Dom zła okładka

Średnia Ocena:


Dom zła

W opuszczonym domu przy Nowomiejskiej kryje się zło. Kim był szaleniec, który w 1994 roku zamordował tam całą własną rodzinę? I dlaczego nikt nie słyszał o tej makabrycznej zbrodni sprzed lat? Jacek Gadowski nigdy nie myślał, że z podcastera kryminalnego zamieni się w detektywa. Jeden telefon od tajemniczego słuchacza sprawia jednak, że radiowiec rozpoczyna swoje śledztwo. To, co początkowo wygląda jak marzenie fana true crime, dynamicznie okazuje się śmiertelnym niebezpieczeństwem. Ponieważ dokładnie trzydzieści lat po tragedii historia może się powtórzyć… Są takie historie, które przerażają. Są takie miejsca, które są przeklęte. I są takie książki, których nie da się odłożyć. Dom zła do nich należy. Zaskakujący i wciągający debiut o tym, gdzie może nas zaprowadzić fascynacja tym, co w człowieku najmroczniejsze. WOJCIECH CHMIELARZ Jest w tej powieści wszystko to, czym powinien się wyróżniać niezły kryminał. Mamy zaangażowanego detektywa, tło społeczne a także pełnokrwistą miejską przestrzeń. Są również oddana ze znawstwem policyjna orka i zbrodnia, która sprawia, że zamierzchłe rany otwierają się na nowo. Już po paru akapitach wiedziałem, że Rutka ma dar pisania. Ten debiut tylko zaostrzy wasze apetyty! Czytajcie! ROBERT MAŁECKI JAKUB RUTKA – lektor, dziennikarz, podcaster, od urodzenia związany z Ostrołęką. Założyciel MysteryTV – słynnego kanału, na którym przedstawia tysiącom słuchaczy mrożące krew w żyłach opowiadania o makabrycznych zbrodniach i zjawiskach paranormalnych. Gdy nie opowiada mrocznych historii, użycza głosu do wielu filmów, seriali a także reklam telewizyjnych i radiowych. Można go także zobaczyć na Instagramie i TikToku, gdzie prezentuje własną bardziej komediową stronę. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Szczegóły
Tytuł Dom zła
Autor: Rutka Jakub
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Znak JednymSłowem
Rok wydania: 2025
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Dom zła w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Dom zła PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Maciej

    Widać że Jakub Rudka wiedział co robi popełniając tą książkę. Tyle lat doświadczeń w prowadzeniu kanału i opowiadaniu histori grozy zrobiło swoje. W mojej ocenie „Dom Zła” to kwintesencja kryminału w stylu Agaty Christi i historii grozy.

  • Wojciech

    Książka ebook naprawdę wciąga, czyta się ją bardzo dobrze, pomimo, że to pierwsza książka ebook Jakuba Rutki, widać, że doświadczenie z podcastów zdecydowanie tutaj pomogło

  • anonymous

    Mam wielkie oczekiwania co do tej książki – już od pierwszych stron da się wyczuć klimat i wciągnąć w fabułę.

  • Kuba

    Coś wspaniałego, rzeczywiście wciąga już od pierwszych stron, a z każdą kolejną jest jeszcze lepiej :))

  • Aleksandra

    Fajnie było przeczytać kryminał, którego akcja rozgrywa się w moim rodzinnym mieście 👌

  • anonymous

    Wręcz idealna ,od samego początku wciąga 😁

  • Anna

    Książka ebook warta przeczytania

  • anonymous

    Książkę miło się czyta. Nie ma jakichś konkretnych błędów logicznych. Trzyma się kupy. Jest nadzieja na następne części. Pozdrawiam

  • marcin

    Jakub rudka z mysterytv wydał książkę to jak mogę nie kupić

  • Robert

    bardzo wciągająca

  • Dawid

    Super

  • Bartosz_Wierzbicki

    👍💪

  • uwAga

    Już od pierwszych stron da się wyczuć, że Jakub Rutka, choć w roli pisarza dopiero debiutuje, nieźle wie, jak budować napięcie i tworzyć atmosferę pełną niepokoju, mroku i tajemnic, kryjących się za każdym rogiem. Gesty, mroczny klimat domu, w którym dwukrotnie wydarzyła się tragedia, nie daje o sobie zapomnieć. Epizody są krótkie i wciągają tak, że książkę naprawdę ciężko jest odłożyć. Choć emocji podczas czytania nie brakuje, niestety samo zakończenie nie do końca mnie przekonało. Po tak intensywnej historii liczyłam na mocniejszy finał, coś, co pozostawiłoby mnie z gęsią skórką. Mimo tego - całość zdecydowanie na plus! Uważam, że to bardzo udany debiut, który pokazuje, że Jakub Rutka nie tylko idealnie interpretuje cudze teksty, lecz również potrafi stworzyć własną, wciągającą historię. Bardzo chciałabym usłyszeć go w roli lektora swojej książki. 😀 Nie pozostaje mi nic innego jak polecić Wam tę książkę. 👍

