Recenzje

• Joanna Niedzielska

  2018-03-20

  Andrew Hamilton prawnik, który prowadzi bardzo rozwiązłe życie. Sypia z wieloma kobietami, które poznaje na portalach randkowych. Z żadną z nich nie spotyka się jednak drugi raz. Okazuje się, że ani jedna nie zasługuje na to, aby z nim zostać. Pewnego razu poznaje w Internecie Alyssę – początkującą prawniczkę, która szuka pomocy doświadczonych kumpli z branży. Okazuje się, że ich rozmowy staja się coraz bardziej przyjacielskie, coraz częstsze. Dziewczyna jednak nie chce się z nim spotkać w realu. Kobieta jest bardzo otwarta i bezkompromisowa, ich rozmowy są czasami bardzo zabawne. Jest jednak jedna rzecz, której Andrew nie jest w stanie zaakceptować. To kłamstwo brzydzi się nim i nie jest w stanie zaufać nikomu, kto go kiedyś okłamał. W kancelarii, której właścicielem jest nasz bohater, trwa nabór na stażystów. Poznaje on podczas rozmowy kwalifikacyjnej długonogą blondynkę, jej odpowiedzi są bardzo podobne do tych, które sugerował Alysse. Facet łączy fakty i okazuje się, że ponownie został oszukany. Okazuje się, że kobieta nie ma na imię Allysa tylko Aubrey, i ma 22, a nie 27 lat. To już dla niego za dużo. Okazuje się, że kobieta jest kłamczuchą. Nie będę już więcej opowiadać, ponieważ książka ebook ma zaledwie 120 stron. Czyta się ja zatem w dwie godziny. Wiemy, że Andrew to zraniony w przeszłości facet, który pragnie zrozumienia. Aubrey to dziewczyna, która pragnie miłości i zrozumienia. Czy ich związek ma jakąkolwiek przyszłość? Czy uda im się dogadać? Coś jednak ciągnie ich do siebie. Książkę czyta się bardzo szybko, styl autorki jest bardzo łatwy i łatwy. Przez to, że mamy tu zaledwie 100 stron, nie ma nudnych i długich opisów. Nieodzownym fragmentem są tu oczywiście sceny seksu. Jednak nie są one zbyt wulgarne, więc czyta się to bardzo przyjemnie. Nie jest przesadne, lecz takie akurat.

• Maja Gumińska

  2018-03-20

  Andrew Hamilton, męski prawnik, nie bawi się w dłuższe związki. Nie ma na to ochoty. Z dziewczynami spędza maksymalnie jedną noc. Takie ma zasady. Nie odczuwa potrzeby budowania silniejszych relacji. Do czasu. Na stronie społecznościowej, przeznaczonej wyłącznie dla prawników, poznaje Alyssę. Kobieta szuka u niego rady zawodowej, a on, z nieznanych sobie przyczyn, postanawia jej pomóc. Wkrótce ich rozmowy mailowe, a później też telefoniczne, stają się codziennością. Choć facet nie rozumie dlaczego, z jakiegoś powodu jej ufa. Opowiada jej o własnych podbojach na portalu randkowym, a także zwierza, że nie znosi kłamstw, nie potrafi ich wybaczać... Kiedy jednak poznaje Alyssę, która okazuje się nie być osobą, za którą się podawała... Ta kobieta ma w sobie coś, czego Andrew nie jest w stanie zrozumieć. Lecz wie, że bardzo go do niej ciągnie. Nie napiszę więcej, ponieważ zdradzę za wiele treści. Książki są naprawdę cieniutkie, ledwo przekraczają sto stron. Jednak kiedy przeczyta się "Oskarżyciela", nie da się przejść obojętnie obok "Niewinnej". Ta seria porywa i rozbudza zmysły. Nie można się od niej oderwać. To naprawdę bardzo nieźle spisane erotyki. Czyta się je z zapartym tchem, szkoda że tak dynamicznie się kończą... A kolejna, ostatnia element serii ma się ukazać dopiero w wakacje! Już nie mogę się doczekać. W ebookach nie brakuje niczego. Jest odrobina tajemnicy, zaskoczenia, są interesujące wstawki z zakresu pojęć prawniczych, małe dramaty. Autorka odnalazła miejsce na przedstawienie elementów z życia bohaterów, choć oczywiście sceny erotyczne zajmują znaczną element treści książek. Lecz ich ilość nie jest przesadzona. Nie jest to niesmaczne. Opisów znajdziemy tu niewiele, dzięki temu, już i tak bardzo krótkie tomiki, czyta się jeszcze szybciej. Lecz to dobrze. To wielka sztuka, napisać książkę, która porywa już na samym początku i trzyma w napięciu do ostatnich stron - na których, tak na marginesie, znajdziemy element kolejnej części. Nie ważne, że książki Whitney G. są takie krótkie. Dodaje im to pewnego uroku. Natomiast szkoda, że tomy mają być tylko trzy. Po tej lekturze z pewnością nie będę przechodzić obojętnie obok innych powieści autorki. Rozbudziła moją ciekawość. Potrafi rozbudzić zmysły, rozpalić, a przy tym wszystkim nie ograniczać się do samego seksu. Choć w erotykach to on jest zwykle tematem głównym, bardzo kluczowe jest, żeby stworzyć dla niego odpowiednie tło, żeby przedstawić bohaterów także z innej strony, pokazać jak żyją na co dzień, nakreślić ich charaktery. Whitney G. zrobiła to perfekcyjnie.

