Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Piękna, rodzinna opowieść, którą powinna przeczytać każda dziewczyna zmęczona monotonią życia.Żona. Matka. Córka. Tylko, co zrobić, kiedy ma się tego wszystkiego serdecznie dość? Jackie całym sercem miłuje własną rodzinę. Jasne, jej nastoletnie dzieci potrafią być rozkapryszone, a mężowi czasami przydałby się porządny kopniak… motywacji. Całodobowe usługiwanie matce z Alzheimerem to też nie jest bułka z masłem.Jackie poświęciła wiele, aby jej dom stał się ostoją bezpieczeństwa i miłości. Jednak ciasna, acz urokliwa posiadłość z widokiem na morze już jej nie wystarcza, pragnie od życia więcej.Największym pragnieniem Jackie jest, żeby jej dzieci nie zmarnowały własnej przyszłości, tak jak niegdyś zrobiła to ona. Skoro Martha, jej najstarsza córka, dostała się na uniwersytet i spełnia marzenia, to jej poświęcenie prawdopodobnie było czegoś warte… prawda?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Córka doskonała |
Autor: | Prowse Amanda |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Kobiece |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Czy czujesz czasami, że masz wszystkiego dość, denerwuje Cię mąż, dzieciaki doprowadzają do szewskiej pasji, wszystko irytuje? Na pewno zdarzają się takie dni. Przyznaj się? Myślisz sobie wówczas co by były, gdybym…. Kiedy zobaczyłam tytuł książki, pomyślałam o to coś dla mnie, mam przecież córkę doskonałą, najcudowniejszą na świecie. Główna bohaterka Jacks to trzydziestosześcioletnia mama dwójki dzieci, małżonka i córka, która opiekuje się matką. Ma wspaniałego męża, który miłuje ją na życie i oddałby wszystko, aby ona była szczęśliwa. Córka jest wspaniałą, bardzo zdolną uczennicą liceum, która stara się dostać na najlepsze uczelnie w kraju. Z matką, którą się opiekuje, nigdy nie miała dobrego kontaktu. Mieszkają w malutkim domku, gdzie jedno potyka się o drugie, gdzie ośmiolatek mieszka w pokoju z osiemnastolatką. Wiadomo, czasami tak bywa, nie wszyscy mają wille z basenem. Niestety w takich warunkach nierzadko jesteśmy rozdrażnieni, zmęczeni, nie zauważamy tego, co dobre, wyolbrzymiamy te złe aspektu życia. Jacks chciałby, aby jej córka Martha została prawnikiem, aby miała pieniądze i dostanie życie. Czy tak się stanie? A może Martha ma inne plany na życie? Życie czasami pisze swój scenariusz, niekoniecznie taki jak my byśmy chcieli. W książce pdf przeplatają się dwie płaszczyzny czasowe Jedna to czasy obecne bohaterów, druga to czasy młodości Jacks, jej narzeczonego Svena i jej obecnego męża Pete. Tak nasza bohaterka wspomina ciągle własnego byłego narzeczonego, wyobrażając sobie, co by było, gdyby. Czy to na pewno niezły pomysł? Czy Wy żyjąc w dobrym związku, wspominacie i marzycie o własnych byłych? Pewnie nie, choć, kto wie? Jest jeszcze jedna rzecz, a mianowicie nasze niezrealizowane ambicje, które staramy się przerzucić na dzieci. Tu mamy idealny tego przykład. Martha ma być taką osobą, która realizuje marzenia własnej mamy. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że my dorośli nie widzimy tego, że te nasze plany nie zawsze są jednakowe z planami naszych dzieci. Uparcie dążymy do ich zrealizowania, unieszczęśliwiając tym samym nasze pociechy. Tu autorka w bardzo interesujący sposób przedstawia te kwestie. Są one bardzo wyraźnie zaznaczone, bardzo nieźle przekazane, dające nam dużo do przemyślenia. Druga sprawa, której również nierzadko nie doceniamy to radość z tego, co mamy. Czasami zdarza się, że nachodzą nas takie myśli, że chcielibyśmy czegoś więcej. Więcej pieniędzy, większego domu, więcej…, czegoś innego, staramy się wyobrażać sobie, co by było, gdyby. Tylko czy to ma sens? Czy to nie zatruwa nam życie? Oczywiście, że tak. Amanda Prowse w idealny sposób nam to udowadnia. Prezentuje nam jak prosto się w tych naszych marzeniach zatracić i nie zauważyć tego, co dobre w naszym życiu. Wiadomo, można czasami pobujać w obłokach, pod warunkiem, że zejście na ziemię nie będzie dla nas bolesne. Każdy ma prawo marzyć, jednak nie może nam to przesłonić codzienności, ponieważ powrót do realnego świata, może być bardzo bolesny. Trzeba rozgraniczać przeszłość od teraźniejszości, ponieważ przecież to, co było, nie wróci, wiec po co do tego wracać. Powinniśmy się cieszyć z tego, co mamy, brać życie takie, jakim jest. Cieszyć się z każdej dobrej rzeczy, niepowodzenia zostawiać za sobą. Cieszyć się każdą chwilą spędzona z rodziną, radości brać garściami, smutki przeżywać szybko, na błędach się uczyć, by nie popełniać ich więcej.
