Dom bez okien. Poruszająca i niezapomniana opowieść o życiu współczesnych Afganek okładka

Średnia Ocena:


Dom bez okien. Poruszająca i niezapomniana opowieść o życiu współczesnych Afganek

Przepełniona wyjątkowym ładunkiem emocjonalnym książka, która rzuca światło na trudną sytuację dziewczyn w kulturze afgańskiejAutorka „Afgańskiej perły” i „Kiedy księżyc jest nisko” powraca z najnowszą powieścią.Chociaż Ziba od lat prowadzi życie kochającej żony, cierpliwej matki i spokojnej mieszkanki wsi, los okrutnie drwi z jej statecznej sytuacji. Mąż kobiety, Kamal zostaje zabity siekierą i odnaleziony na ich podwórzu. Ziba jest w olbrzymim szoku, więc nie potrafi wyjaśnić, co robiła w momencie zabójstwa. Dzieci zarzekają się, że ich matka nigdy w życiu nie dopuściłaby się takiego czynu. Jednak członkowie rodziny Kamala są przekonani o jej winie i domagają się sprawiedliwości. Cudem unikając publicznego zlinczowania, Ziba zostaje zabrana do aresztu i uwięziona. Oczekując procesu, przebywa w grupie kobiet, które nieszczęście też zaprowadziło do celi. Wśród jej świeżych towarzyszek znajduje się trzydziestojednoletnia Nafisa, dla której więzienie było ocaleniem. W innym przypadku dokonano by na niej honorowego zabójstwa. Ziba mieszka też z ciężarną i niezamężną Meżgan, która ma zaledwie dziewiętnaście lat. W odizolowaniu ma czekać, aż rodzina jej kochanka zdecyduje, że powinni wziąć ślub. Jeśli w ogóle.Więzienie dla każdej z nich staje się paradoksalnie bezpiecznym azylem i okrutną karą. Usunięte z brutalnej i pozbawionej umiejętności wybaczania społeczności, próbują zmagać się z sytuacją, tworząc trwałe i przypieczętowane trudnym losem zgromadzenie. Do tego zamkniętego świata przybywa Jusuf, prawnik Ziby. Facet jest afgańskiego pochodzenia, lecz został wychowany w Ameryce. Jego zaangażowanie w kwestię praw człowieka i tęsknota za rodzimym krajem przywiodły go do Afganistanu. Wie, że los jego klientki zależy od niego. Odkrywa, że zarówno Afganistan, jak i Ziba kryją w sobie dużo tajemnic.Czy Ziba jest pozbawioną sumienia morderczynią? Czy tak jak inne więźniarki padła ofiarą naruszenia restrykcyjnych zasad społecznych?Poruszający wgląd w życie współczesnych afgańskich kobiet.     Od wydawcy: "Niebywały portret honorowej dziewczyny w otoczeniu facetów z honoru obdartych" Kirkus Reviews

Szczegóły
Tytuł Dom bez okien. Poruszająca i niezapomniana opowieść o życiu współczesnych Afganek
Autor: Hashimi Nadia
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Dom bez okien. Poruszająca i niezapomniana opowieść o życiu współczesnych Afganek w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Dom bez okien. Poruszająca i niezapomniana opowieść o życiu współczesnych Afganek PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Karolina MAREK

    Z Nadią Hashimi miałam już do czynienia dzięki książce pdf "Kiedy księżyc jest nisko". Może nie odebrałam jej aż tak pozytywnie, lecz miała w sobie to coś. Dlatego zapoznanie się z jej kolejną powieścią nie było dla mnie wielkim dylematem. Czym mnie do siebie zachęciła? Przedstawieniem fikcyjnej treści, która zdarza się nie raz i to niestety w realnym świecie. Tu przenosimy się do Afganistanu. U Ziby z byciem córką bywało różnie. Po tym jak jej ojciec zaginął z matką układało się raz nieźle raz gorzej, lecz jakoś życie się toczyło. Z czasem jednak było coraz gorzej i ich drogi po części się rozeszły. Od lat jednak Ziba jest też kochającą matką i żoną. Wydawało by się, że wszystko układa się idealnie, lecz tak nie jest. Mąż dziewczyny nadużywa alkoholu i porywczy. Agresję wyładowuje właśnie na niej. Jednak jak się okazuje to nie jest największy kłopot tej rodziny. Pewnego dnia Ziba przyłapuje męża na czymś czego nie jest w stanie mu wybaczyć i w efekcie, a raczej afekcie go zabija. Przez ten czyn trafia do więzienia. I choć wie, że wyjawienie prawdy mogło by ocalić jej życie gdyż grozi jej kara śmierci to milczy. Jest w stanie znieść wszystko byle by nie wyjawiać tego co zaszło. Jednak brat robi wszystko by jej pomóc i znajduje prawnika, które chce się podjąć jej sprawy. Jusuf młody adwokat choć jest Afgańczykiem to jako dzidziuś wyjechał z rodziną do Stanów Zjednoczonych. To tam zdobył wykształcenie prawnicze. Teraz chce zrobić wszystko by poprawić system prawny w Afganistanie. Robi również wszystko co w jego mocy by pomóc kobiecie, Ziba jednak uparcie milczy. Jak się okazuje po pierwszych koszmarnych dniach w więzieniu dla kobiet. Strasznych dla niej psychicznie, ponieważ martwi się o dzieci odnajduje tam z czasem przyjaciółki. Okazują się nimi głownie współwięźniarki z celi. Jest to dla nich o dużo przyjemniejsze niż bycie wśród rodziny. Sama Ziba staje się tam kimś na kształt bogini, ponieważ tak jak matka ma dar a może przekleństwo korzystania z magii. Chętnie pomaga innym, lecz nie chce pomóc sobie... Przedstawiona przez Nadię historia jest niesamowita. Wciąga i szokuje. Nie dla samej historii, lecz dlatego, że każdy kto choć trochę zna tamtejsze prawa wie, że to co tu jest na papierze losy się w rzeczywistości. Co dziennie są takie przypadki. To co zaskakuje najbardziej to prawdopodobnie fakt, że dużo kobiet, które wiedzą, że za ich przewinienie nie grozi śmierć podejmują decyzję by w więzieniu się znaleźć. To dla nich wygodniejsze i bezpieczniejsze niż życie wśród rodziny czy znajomych. To tak zwany wybór lepszego zła. W Afganistanie za zabójstwo męża grozi honorowe zabójstwo. Wybronienie z niego graniczy z cudem, lecz czasami się udaje. Powiem od siebie tyle. Prawdopodobnie nigdy nie zrozumiem mentalności, kultury i stylu bycia tamtych stron. Mam za sobą etap krytyki, ponieważ jak to mówią: co kraj to obyczaj. Lecz jestem pewna jednego: Nigdy tych krajów nie zrozumiem. Więcej na: www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

