Czterdzieści i cztery okładka

Średnia Ocena:


Czterdzieści i cztery

Nowa, długo oczekiwana opowieść Krzysztofa Piskorskiego, laureata nagrody Zajdla a także dwóch Złotych Wyróżnień nagrody Żuławskiego. Twórca "Cieniorytu" rozwija tym razem wizję świata, w którym wyjątkowa technologia miesza się ze słowiańską magią a także epoką narodowych powstań i wielkiej emigracji. Ciężko nie zgodzić się z Jackiem Dukajem – to znowu „światotwórstwo najwyższej klasy”! Jest rok 1844. Do odciętej blokadą Anglii przybywa Eliza Żmijewska – poetka i ostatnia kapłanka zapomnianego, słowiańskiego bóstwa. Eliza ma odnaleźć przemysłowca Konrada Załuskiego, którego rodacy winią za upadek powstania na Litwie. Zamierza wykonać na nim wyrok wydany przez Radę Emigracyjną a także Juliusza Słowackiego. Tylko czy Załuski naprawdę jest winny? A może padł ofiarą rozgrywki dwóch wieszczów? W świecie, gdzie energia próżni odmieniła historię, nie ma prostych odpowiedzi.  Etherowe bramy połączyły Europę z równoległymi światami, a wojny i powstania potoczyły się świeżym torem. Towiańczycy, rewolucjoniści, luddyści, szaleni prorocy i poeci snują piętrowe intrygi. Armie, tajne policje a także floty powietrznych okrętów czekają na znak. Z pozaświatowych kolonii Francji, Anglii a także Rosji nadciągają dzikie stworzenia i obce siły. Coś lęgnie się w ciemnych zaułkach miast... Polacy widzą we wszystkim szansę, by wywrócić układ wrogich im mocarstw. Żmijewska odkrywa jednak, że na szali leży coś więcej, niż tylko los jej kraju.

Szczegóły
Tytuł Czterdzieści i cztery
Autor: Piskorski Krzysztof
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2016
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Czterdzieści i cztery w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Czterdzieści i cztery PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • jambrozik

    Następna fantastyczna opowieść Piskorskiego. Akcja losy się szybko, bohaterowie są wyraziści, świat przedstawiony pełen interesujących pomysłów i rozwiązań. Duży plus za połączenie fantastyki, historii i wartkiej akcji!

