Recenzje

• Anonim

  2018-03-22

  Mam szczęście na trafianie na świetne książki! Nie dość ze okładka przyciąga uwagę to mimo iż książka ebook ma serce w środku nie mogło to umknąć mojej uwadze. Zalecam także jej zawartość! Nie zastanawiaj sie tylko kup i przeczytaj!

• Smooky

  2018-03-22

  Przyznaję się bez bicia, że do tej pory twórczość Jennifer L. Armentrout była dla mnie jedną olbrzymią niewiadomą. Nie znałam żadnej z książek, jakie w swoim dorobku pisarskim posiada autorka i być może wynika to z faktu, że dotychczas wiodła prym, jako autor opowieści fantasy, na dodatek skierowanych w znacznej mierze do nieco najmłodszych czytelników. Zdążyłam się jednak zorientować, że zarówno seria Lux, jak i Dark Fragment wydane nakładem wydawnictwa Filia, cieszą się olbrzymią popularnością, nie tylko wśród młodocianych wielbicieli gatunku, lecz też dla tych, którzy dawno wyrośli z targetu a fantasy, to nie ich bajka. To a także fakt, że parokrotnie natknęłam się już na bardzo pozytywne opinie na temat kolejnej powieści Armentrout, tym razem jednak osadzonej w bardziej realistycznych klimatach sprawiło, że postanowiłam sama sprawdzić pióro autorki. Czy to był niezły pomysł? [...] "Co przyniesie wieczność"to nad 500-stronicowa potyczka dwójki młodych ludzi, którzy chcieli być szanowani i prawdziwi, a niemalże przez całe własne życie byli niechciani i odrzuceni. To opowiadanie o podejmowaniu niezłych i złych decyzji, uczeniu się na błędach, odnajdywaniu w sobie odwagi, o porażkach i uczeniu się na nich. To historia chłopaka i dziewczyny, którzy pragnęli po prostu odnaleźć się w świecie, lecz zanim do tego doszło musieli dorosnąć, zaakceptować swoją przeszłość, uwierzyć w siebie a także w to, że są warci wysiłku i nie pozwolić, by to strach definiował ich działanie. Autorka w własnej książce pdf udowodniła, że życie zawsze boli, lecz to wcale nie oznacza, że trzeba się przed nim chować. Chodzi o to, by porzucić obawy o byciu niedoskonałym. Uczula na to, aby odnaleźć w sobie pasję i robić w życiu to, co nas cieszy. Za pomocą prostych słów pomaga zaakceptować, że bycie kochanym i chcianym jest w porządku, tak samo jak bycie widzialnym i słyszalnym, a rany i doświadczenia kształtują nas i uczą, nie sprawiają, że stajemy się brzydsi i niegodni uwagi. To jednak nie wszystko. Pełna recenzja na blogu - zapraszam :) http://www.smooky.pl/2017/07/63-co-przyniesie-wiecznosc-jennifer-l.html

• KATARZYNASARNA

  2018-03-22

  Zalecam tę książkę.

• Ujrzeć Słowa

  2018-03-22

  Sam miłosny schemat, może nie jest jakoś bardzo powielony z innych pozycji, których na rynku jest dużo, to jednak, nie jest aż tak bardzo zaskakujący. W pewnym momencie, trzymałam się za serce, bo niechybnie zmierzało to wszystko do trójkąta miłosnego, i nie, może nie jestem wielbicielką tego zagrania, lecz to wielka sztuka, by wybrnąć z takiego zdarzenia z twarzą. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie uwierzyłam w tę historię. Jak więc tak naprawdę mogę wam polecić coś, skoro w środku czuję, że jeżeli mnie zapytacie za kilka miesięcy o Co przyniesie wieczność, będę musiała dobrze się wysilić, by sobie cokolwiek przypomnieć? To również nie jest tak, że autorkę skreślam na całej linii, bo ma ona w sobie coś, co sprawia, że nie była to kompletna katastrofa - tylko po prostu oczekiwałam czegoś więcej, co jednoznacznie zapisałoby się w mojej pamięci na wieczność.

