Doktor Styks okładka

Średnia Ocena:


Doktor Styks

Młody radiowiec, Gwidon Michałowicz, przejmuje słynne słuchowisko, którego autor zginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Próbując dopisać zawieszoną historię i rozwiązać tajemnicę śmierci poprzednika, Gwidon prosi o pomoc aktorów, którzy współpracowali przy realizacji programu. W ten sposób poznaje Agnieszkę, młodą techniczkę, która wydaje się nie pasować do rzeczywistości lat siedemdziesiątych. Nagle Gwidon przenosi się do świata ze słuchowiska. Jednakże piękno międzywojennej Warszawy dynamicznie znika wraz z kolejnymi doniesieniami o spisku, który uknuł zagadkowy lekar Styks.Tymczasem sytuacja zaczyna się wymykać spod kontroli, bowiem bohaterowie programu radiowego zaczynają przenikać do rzeczywistości Michałowicza.Gwidona goni czas, śledztwo wymaga rozwiązania, a w dodatku z każdym kolejnym krokiem postawionym między światami wzrasta niebezpieczeństwo dla obydwu rzeczywistości. A lekar Styks tylko na to czeka.Najlepsza opowieść Marcina Wolskiego - mistrza literatury o nieskrępowanej wyobraźni.

Szczegóły
Tytuł Doktor Styks
Autor: Wolski Marcin
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Zysk i S-ka
Rok wydania: 2011
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Doktor Styks w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Doktor Styks PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Anna Jurczyk

    Marcin Wolski był jednym z pierwszych polskich pisarzy, który przekonał mnie pomysłowością i fantazją do rodzimej twórczości na styku przygody i fantastyki. Po przeczytaniu „Doktora Styksa” widać, że twórca stale jest w formie i nawet wykorzystując pewne fragmenty z wcześniejszych powieści, potrafi stworzyć z nich nową jakość. Trochę erotyki, sympatyczny, zakochany i nieświęty, choć przyzwoity bohater, przenikanie się teraźniejszości z przeszłością a także prawdy z fikcją tworzą zadziwiający, wciągający melanż. Rzecz losy się m.in. w redakcji radiowej w czasach PRL-u. Klimat tamtych lat i specyficznego środowiska radiowców Wolski oddaje obrazowo i w dużo mówiący sposób. Nie ukrywa, jak dużo decyzji w tamtych czasach miało polityczne tło, jak sobie radzono z naciskami z góry i że talent mógł nie wystarczyć, by utrzymać się na powierzchni. Marcin Wolski nie zapomniał przy tym, że takie info dla czytelnika to tylko tło, a właściwy punkt ciężkości leży gdzie indziej. I chwała mu za to