Dom żółwia. Zanzibar okładka

Średnia Ocena:


Dom żółwia. Zanzibar

Opowiadanie o wyspie - kluczu do Afryki. Z tej maleńkiej wysepki wyruszali na kontynent wielcy odkrywcy: David Livingstone, Henry Morton Stanley, Richard Burton. Tu były największe na świecie targi niewolników, plantacje goździków, aukcje kości słoniowej.W połowie lat 60. ubiegłego wieku Zanzibarem wstrząsnęła rewolucja antyarabska. Nastały rządy prokomunistycznej partii rewolucyjnej. Dzisiaj wyspa powoli usiłuje budować zwyczajne życie.Zanzibar przyciąga turystów zachodami słońca, rafami koralowymi, uznawanymi za najwspanialsze na świecie, śladami po dzielnych podróżnikach i innych barwnych postaciach przeszłości. Tutaj narodził się Farrokh Bulsara, słynny światu jako Freddie Mercury (pobożni Arabowie nie pozwolili obchodzić 60. rocznicy jego urodzin) i księżniczka Salme, córka dużego sułtana Saida, która uciekła do Europy i podczas własnych wędrówek mieszkała w Bydgoszczy. Tutaj w XIX wieku konsulem Francji był polski poeta romantyczny Henryk Jabłoński.Historię opowiadają domy, pałace i kazamaty. A o budowlach i ich mieszkańcach opowiada Małgorzata Szejnert. Pod jej piórem i dzięki jej wyborowi fotografii Zanzibar uwodzi nie tylko widokami - to miejsce, gdzie splata się historia Afryki, Orientu i Europy. Autorka pisze o chlubnej i niechlubnej roli białego człowieka w przeszłości i zwraca uwagę na nową kolonizację wyspy - tym razem dokonują jej potentaci hotelarstwa i turystyki w porozumieniu z legalnym rządem Zanzibaru.

Szczegóły
Tytuł Dom żółwia. Zanzibar
Autor: Szejnert Małgorzata
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Rok wydania: 2011
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Dom żółwia. Zanzibar w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Dom żółwia. Zanzibar PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • AMichalska

    Kupiłam tą książkę mojej babci. Jest bardzo interesująca, nieźle napisana i nie ma w niej niczego, co mogłoby się nie spodobać albo być niezrozumiane przez starsze pokolenie

  • madzi87

    Książkę czytałam będąc już na Zanzibarze. Fascynująca historia państwie o którym wiedziałam niewiele. Książka ebook napisana w sposób, który łączy reportaż pełen faktów i ludzi z zacięciem prozy. Dawno nie czytałam tak ciekawie spisane książki, która łączy w sobie dziesiątki historii, lecz Autorka zrobiła wszystko, żebyście się nie pogubili w fabule. Czytanie i jednoczesne zwiedzanie stworzyło wyjątkowe doświadczenie.

  • Zuzanna

    Ja natomiast jestem mile zaskoczona. Nigdy nie spodziewałam się, że Polska może mieć tyle wspólnego z Zanzibarem, a okazuje się, że w pewnych momentach historycznych działały u nich te same procedury co u nas (mam na myśli PRL). Poza tym to bardzo wnikliwe reportaże, może dla niektórych aż za bardzo, ponieważ informacji i szczegółów jest mnóstwo, lecz z drugiej strony prosto się wkręcić w ten dla nas egzotyczny świat.

  • Piotr Janik

    Można przeczytać lecz spodziewałem się czegoś więcej.

  • szyszka

    Idealna książka! Zawsze interesowały mnie książki o dzikich miejscach, które opowiadają nie tylko o kulturze, lecz i o historii. Pani Małgorza Szejnert zebrała mnóstwo informacji na temat Zanzibaru, dotarła do zamierzchłych dokumentów, ukrytych miejsc, ludzi z fascynującymi historiami własnego życia. Czytało mi się to z olbrzymią przyjemnością, choć trzeba przyznać, że dzieje Zanzibaru nie są usłane różami. Podoba mi się przeplatanie całości wątkiem zielonego żółwia, który płynie, płynie, i nie może odnaleźć domu... Prócz interesującego i idealnie napisanego tekstu, mamy również mnóstwo fotografii. Jednym słowem – rewelacja!