  • hanah54

    Naprawdę niezapomniana i poruszająca opowieść.Super!

  • erin97

    Z twórczością Nadii Hashimi spotykam się po raz pierwszy. Autorka ma dość oryginalny i wysublimowany styl, który mi niestety nie przypadł do gustu. W związku z tym bardzo męczyłam się z lekturą Dom bez okien, który wydawał mi się ciekawą propozycją literacką. Autorka pisze zbyt rozwlekle. Czasem czułam się jakbym czytała opisy przyrody z Pana Tadeusza. Nie znoszę tego. Dlatego również do tej lektury podchodziłam kilka razy i nie byłam jej w stanie skończyć, ponieważ mnie normalnie nudziła. Wielka szkoda, ponieważ opowieść zapowiadała się obiecująco. Lubię poznawać historie życia dziewczyn wschodu. Ich kultura jest zdecydowanie odmienna od naszej i bardzo mnie ona interesuje. W tej książce pdf autorka nie żałuje gorzkich słów na temat życia afgańskich kobiet. Czytając o ich losach zadawałam sobie pytanie: „Jak to jest możliwe w XXI wieku? Dlaczego nikt z tym nie zrobi porządku”. Odpowiedzi na to zapytanie nie znalazłam, lecz zaczęłam rozumieć, że kłopot leży już w samej postawie owych kobiet. Idealnie widać to na przykładzie głównej bohaterki. Kiedy Ziba trafia do więzienia podejrzana o zabójstwo męża, przybywa do niej prawnik z USA. Narodzony w Afganistanie a wychowany w Ameryce Jusuf zna tamtejszą kulturę. Z całych sił stara się pomóc klientce, lecz ta nie chce współpracować. Nie podejmuje z nim rozmowy. Milczy i nie daje sobie pomóc. Jednocześnie nie chce również się przyznać do winy, żeby nie marnować czasu, ponieważ skoro nie chce się bronić to i tak zostanie uznana za winną. Absolutnie nie rozumiem postawy bohaterki. Tutaj prawdopodobnie właśnie ujawnia się nasza różnica kulturowa. Ja nie potrafię jej zrozumieć, więc jak jej tu pomóc. Współwięźniarki Ziby były inne. Miały w sobie więcej życia. Wiedziały czego chcą, miały własne zdanie, starały się o siebie walczyć. W takim zestawieniu Ziba wypadła w moich oczach słabo. Była główną postacią, a dla mnie nieustanna się cieniem samej siebie. W kontrastowym zestawieniu z kolegami z celi wypadała porostu na głupią i naiwną a była przecież starsza i bardziej doświadczona życiowo. Moja niechęć do głównej bohaterki również nie ułatwiała mi czytania tej historii. Za to by nie przekreślać tej powieści zupełnie. Powiem, że jest coś, co mi się podobało, co wzbudziło moje zainteresowanie. Mianowicie jest to obraz wschodniej kultury i miejsce dziewczyn w niej. W książce pdf zawarte jest dużo mądrości, które głoszą wschodnie kobiety. Autorka przybliża nam szczegóły życia ludzi w Afganistanie. Czasem pisze o rzeczach, które dla nas, Europejek mogą wydawać szokujące, nierealne wręcz, a u nich są codziennością. Momentami bałam naprawdę zaskoczona szczerością autorki, lecz uznaję to za niebywały plus tej historii. Tytuł ten spotkał się raczej z gorącym przyjęciem przez czytelniczki. Moja chłopczykowi jest prawdopodobnie na portalu Lubimy Czytać pierwszą negatywną. Żeby Was nie zniechęcą powiem, że nie sądzę by Dom bez okien był złą lekturą. Po prostu styl autorki i kreacja głównej postaci nie wpasowały się w mój gust. Sam pomysł na fabułę a także wielowątkowość utworu sprawia, że jest on interesujący i dużo z Was może zainteresować. Jeśli lubicie poznawać kulturę wschodu i chcecie poznać kilka wstydliwych tajemnic z życia tamtejszych dziewczyn to śmiało sięgajcie po tę powieść.

