Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Miasteczko na Majorce. Dwie siostry, Anna i Marina, spotykają się po piętnastu latach, żeby sprzedać młyn i piekarnię, które odziedziczyły po nieznajomej kobiecie. Anna prowadzi wygodne życie u boku mężczyzny, którego już nie kocha. Marina oddaje się pracy w szeregach Lekarzy bez Granic w państwach trzeciego świata. Nieoczekiwanie Marina postanawia zatrzymać piekarnię i dowiedzieć się, kim była zmarła właścicielka. Podczas własnych poszukiwań odkrywa rodzinne tajemnice, poznaje tajniki wypieku chleba i zbliża się do Anny. Być może uda się im wspólnie odzyskać stracone lata, zmierzyć z duchami przeszłości i przejąć kontrolę ponad swóim życiem.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Cytrynowy chleb z ziarnkami maku |
Autor: | Campos Cristina |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarna Owca |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Życie ma dużo odcieni, czasem przypomina burzową chmurę z piorunami w tle, a czasem słoneczny dzień na plaży turkusowego morza. Gdzieś między człowiek ogląda namiętną czerwień miłości, błękit spokojnego dnia i zasłużony odpoczynek granatowego nieba. Jednak pośród tych wszystkich kolorów prosto pogubić się i utracić z oczu życiową drogę, którą kiedyś pragnęliśmy podążać. Niekiedy los podsuwa wskazówki,które właściwie odczytane mogą pomóc znowu znaleźć się na właściwej ścieżce egzystencji. Piekarnia i młyn, spadek więcej niż niespodziewany i przede wszystkim otoczony aurą tajemnicy, dla Mariny jest czymś więcej niż tylko potencjalnymi zerami na koncie, a jak go widzi Anna? Na pewno nie w tych samych kategoriach co jej młodsza siostra, ona ma konkretne plany, rodzinę,nie ma czasu na wahanie i doszukiwanie się drugiego dna. Co tak na prawdę dostrzegła w tym miejscu Marina? Od wielu lat nie postawiła stopy na majorkańskiej skale, a teraz niespodziewanie zainteresowała się nie tylko zapisem w testamencie, lecz i kobietą, która pozostawiła im to dziedzictwo. Dlaczego dała to co miała najcenniejszego obcym kobietom? Co lekarkę, która do tej pory pomagała najbardziej potrzebującym w najodleglejszych krańcach globu, pociąga w piekarni i młynie, iż zmienia niemal już podjętą decyzję? Zresztą jeżeli taki wybór jest Mariny to Anna nie chce się wtrącać. Niemal trze dekady temu przestały być sobie bliskie, chociaż to może pozory, kryjące zupełnie inną prawdę? Kiedyś wszystko było prostsze dla obydwu sióstr, pragnęły czegoś odwrotnego od tego co jest ich obecną teraźniejszą. Lecz wówczas miały kilkanaście lat, a życie zweryfikowało ich marzenia, poszły różnorakimi drogami, każda ma własne swoje życie, czy jeszcze znajdzie się miejsce w nim dla tej drugiej? Marina widziała aż za wiele śmierci, bólu, od lat przemieszczała się z jednego punktu do drugiego, dając z siebie więcej niż wszystko, teraz zaczyna coś zupełnego odmiennego w dotychczasowej egzystencji - pozostaje w tym samym punkcie, bliżej poznaje ludzi i szuka odpowiedzi na pytania, te nowe i te stare. A co z Anną? Czy i dla niej nie nadszedł czas by zmierzyć się z przeszłością i przyszłością? Los ma dla nich w zanadrzu jeszcze kilka niespodzianek, wymagających od nich zastanowienia się i podjęcia wyborów, najistotniejszych dla tego co ma dopiero nastąpić. Jaką rolę odegra stara piekarnia i wypiekanie chleba? Cudowna historia, lecz te dwa słowa to za mało by oddać w pełni magię "Cytrynowego chleba z ziarnkami maku". Cristina Campos napisała niezwykłą historię, w której czytelnik odnajdzie olbrzymi wachlarz uczuć, dużo odcieni miłości, barwy dużego szczęścia i dorównującego mu dramatu. Lecz przede wszystkim jest to książka ebook o ludziach z krwi i kości, czasem nie doceniających tego co los im ofiarował, uczących się na bolesnych błędach, ale umiejących dostrzec także promyk szansy zmiany na lepsze. Duże brawa należą się autorce też za atmosferę powieści, pełną emocji i ciepła, jedno i drugie da się odczuć podczas całej lektury, od przysłowiowej pierwszej do ostatniej kartki. "Cytrynowy chleb z