  • Patrycja Wilczyńska

    Już od pierwszych stron twórca umiejętnie podsyca atmosferę strachu i napięcia. Absolutnie nie czuć, że jest to debiut tylko idealnie spisany kryminał, który zaciekawia, a na końcu zaskakuje finałem. Jedynym dla mnie minusem są przekleństwa, wiecie już, że za nimi nie przepadam. Podsumowując, gratuluję autorowi tak udanego debiutu. 👏🙂 Wyczuwam następny rodzący się talent na polskiej scenie kryminału. Ja jestem w każdym razie usatysfakcjonowana lekturą i z czystym sumieniem zalecam dalej, naprawdę warto. 🙂

  • Katarzyna

    SUPER książka. Czyta się fajnie. Tak się wciągnęłam że spaliłam obiad

  • Olga

    Lubicie słuchać podcastów o zbrodniach kryminalnych? Ja uwielbiam. Mam kilka własnych ulubionych, których zawsze słucham z zapartym tchem i zawsze mam po nich trudności z zaśnięciem. Do tego grona zalicza się z pewnością podcast Mystery TV stworzony przez Jakuba Rutkę. Jeśli jeszcze nie słuchaliście - to musicie to nadrobić. Polecam. Lecz dzisiaj będzie nie o podcastach, a o najwieższym debiucie literackim o którym zrobiło się bardzo głośno już jakiś czas przed premierą. To właśnie Jakub Rutka popełnił własną pierwszą opowieść kryminalną. “Dom zła”, tym samym spełniając własne duże marzenie o napisaniu książki (jak możemy przeczytać w notce od autora). Jak się pewnie domyślacie - nie mogłam, no po prostu nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu.Po pierwsze ze względu na postać samego autora, który swoim głosem umila mi długie wieczory, lecz również ze względu na samą okładkę i opis, które natychmiastowo przyciągnęły moją uwagę, obiecując nie lada gratkę i ucztę kryminalną z fragmentami paranormalnymi. Napiszę wam tylko że “Dom zła” to książka, która doskonale trafiła w mój gust. A o szczegółach trochę przeczytacie poniżej. “ Ból głowy, który w tym momencie był już niemalże niewyczuwalny, dodawał mu energii. Chciał się go pozbyć całkowicie i był przekonany, że za chwilę tak właśnie się stanie. Szczerząc się od ucha do ucha, niemalże doskoczył do brzegu łóżka , a następnie zamachnął się, rycząc przy tym wściekle. Tym razem głuchy chrzęst pękającej czaszki sprawił mu przyjemność. Nie uśmiechał się, ale śmiał w głos, robiąc kolejne zamachy. Przecinające powietrze ostrze plamiło kolorowe malunki na ścianach.” Słynny podcaster kryminalny Jacek Gadowski otrzymuje telefon od pewnego słuchacza, który popycha go do odświeżenia sprawy zapomnianego morderstwa sprzed lat. Nawiedzony dom w Ostrołęce, w którym dokonano makabrycznej zbrodni w 1994 roku, wkrótce znów ma stać się miejscem kolejnego krwawego mordu. Kim jest zagadkowy słuchacz? Jakie tajemnice skrywa niepokojący dom? Co łączy obie zbrodnie? Gadowski rozpoczyna prywatne śledztwo, które przybierze zupełnie nieoczekiwany dla niego obrót. Czy uda mu się rozwiązać zagadkę? Czy fragmenty tej zawiłej układanki wskoczą na właściwe miejsce? Gdybym nie wiedziała, że to debiutancka powieść, nigdy nie określiłabym jej jako twórczość początkującego autora. Jakub Rutka bardzo pozytywnie mnie zaskoczył własnymi umiejętnościami pisarskimi i warsztatem. Czy mi się podobało? - ależ oczywiście. Fabuła - poprowadzona dynamicznie, płynnie i wciągająco. Już na samym początku twórca zaskakuje czytelnika mocnym uderzeniem w progu, które sprawia, że nie chce się tej książki odłożyć. Rutka od pierwszych stron zasiewa w czytelniku ziarno strachu, przerażenia i niepewności, które stopniowo kiełkuje w miarę czytania tej opowieści. Intryga - interesująca, lekko zagmatwana, bogata w interesujące plot twisty i różnorakie wątki w finale łączy się w zgrabną całość. Prowadzi do rozwiązania które mocno zaskakuje. Osobiście nie udało mi się domyślić zakończenia, co odbieram jako wielki atut tej powieści. Autorowi krótko mówiąc, udało się wywieźć mnie w pole. Śledztwo rozgrywające się na kartach powieści było mocno angażujące, a sama zagadka dostarczyła mi dobrej rozrywki. Postacie - zdecydowanie przyciągają uwagę, wzbudzają emocje, są przekonujący i wyraziści, właściwie to skrojeni na miarę pod tę powieść. Jakub Rutka zrobił kawał dobrej roboty. Każda postać ma w tej opowieści własne miejsce, każda jest istotna. Główny bohater da się lubić, swoim metodą bycia czasem wkurza, innym razem bawi. Choć momentami sprawia wrażenie człowieka nie ogarniętego życiowo, jego determinacja i upartość w dążeniu do rozwiązania sprawy są zaskakujące, co przekłada się na pozytywny odbiór tej postaci. Jacek Gadowski to taka wisienka na torcie. Z nieukrywaną ciekawością śledziłam jego poczynania. Plusem jest dla mnie opis wielu szczegółów dotyczących pracy podcastera. Czuć, że twórca porusza się w tym temacie jak ryba w wodzie i nieźle wie o czym pisze. Dodaje to dynamiki całej historii. Gadowski bowiem bez przerwy poszukuje i bada nowe tropy korzystając z mediów społecznościowych. Odświeża stare znajomości by dotrzeć do świadków i zdobyć nowe informacje. Tu cały czas coś się dzieje. Nie ma nudy.Ciekawe jest, że twórca łamie utarte stereotypy i tok śledztwa obserwujemy z perspektywy właśnie podcastera, a nie jak to zazwyczaj bywa policjanta albo emerytowanego detektywa, choć równolegle toczy się wątek z postępowaniem policji w tej sprawie, to na szczęście jest to tylko wątek poboczny. Nie wiem jak wy, lecz ja dość mam już wałkowania tego samego tematu w kryminałach. Dla tego takie odstępstwo od normy zawsze jest u mnie mile widziane.