  • Beata pawlikowska

    Ksiazka godna polecenia jak sie ja zacznie to czyta i czyta .Takiej ksiazki nie da sie zapomniec tylko polecac.....

  • Aivalar

    Przerażenie i niedowierzanie pojawiło się na twarzach mieszkańców jednej z afgańskich wiosek, kiedy zastali ten obrazek: Kamal leżący w kałuży krwi, jego zawodząca małżonka i poplamiona krwią siekiera. Wniosek jest jeden – Ziba zabiła własnego męża. Cudem unikając samosądu, dziewczyna trafia do więzienia, gdzie musi czekać na wyrok. Prawo jest jednak bezwzględne w takich przypadkach; jeśli wina zostanie potwierdzona, Zibę czeka kara śmierci. Nie da się ukryć, że od jakichś kilku, może kilkunastu lat na rynku książki nierzadko i gęsto pojawiają się pozycje traktujące o życiu dziewczyn w państwach muzułmańskich. Sama przeczytałam już parę, łącznie z pierwszą powieścią Nadii Hashimi, czyli „Afgańską perłą”. Wszystkie te książki mają wspólny mianownik: absurd. Absurd, z jakim prawo, obyczaje i kultura obchodzą się z dziewczynami czy wszelkim życiem codziennym. Prawdopodobnie nigdy nie przestanie mnie to szokować. Wiedziałam zatem, czego mogę się spodziewać po lekturze „Domu bez okien”, co nie zmienia faktu, że to świetna, poruszająca ważne kwestie literatura. Nie ma w niej patosu czy koloryzowania, ponieważ normalnie nie jest to potrzebne. Historia broni się sama. Motyw dziewczyny i jej roli w afgańskiej rzeczywistości autorka najlepiej przedstawiła w ramach więziennej społeczności. Zarzut stawiany Zibie brzmi całkiem sensownie, kiedy poznajemy inne więźniarki i powody, przez które trafiły za kratki. Tutaj nikogo nie dziwi, że można być skazanym za miłość. Sam klimat więzienia jest bardzo specyficzny i taki... przytulny? Wiem, że to brzmi co najmniej dziwnie w kontekście takiego miejsca, jednak z przyjemnością śledziłam przekomarzania współwięźniarek, ich rozmowy, dzielenie się marzeniami i pragnieniami. To, co przydarzyło się każdej z tej dziewczyn byłoby materiałem na kolejne książki. Nierówność w traktowaniu płci najprościej zobaczyć na przykładzie głównej bohaterki. Jej mąż nie był dobrym człowiekiem i nie tylko ona o tym wiedziała, wszyscy nabrali jednak wody w usta... Z Zibą włącznie. Bardzo, lecz to bardzo podoba mi się połączenie tak idealnie skonstruowanej, przepełnionej dużymi emocjami powieści obyczajowej z wątkiem kryminalnym, ponieważ prawdopodobnie tak należy określić całe śledztwo, które jest prowadzone przeciwko kobiecie. Właściwie jedynym śledczym jest Jusuf, młody adwokat, który co prawda wychował się w Afganistanie, lecz wyemigrował do USA. Zdecydował się jednak powrócić do państwie dzieciństwa, gotowy pomóc Zibie i wierząc, że sprawiedliwość to jedna z najwyższych wartości, o którą należy walczyć. Jusuf jest zresztą postacią, którą najbardziej polubiłam. Miewał własne wzloty i upadki, jednak jego upór w dowiedzeniu niewinności własnej klientki był naprawdę godny podziwu. Większość prawników poddałaby się z marszu, wiedząc, że nie ma co walczyć z afgańskim prawem – tymczasem Jusuf wykazał się niemalże nadludzką determinacją. Tak naprawdę przez długi czas nie wiadomo, co tamtego dnia wydarzyło się na podwórzu przed domem, w którym wraz z dzieciakami mieszkali Kamal i Ziba. Kolejne elementy układanki są odkrywane bardzo stopniowo, a najstraszniejsza prawda dopada czytelnika niespodziewanie. Podobał mi się ten zabieg. Autorka wprowadziła nutkę tajemnicy, która trzymała w napięciu do samego końca, po drodze podejmując szereg wątków obyczajowych i w pełny, obrazowy sposób ukazując Zibę, jej rodzinę a także osoby w jakikolwiek sposób z nią powiązane. Kiedy z pewnej perspektywy czasu patrzę na tę książkę, dostrzegam jak dużo w niej treści, pomniejszych historii, bohaterów... I co najlepsze, nie tworzy to niełatwej do zidentyfikowania papki, a zgraną, idealnie uzupełniającą się całość. Nadia Hashimi to prawdziwa literacka kompozytorka. Poza głównymi wątkami zainteresował mnie jeszcze jeden, nieco mniejszy, lecz ważny i wyraźny na tle pozostałych. Wszystko wiąże się z matką głównej bohaterki, Gulnaz, która jako jedna z nielicznych dziewczyn w tej książce pdf ma w sobie tyle pewności siebie, że dosłownie rzuca innych na kolana, nie tylko ze względu na własną niegasnącą mimo wieku urodę. Gulnaz posiada pewne umiejętności, które pod wpływem jej zręcznych rąk mogą zapewnić komuś szczęście bądź pecha. Opisy, jak przygotowywała talizmany czy po prostu wpływała na zmianę czyjegoś zdania sprawiły, że sama ulegałam tej magii. Czułam się, jakbym czytała o jakichś zapomnianych czarach, które pod opieką Gulnaz – a potem nawet Ziby – ożywały na nowo. Na ile były to prawdziwe magiczne sztuczki, a na ile siła sugestii czy po prostu szczęście, nie mam pojęcia. Wiem jedynie, że ten wątek zdecydowanie dodał fabule kolorytu i jeszcze bardziej ją urozmaicił. „Dom bez okien” to po prostu niezła książka, nie da się tego ująć inaczej. Mnogość wątków, sposób ich połączenia, mnóstwo skrajnych emocji a także idealny styl – to prawdopodobnie najważniejsze plusy tej powieści. Bohaterowie są prawdziwi do bólu, a afgańska obyczajowość została oddana z chirurgiczną wręcz precyzją. Jest to mocna, (nie tylko) kobieca literatura, która wciąga od pierwszych stron.

