Średnia Ocena:
Dawni mistrzowie. Komedia rysowana przez Mahlera
Thomas Bernhard i komiks? Mahler, jeden z najciekawszych europejskich autorów komiksu alternatywnego, stworzył fantastyczne dzieło – komiksową adaptację znanego dzieła austriackiego mistrza, „Dawni mistrzowie”.Reger jest zmagającym się z chorobą płuc krytykiem sztuki o filozoficznym i mocno pesymistycznym uosobieniu. Pracuje dla „Timesa” i już od 30 lat co drugi dzień przesiaduje na ławce w Muzeum Historii Sztuki przed obrazem „Siwobrody mężczyzna” Tintoretta. W muzeum Reger rozmyśla, krytykuje i odsłania wszystkie niegodziwości na świecie, a zwłaszcza w jego rodzinnym kraju, Austrii. Prócz Regera w historii występują Irsigler – muzealny dozorca, i Atzbacher, równie jak Reger krytycznie nastawiony do rzeczywistości narrator.Ta filozoficzna przypowieść uważana jest za jedno z najistotniejszych dzieł Bernharda. Komiks Mahlera jest równie zabawny, a niezwykły styl niemieckiego rysownika dodatkowo wzmacnia przesłanie opowieści.„Czy 300 stronicowa opowieść może przenieść za pomocą paru pociągnięć pędzla? Mahler się odważył i sztuka ta udała mu się znakomicie.”Philipp Haibach, „Die Welt”
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Dawni mistrzowie. Komedia rysowana przez Mahlera |
Autor: | Bernhard Thomas, Mahler Nicolas |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Komiksowe |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Dawni mistrzowie. Komedia rysowana przez Mahlera PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Nie czytałem dotychczas żadnej z ebooków napisanych przez Thomasa Bernharda i nie miałem także w rękach żadnego z komiksów z ilustracjami Nicolasa Mahlera. Lecz trzeba poszerzać horyzonty. W szczególności, kiedy w komiksowej formie ukazuje się słynna opowieść jednego z najwybitniejszych pisarzy niemieckojęzycznych. Pozostaje jednak uzasadnione zapytanie o wynik finalny takiego eksperymentu.Głównym bohaterem „Wielkich mistrzów” jest facet znajdujący się u kresu swego życia można by rzec, staruszek imieniem Reger, który staje się narratorem całej opowieści. Reger nienawidzi Kunsthistorisches Museum, lecz okazuje to w bardzo dziwaczny sposób – regularnie co drugi dzień odwiedza jego mury i siedzi na stale tej samej ławce w sali Bordona przed „Siwobrodym mężczyzną” Tintoretta. A siedząc tak snuje monolog o zamierzchłych mistrzach malarstwa, których nie potrafi traktować inaczej, niż przez pryzmat krytyki. Wytyka ich błędy, wytyka „komercyjność” ich sztuki, odziera z należytego im uznania. Stary maruder siedzi i narzeka, nie potrafiąc niczego docenić, ani także nie zauważając braku logiki własnych wywodów…Przyznam, że prawdopodobnie jeszcze nigdy nie spotkałem w komiksie to, czy książce pdf (a zatem idąc tym tropem, także w kinie i innych rodzajach sztuki) postaci tak drażniącej, jak Reger. Ten siedzący na ławce, zgryźliwy, zgorzkniały staruszek oddaje się rozważaniom, które przede wszystkim stanowią dla niego pole do wylania całej żółci. Nieważne, że czasem ma rację (choć równie nierzadko jej nie ma, na co pozostaje ślepy, brnąc w własne „analityczne” wywody), skoro jego słowa wywołują rozdrażnienie. Podobno sztuka powinna wywoływać emocje, ponieważ najgorsze co może ją spotkać to obojętność, lecz czy takimi metodami, nie jestem pewien. Nawet jeśli spojrzeć na cały monolog Regera przez pryzmat satyry czy przewrotności, nie do końca spełnia on własne zadanie, chociaż ma naprawdę znakomite momenty, a finałowe rozważania ponad niemożnością zastąpienia człowieka dowolnym dziełem artysty zawierają w sobie ładunek emocjonalny (z jednoczesnym jednak bardzo prostym i oczywistym ujęciem tematu). Być może wina w tym uproszczeń koniecznych w komiksowej formie, nie mniej nie poczułem w „Wielkich mistrzach” spodziewanej wielkości Bernharda.Prostota satyryczno-karykaturalnej grafiki Mahlera okazała się natomiast całkiem dobra i skuteczna, a przede wszystkim pasująca do treści. Brak tu fajerwerków, wszystko wygląda na niechlujne i dynamicznie sporządzone, lecz ma pewną trafność i urok, choć z pewnością znajdzie także własnych przeciwników.Jako całość album budzi moje mieszane uczucia, lecz więcej owych uczuć mam pozytywnych. Ponieważ interesujący to eksperyment, ponieważ skłania do myślenia, ponieważ wywołuje emocje… Warto go zatem poznać i przekonać się na swojej skórze, co ma do zaoferowania.