Recenzje

• Paulina Kaleta

  2018-03-22

  "Tym, którzy wierzą, żadne objaśnienie nie jest potrzebne. Dla tych, którzy nie wierzą, żadne objaśnienie nie jest możliwe."Życie jest chwilą. Nim się obejrzymy już się kończy. Każdy z nas chce je przeżyć najlepiej jak tylko może. Przynajmniej, aby nigdy nie żałować tego, co było kiedyś.Rodzimy się. Pierwszą osobą, którą widzimy (oprócz jakichś tam lekarzy) to są nasi rodzice. Później przynajmniej do osiągniecia pełnoletności lub i dłużej są z nami cały czas. Rodzice spoglądają na nas z miłością (ach, ponieważ jesteśmy tacy cudni i słodcy!), strachem (a aby przypadkiem sobie nie zrobić krzywdy), czułością (bo właśnie zasnęliśmy przed telewizorem z ulubioną książką).Dorastamy. Rodzice są zawsze obok nas i wcale nie przestają myśleć. Wręcz przeciwnie – wielkie dzieci, wielki kłopot. Przeżywają z nami pierwsze sukcesy i porażki, miłości i rozstania, wzloty i upadki… Czasem nas to denerwuje, lecz wiemy, że ktoś jest koło nas i możemy na tę osobę liczyć.A kiedy my zakładamy rodzinę schemat się powtarza. Martwimy się, pomagamy, wspieramy, troszczymy, opiekujemy się, przeżywamy. Wyrywamy włosy z głowy, stajemy na rzęsach, klaskamy uszami, żeby zapewnić wszystko to, co najlepsze. I w pewnym momencie zdajemy sobie sprawę, jakim skarbem są nasi Rodzice. Ponieważ przeżywali to samo, co my teraz. I to jak my się obrażaliśmy wraca do nas (czasem) ze zdwojoną siłą.Taki wstęp i refleksja naszła mnie po przeczytaniu wyjątkowej książki Christy Wilson Beam „Cuda z nieba. Nadzwyczajna historia Annabel Beam”. Opowiada ona o 9-letniej Annabel, której doktorzy nie dawali szans na zwyczajne życie. Ponieważ najpierw nie wiedzieli, co jej dolega, a później, ponieważ nie mieli odpowiednich leków, żeby ratować dziecko. Któregoś dnia dziewczynka podczas zabawy wpada do topoli rosnącej na podwórku. Gdy strażacy próbują ratować Annabel, trafia ona do nieba, a tam…Czy dziewczynka wróci do świata żywych? Czy będzie miała siłę do potyczki z chorobą? Czy jednak pozostanie w zastępie aniołów?Na te zapytania poznacie odpowiedzi z lektury książki oraz... z okładki. Wydawnictwo Rafael bardzo mnie zdenerwowało. Nie wolno czytelnikowi podawać całej książki na tacy, ponieważ nie będzie absolutnie frajdy z czytania. Dajmy szansę na myślenie i rozwijanie wyobraźni. A wydawnictwo zabiło we mnie instynkt odkrywcy. Więc to jest absolutny minus.Autorką książki jest matka Annabel, Christy. Z jej relacji wynika, że dziewczynka jest opanowaną osóbką, która znosi wszystko ze stoickim spokojem. Christy ma trzy córki. Ze względu na chorobę siostry nauczone są samodzielności. Żadna z nich nie zachowuje się jak dziecko. Jak na własny wiek są bardzo dojrzałe, mądre, opiekuńcze i troskliwe. W ogóle nie narzekają na własny los, kiedy tułają się po rodzinie i znajomych.Hmm… wiem, co to znaczy mieć chorą osobę w rodzinie, a nawet w domu. To ciągłe zmartwienie, troska, czułość, setki pytań (czy efekty wyjdą dobre, czy stan się pogorszy, czy nie trzeba ponownie dzwonić po pogotowie, czy wszystko jest w porządku), lecz przede wszystkim paraliżujący strach.Po różnorakich doświadczeniach uważam, że wszystko da się przeżyć i pokonać, a właśnie wsparcie rodziny jest najważniejsze. Ponieważ to jest siła, która trzyma nas przy życiu.Christy nigdy nie była sama. W trakcie choroby córki wspierali ją wszyscy – rodzina, przyjaciele, znajomi, a nawet miejscowa społeczność.Po lekturze książki zobaczycie, że cuda się zdarzają. A czasem zwykły przypadek (a może przeznaczenie?) decyduje o całym przyszłym życiu.Mimo że Christy zmagała się z chorobą córki w książce pdf nie ma, aż tylu narzekań, wyrzutów (Dlaczego ja?!), skarg, jakich moglibyśmy się spodziewać. Christy jest wręcz niepokojąco spokojna i pokorna. Może to jednak wynikać z tego, ze książka ebook została napisana z pewnego dystansu czasowego i Christy poukładała sobie wszystko w głowie? Może gdyby pisała na bieżąco jej odczucia byłyby zupełnie inne? W każdym razie książkę zalecam tym, którzy potrzebują dowodu na cud. Ponieważ przy każdym z nas jest Anioł, który czuwa ;)http://reading-mylove.blogspot.com/2016/04/cuda-z-nieba-nadzwyczajna-historia.html

• beata

  2018-03-22

  Super książka, lekka i przyjemna. Daje wiele do myślenia. Zalecam

• leszek pecyna

  2018-03-22

  Cuda z nieba to następna pozycja obok Dowodu, Chłopca,który wrócił z Nieba, która daje do myslenia. Niezależnie czy czytelnik jest osobą wierzącą czy również nie, to nie można obojętnie przejść względem historii opowiedzianej w tej pozycji. Dla jednych będzie to świadectwo działań nadprzyrodzonych, dla drugich wydarzenia, których nie sposób wyjaśnić w oparciu o wiedzę naukową.

• kasiok87

  2018-03-22

  Tytul doskonale oddaje treść...opisane sytuacje wydają sie tak nieprawdopodobne, ze można mówić tylko o cudzie...a jak cud to tylko z nieba...Warto sięgnąć i przeczytać! Zalecam

• paulina stolf

  2018-03-22

  Polecam. Książka ebook pobudza do refleksji. Zalecam przede wszystkim osobą,które poszukują na nowo sensu życia.

• Paulina Kowalik

  2018-03-22

  Historia Annabel jest dowodem na to że cuda się zdarzają. Choć te zdarzenia brzmią niewiarygodnie, to jednak miały miejsce naprawdę. Niektóre elementy opowieści o Annabel brzmią autentycznie wzruszająco i ściskają za gardło. Ta książka ebook dodaje odrobinę wiary w rzeczy dobre, a także dodaje otuchy.

• Aneta Traczewska

  2018-03-22

  Prawdę mówiąc do tej pory byłam trochę sceptycznie nastawiona do tego rodzaju historii. Lecz Cuda z nieba bardzo mnie poruszyły, prawdopodobnie tym bardziej że jest opowiadanie która dotyczy dziecka. Wzruszająca, ciepła książka ebook która pozwala wierzyć że w tym strasznym czasem świecie zdarzają i dobre rzeczy.