To twoja książka?

Recenzje

• Degamisz

  2018-03-20

  Z biegiem lat, z każdą kolejną książką, że użyje tego bezczelnego stwierdzenia – „na starość” – Kingowi stępiły się kły i pazury, już tak nie przeraża, nie zaskakuje, nie bulwersuje i nie zniesmacza jak to mu się potrafiło idealnie udać w jego twórczości sprzed 2000 roku. W moim przypadku King po roku 2000 to już jest niezły dziadziuś, który stara się wymyślić straszną historyjkę, aby zająć wnuki nocą przy ognisku. Aczkolwiek przebłyski mu się współcześnie trafiały i spisał kilka perełek – „Doktor Sen”, „Blaze”, „Ręka mistrza” czy wybrane opowiadania ze zbioru „Po zachodzi słońca”.„Czarna bezgwiezdna noc” to zestaw opowiadań, które są nie mniej, nie więcej jak poprawne. Nie są złe, lecz nie są również jakieś rewelacyjne. Poprawne, a jedno bardzo wtórne („1922” nazbyt silnie kojarzy się z „Dolores Claiborne”). Nie ma tego czegoś, co mnie tak urzekało w twórczości Kinga, nie ma tego klimatu, tego dreszczyku, tego napięcia. Jest tylko bardzo nijaka, staranna monotonia, całkowicie przewidywalna. Poza króciutkim opowiadaniem „Pod psem”. Tu czuję olbrzymi niedosyt ponieważ to materiał na świetną opowieść. Lecz z drugiej strony może w tym, że jest takie krótkie cały jego urok? Może dłuższa historia zabiłaby to co w nim dobre? „Pod psem” odrobinę rekompensuje ten zbiór, lecz nie na tyle, żebym mógł go wysoko ocenić czy polecić.

• ola0034

  2018-03-20

  ,,Czarna bezgwiezdna noc'' to zestaw pięciu mini opowiadań.Ukazuje mroczną stronę ludzkiej natury.Głównym wątkiem w tych opowiadaniach jest zło,którego dokonują ludzie.Pierwsze opowieść to ,,1922''. Rodzina ukazana w tej powieści jest szczęśliwa. Wilfred jest z zawodu rolnikiem.Można by pomyśleć,że ta rodzina jest doskonała i nic im nie przeszkadza.Zmienia się do czasu,gdy małżonka dostaje w spadku ziemię.Chce ją sprzedać i wyprowadzić się do miasta.Mąż jest bardzo przywiązany do własnego domu ,nie chce się wyprowadzać i chce tę ziemię dla siebie.Dla niej jest w stanie zrobić wszystko...Do tego wszystkiego jest wmieszany czternastoletni syn.Ocena:8/10Kolejne opowieść to ,,Wielki kierowca''.Kobieta pisząca kryminały ma jechać na spotkanie z czytelnikami.Wszystko jest jak należy.W drodze powrotnej pewna bibliotekarka mówi jej,aby pojechała drogą,którą szybciej dotrze do domu.Pisarka jest bardzo wdzięczna i nie spodziewa się,że coś stanie jej na przeszkodzie.Zostaje brutalnie zgwałcona.Do tego sprawca chciał ją zabić,ale dziewczynie udało się przeżyć.Postanawia zemścić się...Ocena:9/10,,Dobry interes'' moim zdaniem jest słabym opowiadaniem.Mężczyzna chorujący na raka wie,że długo mu nie pozostało.Ubija interes z bardzo dziwacznym człowiekiem,jeśli można go tak nazwać.Pozbędzie się raka,ale to nieszczęście przejdzie na kogoś innego,kogoś mu bliskiego...Ocena:5/10,,Dobre małżeństwo'' opowiada o pewnej kobiecie,która chciała tylko znaleźć baterie do pilota.W garażu odkrywa straszliwą prawdę o swoim mężu.Nie spodziewała się tego po nim.Postanawia coś z tym zrobić...Ocena:7/10I ostatnie bardzo krótkie opowieść to ,,Pod psem''. Opowiada o mężczyźnie,który nie może się pogodzić ze śmiercią żony.Śpi z nią i dba o nią ,jakby była stale żywa.Ocena:4/10Stephen King to naprawdę niesamowity człowiek.Napisał dużo interesujących książek,często przerażających.Ten zestaw przypadł mi bardzo do gustu.

• Konrad Malarczyk

  2018-03-20

  Każde opowieść w tej książce pdf kończy się śmiercią, to wiadomo już po przeczytaniu okładki. Jednak to w jaki sposób mistrz omawia zabójstwa i co najważniejsze, ich konsekwencje czy przyczyny, przyprawia czytelników, w tym mnie, o dreszcze jakich oczekujemy po tego typu książkach. Szczerze polecam, szczególnie, że książka ebook zawiera opowieść Pod Psem, które na parę sekund po prostu zmroziło mi krew w żyłach.

• LawnTheDevil

  2018-03-20

  Szczerze powiedziawszy wolę czytać krótsze formy, więc opowiadania czy minipowieści są dla mnie idealne (choć dodam, że Kinga mogę czytać zawsze, niezależnie od formy wypowiedzi!). Te zawarte w zbiorze "Czarna bezgwiezdna noc" spełniły wszystkie moje literackie oczekiwania. Naprawdę się bałem :-) A o to właśnie chodzi w literaturze grozy!