  • dobrerecenzje.pl

    Dom bez okien to opowiadanie o życiu i prawach afgańskich kobiet. To opowieść bardzo egzotyczna i czytając ją odniosłam wrażenie jakby była z innego świata. Od dwudziestu lat Ziba jest żoną i matką, a przede wszystkim afgańską kobietą, która nie ma żadnych praw, a słowo jej znaczy tyle ile ”pół słowa mężczyzny”. Życie jej toczy się monotonnie, aż pewnego razu zastaje własnego męża z siekierą wbitą w kark i w kałuży krwi. Natychmiastowo dziewczyna trafia do więzienia, bo zostaje uznana za winną śmierci męża. W więzieniu spotyka inne kobiety, które są osadzone głównie za cudzołóstwo. Ziba jest zdziwiona, że koledzy zaczynają troszczyć się o nią, bowiem nikt tak naprawdę się nią nie przejmował, była sama, pozostawiona w domu z dziećmi. Ziba dostaje za obrońcę młodego prawnika Jusufa, który za wszelką cenę chce udowodnić, że dziewczyna jest niewinna. Czy mu się to uda? Czy Ziba wróci do domu? Jedyne za kim tak bardzo tęskni to dzieci pozostawione w domu. Czy Ziba wróci do własnych dzieci? Przeczytajcie! Idealna książka. Autorka omawia inny, rygorystyczny dla nas świat. Dziewczyny nie mają tam żadnych praw, tylko obowiązki. Przyznam szczerze, że z zaciekawieniem przeczytałam tę książkę, lecz nie chciałabym się znaleźć w Afganistanie, bądź w skórze tych kobiet. Czytając tę książkę doceńcie drogie kobiety, jaki my mamy komfort życiowy. Książka ebook skłania nas do refleksji, a jednocześnie prezentuje co tak naprawdę w życiu jest najważniejsze. Historia Ziby jest wzruszająca. Książka ebook jest naprawdę wartościowa i uważam, że należy ją przeczytać. Dlatego nie traćcie czasu, Czytajcie! Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

  • To Read Or Not To Read

    Pełna recenzja dostępna na: https://toreador-nottoread.blogspot.com/ Główny wątek powieści opowiada dzieje Ziby od momentu morderstwa przez całą drogę postępowania karnego aż do ogłoszenia wyroku. Jednak to niejedyna historia, jaką poznamy. Ziba dzieli więzienną celę z kobietami, które dźwigają własne swoje brzemienia. Każda ma własny bagaż życiowy, każda nieustanna się ofiarą zacofanego systemu wymierzania kar. Mało która rzeczywiście zawiniła na tyle, by zasłużyć na przeżywane cierpienia. Pierwsze kilkadziesiąt stron przypomina osławiona Grę o tron, a tak skomplikowanego przedstawienia wszystkich wątków i postaci nie powstydziłby się sam George R. R. Martin. W początkowych rozdziałach czytelnik jest zarzucony imionami i muzułmańskimi zwrotami. Równolegle rozgrywają się dwa wątki; Ziby i Jusufa. Najpierw myślałam, że autorka zastosowała przeskoki czasowe sprzed i po morderstwie. Dłuższą chwilę zajęło mi zorientowanie się, że to tylko przytoczenie historii Jusufa, która nie ma nic wspólnego z Zibą. Dopiero po jakimś okresie dzieje tych bohaterów się ze sobą splatają. Do tego dochodzą opowieści więźniarek, które poznajemy na przełomie kilkunastu stron, jedna za drugą. To bardzo cudowny i niewdzięczny element całej książki, który skupia na sobie większość uwagi. Lecz jednak za wiele materiału próbowano zawrzeć w zbyt małej objętości tekstu. Główny wątek dotyczący morderstwa stanowi korpus całej powieści, łączy ze sobą wszystkie kluczowe wydarzenia. Czytelnik przez długi czas nie wie, co się tak naprawdę stało. Czy Ziba zabiła męża czy jednak nie? Za pomocą tej zbrodni Nadia Hashimi przedstawia system sprawiedliwości w Afganistanie, lub raczej jej braku. To kraj pełen stereotypów, dla którego religia zawsze będzie nad prawem. Tutaj ludowe przekonania mają władzę, a nie kodeks karny i ogólnie przyjęte zasady moralności. To wartościowa i kluczowa lektura, która nakłania do zastanowienia się ponad pewnymi sprawami i otwiera oczy na inne kultury. Lecz wiem też, że to nie jest opowieść dla każdego. Autorka nie przebiera w słowach, nie cenzuruje zdarzeń i nie zamiata spraw pod dywan. Za pomocą fikcji przedstawia życie tysięcy afgańskich kobiet, które każdego dnia doświadczają tego samego, co bohaterki Domu bez okien.

