Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Seria książeczek z magnesami wzbogaciła się o kolejne tytuły: baśń o Czerwonym Kapturku i baśń o trzech małych świnkach . Tym razem dzieci mogą tworzyć swoje ilustracje, uzupełniając kolejne obrazki odpowiednimi magnesami. Przy okazji, dzięki wielkiemu drukowi, dzieci mogą trenować czytanie, a dobierając magnesy do treści z danej strony, wykażą się zrozumieniem tekstu.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Czerwony Kapturek. Książka z magnesami |
Autor: | Petrlik Andrea |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Firma Księgarska Olesiejuk Spółka z o.o. S.K.A. |
Rok wydania: | 2012 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Fajna książeczka, można samemu przyczepić magnesy, jedyny minus taki że magnesy się deformują i słabo trzymają.
To moja pierwsza taka książeczka więc nie mam porównania. Wykonanie dobre, lecz element magnesów bardzo mała -a to ma znaczenie jeśli kupujemy małemu dziecku. Pewnie ma to tez znaczenie w przypadkowym gubieniu ;) i trwałości małych cienkich elementów. Mimo to uważam, że warto kupić jako urozmaicenie księgozbioru i dobrą zabawę.
Książka ebook doskonała dla dzieci w wieku 2-3. Zalecam !!
Bardzo fajna książeczka umożliwiająca czytanie uczestniczące-rodzic czyta,dziecko przyczepia odpowiedni magnes. Zakończenie inne niż w oryginale,co trochę zaskakuje.Książeczka starannie wykonana.Magnesy zapewnią dużo śmiechu i zabawy.Na pewno da dużo radości zarówno dzidziusiowi jak i rodzicowi :) Polecam!
Bardzo fajna książeczka rozwijająca spostrzegawczość i wyobraźnię. Bajka trochę różni się od prawdziwej lecz to nie przeszkadza w zabawie. Książka ebook jest łądnie wykonana twarde strony i bardzo kolorowa. Magnesy również są fajne i nawet jak znudzi się odsłona czerwonego kapturka magnesy można przyczepiać według własnego uzanaia. Bajeczka nadaje się dla dwulatki i czterolatki, ponieważ kto nie zna i nie lubi czerwonego kapturka;-) Udanej zabawy.
Ta bajeczka jest dość zabawna i choć trochę różni się od odsłony słynnej mi z dzieciństwa, to i tak mi się podoba. Musze przyznać, że nie źle się uśmiałam podczas czytania. A Alicja? Także nie narzeka. Zna oczywiście wersję oryginalną, lecz sądzę, że w tym przypadku, to nie treść jest tu najważniejsza. Mała chętnie przyczepia magnesy we właściwym miejscu i już. Choć przyznam Wam się szczerze, że dużo fragmentów z książeczki nierzadko ląduje także na lodówce, gdzie moje dzidziuś tworzy kolejne interesujące wersje bajki o Czerwonym Kapturku. Kto wie? Może kiedyś ktoś je opublikuje?