  • Łukasz Marciniak

    Do książki Krzysztofa Piskorskiego - Czterdzieści i cztery, zabierałem się od bardzo dawna, lecz jak to bywa, zawsze miałem coś innego do czytania. Jednak ostatnio postanowiłem to przemienić i sprawdzić, czy opowieść nagrodzona m.in nagrodą im. Janusza A. Zajda jest rzeczywiście tak udana i niezwykła, jak to dużo osób opisuje. Mamy rok 1844. Poznano energię próżni, która znacząco przemieniła obraz świata, a także historię jaką znamy. Co więcej, pozwoliła ona stworzyć bramy do światów równoległych, które tylko z pozoru przypominają Europę. Niekiedy zamieszkują je bowiem groźne istoty, które dzięki użyciu wielkich ilości energii etheru mogą przechodzić do naszej rzeczywistości... Eliza Żmijewska, wykorzystując właśnie jeden z takich równoległych światów, usiłuje dostać się do Londynu, żeby wykonać wyrok wydany przez Radę Emigracyjną a także Juliusza Słowackiego na Konradzie Załuskim, winnym zdrady powstania listopadowego. Tylko czy żeby na pewno facet ten jest winny? Jakie trudności spotkają ją po drodze? Czterdzieści i cztery jest powieścią, będąca połączeniem wielu różnorakich gatunków. Znajdziemy tutaj fragmenty steampunku, kryminału, powieści przygodowej, szpiegowskiej, alternatywnej historii, czy nawet dawnych, słowiańskich wierzeń. Nie brakuje tutaj też wielu odniesień do romantyzmu, co nie powinna dziwić ze względu na tytuł. Poznamy dużych poetów tamtych czasów, a przed większością epizodów zamieszczono krótkie elementy ich dzieł. W ten sposób Piskorski pokazuje, że ten aspekt jest dla niego równie ważny, co przedstawiona historia. Nawet jeśli niekoniecznie lubimy poezję, albo przytoczone utwory, to zdecydowanie nie można ich pominąć, bo wprowadzają czytelnika w nastrój tamtych czasów, co autorowi udało się znakomicie. Razem, te wszystkie składowe tworzą wyjątkowo udane połączenie, które na pierwszy rzut oka może wydawać się niemożliwe. Piskorski idealnie poradził sobie z tym zadaniem i ciężko tutaj doszukiwać się wyraźnych granic między gatunkami. Jak się prosto domyślić, główną bohaterką jest Eliza Żmijewska, słowiańska kapłanka Żmija, której celem jest dbanie o życie, a nie jego zabieranie. Jest ona też patriotką, dla której dobro jej państwie jest dla niej najważniejsze, dlatego zgadza się jednak wykonać wyrok na Załuskim, jej zamierzchłym przyjacielu. Nie będzie to proste zadanie, a podróż jaką odbywa obfituje w dużo przygód i niespodzianek. Nie sposób jej nie polubić za jej upór, walkę z przeciwnościami, odwagę, a także patriotyzm. Idealnie zdaje sobie sprawę, że najmniejszy błąd, a jej misja skończy się niepowodzeniem. Natomiast wśród bohaterów drugoplanowych warto wymienić chociażby żądnego przygód myśliwego, który traci głowę, a w zasadzie tylko ona mu pozostaje, uszczypliwą gospodynię, która wie wszystko lepiej niż cały ówczesny wywiad wojskowy, czy ogromnego, lecz cywilizowanego owada. Jeśli dodamy do tego dużo niemniej barwnych postaci, to ciężko tutaj mówić o nudzie. Wszystkie postacie Piskorski odmalował z wielkim realizmem i ciężko w tej kwestii cokolwiek zarzucić, co jest niewątpliwie dużą zaletą tej książki. Jednym z najciekawszych wątków była dla mnie kwestia zagrożenia wynikająca z użycia energii próżni. Bowiem niekiedy pozwala ona przechodzić między światami pewnym istotom, które stanowią ogromne niebezpieczeństwo dla ludzi. Jednakże, w pewnym momencie ten wątek zostaje zakończony wraz ze zniszczeniem gniazda pewnych wyjątkowo groźnych owadów. A przecież póki ludzkość używa energii próżni, zagrożenie wciąż istnieje. Jednak Piskorski świadomie je pomija. Dlatego żałuję, że twórca nie skupił się na tym wątku, bo dla mnie osobiście był on znacznie ciekawszy, niż dalsze przygody Elizy. Czterdzieści i cztery to opowieść łącząca ze sobą dużo różnorakich gatunków, które razem tworzą niezwykłą i spójną całość. Znajdziemy w niej mnóstwo nietuzinkowych wynalazków, intrygujących postaci, czy przygód bohaterów. Szkoda tylko, że fabularnie nie wszystko w niej zagrało, zwłaszcza ostatnie kilka rozdziałów. Za możliwość przeczytania ebooka serdecznie dziękuję serwisowi Virtualo.pl! hrosskar.blogspot.com

  • Kucka

    Nie bez powodu jest to bardzo nagradzany i doceniany pisarz. Wszystkich, których odstrasza romantyzm mogę powiedzieć tyle - nie lękajcie się! to nie lektura szkolna. Bardzo interesująca historia, pełna fascynujących elementów. Bardzo godna polecenia!