Książka ebook "Córka doskonała" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Amandy Prowse. Przyznam szczerze, że jestem oczarowana tą powieścią, jak i lekkim stylem pisania autorki. Historia przedstawiona w tej książce pdf jest wzruszająca i życiowa, a wykreowani bohaterowie bardzo realistyczni. Opowiada o pewnej dziewczynie - Jacks - jej rodzinie, problemach i nie spełnionych marzeniach. Jacks ma kochającego męża - Pete'a, córkę, syna a także matkę - Idę, która ogarnięta demencją starczą jest całkowicie zależna od osób trzecich. Po śmierci ojca, opieka ponad chorą rodzicielką spadła na Jacks. W związku z tym wzięła matkę pod dach własnego skromnego domu, który wcześniej został odpowiednio przystosowany dla niepełnosprawnych. Nie muszę prawdopodobnie tłumaczyć z czym wiążę się opieka ponad taką osobą. Chora nikogo nie poznaje, nie potrafi samodzielnie jeść, a także dbać o higienę osobistą. Natłok obowiązków; prowadzenie domu, dopilnowanie spraw nastoletniej córki Marthy i dziewięcioletniego syna, a także słowo dane ojcu, że zajmie się chorą matką - sprawia, że Jacks zaczyna coraz częściej myśleć o ucieczce. Nie tak wyobrażała sobie własne życie. Kiedyś, jako młoda kobieta miała ogromne plany na przyszłość. Chciała zrobić karierę zawodową i wyrwać się z małej miejscowości bez żadnych perspektyw. Marzyła o podróżach i luksusie. Nie sądziła, że przyjdzie jej liczyć każdy grosz, żeby dotrwać do końca miesiąca. Miała cudownego chłopaka, w którym była szaleńczo zakochana, i który podsycał w niej wizję świetlanej przyszłości. Obiecał, że razem spełnią własne marzenia, po czym zniknął, gdy tylko na horyzoncie zaczęły pojawiać się problemy. W tym momencie wszystkie plany prysnęły niczym bańka mydlana. Po trzydziestu latach, dziewczyna spoglądając na własne życie nierzadko zastanawia się: co by było gdyby.... - gdyby inaczej nim pokierowała; gdyby bardziej skupiała się na spełnianiu marzeń...dochodzi do wniosku, że utknęła w martwym punkcie i z niczego już nie jest w stanie się cieszyć. "Najgorsza była świadomość, że nigdy nie osiągnie tego, co kiedyś planowała. Utraciła nadzieję, że los chowa dla niej jeszcze coś w zanadrzu. Czuła się uziemiona. Była żoną Pete'a, matką dzieci i opiekunką Idy. To cała treść jej życia. Była jak napisana już do końca książka, a to, co widziała, patrząc w lustro, nijak miało się do jej młodzieńczych wyobrażeń". Dziewczyna własne niespełnione marzenia i ambicje, podświadomie przelewa na córkę, która - u progu dorosłości - ma przed sobą cudowną przyszłość, a popełnia takie same błędy jak niegdyś ona. Jacks ze wszystkich sił, usiłuje uchronić Marthę przed podjęciem nie właściwych decyzji. Czy znajdzie sposób? Może uda się jej odmienić również swoje życie? Co musi się stać, żeby dostrzegła i doceniła to, co ma? Czy stając przed możliwością ucieczki od kłopotów i spełnienia młodzieńczych marzeń - ulegnie? Autorka na przykładzie bohaterów uświadamia nam, co tak na prawdę się w życiu liczy. Lepiej cieszyć się tym co mamy, niż zastanawiać się co by było gdyby... Dobrym tego przykładem i zarazem moją ulubioną postacią, jest tu Martha - córka Jacks, która mimo iż powtarza błędy matki - okazuje się osobą bardziej świadomą życiowych wartości. To, że na drodze do spełnienia marzeń pojawiają się poważne kłopoty, nie oznacza dla niej, że droga ta, staje się zamknięta na zawsze. Pokazuje, że mimo wszystko jest w stanie zapanować ponad swoim życiem i to, jak się ono potoczy zależy tylko i wyłącznie od niej. Książkę przeczytałam błyskawicznie i z olbrzymią radością. Historia ta, jest bardzo najbliższa szczególnie kobietom. Autorka pokazuje, z jakimi kłopotami nierzadko musimy się borykać. W łatwy sposób obrazuje, jak wygląda zwykła, szara, ludzka codzienność. Czytając miałam wrażenie, że weszłam do czyjegoś domu, do czyjegoś życia i z boku przyglądam się zachodzącym zdarzeniom. Teraz za każdym razem, gdy najdzie mnie chęć na narzekanie albo zastanawianie się, co by było gdyby... - przypomnę sobie tę historię, i wyciągnięty z niej wniosek. Książka ebook ta, na długo zostanie w mojej pamięci a już wypatruję kolejnej powieści Amandy Prowse, gdyż autorka odnalazła się na liście moich ulubionych.
Ta książka ebook jest o życiu, o tym prawdziwym życiu. Bez czarowania, bez kolorowania, bez fajerwerków. O smutku, rozczarowaniu, strachu. O tym, że nie zawsze wszystko wygląda, tak jak to sobie wymarzyliśmy. Jednak to wcale nie znaczy, że ta „zastępcza” odsłona naszego życia jest gorsza. Czasem tak bardzo pogrążamy się w poczuciu porażki, że przestajemy doceniać, to co otrzymaliśmy od życia. Nie zauważamy, że szczęście to te momenty, których doświadczamy każdego dnia. Lubimy wracać do sytuacji sprzed lat i rozmyślać „co by było gdyby…”. W książce pdf mamy doczynienia z niedoskonałą kobietą, która próbuje być doskonała. Dla męża, dla dzieci, dla chorej matki (której nie lubi). Zapominając w tym wszystkim o sobie. Żyje wspomnieniami i ciąglą świadomością, że mogła mieć lepsze życie. Z większym domem, z oranżerią, z karierą, podróżami, z innym mężczyzną… Jednak czy o to właśnie chodzi? O wspomnienia? Tęsknotę, za czymś czego nigdy nie będzie miała, a mogła mieć? Ta książka ebook jest tak naprawdę o każdej z nas. O doskonałości w niedoskonałej formie. O tym, że życia nie da się zaplanować od początku do końca, a przemiana kierunku naszej ścieżki nie musi być złą zmianą. Książka, przy której w ogóle się nie nudziłam. Połykałam kolejne strony zaciekawiona, co czeka w kolejnych rozdziałach. Niesamowicie ciepła, prawdziwa. Niosąca cudowne przesłanie, które sprawi, że inaczej spojrzymy na otaczający nas świat. Czy polecam? Oczywiście – dziewczynom o kobietach.