  • ada130287

    Są tajemnice, których lepiej nie odkrywać. Są domy, do których lepiej nie zaglądać. I są osoby, których lepiej nie spotykać na własnej drodze. Co jednak zrobić, kiedy sekrety wręcz proszą się o rozwiązanie, domy stają otworem, a ludzie nachalnie zwracają na siebie uwagę? Jacek Gadowski z dużym oddaniem i profesjonalizmem prowadzi własną audycję radiową a także podcasty, w których opowiada o morderstwach i zjawiskach paranormalnych, jakie miały miejsce nie tylko w Polsce, lecz też na świecie. Bardzo chętnie współpracuje ze własnymi wiernymi słuchaczami i fanami. Tym chętniej, kiedy przekazują mu kolejne interesujące historie. Pewnego piątkowego wieczoru do radia dzwoni Karol z nieznaną historią brutalnego morderstwa. Reporter zainteresowany świeżym miejscem bez chwili zastanowienia zaczyna rozwiązywać zagadkę, o której nie słyszał nikt. Nie zdaje sobie sprawy, że ta historia będzie pożywką nie tylko dla słuchaczy… Kiedy dotarłam do ostatniej strony „Domu zła”, wysłałam do koledzy wiadomość i było to tylko jedno słowo: “petarda”. Opowiedziana przez autora historia to kryminał w najlepszym wydaniu. Jako doświadczony podcaster prowadzący kanał MysteryTV, dokładnie wie, jak budować napięcie. W całej książce pdf nie znalazłam momentu, który byłby nudny, naciągany czy przesadzony. Główny bohater to człowiek z krwi i kości, a tajemnica, z jaką przychodzi mu się zmierzyć, jest tak prawdziwa, że z ciekawości zajrzałam do internetu. Musiałam na swoje oczy upewnić się, że przedstawiona zbrodnia nie wydarzyła się naprawdę, przynajmniej ta, której częścią był Jacek i cała społeczność Ostrołęki. Nie znalazłam żadnej wzmianki, jednak tak bardzo wtopiłam się w tę książkę, że nie mogę pozbyć się wrażenia realności przedstawionych tam zdarzeń i spotkanych osób. “Dom zła” jest debiutancką powieścią Jakuba Rutki – dziennikarza, lektora, podcastera, którego może nie każdy zna z wyglądu, jednak z głosu i owszem. Biorąc pod uwagę, że jest to debiut, z czystym sumieniem stwierdzam, że jest to jeden z lepszych debiutów, jakie miałam przyjemność czytać. Pokuszę się nawet o stwierdzenia, że dawno książka ebook mną tak nie zawładnęła. Czytałam ją z olbrzymim zaciekawieniem, wstrzymując oddech, a nawet śmiejąc się z kąśliwych uwag bohaterów. Pierwszy raz od bardzo dawna nie udało mi się rozwiązać zagadki, będąc przekonaną aż do samego końca, że winnym jest zupełnie inna osoba. Nie chcąc zdradzić za dużo szczegółów, zachęcam za to do lektury, najlepszej książki, jaką miałam przyjemność przeczytać w 2025 roku. A mając na uwadze, jak duże jest samozaparcie autora do pisania, liczę, że już niedługo będę mogła zaczytywać się w kolejnej książce. Tymczasem „Dom zła” gorąco Wam polecam! Papierowy Bluszcz