  • Katrina

    Historia świata uległa zmianie. XIX wiek. Ludzkość wynalazła ether, czyli energię próżni dzięki której może podróżować po innych wymiarach a także tworzyć bronie o wyjątkowej sile. Wszelkie wojny wyglądały inaczej i jak się zdaje, poeci odgrywają w tym świecie większą rolę, niż kiedykolwiek wcześniej. Kapłanka słowiańskiego bóstwa, Eliza Żmijewska, podróżuje do Londynu; ma wykonać wyrok śmierci na zdrajcy narodu, wybrana do tego celu przez samego Juliusza Słowackiego. Nie będzie to jednak najłatwiejsze: już samo dostanie się do Anglii niesie ze sobą problemy, a odnalezienie jednego człowieka w dwumilionowym mieście to jak szukanie igły w stogu siana. Gdy czytałam „Cienioryt” Piskorskiego byłam wręcz zachwycona stylem autora, zaś świat przedstawiony wyjątkowo mnie zaciekawił; druga element powieści wypadła gorzej, lecz w dalszym ciągu byłam bardzo zadowolona z lektury. Względem „Czterdzieści i cztery” miałam więc spore wymagania i szczerze mówiąc, nie zostały w pełni spełnione: opowieść okazała się dobrą lekturą, lecz nie aż tak wybitną, jak bym sobie tego życzyła. W porównaniu do „Cieniorytu” zmianie uległa stylizacja językowa Piskorskiego. Tam mieliśmy ostry, bardzo konkretny mowa z ironicznym żartem; „Czterdzieści i cztery” to lektura delikatniejsza, bardziej baśniowa, „gdybająca”. Czytanie jej jest bardzo przyjemne, lecz narracja poprowadzona jest w na tyle normalny sposób, że spokojnie potrafiłam odłożyć lekturę i zapomnieć o niej na dzień, albo dwa. Wciągała? Jasne że tak! Lecz po prostu nie na tyle, by zupełnie w niej utonąć. Właściwie powiedziałabym, że to jest główny kłopot tej historii: jest dobra, poprawna, lecz prawdopodobnie zupełnie przepaść się w niej nie da. Sprawia to, że po lekturze czuje po prostu lekki niedosyt, zwłaszcza, że liczyłam na coś naprawdę wyjątkowego i... winny temu jest chyba właśnie mowa autora. Ponieważ reszta po prostu w miarę gra. Świat przedstawiony jest na pewno wykreowany wyjątkowo ciekawie. Zabawa z wymiarami pozwala na wiele, a Piskorski prawdopodobnie zdaje sobie z tego sprawę. Chwilami niektóre fragmenty wydawały mi się zbyt abstrakcyjne, lub naciągane, lecz taki już piękno fantasy: tu nie wszystko musi być bardzo logiczne :) Przy okazji opowieść wbija szpileczki naszym dużym wieszczom narodowym, co widać już po samym tytułem, co sądzę za bardzo przyjemny pomysł. Przez niego a także przez liczne odniesienia do historii w lekturze na pewno odnajdą się osoby zainteresowane tematem, nawet, jeśli nie przepadają za samą fantastyką. Eliza Żmijewska to moim zdaniem, naprawdę dobra postać. Pewna siebie kobieta, lecz jednocześnie nie mająca w sobie nic z wulgarności i będąca bardzo kobieca idealnie nadaje się na główną bohaterkę. Nie umiem nie czuć do niej sympatii, podobnie jak do bohaterów pobocznych, których również znajdziemy w powieści w znacznej ilości, a przy tym które są na tyle charakterystyczne, że nie sposób ich ze sobą mylić. Jeśli pamiętałam na końcu powieści o postaci trzecioplanowej z jej początku to uwierzcie mi, pod tym wobec musi być dobrze! Muszę przyznać, że póki historia opierała się na małym, detektywistycznym dochodzeniu bardzo uważnie śledziłam historię, lecz gdy doszło do dużych akcji i rewolucji nieco straciłam zainteresowanie fabułą... Niby to właśnie wówczas stempunkowy klimat był najlepiej wyczuwalny, lecz też wówczas wszystko powoli zaczęło stawać się dla mnie mało istotne... Jeśli połączę ten fakt z moim zdaniem o „Cieniorycie” mam wrażenie, że Piskorskiemu idealnie wychodzi początkowa kreacja świata i fabuły, a później nie do końca wie, jak ma to wszystko skończyć. Nie mogę nie polecić „Czterdzieści i cztery” – to cudownie wydana, niezła fantastyka. Przystępnie napisana, poruszająca interesujące tematy; kreatywna i z niezłymi bohaterami. Choć brakuje jej „tego czegoś”, bym książkę pokochała warto się z nią zapoznać, zwłaszcza, jeśli szuka się czegoś bezpiecznego. Ponieważ nie mamy tu ani nadmiernej ilości krwi, ani nieprzyjemnych żartów, ani innych rzeczy, które mogłyby bardzo odstraszać. „Czterdzieści i cztery” to przykład fantastyki dla każdego, w której większość osób znajdzie coś dla siebie, choć chyba wielu z czytelników będzie czuło po niej pewien niedosyt :)