  • Katarzyna Kat.

    Z twórczością Nadii Hashimi spotykam się już trzeci raz i z każdą kolejną książką życie dziewczyn w Afganistanie przestaje być dla mnie tajemnicą, a jednocześnie jestem zaszokowana tym, jak żyją dziewczyny na Bliskim Wschodzie. Książka ebook opowiada historię Ziby, kobiety, matki czwórki dzieci i małżonki Kamala. Z początku, w nieznanych nam okolicznościach, w domu rodzinnym ginie mąż Ziby. Dziewczyna zostaje zamknięta żeńskim w więzieniu Czil Mahtab gdzie poznaje Nafise, Latifę i Meżgan, z którymi dzieli cele. Cała akcja książki toczy się właściwie swoim swóim torem. Ziba nic nie mówi, nie zeznaje, nie chce się bronić, co zdaje się dziwne jak na kobietę, która opuściła czwórkę dzieci. Jej adwokat, Jusuf, jednak się nie poddaje. Walczy o wolność dziewczyny poświęcając jej każdą chwilę. Łapie się każdej możliwej linii obrony, od choroby psychicznej, po prośby, groźby z wykorzystaniem osoby Gulnaz, matki Ziby, która uznawana jest za czarownice, znawczynię czarnej magii. To jak autorka poprowadziła całą fabułę to na prawdę mistrzowski sposób. Od samego początku nie podejrzewałam takiego zakończenia, kiedy po nitce do kłębka rozjaśnia się cała sytuacja. To właśnie lubię w książkach, że nierzadko zachwycają, a jednocześnie dają wiele do myślenia dlatego, że (na przykładzie współwięźniarek Ziby) to niewyobrażalne dla dziewczyn z Europy, że można być skazanym na lata więzienia tylko za obrazę honoru rodziny, nierzadko nawet nie ze własnej winy. Jak już pisałam o poprzednich ebookach tej autorki, Najbliższy Wschód to całkowicie inna kultura i prawo, dlatego również takie książki są bardzo wartościowe dla ludzi, którzy lubią poznawać całkowicie inne światy i tradycje. Książka ebook w piękny sposób ukazuje, jak wiara w siebie, determinacja i prawda, potrafi przemienić życie. "Dom bez okien" prezentuje też to jak niesprawiedliwy bywa świat i otaczający nas ludzie. Jak prosto nam przychodzi osądzanie innych tylko po pozorach, co nierzadko jest bardzo krzywdzące dla każdego człowieka. Zalecam tę pozycję każdemu, kto jest ciekaw życia skromnych dziewczyn w Afganistanie, kto lubi literaturę interesującą i całkowicie wciągającą, która sprawia, że na moment można zapomnieć o rzeczywistości.

  • markietanka

    Dom bez okien to opowieść wstrząsająca, bardzo dla mnie egzotyczna i jakby z innego świata. Ponieważ i pochodzi z innego świata, kulturowo, mentalnie. A niby wszyscy żyjemy w XXI wieku, a jednak z niektórymi narodowościami dzieli nas przepaść. Nie wyobrażam sobie życie, które prowadziła Ziba... Ziba jest Afganką, ma dzieci i męża Kamala. Nie jest szczęśliwa w małżeństwie, jednak znosi z pokorą i godnością własny los, stara się chronić dzieci. Jej życie płynie, raz lepiej raz gorzej aż do pewnego popołudnia, kiedy zostaje odnaleziona na podwórku za domem z rękami we krwi. Obok leży jej mąż z siekierą wbitą w kark. Dla sąsiadów i policji sprawa jest łatwa - Ziba zabiła męża! Dziewczyna trafia do więzienia, które przez jakiś czas będzie stanowiło jej dom. Nie przyznaje się do winy, lecz też nie chce rozmawiać ze swoim adwokatem, Jusufem. W więzieniu znajduje chwilę dla siebie, może spać, kiedy chce, jedzenie pojawia się samo, myje tylko siebie - słowem jest dla siebie tylko ona sama, nie ma dzieci, o które trzeba dbać i męża, którego trzeba się bać. Ziba docenia tą życiową odmianę, wbrew wszystkiemu.... Dziewczyna znajduje obok inne kobiety, które najczęściej trafiają do więzienia za cudzołóstwo albo niemoralne (wg ich prawa) prowadzenie. Więzienie ma otwarte cele, dziewczyny mogą swobodnie poruszać się, rozmawiać. Nie jest to straszne miejsce, jedyną wadą jest to, że jest zamknięte. Ziba ma obok siebie kobiety, które troszczą się o siebie i o nią, co jest czymś nowym. A kiedy Jusuf zaczyna o nią się troszczyć i usiłuje, wbrew jej woli, pokazać, że jest niewinna - świat staje na głowie. Czy Ziba opuści więzienie i powróci do własnych dzieci? Jak potoczy się jej życie? Przeczytajcie! Nadia Hashimi w własnych powieściach przybliża nam świat Wschodu, dla nas orientalny i egzotyczny, a jednocześnie zacofany i zamknięty dla obcych. Dziewczyny są tam jak zwierzęta, a nie jak ludzie. Nie mają praw, tylko obowiązki. Mają być niewidoczne i stanowić tło dla własnych panów- mężów. Przerażające... A jeszcze bardziej, kiedy widzimy na jakich zasadach funkcjonuje tam prawo i za co dziewczyny są zamykane i karane. I jest to dla nich błogosławieństwo, ponieważ nierzadko lincz poprzedza prawdziwy osąd... Przeczytałam książkę Nadii Hashimi i cieszę się, że żyję w Europie, w Polsce, że mam własne prawa i głos, który coś znaczy w niełatwych sprawach. Cieszę się, że mam rodzinę, lecz również, że mam pracę i przyjaciół, że mogę wyjść na ulicę i napić się piwa, że mogę porozmawiać z kolegą bez strachu, że ktoś posądzi mnie o złe prowadzenie Po przeczytaniu tej książki, my dziewczyny zaczynamy doceniać to, co mamy i gdzie żyjemy. Dom bez okien skłania do refleksji i pokazuje, co w życiu ważne. https://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2017/07/dom-bez-okien-nadia-hashimi.html