  • book.book.pl

    Mało kto z mieszkańców Ostrołęki zdaje sobie sprawę, że przy ulicy Nowomiejskiej stoi opuszczony dom, skrywający tragiczną tajemnicę. To właśnie o nim dowiaduje się słynny podcaster kryminalny, Jacek Gadowski, gdy podczas audycji dzwoni do niego słuchacz i opowiada mrożącą krew w żyłach historię. Dużo lat wcześniej właściciel budynku, Waldemar Talarczyk, brutalnie zamordował siekierą własną małżonkę i dwoje dzieci, gdy spali. Od tego momentu miejsce to owiane jest złą sławą. W kolejnej audycji "Wieczoru grozy" zagadkowy słuchacz, przedstawiający się jako Karol, znowu dzwoni do Gadowskiego. Tym razem opowiada o jeszcze bardziej niepokojącym zdarzeniu, w dziesiątą rocznicę masakry, w tym samym domu, życie odebrała sobie młoda dziewczyna. Według Karola sprawa została dynamicznie wyciszona i nigdy nie trafiła do mediów. Co więcej, facet twierdzi, że w kolejną rocznicę znów dojdzie tam do tragedii. Choć Gadowski podchodzi do tych rewelacji z dystansem, ponieważ ciężko mu uwierzyć, że Internet całkowicie milczy na temat takich wydarzeń, postanawia jednak rozpocząć prywatne śledztwo. Chce również na swoje oczy zobaczyć, jak wygląda opuszczony dom. Niestety ma niewiele czasu na dokładne obejrzenie miejsca, bo jeden z sąsiadów wzywa policję. Przy tej okazji Jacek poznaje policjantkę Paulinę, z którą będzie się jeszcze wielokrotnie kontaktował, zarówno w sprawie postępów śledztwa, jak i na bardziej prywatnym gruncie. Jeśli chcecie dowiedzieć się, dokąd zaprowadzi Jacka jego prywatne śledztwo, koniecznie sięgnijcie po tę książkę. „Dom zła” trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Choć w pewnym momencie zaczęłam się domyślać, kto stoi za całą sprawą, mylenie tropów i zagmatwana fabuła sprawiała, że niemalże do końca miałam różnorakie typy. Książka ebook jest idealnie napisana, widać, że twórca idealnie zna się na tematyce kryminalnej i wie, jak budować napięcie. Mimo że jestem wielbicielką kryminałów, wcześniej nie znałam kanału Jakuba Rutki na YouTube. Muszę jednak przyznać, że jego MysteryTV to naprawdę interesujący projekt, który też warto sprawdzić.