  • Marzena P.

    Jeszcze przed powstaniem listopadowym, ludzie odkryli energię próżni, otwierając tym samym drzwi do innych, równoległych światów, zmieniając całkowicie dzieje świata. W 1830 Wilno zostało doszczętnie zniszczone - przedtem widziano, jak ponad miastem otwiera się niebo... W tym samym roku w litewskim lesie grupę powstańców zaatakowały dziwne stworzenia, których nie dało się dostrzec ludzkim okiem... Ekspedycje do kolejnych Europ zakończyły się poznaniem nieznanych do tej pory istot i powstaniem kolonii, lecz czy mogło się obyć bez żadnych niepożądanych konsekwencji?Jest rok 1844. Historia potoczyła się zupełni inaczej, niż pamiętamy to ze szkolnej ławki... Eliza Żmijewska płynie do Anglii, żeby wykonać wyrok śmierci na Konradzie Załuskim wydany przez Radę Emigracyjną i Słowackiego. Przed dobiciem do lądu prom atakuje jednak dziwne, ogromne, podwodne stworzenie, zmuszając kobietę do ucieczki. Resztką sił dopływa do brzegu, gdzie znajduje ją duży owad i odcięta, gadająca głowa... Czy moc etheru pomoże czy zaszkodzi ludzkości? Jaką rolę w historii odegra dwóch dużych polskich wieszczów - Mickiewicz i Słowacki? Czym zajmuje się angielski poeta Byron? Czy Polska zdobędzie niepodległość?Nigdy nie sądziłam, że tak spodoba mi się książka, łącząca w sobie nadzwyczajną technologię, tło historyczne, słowiańską magię i fantastyczne istoty. Nigdy nie sądziłam, że zestaw tak różnorakich fragmentów może dać tak doskonale skomponowaną całość. Nigdy nie sądziłam, że taka opowieść nie pozwoli mi się od siebie oderwać. Czterdzieści i cztery towarzyszyło mi wszędzie przez kilka dni. W szkole (zarówno na przerwach jak i na lekcjach - po co mam uczyć się o Karolingach i GPSie, skoro mam książkę...), w domu, w nocy i w dzień, pomimo, że teoretycznie nie miałam na to w ogóle czasu, ponieważ olimpiadę trzeba pisać, na kartkówki się uczyć. Opowieść Piskorskiego odebrała mi zdolność rozsądnego myślenia. Dla mnie liczyły się tylko dalsze dzieje Elizy, Konrada, Xa'ru i Abelarda. Chciałam poznać zasady działania energii próżni, dowiedzieć się i jak potoczą się dzieje alternatywnego powstania.Aby nie było zbyt słodko, zacznę od wad. Dokładniej rzecz ujmując - od jednej wady, którą podczas lektury dostrzegłam i która nękała mnie aż do ostatniej strony książki. To, czego nienawidzę najbardziej - doskonała główna bohaterka. Eliza jest piękną, mądrą, odważną, bystrą Polką. Pisze wiersze. Potrafi dobrze dokopać i odznacza się nadzwyczajną zręcznością, do tego ma zasady których się trzyma, niemalże