Być idealną żoną, matką a także córką wymaga dużo cierpliwości. Zwłaszcza wtedy, kiedy zaplanowane życie miało wyglądać zupełnie inaczej niż dotychczasowe. Jak więc, poradzi sobie bohaterka powieści Amandy Prowse pdt. „Córka doskonała” w sytuacji, w której obecnie się znalazła? Jacks Morgan to marzycielka. Pragnęła zostać spełnioną dziewczyną sukcesu i podróżować po świecie. Chciała zamieszkać w domu z widokiem na morze, w którym mogłaby spędzać niezliczone chwile z ukochanym, wpatrując się w rozgwieżdżone niebo. Los jednak zgotował jej inne plany na życie i odtąd dziewczyna musi zajmować się chorą na Alzheimera matką a także dwójką własnych dzieci. Obecnie Jacks pragnie pomóc dzieciom, żeby nie zmarnowały one własnej przyszłości. „Jedno, co wiem na pewno, to że życie trzeba sobie samemu poukładać. Nikt tego za ciebie nie zrobi.” Jacks to bohaterka, która z jednej strony jest poukładana na własny sposób, z drugiej strony skrywa przed rodziną pewną tajemnicę. Główna bohaterka powieści jest postacią naprawdę interesującą – z przyjemnością dowiadywałam się o niej świeżych rzeczy a także „słuchałam” sentencji życiowych, którymi nas częstowała w miarę pojawiania się dalszych szczegółów historii. Zdążyłam ją naprawdę polubić, choć w pewnym momencie, jej użalania się ponad sobą, lekko zaczęły mnie irytować. W końcu, na świecie są ludzie, którym w życiu gorzej się powodzi. Nie był to jednak tak kluczowy szczegół, który wpłynąłby na moją ocenę. Książka ebook prowadzona jest z perspektywy dwóch różnorakich przestrzeni czasowych – dowiadujemy się o życiu Jacks wszystkiego z przeszłości, jak i teraźniejszości. To sprawia, że opowieść jest jeszcze bardziej interesująca, bo możemy wniknąć w umysł nastoletniej Jacks a także zobaczyć jaki miała wówczas pogląd na świat i co ją tak naprawdę ukształtowało. Tutaj jest to kluczem do zrozumienia jej dorosłego postępowania, a to bardzo mi się podoba. Myślę, że „Córka doskonała” Amandy Prowse jest pewnego rodzaju przestrogą. Zawsze warto mieć marzenia i do nich dążyć, ale przez to musimy postępować wyjątkowo rozważnie, by te wszystkie pragnienia mogły się spełnić. Kluczowe jest również, by własnych marzeń nie przekładać na własne dzieci. Książka ebook ta jest doskonała zarówno dla nastolatki, jak i dojrzałej kobiety, gdyż każda nich wyciągnie z niej pewnego rodzaju naukę. Pomimo tego, że mam dopiero dziewiętnaście lat, starałam się zrozumieć Jacks jak najlepiej, choć nie ukrywam, iż było to trudne, gdyż nie mam za sobą tego bagażu doświadczeń, który na karku ma nasza główna bohaterka. Z książki na pewno wyciągniemy dużo dobrego, a przede wszystkim to, aby cieszyć się z małych rzeczy i nie popadać ze skrajności w skrajność. Mi osobiście książka ebook przypadła do gustu, choć myślę, że gdy sięgnę po nią za jakiś czas, wyciągnę z niej o dużo więcej.
Doskonała opowieść ukazująca realia życia przeciętnej dziewczyny borykającej się z wieloma przeciwnościami losu. Ukazuje, jak dużo jest przetrwać miłość, jak silne jest małżeństwo i jak przeszłość wpływa na nasze dotychczasowe życie. Gorąco zalecam !
Od czasu do czasu lubię sięgnąć po jakąś lżejszą książkę, po coś typowo kobiecego. Tak dla odmiany i odpoczynku. No, a że ostatnio zupełnie zmieniają się relacje pomiędzy mną a moją Mamą, więc pomiędzy innymi dlatego postanowiłam sięgnąć po pozycję autorstwa Amandy Prowse zatytułowaną „Córka doskonała”. „Córka doskonała” to książka, po którą sięgnęłam naprawdę zaciekawiona tym, co może może mnie spotkać podczas jej lektury. Opis na okładce naprawdę mnie zaciekawił, więc zabrałam się za jej czytanie. Muszę przyznać, że pomysł na fabułę jest doprawdy ciekawy, nie powiem... Zaczęłam czytać i w pewnym momencie utknęłam, lecz na szczęście nie na długo. Głównie z tego powodu, że początkowo nic się nie działo. Na szczęście jednak w pewnym momencie akcja się rozwinęła i potoczyła się szybciej. Bardzo spodobały mi się rozterki dojrzałej dziewczyny zajmującej się jednocześnie matką chorą na Alzheimera, no i oczywiście własną rodziną – mężem i dwójką dorastających dzieci. Ponadto zaciekawiły mnie jej wątpliwości dotyczące tego, czy zrobiła nieźle rezygnując ze własnych marzeń o karierze. Sama Jacks jest postacią dość autentyczną, lecz w moim odczuciu mogłaby prezentować więcej emocji. A jej córka Martha – zupełnie dziwaczna postać... W ogóle mi nie podeszła... „Córka doskonała” to książka ebook napisana dość lekko, jednak odniosłam wrażenie, że w sposób lekko toporny, taki zbyt prostacki. Język, jakim jest napisana pozostawia naprawdę dużo do życzenia – prosty, nieprzekazujący emocji, jakby w książce pdf dla nastolatek, a nie dla dziewczyn już dorosłych, dojrzałych... Sam pomysł na fabułę jest naprawdę ciekawy, jednak w moim odczuciu marnie wykorzystany. W moim odczuciu mógłby by być wykorzystany zdecydowanie dużo lepiej, a sama mogłaby być o dużo bardziej naszpikowana emocjami, których tutaj zdecydowanie zabrakło (zwłaszcza, jak na ten typ literatury). No i trochę czegoś innego spodziewałam się po zakończeniu, które jest takie... dość przewidywalne... Ani zaskakujące, ani zbyt emocjonalne, takie nijakie... Zresztą prawdopodobnie jak całą książka. „Córka doskonała” nie jest książką, która mnie powaliła na kolana, jak dla mnie zupełnie bez szału. Owszem, lekka i niewymagająca lektura, jednak w moim odczuciu brakuje w niej emocji... Może być niezła i ciekawa jako odstresowanie, swoiste „odmóżdżenie”, lecz do ambitnej lektury jej naprawdę daleko... Więcej recenzji na http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/