  • mommy_and_books

    " [...] Gdy przestudiujesz najgłośniejsze historie seryjnych morderców, to w każdej z nich spotkasz się ze stwierdzeniem, że nic nie wskazywało na to, że ktoś był zdolny do takiej zbrodni. [...]" "Dom zła" Jakuba Rutki, to jeden z lepszych debiutów, które czytam w tym roku. Trzymał mnie w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Jestem zachwycona jego genialną fabułą. Akcja wartka, która momentami przyspiesza tylko po to, aby doprowadzić czytelnika do zawału. Uwielbiam emocje, które towarzyszyły mi podczas czytania tej powieści. Zwroty akcji były znakomite i doprowadziły mnie dosłownie do palpitacji serca. Jacek Gadowski — to interesująca postać. Jest kryminalnym podcasterem. Prowadzi własną audycję pod tytułem "Wieczór grozy" w rozgłośni Narew. Własne podcasty umieszcza też na Instagramie i TikToku. Opowiada w nich o prawdziwych mrocznych historiach. Możecie być przerażeni. Telefon od pewnego słuchacza, zmieni jego życie raz na zawsze. Czy warto było prowadzić z nim rozmowę? Przekonacie się o tym, podczas czytania książki "Dom zła". Polubiłam Jacka i bacznie obserwowałam jego prywatne detektywistyczne śledztwo. Uwaga! Tutaj będzie bardzo niebezpiecznie. Prócz Jacka poznała też policjantkę Paulinę Matecką. Ta kobieta ma duży potencjał. Mam nadzieję, że twórca tego nie zmarnuje. Czy wierzycie w istnienie duchów? A w nawiedzone domy? Czy dom może być przesiąknięty złem i wydzielać złą energię? Co wydarzyło się 16 sierpnia 1994 roku? Zachęcam was do poznania treści książki "Dom zła". Zalecam czytać ją po zapadnięciu zmroku. Lepsze wyniki i jeszcze mocniejsze emocje. Okładka tego thrillera jest równie przerażająca jak cała treść. "Dom zła" to doskonała historia dla mnie. Cieszę się, że mogłam ją poznać. Jeszcze teraz mam ciarki, na samą myśl o jej treści. Po takim debiucie mam nadzieję, że Jakub Rutka nie karze nam długo czekać na własną kolejną powieść.

  • szyszka_czyta

    W 1994r ojciec zabija małżonkę i dwójkę dzieci. Jacek Gadowski, reporter i twórca podcastu, dowiaduje się o tej makabrycznej zbrodni sprzed lat od własnego słuchacza. Jego zainteresowanie sprawą zwiększa się, kiedy słuchacz dzwoni po raz następny i zwiastuje nadejść kolejnej tragedii. Czy Jacek odkryje co łączy obie sprawy i kim jest zagadkowy słuchacz? „Dom zła” to niewątpliwie udany i solidny debiut. Twórca stworzył ciekawą i wciągającą zagadkę kryminalną, która zaczyna się mocnym, makabrycznym i krwawym prologiem. Jestem zaprawiona w takich tematach, lecz mimo to, przeszły mnie ciarki kiedy sobie to wyobraziłam.. Początkowo zaczyna się dość niepozornie, główny bohater zaczyna interesować się zbrodnią sprzed trzydziestu lat dokonaną przez ojca na własnej rodzinie. Myślałam, że fabuła będzie kręcić się tylko wokół tej sprawy, lecz dynamicznie okazuje się, że zbrodnia ta łączy się z innymi teraźniejszymi zdarzeniami i nasz bohater rozpoczyna dziennikarskie śledztwo. Coraz bardziej zagłębiamy się nie dość, że w tajemnice rodziny sprzed lat, szukamy motywu, to odkrywamy brudne grzeszki teraźniejszej zbrodni. Niewątpliwie zagadka kryminalna wciąga, napięcie wzrasta z każdą czytaną stroną, a zainteresowanie czytelnika jest wciąż utrzymywane, choć fabuła toczy się w spokojnym tempie. W pewnym momencie akcja toczy się również z punktu widzenia policyjnego śledztwa, obserwujemy bezradność policji, w obliczu niemal idealnej zbrodni, skrzętnie zaplanowanej i realizowanej przez spaczony umysł. Końcówka nabiera odpowiedniego tempa i pojawia się dramaturgia. Wszystkie tropy i fakty łączą się w logiczną całość, prowadząc do zaskakującego zakończenia. Twórca zachował doskonały balans pomiędzy opisami a dialogami, czyta się płynnie i sprawnie. Debiut jak najbardziej udany i czekam na kolejne spotkanie z autorem 🔥