nigdy nie popełnia błędów i, oczywiście, wszyscy na nią lecą. Znajduje się zawsze w centrum najistotniejszych wydarzeń. Dodajmy jeszcze, że jest ostatnią żyjącą córką Żmija, więc posiada dość specyficzne umiejętności. Nic nie jest w stanie jej zamordować (a wielu próbowało). Słowem - bohaterka nie do zniesienia.Jest jednak druga strona medalu - gama innych bohaterów. Takich, którzy skradają serca (czyt. Abelard). Takich, którzy wywołują na naszych twarzach uśmiech, jak choćby olbrzymi Tetygon (coś między owadem a człowiekiem) Xa'ru i jego towarzysz Mitchell (odcięta głowa, będąca kiedyś bogatym jegomościem). Jest również zagadkowy Konrad, co do którego nie można być niczego pewnym - geniusz, emigrant, jeden z najbardziej wpływowych ludzi w Anglii. Ciekawą postacią okazał się być także Byron (zarówno w naszym, jak i alternatywnym świecie stworzonym przez Piskorskiego jest to twórca Giaura), choć nieco różni się od słynnego nam z romantyzmu poety.Przechodzimy do najciekawszego punktu programy (przynajmniej najciekawszego dla mnie), czyli świata przedstawionego w Czterdzieści i cztery. Z początku nie do końca byłam przekonana do dziwacznych, nieistniejących stworzeń i słowiańskiej magii, lecz w jakiś niezrozumiały dla mnie sposób te dwa fragmenty doskonale wkomponowują się w rzeczywistość alternatywnych światów rządzonych przez ether. Gdzie jednak znaleźć tu miejsce dla zdarzeń historycznych i poezji?! Naprawdę nie wiem, jak Piskorski tego dokonał, lecz udało mu się i to w dużym stylu! Choć twórca całkiem przemienił bieg historii i wprowadził do niej świeżych bohaterów, zostawił również przy życiu tych słynnych nam z XIX w. - Mickiewicza, którego utwory nie zawsze brzmią tak jak my je znamy, Słowackiego, z którego jest naprawdę niezłe ziółko, Emilię Plater, czyli niesamowitą patronkę mojej szkoły (♥) i dużo innych mniej albo bardziej słynnych postaci, którymi podczas pisania pan Krzysztof się inspirował.Naprawdę zdziwiło mnie, jak bardzo ta książka ebook mi się spodobała. Z reguły nieczęsto sięgam po fantastykę, a co dopiero fantastykę polską (poza Sapkowskim i pierwszą częścią Wiedźmina). Czterdzieści i cztery zdecydowanie zachęciło mnie do sięgania po powieści z tego gatunku. Mam również nadzieję, że będę mieć okazję do zapoznania się z innymi ebookami Piskorskiego - szczególnie chodzi za mną Cienioryt. Tym czasem Wam serdecznie opowieść tego autora polecić - zagłębcie się w XIX wiek, który zupełnie nie przypomina tego, o czym uczyliśmy się w szkole.http://zaczarrowana.blogspot.com