Recenzja też na moim blogu: http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/2017/04/40-corka-doskonaa-amanda-prowse-recenzja.html#more Z twórczością Amandy Prowse spotkałam się dawno temu, podczas lektury Zła kobieta, powieści, która bardzo mnie oczarowała. Zła dziewczyna to mocna lektura, pobudzająca czytelnika do myślenia, do refleksji, pozostawiająca ślad w psychice. Po dzisiaj dzień pamiętam fabułę, dzieje bohaterów, takich ebooków się nie zapomina. W związku z tym, iż Autorka potrafi szokować znowu chciałam spotkać się z jej twórczością. Zapraszam do zapoznania się z moją recenzją. Historia rozpoczyna się niezwykle pięknie. Ślub w Urzędzie Stanu Cywilnego, Jacks wychodzi za Pete’a. Potem miało być niezwykle i pięknie. Jednakże nierzadko jest tak, iż nim się obejrzymy, a dopada nas szara codzienność. Jak temu sprostać? Czy można to jakoś zmienić? A może trzeba po prostu zaakceptować to co przygotował na nas los? W podobnej sytuacji odnalazła się właśnie Jacks Morgan – główna bohaterka. Żona, matka i córka, a także dziewczyna o dużym sercu. Dla każdego pragnie jak najlepiej, każdego pragnie uszczęśliwiać, jednakże w tym wszystkim nie potrafi znaleźć odrobiny czasu, ani miejsca dla siebie samej… Jacks kiedyś miała marzenia, pragnęłam zostać spełnioną dziewczyną sukcesu i podróżować po świecie. Marzyła też o pięknym domku, w którym mogłaby spędzać czas ze swoim ukochanym. Jednak życie napisało dla niej inny scenariusz, któremu dziewczyna musi sprostać. Cudowny dom, o którym od zawsze marzyła, różni się o ideału, mąż kompletnie oddalił się od Jacks. Uczucie, które ich kiedyś połączyło, od dawna jest nieznane głównej bohaterce. Dwójka dzieci zdiagnozowany Alzheimer u jej matki, każdego dnia utwierdza kobietę w przekonaniu, iż życie jest niesprawiedliwe. Zmęczona i rozgoryczona własną egzystencją coraz częściej rozpamiętuje niedokończone sprawy z przeszłości. Nawiedzają ją myśli o miłości ze szkolnych lat, z którą planowała spędzić resztę własnego życia. Tęsknota za tym, co straciła, zdaje się pogłębiać z każdym kolejnym dniem… Idąc dalej Jacks ze wszystkich sił stara się, żeby chociaż życie jej dorosłej córki było idealne, a także lepsze niż jej własne. Pragnie i pokłada nadzieje w tym, aby jej córka poszła na studia i została prawnikiem. Kiedy Martha zostaje przyjęta na uniwersytet, to właśnie wówczas w głowie Jackie zaczyna pojawiać się myśl, iż może rzeczywiście wszystko jest tak, jak być powinno? Lecz czy, żeby na pewno jej życie jest takie, o którym od zawsze marzyła? Jeżeli chcecie dowiedzieć jak zakończyła się ta historia, to koniecznie przeczytajcie i przekonajcie się sami! Bardzo genialna książka, skłaniająca czytelnika do głębszej refleksji. Córka Idealna bezbłędnie odzwierciedla, to jaka rzeczywistość potrafi być zaskakująca. Idealnie ukazuje prawdziwe i codzienne życie, które otacza nas wszystkich. Bardzo podobało mi się to, iż Autorka wplotła w własną opowieść epizody składające się z krótkich wspomnień i zdarzeń głównej bohaterki, które miały miejsce dziewiętnaście lat wcześniej. Dzięki takiemu zabiegowi, czytelnik może lepiej poznać główną bohaterkę. Zrozumieć jej postępowanie i dowiedzieć się, jaka była będąc młodą dziewczyną. Książka ebook jest naprawdę godna polecenia. W moim subiektywnym odczuciu, należy do grupy tych, które tak jak wcześniej pisałam skłaniają do głębszej refleksji. Przez jej uniwersalną formę i łatwy mowa autorki, jestem przekonana, iż jest skierowana do osób bez względu na wiek. Treść przyswaja się bardzo łatwo, a całość czyta się płynnie i szybko. Sądzę, iż cała książka ebook skrywa w sobie cudowne przesłanie, iż powinniśmy skupiać własną uwagę na tym co mamy tu i teraz, a nie na tym co moglibyśmy mieć, gdybyśmy postąpili inaczej. Czasem naprawdę nie warto rozpamiętywać, i zastanawiać się „a co by było gdyby”. Reasumując Córka idealna to opowieść o zmęczonej i rozgoryczonej nieudanym życiem kobiecie. To historia, która trafnie uświadamia nam czytelnikom, iż nierzadko nie jesteśmy w stanie zauważyć najcenniejszych wartości, które nierzadko znajdują się tuż obok nas… Serdecznie polecam. Jestem przekonana, iż każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Marzenia i plany a rzeczywistość. Czym i po co są marzenia? Czy można żyć bez nich? Czy się spełniają? Myślę, że można je uznać za drugi świat, w którym żyjemy równolegle. Z jednej strony rzeczywistość, czasami zupełnie różna od naszych oczekiwań, a z drugiej — marzenia, nasz wyimaginowany świat. Nasza bohaterka Jacks Morgan od zawsze marzyła i chciała zostać dziewczyną sukcesu a także zwiedzać najdalsze zakątki świata. Marzyła też o domku z przepięknym widokiem na morze i o spacerach przy zachodzie słońca. Czy spełniła własne marzenia? Czy dane jej było spędzać długie noce ponad morzem ze swoim ukochanym? Życie przyniosło jej coś zupełnie innego... Najpierw wyszła dynamicznie za mąż, następnie na świat przyszła córka, później syn. Na dodatek, u jej mamy zdiagnozowano chorobę Alzheimera i Jacks musiała zaopiekować się nią. Zabrała mamę do siebie, gdzie ich taras już i tak pękał w szwach. Czy bycie matką i troskliwą córką to spełnienie marzeń? Czy sensem życia każdej dziewczyny są dom i dzieci? Niejedna osoba chciałaby być na takim miejscu, ale Jacks ma tego wszystkiego serdecznie dosyć. Jest zmęczona i chciałaby wrócić do lat młodzieńczych, gdzie marzenia nie bolą. Miała żal do siebie, że zamiast spełniać własne marzenia, ciągle zajmuje się kimś innym. Czy tylko to jest jej dane w życiu? Gdzie w tym całym świecie jest ona? Dlaczego życie wielu ludzi jest tak różnorakie od ich wyobrażeń? Marzenia nie są jedyne — jest jeszcze rzeczywistość, my nie jesteśmy sami na świecie — są inni i oni również o czymś marzą. Nie zawsze jest nam dane mieć to, co byśmy chcieli. Czasami los płata nam figle, lecz potem, z perspektywy czasu uważamy, że nie ma tego złego... W naszym życiu chyba nic nie losy się bez przyczyny. Jacks z może czasem zrozumie, jakie skarby są w zasięgu jej ręki, jak idealnie wychowała własne dzieci, i to właśnie stanie się jej spełnieniem. Bardzo nierzadko w rodzinach jest tak, że niespełnione marzenia albo ambicje rodziców przekazywane są dzieciom. Boimy się tego, że powielą nasz los, a przecież każdy ma prawo mieć inne od naszych marzeń plany na przyszłość. "Córka idealna" prezentuje nam, jak oczekiwania i niespełnione ambicje wpływają na działania człowieka. Niektórzy godzą się z tym, co przynosi los, a inni próbują nagiąć go do swoich wyobrażeń. Możemy się też przekonać o tym, jak jeden, nieoczekiwany impuls, działanie pod wpływem chwili zmienia życie wielu ludzi, ich uczucia i przyszłość. Bardzo genialna książka, pełna rodzinnego ciepła, lecz i kłopotów klasycznej matki i jej rozterek. Życie bohaterów naznaczone jest wieloma emocjami, które bardzo dynamicznie współgrają z odczuciami czytelnika.
