Średnia Ocena:
Detektyw i panny
Miasteczko Kirchdorf niedaleko byłej granicy z NRD, młody komisarz Dirk i galeria atrakcyjnych kobiet: marzycielska Isia, ambitna Alke i skuteczna w działaniu, doświadczona Edeltraud – oto sceneria i bohaterowie opowieści Magdaleny Lewańskiej. Autorka wprowadza czytelnika w świat nieco senny i uporządkowany. Przyjaciółki Hinz i Kunz z pietyzmem oddają się codziennym rytuałom pod miejskim zegarem, kobiety czekają na swego Jamesa Bonda, a starsze panie oglądają filmy z porucznikiem Columbo. Czy zbrodnia jest tu w ogóle możliwa? Czy – kiedy się zdarzy – zburzy utrwaloną hierarchię wartości? Czy komisarz – zesłany z dużego miasta – sprosta oczekiwaniom, wytropi przestępców, przekona do siebie krytycznych i podejrzliwych mieszkańców prowincji?Lewańska sięga po tradycyjne figury kryminału, pyta o winę i motywy, umiejętnie dozuje napięcie. Lecz proponuje czytelnikowi coś jeszcze. Ludzkie słabości portretuje piórem satyryka dobrotliwego, tworzy obraz świata, który można polubić. Którego nie trzeba się bać.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Detektyw i panny |
Autor: | Lewańska Magdalena |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Janka |
Rok wydania: | 2011 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Detektyw i panny PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Młody, ambitny detektyw trafia do małego miasteczka, w którym panuje nuda: nic tu się nie dzieje, a jeśli nawet to są tak niewielkie wykroczenia, że starczy delikwenta upomnieć. Olbrzymią atrakcją dla policjantów jest uczenie dzieci przepisów ruchu drogowego. Pozostała praca to siedzenie za biurkiem w papierach. To małe miasteczko ma również specyficzny urok: sprawdzą się tu też policjanci, którzy wszędzie przeszkadzali w pracy. Tu klasycznej pracy do policji nie ma, więc i nie mają, w jaki sposób szkodzić. Za to mogą wykazać się społecznie: pomalować płoty, pomóc staruszkom, zorganizować autobus wożący młodzież na dyskotekę, żeby mniej było wypadków. Wszystko zgodnie z filozofią, że nie ma ludzi zbędnych tylko tacy z nieodkrytymi talentami.W tej monotonnej nudzie zaczyna jednak dziać się coś dziwnego, a wszystko zaczyna się od przewrażliwionej Alke, która czyta list, który dostała jej zmarła przyszywana ciotka. Okazuje się, że jeden z wychowanków robi sobie duże polowanie na ludzi, którzy go skrzywdzili. Informacja trafia do mediów i w ten sposób Isia, mieszkająca w parku i odcięta od cywilizacji, nabiera podejrzeń względem mężczyzny, którego uratowała. Wszystko w opisie się zgadza. Lecz czy na pewno wszystko?Do kolejnego zakłócenia monotonnej nudy dochodzi dwa lata później: ginie facet sprawny politycznie, prowadzący brudne interesy: mafia, korupcja, narkotyki, handel żywym towarem – takie to nudne stwierdza sam detektyw. Z takich powodów zabijani są bohaterowie kryminałów z detektywem Columbo w roli głównej, które Dirk nierzadko z nudów, lecz ze znużeniem ogląda.Mimo, że akcja wydaje się troszkę wlec to ma ona własny cel: podkreślenie tej nudy panującej w małym miasteczku.O ile zakończenie pierwszej części jest dość przewidywalne to w drugiej było ono dla mnie zaskoczeniem, lecz zdecydowanie lepiej czytało mi się tę pierwszą część.Książka jest skierowana dla fanów zamierzchłych kryminałów i na nich wzorowana. Na pewno sprawdzi się też, jako lektura dla nastolatków.