  • Bookendorfina Izabela Pycio

    "Wszystko, co ludzie sztuki biorą za natchnienie, to jedynie stłumione echa odległych światów."Trzeba wykazać się niesamowitą wyobraźnią, fantazją i umiejętnością żonglowania naprzemiennie fikcją literacką i prawdziwą historią, żeby stworzyć tak rozbudowaną i wciągającą powieść. Idealnie się w niej odnalazłam, idealnie wczułam w klimat, z wielkim zainteresowaniem przerzucałam kolejne strony, żeby dowiedzieć się, jakie niespodzianki i zaskakujące zdarzenia twórca przygotował dla czytelnika. Podróż po poezji, słowiańskich kolorytach, polskich zrywach niepodległościowych, nawiązania do profili słynnych osobistości i ich czynów. Jak dla mnie, bardzo ciekawie i fascynująco, co prawda czasami łapałam się na tym, że gubię się w równoległych światach i ich charakterystyce, jednak z pewnością tak właśnie musieli czuć się ludzie, kiedy eksplorowali nowe przestrzenie, napotykali nieznane gatunki, eksperymentowali z niebezpieczną energią próżni, starali się wykorzystać ether do cywilizacyjnych i partykularnych potrzeb, jak najszybciej zrozumieć i rozwinąć związaną z nim złożoną i dającą ogromne możliwości technologię. Wpadali w pułapkę wielkiej niewiadomej, potężnego zamieszania i silnej niepewności. Bardzo ciekawie, barwnie i różnorodnie przedstawieni bohaterowie, każdy z dokładnie przemyślanym pomysłem na wzbogacenie fascynującej fabuły. Trochę zabrakło mi spójności w doświadczeniu życiowym i impulsywnym zachowaniu głównej bohaterki, większego przekonania do utrwalonych postaw, ale dzięki temu postać zyskała na niejednoznaczności i tajemniczości. Opowieść czytało mi się bardzo dobrze, chętnie się w nią zanurzałam, czerpałam przyjemność z przeżywanych czytelniczych przygód, których w niej zdecydowanie nie brakuje. Polecam, ponieważ inna klimatycznie niż zazwyczaj, napisana z rozmachem, w wyśmienitym stylu, z mocno wyczuwalną pasją zagłębiania się w historyczne zdarzenia i ich interpretację. Wypatrywać będę kontynuacji, mam nadzieję, że powstanie, ponieważ dużo wątków czeka jeszcze na rozwinięcie, jestem bardzo ciekawa, jaki przyjmą one kierunek i charakter.W 1844 roku przybywa do Londynu uczestniczka powstań Eliza Żmijewska, przed nią bardzo niełatwa misja wykonania wyroku na wyjątkowo bogatym przemysłowcu Konradzie Załuskim. Wyrok podpisał Juliusz Słowacki w imieniu Porady Emigracyjnej. Co ciekawe, z kolei Adam Mickiewicz pokłada w Załuskim ogromne nadzieje na odzyskanie przez ojczyznę niepodległości, zbawienie narodu, olbrzymią szansę na pozytywne zakończenie powstańczego zrywu Polaków. Jakie ujawnią się prawdziwe przesłanki i faktyczne okoliczności podejmowanych przez poetów działań? Dlaczego wyzwanie, przed którym stanęła Eliza, okaże się dla niej tak niełatwe, niejasne i zawiłe? Czy uda się jej dowiedzieć, kto stoi za upadkiem powstania na Litwie w 1830 roku, w którym utraciła wielu najbliższych sercu przyjaciół? Świat opanowany przez gorączkę możliwości, jakie dają odkrywanie równoległych światów, dokonuje licznych kolonizacji, wdaje się w prowojenne nastroje, nie dostrzegając niebezpieczeństw wiążących się z takimi podróżami. Już nie tylko ludzie zagrażają ludziom, ale także nieznane stworzenia wydają się ingerować w polityczną mapę, wyznaczać bieg historii, decydować o losie innych. Jakie mroczne siły pragną przedostać się przez londyńską, paryską, moskiewską, indyjską i nowojorską bramę? Kto tak naprawdę zagląda w umysły ludzi? Dokąd może zaprowadzić bezrefleksyjna pościg za równoległymi światami?bookendorfina.blogspot.com

