Średnia Ocena:
Dom na klifie
W klasycznych romansach zawsze jest tak: Ona spotyka Jego (lub On Ją), później się zakochują, coś im przeszkadza, lecz w końcu odbywa się wesele i „żyją długo i szczęśliwie”. W „Domu na klifie” zawarcie małżeństwa jest potrzebne ze względów praktycznych: młoda dziewczyna chce założyć rodzinny dom dziecka, a do tego musi mieć męża. Kandydatem staje się sympatyczny niemal czterdziestolatek, z wykształcenia psycholog, który do tej pory nie uprawiał żadnego zawodu dłużej niż trzy lata. Poznajemy go jako dziennikarza szczecińskiej telewizji. Czy jest coś, co może połączyć tych dwoje? Czy małżeństwo zawarte w konkretnym celu, jak spółka handlowa, ma sens? Czy rodzinny dom dzidziusia Zosi i Adama w ogóle powstanie... i czy zdoła przetrwać? Bohaterowie „Domu na klifie” są fikcyjni, wydarzenia również, jednak opowieść jest do pewnego stopnia osadzona w realiach - słynne są (niestety) takie państwowe domy dziecka, słynne (na szczęście) rodzinne domy założone przez świetnych ludzi, istnieje również miejsce, w którym stoi powieściowy dom - na urwistym brzegu Zalewu, na wyspie Wolin.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Dom na klifie |
Autor: | Szwaja Monika |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Rok wydania: | 2009 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Dom na klifie PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
gdy pragniemy po prostu odpocząć przy książce... lekka, miła i przyjemna
Jestem wielbicielką Pani Moniki - po paru ebookach jej autorstwa które przeczytałam biorę w ciemno każdą kolejną . I tak w bibliotece trafiłam na "Dom na klifie " - nie czytałam opisu na okładce i zabrałam się za lekturę . I tu było pewne zaskoczenie - ponieważ tym razem temat książki to niełatwy kłopot w polskich realiach . Domy dzidziusia nie mają najlepszej opinii , a te rodzinne - cóż ich założenie i prowadzenie to czasem droga przez mękę . Niestety nie są doceniani ludzie ,którzy chcą innym dać własne serce , miłość i czas . Bohaterami książki jest dwoje ludzi około czterdziestki . Ona - panna Zosia Czerwonka - wychowawczyni w szczecińskim domu dzidziusia ,kochająca własną pracę i podopiecznych. Dziewczyna o pulchnej sylwetce i olbrzymim sercu . I on - kawaler z wyboru Adam Grzybowski - nierzadko zmieniający zawodowe zajęcie - zajmujący się obecnie dziennikarstwem w tv. Po śmierci ciotki otrzymuje dom pod Szczecinem , lecz pod dwoma warunkami - że się ożeni i wykona związany z domem jakiś użyteczny uczyne