Średnia Ocena:
Dla ojczyzny ratowania: szubienica, pal i kula. Dyscyplina w dawnym Wojsku Polskim
"Książka w przystępny i słynny sposób stara się omówić trudną i mało znaną historię dyscypliny w Wojsku Polskim, lecz nie tylko to. Przy okazji przedstawia sylwetki niektórych dużych „rozbójników”, którzy mieli za sobą służbę wojskową, czy wręcz formacji (lisowczycy), którzy brak dyscypliny uczynili swą „taktyką wojenną”. Mówiąc inaczej: książka ebook jest „łotrzykowską opowieścią” o wojsku, które przez wieki borykało się z ciemną stroną swych mężnych żołnierzy.Polacy to bitny naród. Polscy rycerze, a następnie żołnierze udowadniali to w niezliczonych wojnach. Jednocześnie nasi wodzowie borykać się musieli ze znacznie groźniejszymi przeciwnikami niż Szwedzi, Moskale czy Tatarzy: swoimi podkomendnymi. Plagą polskiej armii do rozbiorów był brak pieniędzy na opłacenie wojska. Nie mogący doczekać się żołdu żołnierze zakładali konfederacje i wypowiadali posłuszeństwo hetmanom. A ci, by uśmierzyć bunty, nie wahali się sięgać po drakońskie kary i masowo wieszać, palować i rozstrzeliwać swych żołnierzy. W okresie zaborów w powstańczych armiach służyli w większości żołnierze ideowi, lecz i wówczas nie brakowało kłopotów ze zbyt wybujałym „polskim indywidualizmem”. Plaga pojedynków była równie niebezpieczna, co wcześniejsze bunty. Powstanie styczniowe przyniosło straszne skutki wojny partyzanckiej. Nic również tak nie demoralizowało, jak los partyzanta – tropionej i zaszczutej „zwierzyny”. Pomiędzy partyzantką a zwykła bandytką linia była cienka. Lekarstwo jedno: szubienica. Także w regularnych oddziałach WP w 1918 długo nie działo się dobrze. Falę dezercji zatrzymała dopiero… Armia Czerwona, szczególnie jej okrucieństwo na zajętych terenach. Dezerterzy przestali być mile widziani w chłopskich chatach i kamienicach miasteczek… W polskich formacjach w okresie II wojny nieustannym fragmentem były wojskowe obozy dyscyplinarne, w których „leczono” żołnierzy z „choroby emigracyjnej” – pijaństwa i defetyzmu. W armii Berlinga pojawiły się osławione w Armii Czerwonej kompanie karne. Nieszczęśnicy, którzy się do nich dostali, stanowili awangardę ofensywy aż do Berlina. Pasjonująca lektura dla fanów historii, zwłaszcza zajmujących się badaniami dziejów wojskowości i militarnych aspektów Polski średniowiecznej, Rzeczypospolitej Obojga Narodów, Polski pod zaborami a także w XX wieku a także osób zainteresowanych tematem wojskowości, formacji wojskowych, strategii i życia codziennego żołnierzy. „Dyscyplina w wojsku jest najważniejsza!”. To zdanie wypowiadane było w wielu językach i wielu armiach, od kiedy ludzie zaczęli z sobą wojować. Ten wódz, który potrafił utrzymać porządek i wysokie morale swych wojsk, mógł być pewniejszy zwycięstwa. W tym celu tworzono regulaminy i kodeksy wojskowe, których paragrafy, w czasach kiedy niewielu ludzi umiało czytać, powtarzano żołnierzom jak mantrę w każdej wolnej chwili. Tych, którzy odważyli się je złamać – poddawano karze przed całym oddziałem, dla odstraszającego przykładu." ze wstępu
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Dla ojczyzny ratowania: szubienica, pal i kula. Dyscyplina w dawnym Wojsku Polskim |
Autor: | Korczyński Piotr |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Naukowe PWN |
Rok wydania: | 2019 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Dla ojczyzny ratowania: szubienica, pal i kula. Dyscyplina w dawnym Wojsku Polskim PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!