Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Szósty tom najśmieszniejszej serii od czasów „Dziennika cwaniaczka”! Andy i Terry mieszkają w siedemdziesięcioośmiopiętrowym domku na drzewie (mieli sześćdziesięciopięciopiętrowy, lecz się rozbudowali). A ten domek jest najfajniejszy na świecie! Znajdziecie tu pomiędzy innymi: sąd z mechanicznym sędzią Młotosławem Bęc-Walskim, Terrynówek (obłąkaną mieścinę pełną klonów Terry’ego), krowywiadowców, Mela Gibona i bardzo złą kaczkę. No, na co czekacie? Właźcie!
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Domek na drzewie. Tom 6. 78-piętrowy domek na drzewie |
Autor: | Griffiths Andy |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Nasza Księgarnia |
Rok wydania: | 2018 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
I tym razem autorzy serii spisali się na medal. Podobnie jak w poprzednich ebookach można tutaj znaleźć doskonały, nieco absurdalny humor słowny i rysunkowy. Każda strona jest przepełniona treścią, lecz nie jest nią przeładowana, dzięki czemu wszystko zachowuje lekką i przystępną formę, która przypadnie do gustu zarówno małym, jak i wielkim czytelnikom. Obecnie jest to jedna z ulubionych serii książkowych mojego synka, lecz i mi przypadła do gustu. Ostatnio jak byliśmy w bibliotece i zobaczył części, których nie mamy krzyczał na cały głos, żeby mu je kupić. Zaletą tych ebooków jest również to, że nieco starsze dzieci, które rozpoczynają własną przygodę z samodzielnym czytaniem dłuższych ebooków mogą sobie poradzić z nimi bez problemu. http://www.czytajac.pl/2018/02/78-pietrowy-domek-drzewie/
Nigdy nie pojmę dorosłości. A przynajmniej tego aspektu, który dotyczy tego, że dzieci chcą być dorosłe, aby mogły robić co chcą (pozornie), a dorośli marzą czasem, by stać się na powrót dzieciakami bawiącymi się na podwórku od rana do wieczora – nie mając żadnych poważnych problemów. Ja kiedyś również bardzo chciałam być dorosła. Chciałam, ponieważ teraz chciałabym czasem cofnąć się w okresie i tylko się bawić, jeść i spać. Z tym większą przyjemnością odebrałam od listonosza przesyłkę, w której znajdowała się książka, której szósta element ujrzała światło dzienne. „78-piętrowy domek na drzewie” po raz następny zaprosił mnie w swoje… no już nie tak skromne progi, ponieważ rozrósł się, jest większy, obszerniejszy i mieści w sobie kolejne niesamowicie nierealne przedmioty, stworzenia i maszyny. Też i przygoda w niej zawarta jest nowa, bowiem tym razem Andy i Tery grają w filmie. Właściwie to tylko Terry, ponieważ według reżysera, Andy jest za nudny i nie wniesie niczego interesującego do tej mega produkcji. Cała akcja koncentruje się na próbach przez Andy’ego planu filmowego, aby nie przeszkadzać filmowcom, co mu średnio wychodzi, ponieważ zawsze znajdzie się w „odpowiednim” miejscu i czasie. Pewną rolę odgrywają też… krowy. Lecz nie byle jakie krowy! Cóż mogę jeszcze powiedzieć oprócz tego, że po raz następny czekałam jak małe dzidziuś na przesyłkę i moment, w którym będę mogła usiąść spokojnie i w ciągu godziny(!) przeczytać całość. Tak, tak… właśnie największy ból mam ,kiedy przypomnę sobie, że choć książka ebook ma niemal czterysta stron to i tak czyta się ją ekspresem, nawet szybszym niż ten do Hogwartu czy tym na Północ do Mikołaja. Jeśli chodzi o tę serię to będę raczej bezstronna, niestety, i będę lubić ten domek jeszcze długi czas, więc nie ma co się po mnie spodziewać minusów. Konstrukcja książki jest łatwa – masa obrazków, stosunkowo mało tekstu i dzieciaki będą się przy niej bawić wyśmienicie. Starsze dzieci mogą nawet same ją przeczytać, więc jest niezła także do szlifowania nauki czytania, dzięki czemu rosną nam młodzi fani literatury! Andy i Terry uzupełniają się jakby byli bliźniakami i choć mają czasem dni, kiedy ich przyjaźń zostaje wystawiona na ciężką próbę, to nigdy nie zapominają, że przyjaźń i więź, jaka ich łączy jest dla nich najważniejsza. W końcu mieszkają razem na jednym domku z tymi wszystkimi dziwami, o jakich wielu się nie śniło. Jestem tak zakochana w tym cyklu, że nie mogę doczekać się kolejnej części, na pewno równie szalonej, nieprzewidywalnej i wydanej w tak fajny i przystępny dla dzieci sposób. Dorośli tym bardziej problemu mieć nie będą. Ja czekam na kolejną, a w międzyczasie z ochotą polecę Wam tę książeczkę, ponieważ czymś mnie urzekła i nie chce odpuścić, bym przestała się nią zachwycać i cieszyć, że ją mam. Kiedyś na pewno dam ją do przeczytania swoim dzieciom, by i one poznały szalone piętra domku na drzewie. http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4812914/78-pietrowy-domek-na-drzewie