ziarnkami maku" zaczyna się i kończy bardzo symbolicznie, to co zostało zawarte między niesie w sobie olbrzymią dawkę optymizmu, nie tego spod znaku różowych okularów, ale rzeczywistego a także nadziei, że pomimo napotykanych życiowych burz jeszcze słońce nieraz ogrzeje serce radością. O czym jeszcze pisze Cristina Campos? Przede wszystkim o rodzinie, tak tej tradycyjnej, jak i tej mającej u swych źródeł nie więzy krwi, a w przyjaźń i miłość. "Cytrynowy chleb z ziarnkami maku" przenosi nas od wysuszonej afrykańskiej ziemi, gdzie każda kropla wody jest na wagę złota aż po luksusowe rezydencje Majorki, w te krajobrazy wplecione są ludzkie dzieje kobiet, facetów i dzieci na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Dzieje głównych bohaterek - Mariny i Anny, mogą się wydawać całkowicie różne, lecz pod warstwą widoczną dla wszystkich skrywają się tajemnice, które kiedyś je rozdzieliły, ale mogą także je połączyć gdy obie dostrzegą co jest dla nich ważne. Cristina Campos opowiada o namiętności, poczuciu winy i dojrzewaniu do zrywania ograniczeń nałożonych na człowieka przez i innych a także siebie samego. "Cytrynowy chleb z ziarnkami maku" to książka ebook o magii życia, nieprzewidywalnej, zaskakującej, nierzadko raniącej a także podsuwającej szczęście, a jej istota ukryta jest w samym tytule, którego znaczenie schowane jest gdzieś między łzami, uśmiechem, pocałunkami i odkrywaniem co jest najważniejsze w życiu. Po prostu magiczny realizm albo rzeczywisty czar ponadczasowej historii o miłości ....
Czasami mam ochotę jak Muminki… zapaść w długi, spokojny sen. I obudzić się wraz z powrotem Włóczykija. Niestety, nam ludziom, niepisane są aż tak długie urlopy. Dlatego kiedy tylko mogę, sięgam po książki, które w jakiś sposób teleportują mnie w ciepłe zakątki. Tym razem dzięki Wydawnictwu Czarna Owca przenosimy się na Majorkę. Dwie siostry – Anna i Marina, zostają właścicielkami młynu i piekarni. Pierwsza myśl: Po co im to? Każda z nich ma własny kąt, własną miłość, własne historie. Nie chcą kolejnych zmartwień na głowie. Chcą własną codzienność. Własne sprzeczki. Własne nieudane rozdziały. Anna – żyje u boku człowieka, który jest jej obcy. Którego już nie kocha. Który jak w wierszach Anny Musiał… jest nieobecny. Marina zaś poświęca się pracy w państwach trzeciego świata. I to właśnie ona postanawia jednak zatrzymać piekarnie. Odtworzyć historię. Dowiedzieć się kim była jego właścicielka, i dlaczego to ona z siostrą otrzymała ten spadek. Anna i Marina – mimo że są siostrami, są inne. Każda ma inny charakter. Inne priorytety. Inne życiowe cele. Czytelnik ma czasem ochotę kopnąć jedną z nich w tyłek, aby w końcu otworzyła oczy. Autorka opowiada o nich tak, że w połowie powieści ma się wrażenie, jakby się te kobiety znało od lat. Jestem pełna podziwu a zarazem i szoku dla mnogości historii. Dawno nie czytałam powieści, która dobiłaby mnie taką wielowątkowością. Mam wrażenie, że w tej krótkiej książce pdf było dosłownie. Gdzieś w tych opisach zginęła ta siostrzana miłość, która powinna być prawdopodobnie głównym wątkiem w książce. Niespodziewanie powstał przepiękny misz masz. Z którego nie potrafię autorki w ogóle wytłumaczyć. Z zalet zdecydowanie przoduje elastyczny język. To właśnie dzięki temu lekkiemu stylowi przeczytałam książkę do końca. Opis Majorki sprawiał, że zima, która króluje za oknem trochę stężała. Bohaterki Anna i Marina były jednym z mocniejszych punktów.Natomiast przytłoczyła mnie ilość wątków pobocznych. Zazwyczaj naprawdę się tym nie przejmuję. A nawet rzadko kiedy piszę o tym w recenzji. Tym razem Autorka dosłownie przytłoczyła mnie nimi. Można by było z tego zrobić jak nic z cztery książki. Tymczasem mam jedną, króciótką powieść, w której wszystko losy się za szybko. Wydaje mi się, że tego typu powieści po prostu trzeba lubić. Może to akurat książka ebook dla Ciebie? Z pewnością w te zimne wieczory przyjemnie jest się na moment przenieść na inny kontynent. Zalecam fanom podróży z kulinarnym zacięciem! https://recenzencki.wordpress.com/