• justa21

  2018-03-20

  Paragraf na kłamstwo „A kłamstwo jest lepkie, nie sposób się go pozbyć, brudzi wszystko wokół i brudzi twoje sumienie” – pisała Małgorzata Musierowicz, słowa te są zaś najlepszym podsumowaniem tego, czym kłamstwo tak naprawdę jest i jakie konsekwencje za sobą pociąga. Mimo wszystko kłamiemy i to nie tylko wówczas, kiedy ważą się nasze losy, kiedy kłamstwo ma być naszą obroną, czy również wówczas, kiedy pragniemy coś uzyskać. Niekiedy bywa tak, że kłamstwo staje się nawykiem, naturalnym odruchem bądź też, raz wypowiedziane, zaczyna żyć swoim życiem i trzeba nie lada odwagi, by z tego kłamstwa się wycofać. Andrew Hamilton, jeden ze wspólników w prestiżowej kancelarii prawniczej, brzydzi się kłamstwem. Nie toleruje go szczególnie w kontekście związków, sam zresztą nie ukrywa, że takowe go nie interesują. Pragnie tylko seksu, bez żadnych zobowiązań i nigdy nie obiecuje, że zostanie z dziewczyną dłużej, niż jedną noc. Własne partnerki do nocnych igraszek wyszukuje na portalu randkowym, choć ta jedna, z którą miałby ochotę ostro się zabawić, zapewne nigdy by się tam nie zarejestrowała. Audrey Everhart to studentka prawa, choć na uniwersytecie Duke`a równolegle uczęszcza na drugi kierunek - balet. Mimo iż należy do najlepszych studentek, to tak naprawdę chętnie poświęciłaby studia prawnicze na rzecz tańca, bowiem to właśnie on jest jej największą pasją. Niestety, rodzina prawników ma względem niej duże oczekiwania, balet traktując jako nieszkodliwe hobby, które jednak coraz bardziej denerwuje matkę. To właśnie Audrey jest tą kobietą, która intryguje Andrew i z którą – według jego deklaracji – chętnie zabawiłby się nie tyko tę jedną noc. Facet nie wie o niej jednak wszystkiego, a tak naprawdę, nie wie o niej nic. Spotyka ją bowiem na forum adresowanym do prawników, na którym kobieta loguje się jako Alyssa, wykorzystując kody dostępu rodzicielki. Internetowa znajomość, choć początkowo służy Audrey do konsultacji w sprawach związanych z zadaniami na studiach, dynamicznie wykracza poza merytoryczne kwestie. Ostatecznie Andrew wyznacza kobiecie termin spotkania – za dwa tygodnie, nie akceptując odmowy. Żadne z nich nie wie, że spotkają się wiele wcześniej, na rozmowie w sprawie stażu, o który Aubrey stara się w jego kancelarii. I mimo iż jest najlepszą kandydatką, Andrew zwraca uwagę na coś jeszcze – poza jej urodą i kompetencjami. Jej słowa są bowiem niepokojąco podobne do słów kobiety, którą zna, jako Alyssa. Oznacza to, że ta fascynująca znajomość od początku podszyta była kłamstwem… Jak zachowa się Andrew? Czy da Aubrey szansę na to, by wytłumaczyła własne oszustwo? Jak potoczą się dzieje tej pary i czy w ich przypadku można mówić o czymś więcej niż dynamiczny numerek, będący zemstą za kłamstwo? Przekonamy się o tym w ociekającej seksem książce pdf „Domniemanie niewinności. Oskarżyciel”, autorstwa Whitney G. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Kobiecego powieść, to tom pierwszy tej wciągającej historii, która nawet nie usiłuje udawać, że jest czymś więcej niż opowieścią o pożądaniu i zaspokojeniu dzikiej żądzy. Lektura rozbudza w nas uśpione pragnienia, prowokuje do fantazjowania i z pewnością ubarwia erotyczne życie. Jedyną jej wadą jest to, że tak dynamicznie się kończy. Dlatego warto zaopatrzyć się od razu w drugą element książki, by zapewnić sobie kolejną falę ekscytujących doznań. Justyna Gul Qultura słowa

