Czas cudów, czyli opowieści pod jemiołą okładka

Średnia Ocena:


Czas cudów, czyli opowieści pod jemiołą

Podaruj najbliższym historie, które niczym aromat świątecznego piernika magicznie wypełnią wasze serca… Zestaw dziesięciu ciepłych opowieści, których tematyka związana jest ze świętami Bożego Narodzenia. Współautorkami są głównie pisarki reprezentujące szeroko pojętą literaturą obyczajową (Małgorzata Falkowska, Anna Harłukowicz-Nieczynow, Joanna Jax, Patrycja May, Diane Rose, Beata Schoenmakers, Łucja Wilewska), lecz także pisarki kojarzone do tej pory z literaturą grozy, które zaprezentują swą twórczość w nowej odsłonie (Joanna Dorota Bujak, Carla Mori, Joanna Pypłacz). Te czasem zabawne, czasem nostalgiczne historie pokazują z różnorakich perspektyw i w odmiennych stylistykach magię towarzyszącą świętom. Choć nie zawsze są one pasmem jedynie szczęśliwych chwil, z pewnością jest to czas cudów, kiedy wszystko może się odmienić.

Szczegóły
Tytuł Czas cudów, czyli opowieści pod jemiołą
Autor: Opracowanie zbiorowe
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwa Videograf S.A.
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Czas cudów, czyli opowieści pod jemiołą w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Czas cudów, czyli opowieści pod jemiołą PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Mozaika Literacka

    Czas cudów, czyli opowieści pod jemiołą to zestaw pomysłowych i naprawdę przemyślanych opowiadań, dla których świąteczna aura jest jedynie nastrojowym dodatkiem. Chociaż każda historia kieruje czytelnika inną ścieżką fabularną, to jednocześnie każda transferuje ogrom emocji i pozwala z większą ufnością spojrzeć na swoją codzienność. Tak zajmujący materiał z pewnością zostanie ze mną na długo! Cała recenzja na stronie: http://www.mozaikaliteracka.pl/2017/12/czas-cudow-czyli-opowiesci-pod-jemioa.html

  • myfairybookworld.blogspot.co.uk/

    Czas cudów, czyli opowieści pod jemiołą to zestaw opowiadań, w którym każdy znajdzie własnego ulubieńca. Każda z autorek stworzyła historię, w której przekazuje to, co według niej w świętach najpiękniejsze. Opowiadania Gosi i Ani spodobały mi się najbardziej, trafiły łatwo do mojego serca i wiem, że zapamiętam je na dłużej. Jednak rzeczą, która łączy wszystkie opowiadania, jest to, co w świętach jest naprawdę ważne. Ponieważ wbrew temu, co mogłoby się wydawać święta to nie choinka, nie prezenty, nie dwanaście potraw wigilijnych a czas spędzony z bliskimi. Święta to ludzie, pamiętajmy o tym. Gorąco zalecam ten zestaw opowiadań każdemu, kto chce poczuć magię zbliżających się świąt. http://myfairybookworld.blogspot.co.uk/2017/12/czas-cudow-czyli-opowiesci-pod-jemiola.html