Nasze życie to nierzadko pasmo przypadków, niespodziewanych zdarzeń. Co zrobić jednak w takiej sytuacji, kiedy nasze wcześniejsze decyzje, niekoniecznie trafne, nie dają nam spokojnie żyć? Jacks Morgan to wydawałoby się kobieta, która wciąż czeka na jakiś znak od losu, sygnał, że jej życie się odmieni. Tylko co w tym teraźniejszym stanowi dla niej problem? O czym wciąż myśli, co zakrywa jej prawdziwy i pozytywny obraz obecnego? Główna bohaterka to osoba, która poświęciła cale życie własnej rodzinie, wydaje jej się, że nic nie osiągnęła, że jej sukcesem jest to, że córka ma możliwość studiowania. Za wszelką cenę pragnie, by jej dzieci mogły dokonać, tego, czego jej nie było dane. Tak naprawdę w tej chwili ciągle narzeka na stracone lata. Jednak decyzje jakie podejmowała były jej własne, czy naprawdę jest sens domniemywania, co by było, gdyby wyszła za mąż za własną pierwszą miłość? Jacks czeka jednak na możliwość dania jej od losu nadziei, że jeszcze nie wszystko stracone, że można mimo wieku i rodziny, próbować jeszcze raz układać sobie życie. O jaka marudna jest ta bohaterka. Faktem jest, że jej życie jest monotonne, a chora matka wymaga opieki i poświęcenia jej dużo czasu. Jednak jest w powieści bardzo wiele takich sytuacji, w których jej zachowanie po prostu wkurza czytelnika. Jest to jedna z tych postaci, co chciałaby a nie może, a jej wyobrażenia i przemyślenia mijają się z prawdą jaką widzi odbiorca powieści. Bardzo wyraźny jest kontrast między przesłaniem, które jest ogromnie życiowe i bardzo trafnie ukazane, a formą jego przekazu. Nie wiem czy jest to wina stylu pisania autorki, czy również tłumaczenia, w rezultacie otrzymujemy jednak opowieść napisaną w sposób niby lekki a jednak oporny w czytaniu. Ale....najciekawsze jest to, że pomimo tych wszystkich niedoskonałości opowieść wzbudza ogrom różnych emocji. Ponieważ to jest książka ebook o kobietach; córkach, matkach, babciach, o nas, które mamy moc marzeń, a większości boimy się zrealizować, idealizujemy pewne rzeczy a nie dostrzegamy tego co mamy obok. Tego co nie tylko jest prawdziwym skarbem ale i pewnym drogowskazem. Nierzadko ślepo zapatrzone w jeden punkt, toksyczne do bólu, i podcinające innym skrzydła. Nikt inny tylko my sami tworzymy sobie swoje klatki, w których niby lubimy przebywać, i czujemy się w nich bezpiecznie, ale tak naprawdę ograniczają nas, nie pozwalają na poszerzenie perspektywy. I tak naprawdę, same skazujemy się na marazm w imię życiowego spokoju. „Córka doskonała” to z pozoru lekka opowieść o dziewczynie pragnącej życiowych zmian. Gdy w pewnym momencie wyda wam się za bardzo infantylna, czy prosta, przełamcie się i doczytajcie do końca. Naprawdę warto, emocje gwarantowane a wyciągnięte wnioski mogą zaskoczyć.
Na pierwszy ogień wezmę bohaterkę, ponieważ tu będzie trochę narzekania. Bardziej beznadziejnej istoty to z lupą szukać. Jest tak perfidnie niedoskonała, że myślałam w pewnym momencie, że wstanę i ją zamorduję. Lecz nie, wówczas by w niebie/piekle narzekała, a ja nie będę przecież nikogo kolejnego narażać na utratę cierpliwości, a potem zdrowia. Co robi Jacks? Narzeka jak to jej w życiu źle. Narzeka i narzeka, i narzeka... No szału dostać można. Wszyscy są 'be', a ona jest poszkodowaną szarą myszką. Dlaczego? Ponieważ coś nie jest tak, jak sobie wymarzyła. A przecież może być jeszcze gorzej! O nieeee, to już torturowanie naszej biednej bohaterki! Jak ona przeżyje takie znęcanie się?! (...) Dajcie ludzie spokój. Ma wspaniałego męża i nie pracuje. Jedynymi jej obowiązkami jest opieka ponad dzieciakami i matką, od czasu do czasu coś posprząta. I ona ma ciężkie życie. Co mają powiedzieć matki, które i pracują na pełen etat, i muszą ogarniać dom a także dzieci? Musiałam sobie zrobić w ciągu czytania przerwę, by sięgnąć po lekturę szkolną. Powracaliśmy do 'Skąpca' Moliera. Przeczytałam, zdałam i powróciłam do 'Córki...'. Wówczas mnie uderzyło. Dostałam w twarz podsumowaniem. Autorka, podobnie jak Molier, wyśmiewa się z pewnych zachowań. Nie ma absolutnie żadnej szansy, żebyśmy polubili naszą bohaterkę. Więc z każdego jej zachowania możemy wyciągnąć naukę. Wszystko co robi, wszystko co nam gra na nerwach, możemy przełożyć na nasze życie. Ile razy mięliśmy dość, więc pisaliśmy do najlepszej przyjaciółki by sobie ponarzekać? Kiedy nawrzeszczeliśmy na kogoś, bo... się nawinął? Nikt z nas nie jest ideałem. Nie damy porady być nim, ponieważ nie ma czegoś takiego poza naszymi snami. Poza morałem prawdopodobnie nie mam czego się doszukiwać w tej powieści. Fabuła została napisana pod niego, bohaterowie zostali wykreowani... Generalnie brakuje mi słów, ponieważ ta książka ebook taka była. Jednowieczorówka aż do bólu. Przeczytać, zrozumieć, zapomnieć. Raczej nie zostanie mi w pamięci na długo, ponieważ nie ma co zostawać po prostu. Nieźle było sobie uświadomić kim nie chcę się stać, lecz poza tym - czy ja wiem... Nie żałuję przeczytania, lecz również pewnie nigdy do niej nie wrócę, ponieważ niczym idealnym mnie nie ubodła. Ach! Zapomniałabym. Uświadomiła mi, że warto trzymać się schematu -> najpierw studia - później miłość. Jednak nie jestem pewna, czy to nie miało funkcjonować w tą drugą stronę, że miłość przezwycięży wszystko. Całą recenzję wraz ze fotografiami odnajdziesz na: https://tysiac-zyc-czytelnika.blogspot.com/2017/04/129-corka-doskonaa-amanda-prowse.html