• charlotte

  2018-03-20

  Recenzja pochodzi z bloga http://whothatgirl.blogspot.com/2018/03/seria-domniemanie-niewinnosci-t1.html Andrew Hamilton to prawnik, który nie jest zainteresowany prawdziwym związkiem. Sypia z kobietami, które poznaje na portalu randkowym i w dodatku robi to tylko raz. Żadna z tych dziewczyn nie ląduje w jego łóżku więcej niż raz. Pewnego razu w Internecie poznaje Alyssę - początkującą, rudowłosą prawniczkę, która z kolei szuka pomocy po fachu. Nie kończy się oczywiście na jednej rozmowie. Pojawiają się kolejne, które zaczynają trochę mieszać się z prywatą, jednak dziewczyna nie chce się z nim spotkać w prawdziwym świecie. Nabija się za to z jego okresu, kiedy to spotyka się z pannami poznanymi na portalu, a te okazują się być kłamczuchami. A Andrew nie znosi kłamczuch. W kancelarii Andrew trwa nabór na stażystów. Poznaje podczas niego długonogą, uroczą blondynkę, której odpowiedzi na zadane zapytania łudzącą przypominają te Alyssy. Tyle, że ta blondynka nie ma na imię Alyssa, a Aubrey i ma dopiero dwadzieścia dwa lata. Andrew łączy fakty i jest wściekły, bowiem Alyssa (a raczej Aubrey) okazuje się być kłamczuchą. Nie będę zagłębiała się dalej w fabułę, ponieważ uważam, że samemu warto to zrobić. Nie mogłam doczekać się premiery tej serii, bowiem Turbulencja bardzo mi się podobała. Andrew jest stanowczym zranionym facetem. Od początku wiemy, że wydarzyło się coś w przeszłości, co zadało mu potworny ból i odbiło się na jego dzisiejszym zachowaniu. Nie ufa kobietom, nie chce się wiązać - woli jednorazowy seks. Wszystko się zmienia, kiedy zasmakuje Aubrey (a warto wspomnieć, że przez pół roku nakręcali się przez telefon). Pragnie ją więcej niż jeden raz. Sądzę też, że jest gwałtownym dupkiem. Jeśli przyjdzie mu do głowy najlepsze rozwiązanie, które w rzeczywistości jest najgorsze, to po prostu przystępuje do jego wdrożenia. Mówi to, co myśli, lecz skutecznie ucieka przed odpowiedziami na zapytania związane z przeszłością. W małym stopniu otworzył się też przed główną bohaterką - nawet jeśli nie chciałby się do tego przyznać. Aubrey z kolei jest młodą kobietą, lecz bardzo ambitną. Studiuje na raz dwa kierunki. W sumie nie do końca wiem, dlaczego jednak jest na tym prawie, skoro od zawsze marzyła o balecie. W dodatku powinna już dawno skończyć college a jest na przedostatnim roku - chyba ta kwestia zostanie wyjaśniona w trzecim tomie. Tak jak wspomniałam, miłuje balet a jej rodzice nie są z tego powodu zadowoleni - w końcu to prawnicy. Stosunki pomiędzy nimi a ich córką są również dość napięte. W ogóle nie interesują się tym, że kobieta rozwija się w kierunku tańca. Jest uparta, lecz nie zawsze jej to wychodzi. Jest dociekliwa i stara się dążyć do tego, co sobie postanowiła. Chciałaby nienawidzić Andrew, lecz jednak ciągnie ją do siebie. Nie boi się mówić to, co myśli, nawet jeśli Andrew jest jej szefem. Styl autorki jest łatwy i prosty w odbiorze. Nie znajdziemy tutaj przydługawych nudnych opisów. Książki czyta się dynamicznie - zwłaszcza, że dwie książki mają niewiele nad sto stron, co dla mnie jest minusem. Kosztują tak jak te grubsze, a prawda jest taka, że historie z dwóch tomów spokojnie można by było zmieścić w jednym. Oczywiście seks jest tutaj nieodłącznym elementem, lecz powiem szczerze, że myślałam, iż będzie go więcej. Jest jednak umiarkowanie i nie razi to w oczy. Tak czy siak zalecam tę serię - dopóki co nie zawiodłam się, a są to fajne pozycje, jeśli pragniemy coś krótkiego, co dynamicznie przeczytamy, a to akurat Wam gwarantuję!