  • KobieceRecenzje365

    Gdy za oknem coraz szybciej zapada zmrok, wszyscy czujemy, iż nadchodzi właśnie ten magiczny Świąteczny czas. Jednak nie dla każdego ten okres jest czymś bezgranicznie wyjątkowym. Taką osobą jestem ja i nawet, gdy ktoś zada mi to pytanie: Dlaczego nie lubisz świąt? Odpowiadam: Nie, tyle że nie lubię, po prostu nie czuje tej całej ’’magii” świąt. Pomyślicie: No cóż, doskonała osoba do napisania recenzji i rekomendacji do świątecznej książki. Nie ukrywam, że moment, w którym dowiedziałam się, do czego będę pisać rekomendację, lekko mnie zaskoczył, lecz i ucieszył. Właśnie dlatego uwielbiam to, co robimy tu z dziewczynami. Musimy przełamywać swoje bariery, by jak najlepiej ocenić zarówno dla Was, jak i dla Autora jego dzieło, potrzebujemy odciąć się od swoich opinii/przeżyć byśmy, jak najlepiej mogły prowadzić tego bloga. „Czas cudów, czyli opowieści pod jemiołą” to zestaw świątecznych opowiadań polskich pisarzy. Wydawnictwo Videograf zaproponowało dziesięciu autorom stworzenie świątecznych historii, byście mogli właśnie z nimi spędzić magiczne i niezapomniane święta. Postanowiłam przybliżyć Wam jedynie dwie z nich. Chce, byście mogli sami od początku do końca, przeżyć te piękne historie w zimowej aurze. Jedną z nich, która wzięła udział w tworzeniu „Czasu cudów” jest Patrycja May, którą mam nadzieje już znacie, gdyż jej „Pamiętnik ze starej szafy” objęłyśmy patronatem (jak nie czytaliście to marsz, ponieważ warto!), tym razem stworzyła „Niecichą noc” To historia o pewnej polskiej rodzinie, której dwójka z trójki dzieci wyemigrowała, w różnorakie strony świata. Jak wiadomo, gdy dzieci dorastają i do tego rozjeżdżają się po świecie, układając sobie nowe życie, święta z rodzicami schodzą na dalszy plan. Nie zawsze pojawia się możliwość, by te piękne dni spędzić, ze wszystkim których się kocha… Na kilka dni przed Wigilią Świąt Bożego Narodzenia Jasiek, jak i Maryla informują własną matkę, że zamierzają powrócić do domu na kilka, tych rodzinnych dni. I wszystko zaczyna układać się jak w bajce. Perspektywa Świąt, gdy przy rodzinnym stole zasiądą: rodzice z trójką dzieci, japońską narzeczoną syna, zięciem i wnukiem a także starą przygłuchą ciotką, przewraca spokojne życie trójki osób do góry nogami. „Niecicha noc” jest to opowieść, w której pierwsze skrzypce gra, rodzinna bezwarunkowa miłość. Wigilia to najistotniejszy wieczór w roku, lecz tylko gdy spędzamy go w gronie najbliższych nam osób. Patrycja May cudownie omawia nam magię Świąt Bożego narodzenia. Idealnie pokazuje, że całe przedświąteczne przygotowania, prezenty, jedzenie i choinka nie są najważniejsze, liczy się tylko to by spędzić ten niezwykły czas razem. Kolejną z autorek która stworzyła świąteczną historie, jest Łucja Wilewska, jej książkę też objęłyśmy patronatem, a było to „Ósme niebo”. Do „Czasu cudów” napisała „Doktora z alpejskiej wioski” Każdy z nas (przynajmniej tak zakładam) ma w rodzinie bądź wśród kolegów kogoś, czyje narodziny przypadają akurat w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Takiej osoby wśród tylu opowiadań nie mogło zabraknąć. Hania własne trzydzieste narodziny będzie obchodzić w pierwszy dzień Świąt. Jest niemal szczęśliwa, pisze prawie, ponieważ sama Hania, prawdopodobnie nawet nie jest tego pewna. Samotna również nie jest, lecz uczucie jej i Kamila nie jest do końca określone, ich związek, choć niespełna roczny dla niej ma duże znaczenie. Poznała już rodzinę swego wybranka, a święta i narodziny to doskonała okazja, by w końcu przedstawić go swoim najbliższym. Stare ciotki w końcu będą musiały przestać gadać, że zostanie starą panną. Tak właśnie Hania wiąże własną przyszłość z Kamil, tylko czy Kamil jest tego równie pewien? Przecież idą Święta, jej narodziny wszystko powinno iść w dobrym kierunku. Jednak nie każda miłość kończy się happy endem, lecz każde Święta dają nadzieje w końcu to czas cudów i „Doktor z Alpejskiej wioski” może znaleźć się w Polskim domu. Łucja Wilewska prezentuje nam urok odnajdywanej miłość a także to, że czasem nawet bardzo blisko jest ktoś, kto może odmienić nasze życie o sto osiemdziesiąt stopni. Znalezienie tej właściwej osoby i to w przeddzień Świąt Bożego Narodzenia sprawia, że ten magiczny czas staje się wyjątkowy. Tak jak przeczytaliście na początku, jestem z tych, co nie czują tej całej magii świąt, lecz mogę z ręką na sercu powiedzieć Wam, że dzięki tym opowiadaniom już nie mogę się doczekać tegorocznych Świąt Bożego Narodzenia. Wiem, że będę na nie spoglądać z zupełnie innej strony niż dotychczas, odnajdywać te małe i niby nieistotne, a tak cudowne rzeczy a także gesty, które urzekły mnie, gdy na spokojnie usiadłam z „Czasem cudów”.