  • erka

    Krzysztof Piskorski to autor, idealnej opowieść"Cienioryt", która wprawiła mnie w idealny nastrój i przywróciła mi wiarę w naszych polskich autorów.To było jakiś czas temu i od tamtego momentu czekałem z niecierpliwością na kolejną opowieść tego autora.Alternatywne światy od dawna rozpalają wyobraźnię twórców książek, nie tylko z szeroko pojętej fantastyki.Również poważni naukowcy, zmierzają do tego, że możliwość istnienia światów równoległych, jest jak najbardziej pewna.Książka"Czterdzieści i cztery", omawia jedną z możliwych dróg, jaką mógł pójść świat, nie tylko ten nasz.Eliza Żmijewska, to młoda, pełna zapału kobieta, która na zlecenie samego Juliusza Słowackiego , pod przebraniem przybywa do Londynu, żeby wykonać wyrok śmierci na Konradzie Załuskim.Przez jego zaniedbanie, niekompetencję, czy zdradę, w 1830 roku jedno z powstań, poniosło druzgoczącą porażkę.Ale czy wszystko jest tak łatwe jak się wydaje, czy człowiek ten świadomie ich zdradził, czy był tylko marionetką w rękach kogoś znacznie potężniejszego?Kto wie.Świat w którym przyszło żyć naszym bohaterom znacznie różni się od tego do którego przywykliśmy.Po wynalezieniu pewnych pierścieni, ludzkość ma dostęp do niezliczonej ilości krain, w której nie wszystko jest przyjazne dla ludzi.W takich warunkach, Eliza zmierzając do celu własnej misji, zyskuje wyjątkowych sprzymierzeńców którzy razem z nią pokonują drogę do miejsca swego przeznaczenia.A losy się wiele.Cała Europa stoi właśnie w zarzewiu wojny, która jeśli wybuchnie zmieni całkowicie oblicze świata.Trwa też potyczka o nowe technologie, które w nieodpowiednich rękach, mogą przechylić szalę zwycięstwa na jedną ze stron konfliktu.Dziewczyna mężnie stara się przetrwać w tym nieprzyjaznym środowisku.Na szczęście, jako Polka, walcząca nie raz i nie dwa, we swóim kraju, potrafi sobie poradzić z wszelkimi niedogodnościami.Co dalej?Zachęcam do lektury.Wspaniała opowieść, którą, mimo znacznej objętości przeczytałem w jeden dzień.Ciekawe postaci, równoległe światy i historia która potoczyła się trochę inaczej niż u nas.Niezliczone niebezpieczeństwa, jako następstwa wynalazków, które nie zawsze służą dobru ludzkości, a wręcz przeciwnie.Znane z kart historii osoby, w zupełnie świeżych sytuacjach, także mnie zaciekawiły.A wśród nich Mickiewicz, Słowacki, czy sam Byron.Czyta się jednym tchem, poproszę o więcej.

  • tanayah

    "W „Czterdzieści i cztery” wyraźnie czuć porządny research i to się chwali – w powieści spod znaku historii alternatywnej prosto o wpadkę, przez co całość staje się niewiarygodna. Piskorskiemu wierzyłam we wszystko: bohaterowie są idealnie wykreowani (pomyślcie sobie, jaki trzeba mieć talent, by czytelnik wczuwał się w dzieje wielkiego, przypominającego pasikonika stworzenia z innego wymiaru), wątki bardzo nieźle poprowadzone (choć jest ich kilka, wszystko zgrabnie się zaplata i nie sposób się pogubić), a fragmenty fantastyczne dopasowane do wykreowanego świata tak, że nie sposób dostrzec szwów, które założył autor. Operacja się udała, czytelnik nie tylko, że przeżył, lecz wręcz czuje się wyśmienicie!"Reszta opinii pod adresem: https://tanayahczyta.wordpress.com/2016/09/28/czterdziesci-i-cztery-k-piskorski-przedpremierowo/ :)