  • Anonim

    #współpracareklamowa "Dom zła" Jakub Rudka Wydawnictwo: Znak Jednym Słowem Premiera: o4.o6.2o25 Jacek Gadowski prowadzi audycję Wieczór grozy w radiolu Narew. Pewnego dnia podczas liva zdzwoni telefon. Facet po drugiej stronie twierdził,że ma ciekawą historię. Okazuje się, że przy szpitalu stoi dom w którym doszło do makabrycznej zbrodni. Od tamtego momentu uważany jest za nawiedzony. Jacek nie słyszał o tej zbrodni lecz postanowil się jak najwięcej o niej dowiedzieć. Nie spodziewa się jednak jak bardzo to odmieni jego życie. Dlaczego Jacek jak i większość mieszkańców nie słyszało o zbrodni sprzed lat? Czy facet dowie sie czegoś o nawiedzonym domu? Jakie skutki przyniesie mu grzebanie w przeszłości? "Dom zła" to debiut Jakuba Rudki. Okazuje się być on dobrym początkiem kariery. Twórca pisze lekko i zrozumiale a własną treścią przyciaga czytelnika. Zagadka kryminalna w niej zawarta jest nieźle skonstruowana. Twórca całą fabułę nieźle przemyślał i nie zostawił nic przypadkowi. My jako czytelnicy wraz z Jackiem próbujemy dowiedzieć się o nawiedzonym domu na Nowomiejskiej jak najwięcej. Pan Jakub zadbał jednak o to żeby nie było nudno i zaserwował interesujące zwroty w akcji. "Dom zła" to ciekawa fabuła. Nie czuć, że jest to debiut. Historia jest mocno wciągająca. Twórca umiejętnie buduje napięcie, zwwaszcza gdy sprawa domu coraz bardziej się komplikuje. Ja czytałam ją z zaciekawieniem od samego początku aż do jej zakończenia. Z czystym sercem mogę polecić wam ten tytuł, zachęcam do jego przeczytania. A wydawnictwu dziękuję za egzemplarz do recenzji.

  • Jola

    "Dom zła" Jakub Rutka Jacek Gadowski prowadzi słynny ,kryminalny podcast. Podczas jednego z audycji, dzwoni zagadkowy Karol i opowiada o nawiedzonym domu w Ostrołęce,w którym przed laty doszło do bestialskiego morderstwa. Jacek jest zaintrygowany tematem i postanawia się w niego wgłębić. Na nieszczęście, w opuszczonym już obiekcie dochodzi do kolejnego morderstwa a Jacek przypadkowo staje się świadkiem całego zajścia. Postanawia na swoją rękę poprowadzić śledztwo. Czy uda mu się schwytać mordercę? "Dom zła" to debiut literacki autora. Mamy brutalną zbrodnie sprzed lat a także motyw nawiedzonego domu ,w którym do tej zbrodni doszło. W rocznicę mordu dochodzi do kolejnej tragedii, dzięki której główny bohater postanawia zostać prywatnym detektywem. Zacznę od tego, że kreacja głównego bohatera zupełnie nie przypadła mi do gustu. To osoba patrząca tylko na czubek swojego nosa. Irytująca na maksa, dzwoni tylko jak czegoś potrzebuje, nie dając nic w zamian. Działania policji są nieudolne ,tak bardzo ,że większość informacji a także dedukcję działań zabójcy wysnuwa Pani Sierżant a nie doświadczeni kryminalny (swoją drogą mocna ,kobieca jednostka jak zawsze na plusie !). Historia, w której mniej więcej w połowie można zorientować się, kto i z jakich pobudek morduje. Akcja rozgrywa się raczej spokojnie. Przy końcówce tempo znacznie przyspiesza . Na uznanie zasługuje styl i warsztat literacki, który jest na bardzo wysokim poziomie, doprecyzowanym w każdym szczególe. Mimo paru nieścisłości ,debiut zasługuje na uznanie .

