie przygnębienia. Dlaczego? Ponieważ to w gruncie rzeczy książka ebook o smutnych sprawach, tym bardziej, że Pilch brzmi czasami tak jakby rozliczał się z życiem, chorobą, nałogami.. Wiele tu szczerości i autentyczności. A jeśli chodzi o warsztat, Pilch zachowuje ten sam poziom: pisze z typową dla siebie ironią i dowcipem.