  • Bookendorfina Izabela Pycio

    "Małżeństwo to swego rodzaju sport. Punkt za miłość, punkt za nienawiść. Rachubę prowadzi serce." Już przy poprzednich ebookach "Afgańska perła" i "Kiedy księżyc jest nisko" miałam okazję przekonać się, jak plastyczny, sugestywny i wciągający jest styl autorki. Także i w tej powieści raczymy się cudownie opowiadaną historią, uwzględniającą nie tylko porywający scenariusz zdarzeń, lecz też odzwierciadlającą trudną sytuację dziewczyn w Afganistanie. "Dom bez okien " to fascynująca podróż czytelnicza, wypełniona wzruszeniem i ponurym obrazem realiów życia afgańskich kobiet, pozostawiająca w naszych sercach wyraźny ślad obecności. Zachwyca wielowątkowość fabuły, czarujące oprowadzanie po niej czytelnika, wyzwalające dużo emocji. Mocno identyfikujemy się z głównymi bohaterami, każdy z nich ma do opowiedzenia niezwykłą historię, zaś ich przecinające się ścieżki życia podkreślają, że los dla każdego ma przypisaną koncepcję obrazu niedoli i pomyślności. Nieprzypadkowo spotykamy na swej drodze osoby, które potrafią znacząco przemienić oblicze naszej codzienności, nadać jej intensywny promienny uśmiech miłości, okazać przyjacielską pomoc w niełatwych chwilach, lecz również odcisnąć bolesne rysy na psychice, zmuszające do podjęcia potyczki o szczęście. Nadia Hashimi niezwykle przekonująco przedstawia prawa afgańskich kobiet, a właściwie ich niedostateczność z perspektywy zachodnich cywilizacji, dominację facetów ponad każdym aspektem życia matki, żony, siostry i córki, niemożność decydowania o swóim losie, niejednokrotne stawianie w sytuacjach wywołujących ból i cierpienie. Jak niewiele potrzeba, żeby zwykły gest uznać za obrazę moralności i skazać kobietę na długoletni pobyt w więzieniu. Zwykła rozmowa w parku z nieznajomym, ucieczka z domu, w którym panuje przemoc, nie wspominając już o ciąży pozamałżeńskiej, stają się niepodważalnymi podstawami uznania obrazy moralności. Co absurdalne, dla większości więźniarek życie za kratkami wydaje się niekiedy lepszym wyborem zła, pewnego rodzaju oddechem od przerażającej codzienności, która czeka na nie na zewnątrz, od brutalności, okrucieństwa i honorowego zabójstwa. Ciężko zrozumieć wykluczanie dziewczyn ze społeczności lokalnej, kiedy tylko padnie na nie choćby cień podejrzenia o naruszenie przekazywanych z pokolenia na pokolenia norm poprawnego zachowania się, świadoma izolacja dziewczyn od dzieci, celowe nastawianie przeciwko matce. A czy ktokolwiek rzetelnie staje w obronie kobiet? Jaką mają zapewnioną pomoc prawną? Czyż rozprawy sądowe nie okazują się farsą? Jusuf, jako dzidziuś wraz z rodziną wyemigrował z Afganistanu do Stanów Zjednoczonych, gdzie zdobył wykształcenie prawnicze, wyspecjalizował się w niemal człowieka i niemal imigracyjnym. Facet decyduje się na powrót do ojczyzny, gdyż jest przekonany, że ma do wypełnienia misję pomocy rodakom. Podejmuje się obrony wyjątkowo zagadkowej dziewczyny Ziby, matki czwórki dzieci, oskarżonej o zabicie męża. Dziewczyna tylko ze względu na sprzyjający splot okoliczności uniknęła honorowego zabójstwa, teraz w więzieniu oczekuje na proces i wyrok sędziego, a grozi jej śmierć przez powieszenie. Sprawa wydaje się już przesądzona, dowody mocno obciążają oskarżoną, zaś ona nie wykazuje chęci współpracy z adwokatem, głęboko skrywa wszelkie wyjaśnienia związane z morderstwem. Jusuf usiłuje przebić się przez mocną tamę milczenia, dotrzeć do prawdy, lecz również odnaleźć się w realiach systemu karnego i więziennictwa w Afganistanie. Autorka przygotowała dla czytelnika pogmatwane dzieje powieściowych postaci, lecz przez to wydają się bardziej frapujące i pasjonujące. Książka ebook zapewnia przyjemne zaczytanie, angażujące śledzenie zajmującej fabuły, lecz również uderza w refleksyjne nuty. bookendorfina.pl

