Średnia Ocena:
Czas próby. Schronienie. Tom 10
Dziesiąty tom cyklu "Schronienie". Wojna między małym, lecz potężnym królestwem wyspy Charis a radykalnym Kościołem Boga Oczekiwanego dobiegła wreszcie końca. Zwolennicy postępu technologicznego zatriumfowali ponad własnymi przeciwnikami. Jednak spokój nie mógł trwać długo. Uprzemysłowienie świata nie wszystkim się podoba i ciężko liczyć na to, iż dzieło zmian będzie przebiegać bez przeszkód. Co więcej, zmiany przyciągają uwagę tych, którzy czuwają ponad ładem tego świata. Mimo upływu czasu pewne rzeczy nijak się nie zmieniły. Zamierzchłe tajemnice i zapomniane proroctwa znowu dają znać o sobie. "Złożona opowiadanie o przemyślanej i wielowątkowej intrydze. Najciekawsza seria SF od czasu Isaaca Asimova" - Dave Duncan o cyklu "Schronienie". Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Czas próby. Schronienie. Tom 10 |
Autor: | Weber David |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dom Wydawniczy Rebis |
Rok wydania: | 2020 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Czas próby. Schronienie. Tom 10 PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Niemal 1000 stron . Tym razem Harchong. Kolejne małżeństwo człowieka ze sztuczną inteligencją
Stary niezły Weber, no lecz właśnie - stary. Brak gwiazdki za pomyłki, widoczne nawet mimo starań tłumacza. Nie są zbyt duże, lecz widoczne.
Co chciałem: Militarne sci-fi w klimacie technologicznego renesansu ludzkości Co dostałem: Naciągane wydumane dialogi iście przypominające przemowy z "Wojny Peloponeskiej" tylko że w prywatnych rozmowach, istna groteska, a także setki stron melodramatu rodu Armahków z przyległościami. Wszytko to było co prawda obecne również w poprzednich częściach, lecz tym razem jest tego wiele za dużo. Czego potrzeba planecie Schronienie to porządna krwawa rewolucja która raz na zawsze rozwiąże kłopot nadmuchanej arystokracji. Niestety nawet jeśli takowa nastąpi, ten twórca słynny jest z braku nawet pozorów bycia bezstronnym narratorem i przy jego XVIII wiecznych poglądach społecznych i politycznych będzie ponownie tak jak z Harchongiem. Zdecydowanie najsłabsza element serii, twórca powinien zostawić melodramat i skupić się na militariach i technobełkocie, ponieważ w tym jest akurat naprawdę bardzo dobry.
Idealny następny tom!
Duuuże rozczarowanie. Długo wyczekiwany, dziesiąty tom "Schronienia". Zakup, z nadzieją kontynuacji cyklu solidnej, militarnej SF. I 895 stron gadaniny, mało wiarygodnych politycznych intryg i klimat rodem z telewizyjnej "Dynastii". Wygląda jakby Weber na siłę starał się wywiązać z kontraktu ze swoim wydawnictwem, za grosz nie mając pomysłu na to jak kontynuować wątki pozostałe po zakończeniu wojny Charisu z Kościołem. W rezultacie mamy zalew sacharyny po stronie dotychczasowych niezłych plus opowieści o narodzinach kolejnych dzieci, paru - ponad wyraz anemicznych "złych" i 2 (słownie: dwa) potyczki zbrojne na szczeblu +/- kompanii. W porównaniu z poprzednimi tomami cyklu wieje nudą. Przeraźliwą. Nie wiem czy i kiedy pojawi się tom 11 lecz wiem, że z jego nabyciem nie będę się spieszył. Szkoda.
Poza 894 stron niebyło nic co by powodowało że książka ebook zwalała z nóg fajnie było że zostali opisani drugie trzecio planowe postacie ich dalsze perypetie do śmierci , Tu niebyło w ogóle dynamiki jakby nie wstawione kilka szybkich zwrotów akcji takich jak zrzut uzbrojenia i ludzi z sterowca to bym pomyślał zwykł dzień w jakiś kraju przekop mierzej wiślanej pasuje do Republiki Siddarmarku ich poszerzenia i unowocześni
Brilliant. It's over 900 pages but you can read it in one day