"Ciepła, rodzinna, zabawna i bardzo prawdziwa opowiadanie o tym jak pokonywać kłody rzucone nam przez życie. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że ta książka ebook aż tak mi się spodoba. Historia Jacks chwyciła mnie za serce i naprawdę czułam z nią więź podczas lektury. Wszystkie jej smutki, radości przeżywałam równie mocno. Ciekawą rzeczą jest to, że mamy retrospekcję, gdzie Jacks wspomina własną młodość i dawną miłość. Lecz tak serio: czy zastanawialiście się kiedyś co aktualnie robią Wasze zamierzchłe miłości? Ja również nie. Lecz główna bohaterka bardzo chce się dowiedzieć co robi aktualnie jej była miłość życia, a kiedy jej się to udaje doznaje szoku. (...) Bardzo spodobała mi się historia, którą przedstawiła nam autorka. Jest napisana w taki sposób, że chwilami miałam wrażenie, że to jest historia autorki a nie Jacks. Sposób w jaki autorka przedstawiła opisy różnorakich miejsc, osób mogą śmiało na to wskazywać. Uwielbiam takie książki i mogę Wam ją z całego serca polecić. Na pewno drugiej tak nieźle napisanej obyczajówki nie znajdę nigdzie. Nawet u Danielle Steel, choćby za kilkanaście lat." Więcej na: https://inthefuturelondon.blogspot.com/2017/04/corka-doskonaa-amanda-prowse-recenzja.html
Rodzice w własnych dzidziusiach zawsze pokładają wielkie nadzieje. Chcą dla nich jak najlepiej, pragną beztroskiego życia, pełnego śmiechu, radosnych chwil, samych sukcesów. Przede wszystkim chcą ich ustrzec przed swoimi błędami.Jednak bywa również tak, że za pomocą dzieci realizują własne, niespełnione marzenia... Jacks to młoda kobieta, matka, żona, córka. Matka dwójki dzieci - niemal dorosłej Marthy i małego jeszcze Jontego. To na jej głowie codziennie są domowe obowiązki, zawiezienie dzieci do szkoły, przywiezienie, obiad, zakupy, pranie, sprzątanie, lekcje... Córka - bo codziennie opiekuje się matką cierpiącą na demencję, która sama nie potrafi już sobie poradzić. Za pomocą dzwonka informuje Jacks kiedy czegoś potrzebuje, kiedy coś się dzieje, kiedy sama nie potrafi sobie pomóc. Żoną - chociaż w natłoku codziennych obowiązków zapomina o tej roli. Świadomość ile znaczy dla niej mąż a także jak dużo poświęcił dla niej i dzieci zostaje zatracona. Młodą dziewczyną - w końcu nie ma nawet czterdziestu lat. Jednak ma świadomość wielu utraconych marzeń, niespełnionych przygód, niewykorzystanych możliwości. I jak uważa nieudanego życia. Jacks za wszelką cenę stara się, żeby życie jej niemal dorosłej córki bylo idealne, lepsze niż jej własne. Marzy żeby kobieta poszła na studia, została prawnikiem, żeby podróżowała... Jednak to są tylko jej marzenia, jej niespełnione aspiracje. Wpada w furię, kipi złością kiedy tak się nie dzieje, kiedy los zarządził inaczej. Nie jest szczęśliwa z powodu chorej matki, która musi sie opiekować, która nadużywa dzwonka, dla której zrezygnowała ze własnej pracy. Nie tak wyobrażała sobie własne życie... Nie dostrzega tez w tym wszystkiem wyrzeczeń swojego męża, jego niespełnionych marzeń, jego poświęcenia i przede wszystkimi miłości. Jacks żyje upojona marzeniami z przeszłości o dużych planach, nieskończonych możliwościach i chłopaku, który skradł jej serce. Gubi w tym wszystkim dużo podstawowych wartości, które jako małżonka i matka powinna znać, doceniać. Całe jej życie to obowiązki domowe, opieka przy mamie i bycie pod dzwonkiem 24/7. Dziewczyna zatapia się w myślach, że nie osiągnęła nic, że zmarnowała własne życie. Bardzo irytowała mnie główna bohaterka swoim użalającym się stylem bycia. Wszystko było nie tak, wszystko było przeciwko niej. Tylko ona jedna biedna, uciemiężona. Dom nie taki o jakim marzyła, mąż nie taki jakiego chciała, córka nie spełnia jej oczekiwań, matka nie taka jak być powinna. A ona jedna poświęciła dla nich wszystko i nic w zamian za to nie dostała. A jakby tego było mało musi przemieniać pampersy swojej mamie. No tak, dramat. Jednak czasami takie bywa nasze życie. Pewne obowiązki nie zawsze sa takie jakbyśmy marzyli. Rzeczywistość potrafi nas niejednokrotnie zaskoczyć. Dlatego tak nierzadko miała ochotę trzasnąć Jacks w głowę i krzyknąć do niej "obudź się kobieto!". I tak przez pół książki, Na szczęście później nasza bohaterka dostaje "objawienia", a raczej zostaje brutalnie obudzona ze snu na jawie i musi zmierzyć się z realną rzeczywistością. Właśnie wówczas za pomocą łańcuszka nieplanowanych zdarzeń uświadamia sobie co ma, co dla niej jest najistotniejsze i co tak na prawdę w życiu się liczy. I w tym właśnie momencie poznajemy tą bardziej wartością element książki, która nas wzrusza i śmieszy, która prezentuje jaką siłę i wartość ma rodzina. Jednak mam wrażenie, że wykreowani bohaterowie nie do końca są prawdziwi, bardziej są stworzeni na potrzeby książki. Ich relacje, zachowanie i sposób postępowania niejednokrotnie są naciągnięte żeby wzbudzić w czytelniku emocje - emocje jak najbardziej wartościowe i potrzebne. Całość nie wypada najgorzej - mimo słabego początku wynosimy z tej ksiązki dużo wartościowych emocji, spostrzeżeń, refleksji. Przemyśleń, żeby doceniać przede wszystkim to co bezcenne. "(...) jak się miłuje mocno, właśnie to trzeba zrobić - zostać bez względu na to, jak może być ciężko."
