Recenzje

• Anna Święcka

  2018-03-20

  Interesująca książka, bardzo serdecznie polecam! Gdy zaczęłam czytać, nie mogłam się oderwać od książki.

• KobieceRecenzje365

  2018-03-20

  "Dobra matka" Małgorzaty Rogali to następny kryminał, który ostatnio trafił w moje ręce. W chwili gdy rozpakowałam paczkę, moja babcia spojrzała na okładkę a także na nazwisko i stwierdziła: "O! Ta Pani na prawdę idealnie pisze". Po takiej rekomendacji babci moje wymagania do co tej powieści wzrosły o dobre kilka stopni. Dlatego dynamicznie wzięłam się za lekturę, by sama wyrobić sobie o niej zdanie."Dobra matka" to drugi tom z cyklu "Agata Górska i Sławek Tomczyk", który został bardzo nieźle przyjęty przez czytelników.Czy wiesz, co może się stać, gdy nie pilnujesz własnej prywatności?Opis:W Lesie Kabackim zostaje zastrzelona młoda kobieta, matka kilkuletniej dziewczynki. Niedługo po tym w podobnych okolicznościach ginie druga dziewczyna – także matka. Obie ofiary wciąż dzieliły się prywatnością własną i własnych dzieci. Tuż przed śmiercią każda z nich otrzymała zagadkową wiadomość o treści „bądź dobrą matką”.Policjanci Agata Górska i Sławek Tomczyk prowadzą skomplikowane i wielowątkowe śledztwo, podczas którego odkrywają dużo brudnych sekretów sprzed lat. Poza schwytaniem seryjnego zabójcy starsza aspirant Agata Górska będzie musiała zmierzyć się także ze własną przeszłością…Zacznijmy zatem od fabuły, która okazała się bardzo ciekawa, wciągająca, aczkolwiek po jakimś okresie dość przewidywalna. Mimo wszystko nie nudziłam się, a na małe niedociągnięcia przymykam oko, dlatego książkę czytało mi się z olbrzymią przyjemnością.Autorka ma bardzo niezły styl i nie można się do tego przyczepić. Temat przewodni fabuły tej powieści jest teraz bardzo na topie, gdyż chodzi o nasze dane prywatne, które zamieszczamy w sieci. Każdy bezmyślnie wrzuca do Internetu zdjęcia, info o sobie i własnych rodzinach, nie myśląc o tym jak poważne może nieść to za sobą konsekwencje.Moim zdaniem połączenie tego tematu z tematem prostytucji i biurokracji był strzałem w dziesiątkę. To coś co przykuło moją uwagę, ponieważ tak naprawdę mogło wydarzyć się w realnym życiu, a delikatnie zaznaczony wątek obyczajowy dodał temu wszystkiemu autentyczności.Bohaterzy są bardzo różni, lecz naprawdę nieźle wykreowani. Szczególnie, że z perspektywy każdego z nich mogliśmy przeczytać parę stron i stworzyć własny swój obraz sprawy, który zmieniał się i rozwijał z kartki na kartkę. Każdy szczegół był ważny, a najmniejsze drobiazgi później okazywały się ważnym fragmentem całej układanki."Dobra matka" to godna uwagi pozycja dla wielbicieli kryminałów, lecz nie tylko. Dostarcza ona wielu emocji a także niewiadomych, a dodatkowo chwilami może nawet rozbawić. Mam nadzieję, że na kolejną element nie przyjdzie nam długo czekać, ponieważ autorka zakończyła w najgorszym dla mnie momencie i pozostawiła wielkie nienasycenie. Za to wielki plus!Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.