  • Agata

    Dom zły, @znakjednymslowem @jakubrutka ogromnie dziękuję! #współpraca❤️ 🏚 Rok 1994, niepozorny dom, normalna rodzina, a tu niespodziewanie (może jednak nie tak nagle) zło, a w konsekwencji śmierć? 🏚 Współczesność. Radio Narew, podcast “Wieczór grozy”, a na wizji telefon od słuchacza, tajemniczego Karola, z zapowiedzią powtórki tragedii w Domu zła. Prowadzący, Jacek Gadowski, nie zdaje sobie sprawy jak ta cała dramat wpłynie na jego życie... szczególnie, że postanowi zabawić się w detektywa... 🏚 Muszę stwierdzić, że ta zabawa wyszła całkiem, całkiem. Pomijając nieudolność policji, a także nieco irytująco - ciapowatą postać głównego bohatera, sama książka ebook to dziecięca igraszka - wciąga i staje się nieodkładana przez długi czas, co zapewniają liczne plot twisty, mnogość bohaterów i miejsc akcji, stopniowane, mroczne sekrety doskonale wpływają na klimat. 🏚 Czekam na kolejne odcinki podcastu “Wieczór grozy”, a także co u samego Jacka ponieważ zdążyliśmy się mimo wszystko polubić. Uprzedzam, że długo jeszcze po przeczytaniu, w głowie będziecie mieli wrzask rozsadzający czaszkę mordercy z 1994r. U mnie odbija się do tej pory.... Ps. Dziękuję @jakubrutka za klimatyczne, osobiste wprowadzenie (kod QR) 🏚 #zabójstwo #podcast #dziwnasprawa #złydom #śledztwo #miłośćiinneokropności #związek #ból #myszaczyta ❤️

  • Artur

    Zbrodnia sprzed lat. Nawiedzony dom. Kryminalny podcaster. Współczesne, małe polskie miasto. To elementy, z których może składać się bardzo niezły kryminał. Czy tak było tym razem? Główny bohater prowadzi kryminalny podcast w radiu, i pewnego dnia dzwoni do niego słuchacz, który przepowiada kolejne zbrodnie. Niespodziewanie słupki popularności zaczynają rosnąć, a sam podcaster znajduje się w środku kryminalnego cyklonu. Nagle zjawia się w miejscu zbrodni na kilka minut przed nią, i od tego momentu wydarzenia zaczynają toczyc się lawinowo... Czy zagadkowy słuchacz ma coś wspólnego ze zbrodnią? I jak to wszystko ma się do zbrodni sprzed 30 laty? Rutka w swoim debiucie stworzył interesującą, wciągającą historię. Tak, momentami było lekko przewidywdlnie i miałko, lecz ogólnie biorąc pod uwagę, że to debiut jest to porywająco napisany kryminał. Nie miałem momentów cringu, a wręcz byłem zadowolony rozwojem wydarzeń. Potrafił mnie zaskoczyć, dodatkowe szczegóły i bohaterowie wprowadzeni we właściwym momencie, a to czasem decydujący aspekt, gdyż nawet idealnie napisany kryminał może zostać zepsuty poprzez wymuszone zwroty akcji i nowe postacie. Polecam, a sam czekam na kolejne publikacje autora. Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz książki.

  • Daria

    „Dom zła” zaczyna się z pozoru spokojnie — rok 1994, typowe polskie mieszkanie, Krystyna gotuje obiad, dzieci przy stole, ojciec wraca z pracy. Tylko że to wszystko to cisza przed najgorszą burzą. Ponieważ kiedy Waldemar Talarczyk budzi się z poobiedniej drzemki… losy się coś, co sprawia, że szczęka opada. 30 lat potem główny bohater, Jacek Gadowski prowadzi słynny podcast o zbrodniach i poniekąd wydaje się być odporny na szokujące historie. Do czasu. Kiedy odbiera telefon od anonimowego słuchacza i dowiaduje się o zapomnianym morderstwie z 1994 roku w Ostrołęce, sprawa nie daje mu spokoju… Uważam, że „Dom zła” to naprawdę idealny debiut autora. Mimo, iż słownictwo jest raczej dość łatwe to Jakub Rutka potrafi za to budować napięcie. Może i nie jest to literacki kryminał z nadmiarem opisów, lecz nie ma tu także niedrogich jump scare’ów, tylko gęsty, psychologiczny klimat, a sama historia kryminalna jest wiarygodna i niepokojąca. Wszystko osadzone jest w bardzo realistycznym świecie, tak że czytelnikowi wydaje się jakby był uczestnikiem wydarzeń. „Dom zła” to naprawdę idealna oferta dla wielbicieli miejskich legend i podcastów kryminalnych.