• Agavi

  2018-03-20

  Mądra książka!

• Anonim

  2018-03-20

  200 seksownych gwiazdek. :) Czytałam tę książkę już kilka razy i wiem, że nigdy nie zniknie z mojej listy: do ponownego przeczytania. Napięcie pomiędzy głównymi bohaterami sięga… 200 stopni, nie będziecie mogli się oderwać. Jeżeli lubicie relacje, w których bohaterowie się nie znoszą, i jednocześnie nie mogą się sobie oprzeć… w tej książce pdf jest to ujęte idealnie. Te tytuł spodoba się również dla wielbicieli Pięknego drania, równie nieźle napisanej książki z podobnym motywem i podobną relacją, lecz lecz przejdźmy do fabuły. Andrew to facet, który traktuje dziewczyny przedmiotowo: poznaje je najczęściej w sieci, zaprasza na kolacje, na noc, i później gustownie albo mnie gustownie zrywa z nimi znajomości. Robi tak, poniewaz kiedyś dawno temu jedna dziewczyna złamała mu serce, teraz jego serce jest ponure i nieczułe, w przeciwieństwie do jego życia seksualnego. Zwykle poznaje dziewczyny w sieci, ponieważ właśnie z nimi jest najłatwiej się rozstać. Pewnego dnia też w sieci, lecz na portalu dla prawników poznaje w zupełnie innym celu Alyssę. Myśli, że to 27-letnia prawniczka z doświadczeniem w zawodzie, z którą można pogadać o pracy, a z czasem zaczyna jej także zwierzać się ze własnych podbojów. Ich znajomość przeradza się w przyjaźń, chociaż po pewnym okresie Andrew chce czegoś więcej. Uparcie namawia Alyssę na randkę, a ona z równym uporem odmawia. Ustalają, że spotkają się za dwa tygodnie, w sumie Andrew to na niej wymusza. Ich rozmowy stają się coraz bardziej i bardziej gorące i facet nie może już dłużej tego znieść. Kiedy na rozmowę kwalifikacyjną o staż w jego firmie zgłasza się cudowna długonoga blondynka, Andrew jest zaintrygowany. Jednak kiedy zaczyna ona udzielać odpowiedzi dotyczących sprawy, o której rozmawiali kilka godzin wcześniej... Andrew zaczyna powoli acz z tendencją wzrostową… wpadać w szał. Jednak to, co najbardziej go razi, to wcale nie fakt, że Alyssa okłamała, że jest 27-latką i do tego doświadczoną lecz to, że kłamała, że jest dokładnie w jego typie. Teraz będzie musiała za to zapłacić… Oj będzie się działo, oj będzie gorąco. Autorka potrafi pisać o tych scenach jak mało kto. Zalecam szczególnie dla wielbicielek bardzo nieźle napisanych ebooków erotycznych, Pięknego drania, Uwikłanych i ebooków z motywem seksownego bossa. )