• Kto czyta - nie pyta

  2018-03-20

  Morderstwa młodych kobiet, bezczelny nastolatek i obrzydliwie bogaty biznesmen – co mają ze sobą wspólnego i dlaczego piękne, młode dziewczyny musiały zginąć? Przekonajcie się sami!Dobra matka jest nieźle napisanym kryminałem z ciekawą intrygą. Autorka dbała o wątek miłosny i wplotła też nieco psychologii i wpływu przeszłości na teraźniejszość. Postacie są charakterystyczne i prawdziwe, trochę zagubione, a mowa na tyle nie zwraca na siebie uwagi, że książkę czyta się jednym tchem. Oczywiście nie może być doskonale - po lekturze czułam lekki niedosyt i wcale nie dlatego, że element tematów pozostało otwartych, dając drogę dla kolejnego tomu. Chodzi mi raczej o coś mniej uchwytnego - zbyt mało dowiedziałam się o bohaterach i samym mordercy, przez co nie wczułam się zbyt mocno w książkę. Lubię, kiedy mogę nieźle poznać głównego bohatera, zaprzyjaźnić się z nim i zrozumieć jego uczucia i postępowanie. Wiadomo przecież, że dla dziewczyn najistotniejsze są emocje i właśnie ich mi zabrakło.Dobra matka porusza bardzo ważny temat, co jest dla mnie prawdopodobnie największym atutem książki. Nie jest bowiem zwykłym kryminałem, który nas po prostu zaciekawi i odłożymy go potem na półkę. Małgorzata Rogala pokazuje, jak olbrzymią szkodę możemy sobie wyrządzić, nie dbając o swoją prywatność. Spójrzcie, co się losy na wszelkich portalach społecznościowych – tysiące zdjęć, miliony informacji o tym, co kto robi i gdzie, a nawet ile przebiegł i jak dużo spalił kalorii. Pozornie nikomu nieprzydatne i niegroźne wpisy na facebooku mogą być podpowiedzią dla złodzieja lub nawet gwałciciela. Może dzięki tej książce pdf element osób zastanowi się dwa razy, zanim znów wstawi jakąś informację ze własnego życia. Mimo wszystko zalecam tę książkę i chociaż fan kryminałów może się dość dynamicznie dowiedzieć "co i jak", to Niezła matka skłania do refleksji ponad naszą działalnością w sieci i wciąga od pierwszych stron. Czekam na kontynuację, by przekonać się cóż się stało z ważką!

• Elenkaa

  2018-03-20

  Jestem olbrzymią wielbicielką kryminałów, jednak stale więcej czytam amerykańskich, czy również skandynawskich, zamiast polskich. Jednak opis książki "Dobra matka" Małgorzaty Rogali, o której słyszałam od dawna bardzo mnie zainteresował i sięgnęłam po polski kryminał, czego już od dawna nie robiłam. Helena Dobosz i Paulina Zdunek to dwie młode dziewczyny mieszkające po sąsiedzku, które łączy przyjaźń. Jedna z nich jest matką, która większość tego co aktualnie przeżywa umieszcza na facebooku. Jej profil jest otwarty, publikuje na nim mnóstwo zdjęć własnej kilkuletniej córki a także aktualne zajęcie, czy emocje. Pewnego dnia Paula zostaje zastrzelona w lesie Kabackim, niedaleko domu i rozpoczyna się śledztwo Agaty Górskiej i Sławka Tomczyka. Po krótkim okresie ginie następna młoda matka, która też aktywnie udzielała się na facebooku, a w wyniku śledztwa zostaje odkryte kolejne powiązanie - obie matki dostały e-maile z taką samą treścią - "Bądź dobrą matką". Czy to seryjny morderca? Dlaczego zabija kobiety, które na pierwszy rzut oka były niezłymi matkami? I co Helena Dobosz chciała przekazać Agacie chwilę przed potrąceniem przez samochód?Już na samym wstępie robi się ciekawie, a prolog jest napisany naprawdę rewelacyjnie. Nic tak nie zaostrza apetytu na więcej, jak niezły początek. Dalsze epizody są jakby całkowicie oderwane od wstępu, jednak oczywiście tylko pozornie. Narrator z prologu pojawia się kilkakrotnie w środku fabuły, między rozdziałami, co sprawia, że zastanawiamy się, kim on może być. Tak samo epilog dosłownie wgniata w fotel i nie chce się wierzyć, że to koniec... Aj, nie mogę się doczekać kolejnej części przygód Agaty i Sławka! Naprawdę historia kryminalna została skonstruowana na wysokim poziomie. Paru podejrzanych, z których każdy mógłby być sprawcą, idealna główna bohaterka (trochę przypominająca Jane Rizzoli z ebooków Tess Gerritsen), którą w przeszłości spotkało coś strasznego i stale odciska piętno na jej psychice, główny bohater też bardzo interesujący i ... ah, tak bardzo pasowałby do Agaty! Mam nadzieję, że kroi się między nimi jakiś romans w następnych częściach (bo będą, prawda?), choć jako przyjaciele również są bardzo słodcy. Ich rozmowy i przekomarzania bardzo miło się czytało, a ich relacja może stać się jedną z moich ulubionych, jeżeli jeszcze trochę będą mogła o niej poczytać. Sprawa kryminalna została bardzo nieźle oddzielona od życia prywatnego bohaterów i została zachowana równowaga między tymi dwiema strefami. Do samego końca nie odgadłam, kim był zabójca młodych matek. A to bardzo dobrze, ponieważ to sprawiło, że było zaskoczenie z mojej strony i wielka chęć na kolejne sprawy tak nieźle przemyślane i skonstruowane, jak ta. Motyw mordercy został idealnie ukryty, żeby na samym końcu wszystkie fragmenty układanki zaczęły do siebie pasować. Jednak prócz kryminalnej sprawy należy zwrócić uwagę też na kłopot społeczny dotyczący ochrony (właściwie braku ochrony) prywatności, przez zbyt olbrzymią aktywność niektórych osób na portalach społecznościowych m.in. na facebooku. Małgorzata Rogala stworzyła doskonałą książkę w gatunku i zarazem mądrą życiowo. Zdecydowanie potrzebowałam takiego kopa w postaci świetnego kryminału polskiej autorki, aby zdać sobie sprawę, że nie tylko Amerykanie potrafią tworzyć skomplikowane wątki kryminalne i interesujących głównych bohaterów - zarówno policjantów, jak i morderców. Szkoda tylko, że nie zaczęłam od pierwszego tomu serii o Agacie Górskiej, ponieważ pojawiały się wzmianki ze sprawy kryminalnej i życia prywatnego bohaterki, które nic mi nie mówiły. Lecz to jest to nadrobienia. Zdecydowanie polecam!