"Córka doskonała" to najwieższa opowieść Amandy Prowse, słynnej niektórym z Was ze "Świątecznej kafejki" od Wydawnictwo Kobiece. Jacks to dziewczyna z marzeniami, jednak marzenia mają to do siebie, że nie zawsze można je spełnić. Jej życie potoczyło się akurat tak, że własne dobro przedłożyła nad dobro rodziny. Jednak nie znaczy to wcale, że jest nieszczęśliwa. Jednak w głębi serca pozostaje nutka żalu za utraconymi marzeniami. Życie bowiem pisze dla nas czasem inny scenariusz niż byśmy chcieli czy nawet planowali. A czy zastanawialiście się kiedyś jak wyglądałoby Wasze życie, gdyby wszystko poszło zgodnie z założonym planem? Może wcale to co wydawało nam się, że będzie dla nas dobre wcale takim by nie było. Jacks to dziewczyna jakich wiele, ile ze współczesnych dziewczyn poświęca własne marzenia dla niezła rodziny. Jednak bohaterka ma pewną wadę, a mianowicie stara się tak kierować życiem własnej córki żeby spełniła ona jej niespełnione nadzieje. Czasem rodzice właśnie takim zachowaniem, choć może nieświadomie krzywdzą swoje dzieci. Nie da się przelać własnych niespełnionych planów na nowe pokolenie, trzeba pozwolić wybrać dzidziusiowi własna drogę do szczęścia. To ciepła, rodzinna opowiadanie o poszukiwaniu szczęścia i własnego sposobu na życie. Napisana w sposób bardzo przystępny, zmuszająca do zastanowienia ponad swóim życiem. Polecam, choć może nie czyta się jej jednym tchem to warto po nią sięgnąć.
Główna bohaterka o imieniu Jacks Morgan jak każda młoda dziewczyna ma marzenia.Jacks marzy o cudownych i interesujących podróżach po świecie o cudownym facetowi z, którym spędzi resztę własnego życia.Jednak marzenia pozostały tylko i wyłącznie mrzonkami. Rzeczywistość przyniosła jednak inne plany,z którymi dziewczyna musi się zmierzyć. Cudowny dom, o jakim był daleki od ideału w ,którym mieszkała.Mąż zupełnie oddalił się od Jakcs ,na próżno było w ich życiu szukać namiętnych uniesień.Te uczucie od dawna jest nieznane bohaterce.Gdy w życiu Morgan pojawiły się dzieci, coraz bardziej wszystko zaczęło się komplikować.Na domiar złego u jej matki zdiagnozowano chorobę Alzheimera. Całe życie bohaterki kręciło się wokół opieki ponad matką i bycie idealną kucharką i sprzątaczką. Dogadzała wszystkim, zapominając o sobie. Poczucie Jaks ,że wszystko wymyka się z jej kontroli ,jest dla niej uczuciem nie do zniesienia.Gdzie podziała się ta cudowna kobieta,która w głowie miała mnóstwo cudownych planów i marzeń?Czy nadejdą czas,w których powróci Jaks i zacznie spełniać własne marzenia. Opowieść doskonale odzwierciedla, to jak rzeczywistość potrafi nas sprowadzić na ziemie.Rodząc się mamy pewien plan na siebie, cudowne marzenia i ambicje.Jednak z wiek i przebytymi doświadczeniami wszystko się zmienia.Na świecie pojawiają się osoby,które chcąc nie chcąc trzeba się opiekować. Bywają momenty,że z powodu bezradności odpuszczamy wszystko, co dla nas jest ważne.Czasami warto zacisnąć zęby wziąć przysłowiowego byka za rogi i pomimo upadków spełniać własne wyznaczone cele.Polecam serdecznie powieść, ponieważ na prawdę warto!
Czy istnieją na świecie ludzie doskonali pozbawieni jakichkolwiek wad? Z całą pewnością nie. Nie ma ludzi doskonałych, tak samo jak nie ma idealnego życia. Jesteśmy młodzi, snujemy plany na przyszłość, a kiedy ona nadchodzi, rzeczywistość okazuje się inna niż mieliśmy to w planach. Nie można zaplanować życia do przodu o jakieś 5 czy 10 lat, gdyż nigdy nie wiemy co nam takiego przyniesie. Jest ono pełne niespodzianek. Jacks Morgan to kobieta, która miała w młodości dużo marzeń. Los jednak sprawił, że jej życie potoczyło się całkiem inaczej niż przewidywała. Wyszła za mąż, nie za tego co planowała, narodziła dwójkę dzieci, a na końcu przyszło jej się opiekować matką, która zachorowała na Alzheimera. Czuła się zmęczona, rozgoryczona i rozczarowana życiem. To kobieta, która w pewnym momencie za bardzo zaślepiła się swoim życiem, a raczej tęsknotą za tym czego nie uzyskała, iż nie dostrzegała jak dużo skarbów ma przy sobie. To smutne, że czasem nie dostrzegamy tego co mamy, że stale mamy poczucie jakiegoś żalu, że nie osiągnęliśmy tego o czym tak marzyliśmy. Żyjąc tęsknotą do niezrealizowanych marzeń, nierzadko nie zauważamy, że ranimy bliskie nam osoby, które wypruwają sobie żyły, by nam niczego nie brakowało. I dopiero w życiu musi się coś wydarzyć, byśmy to mogli zrozumieć, byśmy w końcu mogli przejrzeć na oczy i dostrzec to, co najpiękniejsze. Najistotniejsze w życiu jest szczęście i miłość, nie kluczowe jak mieszkamy, że musimy odmawiać sobie dużo rzeczy, ponieważ najzwyczajniej w świecie nas na nie nie stać, kluczowe jest to kogo mamy u swego boku. Z ukochaną osobą jesteśmy w stanie pokonać wszystkie przeszkody. I choć ścieżka naszych marzeń nierzadko zbacza na inny tor, wcale nie oznacza to, że jest on gorszy, że nie przyniesie nam satysfakcji i spełnienia. Styl autorki może nie powala na kolana, jednak przesłanie jakie niesie w sobie ta książka ebook jest ciekawe. Może nie same przesłanie jakie w sobie niesie, tylko wartości, z których przykład mógłby wziąć niejeden z nas. To, że nasze życie nie ułożyło się jak należy, nie oznacza, że życie naszych dzieci też powieli nasz los. Każdy z nas ma prawo decydować o swoim losie sam. Córka idealna to opowieść o zmęczonej nieudanym życiem kobiecie, która za wszelką cenę stara się manipulować życiem własnej córki, by ona czasem nie podzieliła jej losu. Tylko jak przekonać matkę, że córka wcale nie musi powielać błędów matki? To historia, która uświadomi nam jak czasem potrafimy być zaślepieni swóim życiem i nie potrafimy dostrzegać tych najcenniejszych wartości, które nierzadko są tuż obok nas.