  • Gra_o_ksiazke

    Podcaster kryminalny Jacek Gadowski pod wpływem telefonu i historii tajemniczego słuchacza imeniem Karol, zmienia się w prywatnego detektywa. Choć początkowo wydaje się to idealnym metodą by "Wieczór grozy" stał się jeszcze bardziej słynny z czasem okazuje się, że nie jest to takie proste. Nikt, nawet babcia Jacka, nie chce mówić o tragedii z 1994 roku, podczas której facet zamordował własną rodzinę. Stare czasopisma również nie przynoszą odpowiedzi. Czyżby ktoś bardzo chciał ukręcić tej sprawie łeb? Sprawił to klimat polityczny czy może kryje się za tym coś więcej? Teraz, dokładnie trzydzieści lat po tamtych wydarzeniach, w nawiedzonym domu znów ktoś umiera. Czy to możliwe, że te sprawy coś łączy? Co odkryje Jacek i dokąd zaprowadzi go jego amatorskie śledztwo? Pomysł na historię jest ciekawy, lecz bohater zupełnie mnie nie kupił. Jego zachowania momentami były mocno przesadzone, a policyjne śledztwo ledwo się kulało. Choć nie odkryłam sprawcy wcześniej to zupełnie nie wierzyłam w podejrzenia Jacka i cały czas szukałam alternatyw. Jednak na na debiut to jest przyzwoicie i z perspektywami na kolejne interesujące książki.

  • zaczytana_mama_dwojki

    "Wszystko było zbyt mocno owiane tajemnicą. (...) Nawet babcia Hania, która zawsze wiedziała wszystko o wszystkich, niespodziewanie nabrała wody w usta. Coś tu zdecydowanie nie grało." 30 lat temu w jednym z ostrołęckich domów dochodzi do brunatnego morderstwa. Sprawcę schwytano, a sprawa bardzo dynamicznie zniknęła z mediów i pamięci ludzi. Jacek Gadowski jest podkasterem kryminalnym. To w trakcie jego audycji dzwoni zagadkowy słuchacz, który odgrzebuje tragiczne wydarzenia z 1994 roku. W Jacku budzi się zmysł detektywa, a ciekawość nie pozwala odpuścić tego tematu. Wyrusza w teren nie wiedząc w co tak naprawdę się pakuje. Rusza prywatne śledztwo, które twórca bardzo ciekawie poprowadził. Akcja jest szybka i zagęszcza się z każdą chwilą. Nie zabrakło tła społecznego, co dodatkowo nadaje głębi. Jest również to co uwielbiam, czyli szczypta grozy, będąca przysłowiową wisienką na torcie. We wszystkich tych pozytywach nieudolność policji może trochę irytować, lecz główny bohater skutecznie odciąga uwagę. Polubiłam Jacka i Paulinę. Tworzą fajną, dopełniającą się parę. Chętnie przeczytałabym kolejną kryminalną historię z ich udziałem.

  • TOmasz BOOKS

    Prolog. Rok 1994. Krystyna Talarczyk przygotowuje obiad. Z pracy wraca mąż Waldemar. Razem z dwójką dzieci jedzą obiad. Waldemar Talarczyk idzie na poobiadową drzemkę. Niespodziewanie budzi się i robi coś, co wyrywa czytelnika z kapci. Mija 30 lat. Jacek Gadowski jest podcasterem kryminalnym. W trakcie jednej z audycji dzwoni do niego zagadkowy Karol i opowiada o zbrodni dokonanej w Ostrołęce lata temu. Jacek słyszy o tym po raz pierwszy i rozpoczyna prywatne śledztwo tejże sprawy. Nie spodziewa się, dokąd go to doprowadzi. Od lektury ciężko się oderwać. Wciąga, nie nudzi, nie irytuje tak jak nierzadko inne debiuty. Działający język, nieźle ułożone zdania. Wartka akcja bez momentów dużego spowolnienia. Przeczytałem szybko, a myślę, że wielu z Was pochłonie to dzieło jeszcze szybciej ;). Powiem Wam, że życzyłbym sobie samych tak niezłych debiutów, jak ten pana Jakuba! Gratuluję mu ogromnie :) Lektura bardzo dobrej prozy za mną! :)

  • Hubert

    Nie znam się na recenzowaniu książek, nie będę bawił się w ekspercką ocenę. Książka ebook pochłonięta w dwa dni, to było naprawdę świetne przeżycie z charakterystycznym poczuciem pustki, gdy już się skończyło. Serdecznie polecam.

  • anonymous

    Książkę już przeczytałam, teraz jeszcze audiobook, żałuję, że to już za mną... Wciągnęłam w dwa wieczory. Zaufałam Jakubowi i jak zwykle się nie zawiodłam. Czekam na kolejne!