Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Wiersze i piosenki niemal wszystkie. Andrzej Poniedzielski przez bliskich nazywany jest „logo listopada”, sam o sobie mówi: „nevergreen” i „deklaracja niemłodości”. Jego niespieszne wywody wzbudzają duży aplauz widowni i dowodzą, że jest w nas potrzeba błyskotliwego humoru i poetyckiego spojrzenia na świat. „Dla duszy – gram” to najpełniejsze wydanie wierszy i piosenek Andrzeja Poniedzielskiego – poety, artysty niosącego niezmącony spokój, inteligencję, wrażliwość i precyzję słowa. "Andrzej Poniedzielski jest artystą, który nie potrzebuje tego, aby o Nim pisać. On sam się pisze. I warto Go poczytać."Artur Andrus "Za bardzo dobrego poetę, który czasem reprezentuje własne utwory w formie kabaretowej, sądzę Andrzeja Poniedzielskiego. Innych wymienić nie potrafię."Wojciech Młynarski "Poniedzielski pozwala poczuć przyjemny posmak idealnie ponurego pogodzenia się ze światem. Kiedy czytam te wiersze, słyszę jego głos w każdym słowie. I jego milczenie w przerwach pomiędzy słowami."Jerzy Bralczyk
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Dla duszy gram |
Autor: | Poniedzielski Andrzej |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
super
Prawdopodobnie najsmutniejszy człowiek kabaretu... Lecz tak naprawdę nie jest wcale smutny, tylko refleksyjny. Niby usypia monotonnym głosem, a przecież z tej monotonii wyłuskujemy prawdziwe race humoru. Dla mnie jednak pan Andrzej to przede wszystkim autor i czasami wykonawca świetnych piosenek. Poeta. Wydał już kilka zbiorów z piosenkami, ten jest jednak zdecydowanie najpełniejszy. Nic dziwacznego - najnowszy! Nowe piosenki przecież stale powstają, A jednak te stare... Aż strach pomyśleć, ile to już lat. "Bawitko" ("Oj nieładnie człowieku, nieładnie...") to jedna z ulubionych piosenek mojej wczesnej młodości. Ogniskowy szlagier na różnorakich rajdach i obozach. Z kolei "Kardiogram" (Nie, to jeszcze nie koniec/ jeszcze trochę pożyjesz...) kojarzy mi się głównie z radiem ("60 minut na godzinę", h 10.00, niedziela, program III, lecz czy na pewno stąd?). Przy tych piosenkach dorastałem, no w końcu się jakoś zestarzałem. Zaś Andrzej Poniedzielski ani trochę. Można otworzyć tom w każdym miejscu i zawsze trafimy na piękną i mądrą lirykę.Nawiązując do jednej z piosenek twórca podzielił książkę na trzy działy ("Bal", "Dal" i "Żal"), z początku odniosłem wrażenie, iż układ piosenek w działach jest alfabetyczny, ale, po bliższym zbadaniu, stwierdziłem, że to złe wrażenie. ;-) Siedem tekstów jest publikowanych po raz pierwszy. Układ - o ile mogłem się zorientować - częściowo chronologiczny.
Fantastyczną niespodziankę zrobiło fanom Andrzeja Poniedzielskiego Wydawnictwo Prószyński i S-ka. Prawdziwie jesienną, tak jak jesienna jest natura twórczości tego poety. Poety – ponieważ choć Andrzej Poniedzielski słynny jest wielu osobom przede wszystkim z tekstów piosenek, to dla mnie należy on do tego nielicznego grona POETÓW, a nie tylko twórców tekstów. Antologia podzielona jest na trzy części zatytułowane : „Bal”, „Dal” i „Żal”. Jednak dobór utworów do każdej z nich nosi znamiona klasycznej dla tego autora przekory . Jak informuje Wydawca, zestaw zawiera „prawie wszystkie” wiersze i piosenki autorstwa Andrzeja Poniedzielskiego. Znajdziemy tu teksty spisane dla Anny Marii Jopek na jej znakomitą płytę z Patem Methenym, znane i nieśmiertelne „Bawitko”, „Chyba już można” (dwa utwory z powodu których nauczyłem się grać na gitarze), przecudne piosenki z repertuaru Elżbiety Adamiak, jak choćby „Piosenka o prawdopodobnie jeszcze miłości”, „Do Wenecji stąd dalej co dzień”. Można by tak wymieniać, wspominać, śmiać się, czasem uronić łzę. Dobrze, że będzie teraz można mieć Poniedzielskiego „pod ręką”.