  • Królewskie Recenzje

    Jeszcze nie tak dawno, ponieważ w połowie XX w. dziewczyny w Afganistanie miały pełnię praw. Ubierały się w kolorowe sukienki, spod których czasami prześwitywało ciało. Nie musiały zakrywać głowy. Dumnie prezentowały swe fryzury. Chłopcy i dziewczęta mogły razem spędzać czas na beztroskiej zabawie. Mogły wspólnie uczuć się dzieląc ze sobą ławki w klasach, salach wykładowych... Wszystko zmieniło się po ataku Rosji i przejęciu władzy przez Talibów. Wolność się skończyła, a dziewczyny zmuszone zostały do uległości względem facetów i zrezygnowania ze swego dotychczasowego życia. Ziba odnalazła swego zamordowanego męża na podwórku. Od tej chwili wszystko znacząco się zmienia. Zostaje oskarżona o ten brutalny czyn i wraz z tym traci wszystko- dom, dzieci, wolność... Dziewczyna trafia do więzienia, żeby uniknąć śmierci ze strony rodziny zamordowanego męża. Tam oczekuje na proces. Wina dziewczyny wydaje się być bezsporna, jednak ona stale zaprzecza. Odmawia także wyjaśnień, co na prawdę wydarzyło się w zaciszu jej domu. Obroną nieszczęsnej dziewczyny zajmuje się młody prawnik Jufus, który po latach spędzonych w Stanach Zjednoczonych, powraca do ojczystego kraju, by nieść ludziom pomoc i przywracać sprawiedliwość. Na miejscu zderza się z rzeczywistością. Afganistan jest zupełnie inny niż to sobie wyobrażał. Wszystko jest dla niego niezrozumiałe. Wie, że czeka go długa droga, by wszystko poznać i zrozumieć. Postanawia rozpocząć ją od pomocy Zibie. Dom Bez Okien to nie tylko opowiadanie o Zibie, lecz także o wielu innych kobietach, a właściwie jest to opowiadanie o tym jak żyje się we współczesnym Afganistanie, jakimi rządzi się prawami, jak to wszystko wygląda. W areszcie Ziba poznaje różnorakie kobiety. Latifa uciekła z rodzinnego domu i woli ściany więzienia niż otoczenie własnych bliskich. Młodziutka, ciężarna Meżgan oskarżona o cudzołóstwo, która wierzy, że rodzice jej kochanka przyjmą ją z otwartymi ramionami. Nafisa uniknęła honorowego zabójstwa… Wszystkie czekają na proces. Na proces i z pewnością ciężką karę, za to, że właściwie, z naszej perspektywy, nie zrobiły nic złego. W powieści autorka szczegółowo przedstawiła system prawny obowiązujący w Afganistanie nie kolorując go i nie szczędząc gorzkich słów. System ten, jak widać, jest ułomny i wyjątkowo zacofany. Dziewczyny zostały spętane jakimiś średniowiecznymi prawami, które trudno jest sobie tak od razu wyobrazić. Nie mają one żadnych praw. Są zależne od mężczyzn, jako małe dziewczynki od ojca, jako starsze, od męża. Żyją w ciągłym strachu o własne rodziny. Nierzadko są poniżane, poniewierane... Nie mają żadnych szans na obronę. Historia Ziby jest bardzo wzruszająca. Książka ebook trzyma cały czas w niepewności i dużym napięciu. Jest przepełniona tajemnicami. Do końca nie ma pewności jak potoczą się dzieje bohaterki. Nie jest to opowieść lekka i przyjemna. Jest trochę niełatwa i ciężka, porusza wyjątkowo kluczowe tematy. Sprawia, że trzeba się na chwilę zatrzymać i zastanowić ponad życiem tych kobiet. Książka ebook jest przede wszystkim wyjątkowo wartościowa. Powinnyśmy częściej sięgać po takie książki, by uwrażliwić się na rozpacz innych.

