Recenzje

• Tomasz Stempowski

  2018-03-21

  Niezrównany Wollf w pełnej krasie własnych możliwości! Wspaniała, porywająca i brutalnie rzeczywista powieść! Polski Tom Clancy.

• Marcin Wachowski

  2018-03-21

  Książkę czyta się jednym tchem. Jako druga cześć po STALOWA KURTYNA nie ustępuję nic pierwszej części polecam.

• aagusiaa

  2018-03-21

  Czytając Czerwoną apokalipsę rok temu i teraz odnoszę wrażenie, że Wolff jest jasnowidzem skoro tak idealnie przewidział sytuację na Ukrainie. Być może całkiem niedawno książkę można było przypisać do political fiction, lecz teraz obawiam się, że staje się coraz bardziej realistyczna. Dla mocno zainteresowanych sytuacją u naszych sąsiadów...

• rafalgsg

  2018-03-21

  W własnej drugiej powieści, twórca przedstawia scenariusz "brudnej" wojny na Ukrainie. Separatyści prorosyjscy, "zielone ludziki" i prowokacje... W kontekście aktualnej sytuacji na wschodzie, można odnieść wrażenie, iż twórca już parę lat temu przejrzał Putina i jego ekipę. Podobnie jak w Stalowej Kurtynie, także tym razem spotkamy Andrzeja Wirskiego, komandosa z JWK w Lublińcu, który przypadkiem znajdzie się w odpowiednim (złym?) miejscu i czasie. Ponadto spotkamy całą masę sprzętu wojskowego, latającego i pływającego, no i oczywiście nasze Rosomaki ;) Polski "Clancy" jak zawsze w idealnej formie, czyta się dynamicznie i przyjemnie. Polecam!

• Diludam

  2018-03-21

  Nie mogłem się oprzeć by kupić tę opowieść z dwóch powodów. Po pierwsze uwielbiam prozę tego autora, a po drugie lubię wspierać rodzimy rynek. Tym bardziej, że według mnie twórca ma talent pisarski. Jego powieści pisane są z wielka wyobraźnią i polotem. Jego mowa jest żywy, plastyczny, a bohaterowie to postacie z krwi i kości.

• bartonon

  2018-03-21

  To już druga książka ebook Wolffa w tym roku i to ponownie całkiem dobra. Tym razem skala operacji wojskowych jest naprawdę imponująca a pomysł żeby amerykański lotniskowiec wpłynął na Morze Czarne jest super. Bardzo podobały mi się także opisy potyczki powietrznej.Duży rozmach w ebookach rzadko spotykany.Szkoda tylko że więcej nie losy się na lądzie i Polacy mogliby osiągnąć więcej... lecz tu się prawdopodobnie zbyt rozmarzyłem i dałem ponieść idealnej fabule :)