  • Meggie

    Świat jest pełen tajemnic, radości i cierpienia, dramatycznych losów ludzi i niespożytkowanej właściwie energii. Energii, która może stać się początkiem i zarazem bramą do równoległych, lecz jakże odmiennych miejsc. Szansą na zmianę losów całego narodu. W 1844 roku do Anglii trafia Eliza Żmijewska. Kobieta, która otrzymała kluczowe zadanie wykonania wyroku na Konradzie Załuskim. Rodacy obarczają winą tego mężczyznę pomiędzy innymi za porażkę podczas powstania na Litwie. W okresie wędrówki, której celem jest wywiązanie się z zobowiązania Eliza przemierza dużo miejsc i natrafia na informacje, które zmieniają jej spojrzenie na niektóre wydarzenia i rozniecają w sercu niepokój. Każdy, nawet niewielki czyn niesie za sobą konsekwencje. Tak jest również z przemierzaniem równoległych światów. Mrok czai się w zakamarkach, a niewiedza może przynieść zagładę. Co odkrywa Eliza? Czy poradzi sobie z powierzonym zadaniem?Od chwili, gdy zobaczyłam zapowiedzi najwieższej książki Krzysztofa Piskorskiego wiedziałam, że bardzo chcę ją przeczytać. Po lekturze powieści muszę przyznać, że przerosła moje oczekiwania. Fantastyka to jeden z bardziej lubianych przeze mnie gatunków literackich, zarówno lżejsza, jak i ta bardziej ambitna. Książka ebook Krzysztofa Piskorskiego należy zdecydowanie do tej ostatniej. To wymagająca lektura, pełna ukrytej symboliki, lecz równocześnie intrygująca, oryginalna i wciągająca.Zakończenie książki pozostawia chaos myśli i skłania do refleksji. Świat przedstawiony przez pisarza zachwyca i niesie niepokój. Jest mroczny, nieprzewidywalny, brutalny i miejscami przygnębiający. Toczące się potyczki niszczą i doprowadzają do zagłady dużo istnień, nie tylko ludzkich. Pościg za kolejnymi odkryciami narusza równowagę wszechświata. To epoka pełna potyczki o różnorakie idee, wolność, niepodległość. Potyczka zazwyczaj związana jest z tajnymi zgromadzeniami, buntem, intrygami i przewidywaniami kolejnych ruchów przeciwnika, niczym gra w szachy. Wewnątrz tego wiru znajduje się Eliza Żmijewska. Zadanie, które otrzymała jest trudne, lecz nie niemożliwe do wykonania. Trudnością samą w sobie może się okazać relacja, która łączy wykonawcę wyroku i skazanego, mocno zakorzeniona w przeszłości. Eliza to silna dziewczyna z bogatym bagażem doświadczeń, która potrafi sobie radzić w życiu. Niestety przeszłość mocno zniekształca jej spojrzenie na rzeczywistość. Jej przekonania, idee, którym jest oddana ścierają się mocno. Eliza to postać, która wzbudza dużo emocji. Idealnie nakreślona, oddana sprawie, silna i wrażliwa równocześnie. Walczą w niej różnorakie wartości. Poszukuje prawdy, jest nieźle zorganizowana, przygotowana na niespodzianki, lecz również spontaniczna, gdy tego wymaga sytuacja. Nie jestem w stanie nic zarzucić kreacji tej postaci. Jestem w stanie zrozumieć jej chwile zawahania i zwątpienia a także pewne słabości. Z powieści w moich myślach z pewnością pozostaną jeszcze przynajmniej dwaj bohaterowie: Xa-ru a także Thomas Mitchell. Jak się okazuje po przeczytaniu części od autora obie z tych postaci mają pewne odwołanie do rzeczywistości. Tak samo w przypadku mocno oddziałujących na wyobraźnię stworzeń zwanych zaskakunami. W książce pdf przeplatają się fragmenty historyczne i fikcyjne. Ich proporcje są mocno zróżnicowane. Pojawienie się takich nazwisk jak Adam Mickiewicz, czy Juliusz Słowacki zaskakuje i mocno intryguje. Wszystko razem łączy się w niesamowity wir wydarzeń, których efekt jest niełatwy do przewidzenia.Człowiek od niepamiętnych czasów zastanawia się ponad tym, czy jest sam w kosmosie. Wizja równoległych światów i podróży pomiędzy nimi a także konsekwencji tych czynów jest równocześnie interesująca i niepokojąca. Czy niemożliwa? Dużo przedmiotów, z których korzystamy teraz, w przeszłości mogłoby się wydawać fantazją. „Czterdzieści i cztery” to niesamowita, ambitna lektura ukazująca niepokojącą a także intrygującą wizję świata. Miejsca, w którym splatają się różnorakie możliwości i równocześnie nic nie jest pewne. Miejsca, w którym historia miesza się z fikcją, przeszłość z przyszłością a wszystko razem niczym spoiwo łączy słowiańska magia. Świetna, pełna dynamiki i niespodzianek lektura, o której trudno zapomnieć. Zalecam zwłaszcza fanom fantastyki i twórczości pisarza.http://ksiazki-moj-maly-swiat.blog.pl/2016/09/26/czterdziesci-i-cztery-krzysztof-piskorski/