Średnia Ocena:
Dior i ja. Autobiografia Diora
Autobiografia Christiana Diora (1905-1957) po raz pierwszy ukazała się drukiem w roku 1956, dosłownie na kilka miesięcy przed śmiercią autora. Dior zaczyna własną opowiadanie od chwili, gdy zdecydował się „iść na swoje”, odejść z lukratywnego stanowiska w znanym paryskim domu mody i założyć własny, stworzyć osobistą kolekcję. Krok po kroku omawia wątpliwości, lęki, rozmowy z bankierami, rolę szczęśliwych zbiegów okoliczności, mozolne budowanie swojej marki. Dopiero na zakończenie, w ostatnich rozdziałach, powraca do własnego dzieciństwa, młodości, przyjaciół. Dior lubi i umie z siebie kpić, widzi swoje słabości, ma ciepły dystans i do siebie, i do świata.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Dior i ja. Autobiografia Diora |
Autor: | Dior Christian |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Dolnośląskie |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Dior i ja. Autobiografia Diora PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Doskonała lektura. Kto może lepiej opowiedzieć o jednym z najsłynniejszych paryskich domów mody jak nie sam założyciel, który pisze idealnym mową z pełnym szacunkiem do własnych pracowników a także z olbrzymią skromnością. Gorąco polecam.
Rynek modowy kwitnie, dlatego jak grzyby po deszczu wyrastają też książki biograficzne różnorakich projektantów. Czytałam kilka biografii Diora, lecz ta wydana przez Wydawnictwo Dolnośląskie, bardzo przypadła mi do gustu. Dior o sobie, latach młodości, rodzinie, przyjaciołach i wrogach. Jest to najciekawsza biografia, jaką ostatnio czytałam. Polecam.
Jeden z największych projektantów mody w historii opowiada o swoim życiu, bardzo wyjątkowa to autobiografia, ponieważ osobista. Mamy okazje poznać najmniej słynne szczegóły z życia tego dużego kreatora mody, też z dzieciństwa. To opowiadanie ciepła, zabawna, ale także poruszająca. Warto poznać bliżej tego dużego geniusza i wizjonera.
Idealna to biografia, napisana bardzo ciekawie, widać, że znany projektant ma dystans do własnej osoby i do własnego sukcesu, wiele tutaj humoru. Z właściwym sobie wdziękiem i dowcipem omawia meandry ówczesnego świata mody, znaleźć tutaj można dużo ciekawostek i różnorodnych szczegółów dotyczących tego tematu.
"Dior i ja" jest książką cienką, to tylko 215 stron zapisanych historią dużego projektanta. Książka ebook składa się z przedmowy i czterech części. Niemalże w każdej z nich twórca pisze o własnej pasji, lecz w kontekście ciągłego poczucia słabości, podchodząc do siebie i otaczającego go świata z dużym dystansem. Opisy z jego perspektywy ujmują ciepłem, są miłym zaskoczeniem w porównaniu z wiedzą jaką czerpiemy o świecie mody z telewizji. Książka ebook stanowi kronikę zdarzeń z życia projektanta. Ponadto została ona napisana w sposób bardzo osobisty i zrozumiały dla przeciętnego widza. Twórca niemalże ciągle podkreśla, że jest wielka różnica w tym jaki jest, a na jakiego wykreowały go media. W życiu nie uwierzyłbym, że człowiek takiego formatu poszukiwał schronienia w ciszy i zaszywał się w swoim wiejskim domu. W części pierwszej Dior omawia powstanie domu mody a także duży sukces jego pierwszej kolekcji "New Look". Następstwem tego sukcesu była ogromna popularność, z którą radził sobie różnie. Najgorszym jego przeżyciem była pierwsza podróż do Stanów Zjednoczonych, gdzie nie mógł się odnaleźć, a w utrzymaniu właściwego wizerunku pomagali mu liczni przyjaciele. W części drugiej Dior tłumaczy działanie domu mody. Czyli jak wygląda proces projektowania, szycia, prezentacji i sprzedaży kolekcji. Jest to wyjątkowo interesujący zbiór informacji, bo większość ludzi nie zdaje sobie sprawy ile pracy trzeba włożyć w przygotowanie nowej kolekcji. Mało kto wie, że zbiory przygotowuje się z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, a na wysoką cenę składa się pomysł, projekt, wykonanie, prezentacja i właściwy marketing. W trzeciej części twórca przedstawia strukturę własnego domu dzieląc go na departamenty, pracownie, działy. Przedstawia modelki i pracowników, z którymi zdobywał światowe rynki. Omawia też drogę jaką pokonał jego Dom Mody od biura w małej kamienicy przy Avenue Montaigne 30 do oddziału w Świeżym Yorku. I w końcu w czwartej części omawia przygodę własnego życia zaczynając od młodych lat. Omawia tam m.in. wszystkie domy, w których mieszkał. Rodziców, przyjaciół na całe życie i ludzi na których się zawiódł. Szczególnie porywające są opisy życia w trakcie trwania II Wojny Światowej. Dior szczególnie dokładnie omawia lata 40 i 50-te ubiegłego stulecia. Co ciekawe, w porównaniu z dzisiejszymi pokazami mody różniłby się one ogromnie i z ważniejszych rzeczy, jakie należy podkreśli to sposób prowadzenia pokazu - w bardziej kameralnym stylu - najczęściej w siedzibie Domów. Zwykle trwał on nawet dwie godziny i obowiązywał kompletny zakaz robienia zdjęć czy szkicowania strojów. A nawet i bez tego kopiowania i podkradania pomysłów się zdarzały. Nie jest to wszak biografia idealna, bo pisze ją sam zainteresowany, zatem możemy wykluczyć jakikolwiek obiektywizm. Przede wszystkim należałoby zasięgnąć opinii z innych źródeł, żeby móc odnaleźć złoty środek. Po drugie twórca sam poddaje w wątpliwość swoją obiektywność opisując działania konkurencji na polu kopiowania jego prac - w pewnym momencie przyznaje, że takie działania wpływają na rozwój świata mody i pomagają mu ulepszaniu samego siebie, bo widzi wtedy obnażone błędy jego swoich kreacji, które na ślepo powtarzają kopiujący.
Czytałam już dwie biografie Christiana Diora, jednak autobiografia jest książką szczególną. To z niej możemy dowiedzieć się, jakie powody kierowały Diorem, żeby stworzyć swoją markę, jak wyglądały poszczególne kroki do międzynarodowej sławy w świecie mody. Większość biografii skupia się na skandalach i tajemnicach, a autobiografia na tym, na czym powinna - rozwoju marki. Polecam!