Jestem osobą, która od dzieciństwa pielęgnuje w sobie wielkie, nieskażone niczym poczucie sprawiedliwości. I niestety muszę przyznać, że nierzadko dostaję za to po głowie. Może właśnie dlatego książka ebook Johna Howarda Griffina zrobiła na mnie tak duże wrażenie. Twórca i bohater książki - John Howard Griffin poddaje się nieskomplikowanemu zabiegowi dermatologicznemu, który na pewien okres czasu zmienia odcień jego skóry. Wynik ten zostaje wzmocniony przy użyciu specjalnych farb do ciała, aplikowanymi każdego dnia. Tak mało znacząca przemiana - zdawałoby się - tylko różnica w kolorze skóry, przecież wnętrze Griffina się nie zmieniło. Jak sam twórca pisał: „W najdzikszych rojeniach” nie spodziewałby się, że to spowoduje tak olbrzymią przemianę i że tak dużo będzie go dzielić od dziennikarza czytającego o Murzynach od czarnoskórego mężczyzny, którym się stał. Jak dowodzi książka ebook „Czarny jak ja” mieszkańcy Południa Stanów Zjednoczonych - państwa, w którym własne źródła mają tradycje demokratyczne - są tak naprawdę zepsuci do szpiku kości. Griffin podróżując po Stanach Zjednoczonych w świeżym wcieleniu doświadczył niezliczonych ilości rasistowskich aktów na swojej skórze. Nie bójmy się tego powiedzieć, Griffin był prześladowany za kolor własnej skóry, a cały negatywny wynik jego przedsięwzięcia został jeszcze bardziej wzmocniony i zwielokrotniony po publikacji reportażu. Kuriozalna sytuacja. To straszne jak dużo drzwi może się przed tobą zamknąć, gdy staniesz się czarnym człowiekiem. Jak dużo nienawiści, aktów przemocy może cię dotknąć z tego tytułu. Griffin wyruszył na Południe USA z nadzieją, że znajdzie świadectwa człowieczeństwa, równości i braku uprzedzeń, a tak naprawdę odnalazł coś zupełnie innego. Najbardziej poruszającym i jednocześnie kontrowersyjnym momentem w książce pdf jest dla mnie ten, w którym Griffin po raz pierwszy spojrzał w lustro po własnej przemianie. Jakie to prawdziwe, a zarazem okrutne, że on także poddał się swoim instynktom i jego fizyczna i emocjonalna tożsamość na chwilę doznała wstrząsu. Griffin sam był w szoku, widząc własne nowe oblicze. Jego odbicie przywiodło na myśl wszystkie uprzedzenia, którym (nie zapominajmy) on także musiał stawić czoła. Nie chcę oglądać tak brutalnego świata. Nie chcę nawet myśleć, że ten, w którym żyje może nosić w sobie znamiona tego z '59 roku, z relacji Griffina. Temat segregacji rasowej został w tej książce pdf wyczerpany. www.NiebieskaObwoluta.blogspot.com