Jacks to kobieta, która musi zdzierżyć dzwonek matki, wydzieranie się nastoletniej córki, wysłuchiwać próśb syna na ostatnią chwilę i spoglądać jak jej zatyrany mąż wraca do domu trzymając się za kręgosłup. Myślicie sobie: zwykłe życie szarej dziewczyny – matki Polki. Owszem. Gdyby nie fakt, że losy się to w Anglii, a Jacks to dość młoda kobieta, która nie osiągnęła w życiu nic. Dosłownie NIC. A bynajmniej nie potrafi tego dostrzec. Jestem zaskoczona książką bo spodziewałam się, że może być TAK jak było, a jednak otrzymałam olbrzymią dawkę emocji. Owszem nie ma tu oryginalności, lecz jest wyjątkowość. Ponieważ która opowieść potrafi wzruszyć do łez? Właśnie ta! Pod koniec siedząc w busie i czytając ostatnie strony łzy skapywały mi ciurkiem. Widok pasażerów? Uśmiechali się dobrodusznie, ponieważ zgadli, że ryczę przez książkę. W końcu jestem na jej końcu. Nawet miła dziewczyna zapytała o tytuł – również chciałą się wzruszyć. Gdy jej powiedziałam, że to po prostu historia jednej z wielu matek, żon i córek w jednym uznała, że na bank zakupi egzemplarz. Najlepsza promocja? Łzy! (Powinnam zostać marketingowcem!) Idąc dalej, co mnie tak zauroczyło? Jacks to kobieta, która ma dosłownie DOSĆ życia. Takiego w jakim została zamkniętym. Beznadziejny, starym i nie wyremontowany dom (tak jak sobie wymarzyła). Dwójka dzieci, które sprawiają same kłopoty (ale to akurat norma). Mąż, co trudno pracuje (owszem docenia to, lecz nie może znieść widoku jak np. je płatki śniadaniowe) i zarabia zbyt mało. Na końcu matka chorująca na zanik pamięci i puszczająca to i owo (domyślacie się). Mało? A co powiecie na miłość życia, za którą wzdycha co noc leżąc obok zaobrączkowanego męża? Przyznam, że to co się losy w jej głowie jest naturalne. Kto by wytrzymał w takiej rodzinie? Pewnie niewielu. Ale prędzej czy potem musi się ułożyć, prawda? Córka jedzie na studia (jest naprawdę mądra!), synek nieźle się rozwija, a do męża wróci (chyba) mięta. Nic mylnego. Córka robi niespodziankę, syn problematyczne historie, a Jacks nie może zapomnieć o byłym chłopaku. I wszystko jakoś by szło swoim torem gdyby się nie łączyło w jedną rzecz: w bycie DOSKONAŁĄ CÓRKĄ. Jacks taka chciała być, lecz nie była. Jej młoda kobietka również by chciała, ale… właśnie nie wychodzi jej to. Matka staje się jak córka: nieidealna. I tak już trzecie pokolenie. Lecz dlaczego były łzy? Otóż gdyby tak na to popatrzeć, to życie Jacks jest takie samo jak wielu kobiet. Nawet n a nasze polskie realia. Było mi smutno, gdy czytałam jaki los ją spotkał. O tym jak bardzo chce żeby jej więź z rodziną przetrwała najgorsze. Jak bardzo martwi się o dzieci, męża i matkę. Szkoda tylko, że choćby góry przeniosła nic by to nie dało. Walczy i przegrywa. Nie walczy również przegrywa. Robi dobrze, jest źle. Robi źle jest jeszcze gorzej. Mętne koło. Podsumowując: To powieść, do której wrócę z przekorą. Zwłaszcza w bardzo nieprzyjemnych chwilach życia, gdy będę uważać jak mi źle. To historia kobiety, która jednak postanowiła walczyć o własne w taki sposób jaki potrafi. Popełniając błędy, mówiąc zbyt dużo i zbyt mało, idąc za głosem serca, a czasem rozumu. Po prostu jedna z nas. Czy jej córka podzieli jej los? Czy rodzina się nie rozpadnie? Czy odkryje w sobie coś, co pokaże jej jak cenne ma życie. Jak los ją wynagrodził? Więcej na: http://recenzjedevi.blogspot.com/ Zapraszam :)
Córka Doskonała" to opowiadanie o prawdziwym i codziennym życiu, które otacza wszystkich ludzi. Każdy z Nas ma inne kłopoty i inne oczekiwania względem niego. Ja jestem dopiero niespełna szesnastoletnią dziewczyną, która nie ma znacznej wiedzy o nim, lecz ta książka ebook wywarła na mnie wielkie wrażenie i skłoniła mnie do głębszych refleksji. Jackie jest żoną, matką i córką, która każdemu chce dogodzić i dla każdego chce najlepiej, jednak nie znajduje w tym wszystkim czasu ani miejsca dla siebie. Coraz częściej męczą ją niedokończone sprawy z przeszłości i gdybanie "co by było gdyby...". Być może uznacie to za banalne zachowanie, a tym bardziej za łatwy pomysł na fabułę, lecz po chwili zdajemy sobie sprawę, że jest tak z większością z Nas. Zawsze pragniemy "lepiej", lecz zapominamy o tym co naprawdę jest dobre w naszym życiu, i taki właśnie kłopot dotyczy głównej bohaterki książki Amandy Prowse. Zmęczona życiem dziewczyna chce by chociaż jej dzieci nie zmarnowały sobie przyszłości tak jak ona. Podczas czytania poznajemy także jej przeszłość z krótkich retrospekcji i dowiadujemy się, że postępowała zgodnie z sercem. Myślę, że ten tok rozumowania jest jedną z przewodnich myśli tej książki, ponieważ gdy Jackie domyka stare sprawy dochodzi do wniosku, że najistotniejsza jest rodzina, a nie pieniądze i szukanie zawsze czegoś "lepszego". My czytelnicy zagłębiając się w tej historii, również powinniśmy do niego dojść i uznać, że trzeba się skupić na tym co mamy, a nie na tym co moglibyśmy mieć. Córka Idealna Amandy Prowse to książka, która nie porywa swoim wnętrzem, ponieważ jej zadanie jest inne, przekazuje Nam kluczowe wartości. Główna postać książki, Jackie jest zmęczona swoim życiem i chce od niego uciec, lecz jej postawa symbolizuje każdego człowieka. Jako że w końcu dochodzi ona do kluczowego wniosku, tak i my powinniśmy ujrzeć to przesłanie. Tak naprawdę było mi bardzo ciężko ocenić tę książkę, gdyż oddaje ona wyjątkowo realia codziennego życia, a je z kolei trudno również jest ocenić. Tą opowiadanie zalecam każdemu czytelnikowi, lecz myślę, że trzeba do niej troszkę dojrzeć. Recenzja pochodzi z http://filizanka-ksiazkoholika.blogspot.com