• cyrysia

  2018-03-20

  ,,Zapłata’’ jest idealnym kryminałem, jednak ,,Dobra matka’’ w wielkim stopniu przewyższa własną poprzedniczkę nie tylko pod wobec fabularnym, lecz także pod wobec języka, konstrukcji postaci i bardziej złożonej intrygi kryminalnej. Dodam jeszcze, że wszystko dopracowane w najdrobniejszych detalach. Wszystko tu ma własny sens, jest spójne i logiczne. Rewelacyjną rzeczą, która wyróżnia tę książkę jest położenie wielkiego nacisku na ekshibicjonizm w sieci i brak poszanowania dla własnej prywatności. Dużo osób coraz chętniej dzieli się w sieci informacjami ze własnego życia, nierzadko bardzo intymnymi, nie zdając sobie sprawy z czyhających zagrożeń, jakie niesie współczesna technologia. I nie chodzi tylko o takie niebezpieczeństwa jak wirusy i hakerzy. Internet jest przede wszystkim doskonałą pożywką dla oszustów i złodziei bądź groźnym narzędziem do dystrybucji, wymiany i produkcji pornografii dziecięcej. Toteż dla pewności, lepiej mieć to pod kontrolą i strzec własną strefę prywatną, wszak nie ma 100% pewności, kto tak naprawdę jest po drugiej stronie komputera. Niemniej istotną kwestią jest wątek wykorzystywania naiwności młodych dziewczyn do niecnych celów. Dużo dziewcząt marzących o karierze i pieniądzach, prosto daje się zwabić nieuczciwym pracodawcom, którzy mamiąc ofertą atrakcyjnej pracy, posyłają własne ofiary w podejrzane miejsca, gdzie muszą zaspokajać najbardziej wyuzdane potrzeby seksualne klientów. Dlatego trzeba zawsze uważnie sprawdzać ogłoszenia. Bowiem brak ostrożności może słono kosztować. Oczywiście nie mogło zabraknąć zagadki kryminalnej, bardzo ciekawie zawiązanej i nieprzeniknionej aż do ostatnich stronic lektury. Za sprawą gęstej pajęczyny powiązań pomiędzy poszczególnymi osobami, ciężko odgadnąć tożsamość sprawy. Ma się wrażenie, że żaden fragment układanki do siebie nie pasuje. Lecz z czasem wszystko łączy się w jedną klarowną całość, która może zaskoczyć nawet najbardziej wytrawnego znawcę gatunku. W tle powieści pojawia się także delikatnie zarysowany wątek obyczajowy. Parze policjantów nie najlepiej wiedzie się w życiu prywatnym i uczuciowym. Zwłaszcza Agata nieoczekiwanie stanie oko w oko z demonami przeszłości. Czy odzyska upragniony spokój? Z olbrzymim zainteresowaniem śledziłam jej zmagania z trudną rzeczywistością. Żałuję jedynie, że tak mało wyeksponowano wątek miłosny, gdyż perypetie sercowe Sławka i Agaty na pewno dodałby całości dodatkowego kolorytu i romantycznego klimatu. Autorka z niezwykłą lekkością żongluje słowami, stosując bardzo sugestywne opisy i realistyczne, żywe dialogi. Warto również docenić dynamiczną, wciąż trzymającą w napięciu akcję. Przy okazji śledztwa na jaw wychodzi dużo brudów, tajemnic i ciemne sprawki, którymi nikt nie chciałby się chwalić. Bądźcie zatem gotowi na nieoczekiwane zdarzenia i zaskakujące sytuacje. Najlepszy jednak jest finisz książki. Kończy się tak mocnym cliffhangerem, że aż serce na moment przestaje bić. Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy. Podsumowując. To solidny kawał dobrej literatury kryminalnej, która niesie ze sobą bardzo kluczowe przesłanie, będące zarazem przestrogą i radą: tak jak w życiu realnym – tak w Internecie – pilnuj własnej prywatności, ponieważ nigdy nie wiadomo, kiedy ta prywatność może być narażona na atak. Polecam. Emocje i niezapomniane wrażenia gwarantowane.