  • Aleksandra

    Miejscem akcji większość książek, po które sięgam są kraje europejskie albo amerykańskie. Jednak jako że jedną z plusów czytania jest poznawanie innych kultur, nie sposób nie skorzystać z tej możliwości. Chociaż miałam świadomość, że „Dom bez okien” to historia fikcyjna, wiedziałam również, że takie wydarzenia mają miejsce w Afganistanie. Ziba to główna bohaterka, która do tej pory mieszkała z mężem i czwórką dzieci. Jednak pewnego feralnego dnia, jej mąż zostaje odnaleziony martwy. Dziewczyna zostaje oskarżona o morderstwo i trafia do więzienia dla kobiet. Osadzone z nią dziewczyny opowiadają jej, dlaczego się tam znalazły, a ona sama oczekuje na wyrok sędziego. Brat Ziby znajduje dla niej adwokata, który wychowywał się w Ameryce i za wszelką cenę chce poprawić system prawny w Afganistanie. Przygotowują się do obrony Ziby coraz więcej dowiaduje się o kraju, który opuścił będąc dzieckiem. Zapewne każdy z nas ma pojęcie, że kultura afgańska dalece odbiega od tej, którą znamy na co dzień. Nic w tym dziwnego, skoro ustrój tam panujący do republika islamska. Religia ta jest tam nieodłącznym fragmentem polityki i nie ma możliwości, by w tym nie uczestniczyć, gdyż odejście od islamu jest karane śmiercią. Znajomość podstawowych zasad islamu pozwala zrozumieć panujące tam zwyczaje a także obowiązujące przepisy. W powieści Nadii Hashimi dostajemy jedynie namiastkę tego, co losy się w tym azjatyckim państwie. Autorka uczyniła główną bohaterką kobietę oskarżoną o morderstwo. Jest to więc zapowiedź tego, że poznamy afgański system prawny. A może raczej jego brak. Tam nie zbiera się dowodów, raporty policyjne podpisuje się odciskiem kciuka, a o jakimkolwiek śledztwie można zapomnieć. Chociaż Nadia Hashimi skupiła się na historii Ziby to wprowadzając wątek więzienia, gdzie oskarżona poznaje inne kobiety, przybliża nam sytuację dziewczyn w Afganistanie. Zacytowany przeze mnie na górze element z książki doskonale obrazuje to, jak bardzo prawa dziewczyn są tam łamane. Niejednokrotnie pada w powieści stwierdzenie, że słowa dziewczyny mają o połowę mniejszą wartość, niż słowa mężczyzny. Powody, dla których dziewczyny trafiają do więzienia wydają się być wręcz absurdalne. Nie mówiąc już o tym, że zgwałcona dziewczynka w świetle afgańskiego prawa sama jest sobie winna i raczej nie czeka jej świetlana przyszłość. W książce pdf dowiaduje się również dużo o kulturze afgańskiej. Pomijając już rolę kobiety, widzimy wierzenia ludności tego kraju. Autorka stosuje również zwroty, którymi posługują się mieszkańcy - widzimy tu jak ludzie się witają, jak zwracają się do siebie nawzajem, co też ukazuje, że stanowisko czy rola społeczna ma tu ogromne znaczenie. Wykreowana przez autorkę bohaterka jest postacią bardzo tajemniczą. Przez to cała historia staje się jeszcze ciekawsza, a wydarzenia współczesne przeplatane są z opisami wydarzeń z przeszłości. Początkowo gubiłam się w tym, co jest teraz, a co było kiedyś, lecz w momencie, kiedy zaczęłam odróżniać poszczególnych bohaterów i łączyć fakty, przestało to być dla mnie problemem. Nie sposób było się również wciągnąć w tę historię, bowiem do ostatnich stron zastanawiałam się jak zakończą się dzieje bohaterów - nie tylko Ziby, lecz też jej dzieci czy innych osadzonych kobiet. Pewne rozwiązania stosowane przez autorkę wydawały mi się pójściem na łatwiznę, spodziewałam się też nieco innego zakończenia, jednak są to jedyne zastrzeżenie, jakie mam. Nierzadko pada stwierdzenie, że w każdej książce pdf jest wątek autobiograficzny autora. Czy to prawda - nie wiem. Jednak w tej powieści nie mam co do tego wątpliwości. Nadia Hashimi co prawda nie narodziła się w Afganistanie, jednak pochodzili stamtąd jej rodzice, a ona sama postanowiła tam wrócić. Podobnie było z Jusufem, który jednak narodził się w Afganistanie, a następnie wraz z rodzicami wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. To on wyraźnie widział różnicę, między życiem w Ameryce, a Afganistanie, był też symbolem tego, że ciężko walczyć tam o prawa człowieka, ponieważ ludność afgańska nie jest świadoma tego, że je łamie. „Dom bez okien” z pewnością jest książką wartościową. Otwiera oczy na to, co losy się w innych krajach i choć nie jest to reportaż to ukazuje życie codzienne w Afganistanie. Opowieść ta też potrafi wywołać w czytelniku dużo emocji, sama podczas lektury odczuwałam oburzenie i smutek, a w pewnym momencie nawet popłynęły mi łzy bezradności. Jednak, co dla mnie najważniejsze, przede wszystkim książka ebook ta pokazała mi, jak mało wiem o świecie.

  • Angelika

    Afganistan jest krajem,gdzie prawa dziewczyn są bardzo mocno naginane,a społeczeństwo nie bierze ich głosu pod uwagę. Porównując prawa dziewczyn na całym świecie, z prawem w Afganistanie zostawia bardzo dużo do życzenia.Z upływem lat widać znaczną poprawą odnośnie stosunku społeczności do dziewczyn pochodzących z Afganistanu, jednak jest dużo aspektów ,które powinny być natychmiastowo zmienione. Wpływ na taką sytuację ma m.in.reformy polityczne w kraju.Kobiety w Afganistanie doznają krzywd psychicznych, fizycznych,a najbardziej patologii społecznej.Autorka książki przedstawia nam zupełnie inną sytuację praw kobiet. Ziba jak przystało na Afganistańską żonę,była idealną i kochającą żoną dbająca o męża i rodzinę.Życie bohaterki zmienia się o 180 stopni, gdy je mąż został zamordowany.Pomimo opieki ponad mężem,śmierć męża nie odbiła się bez echa.Bohaterka zostaję posadzona o śmierć Kamala. Ciepły i troskliwy dom zamienia na więzienie,w którym oczekuję do proces.Czy Ziba zostanie oskarżona o śmierć męża?Tego Wam nie powiem,ale zachęcam do przeczytania książki. Dom bez okien bez wątpliwości nie jest łatwą powieścią, która bardzo dynamicznie się czyta. Opowieść jest bardzo niełatwa do zrozumienia i w znacznej mierze, autorka opiera się na przedstawieniu praw kobiet. Przedstawia ciemną stronę Afganistanu i podejście do kobiet.Kraj tylko i wyłącznie bierze pod uwagę zdanie wyższych praw, raniąc prawa kobiet.Czy nadejdzie czas, kiedy dziewczyny będą traktowane na równi z mężczyznami? Zalecam serdecznie książkę.