• Ujrzeć Słowa

  2018-03-22

  To nie jest tak, że pozycja skupia się na uczuciach, i górnolotnych myślach, a w kąt są rzucone wydarzenia. Co to to nie, jednak wydarzenia, które mogłyby mieć wielki wpływ na wykorzystanie potencjału zamysłu autorki, były jedynie nakreślone, tylko szkoda, że cienkim piórem. Autorka czasami skupiała się na dialogach bohaterów, które nic a nic nie wnosiły do treści - taki klasyczny zapychacz. I tutaj pojawia się moje zdziwienie, bo historia mogła okazać się genialnym pomysłem. Nie oszukujmy się, w dzisiejszych czasach coraz więcej społeczeństwa jest introwertykami, i nie musi być to wcale spowodowane traumą z przeszłości, lecz zdecydowanie praca i spędzanie czasu wolnego przed monitorem komputera, nie wróży nieźle przy relacjach międzyludzkich. Stąd też, pozycja dla młodzieży, która poniekąd wskazywałaby na to, że należy walczyć z swoimi słabościami (jeżeli pragniemy się zmienić) byłoby świetną lekcją dla czytelników. Gdzieś tę lekcję można w treści odnaleźć, lecz nie jest ona aż tak zarysowana, jak ja bym tego oczekiwała.

• Ewa Fellenberg

  2018-03-22

  To książka ebook pełna cierpienia, lecz i miłości. Idealnie opisywane uczucia dające do myślenia i zastanowienia się ponad sobą. Historia potyczki z swoimi demonami jak i otoczeniem. Gorąco zalecam nie tylko dla młodzieży, lecz i dla tych starszych czytelników.

• myfairybookworld.blogspot.co.uk/

  2018-03-22

  ''Co przyniesie wieczność'' to książka ebook pełna emocji, rozpaczy i miłości. To historia opisująca ciężką drogę do uzdrowienia, zabicia demonów przeszłości i rozpoczęcia życia na nowo. Radość, smutek, miłość, żal, dobro i zło, to wszystko znajdziecie w tej książce, a autorka pokazuje, że wszyscy i wszystko, co nas otacza, kształtuje nas na ludzi, jakimi jesteśmy. Cudowni bohaterowie, historia trudnego dzieciństwa i drogi do lepszej przyszłości — Jennifer L. Armentrout po raz następny pokazała, że potrafi stworzyć świetną, emocjonalną powieść, a ''Co przyniesie wieczność'' to książka, którą musicie przeczytać. http://myfairybookworld.blogspot.co.uk/2017/04/jennifer-l-armentrout-co-przyniesie.html

• Erato Czyta

  2018-03-22

  Gdy otrzymałam propozycję przeczytania i zrecenzowania tej książki od razu sprawdziłam opinie innych czytelników na jej temat i niestety nie wróżyły one nic dobrego- oceny były słabe, mimo że tylko dwie. Teraz gdy jestem już po lekturze tej pozycji niezmiernie cieszę się, że posłuchałam własnej intuicji i dałam szansę książce pdf i autorce (to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej pisarki). „Co przyniesie wieczność” jest historią Mallory Dodge, która do 13-tego roku życia mieszkała u rodziny zastępczej. Doświadczyła ona tam bardzo złych rzeczy, spotkało ją dużo przykrości i była ofiarą przemocy, chociaż miała własnego swojego anioła stróża u boku. Pewnego dnia jeden incydent całkowicie odmienia życie dziewczyny. Trafia ona pod skrzydła pięknych i opiekuńczych ludzi- Carla i Rosy, którzy ją adoptowali. Mallory przez przeżycia z dzieciństwa jest bardzo wycofaną osobą, boi się odzywać do ludzi, nie lubi kontaktów z nieznajomymi, a wszystko co nowe po prostu ją przeraża, mimo to postanawia zrezygnować z nauczania w domu na rzecz nauki w zwyczajnej szkole. Pragnie wreszcie zacząć żyć jak zwykła nastolatka. Początki są bardzo trudne, każda minuta spędzona w szkole jest dla niej nie lada wyzwaniem, aż do momentu kiedy spotyka na zajęciach własnego dawnego anioła stróża z dzieciństwa- Ridera, który znów staje się jej opiekunem i na każdym kroku dodaje jej siły i otuchy. Tylko czy jego dzieje potoczyły się tak samo nieźle jak Mallory? Czy też trafił do dobrej rodziny? A może to teraz kobieta powinna odnaleźć w sobie siłę i zaopiekować się nim? Miłość, przyjaźń, trudne dzieciństwo, poświęcenie, praca ponad samym sobą a także przełamywanie własnych słabości to główne wątki poruszone przez autorkę w tej książce, przez co nie jest to tematycznie prosta pozycja, jednak pani Jennifer potrafi tak przelać poruszone kłopoty na papier, że mimo wszystko książkę czyta się lekko, a kolejne strony pochłania się w mgnieniu oka. Osobiście przepadłam w tej historii już od pierwszej strony- zaintrygowała mnie ta opowiadanie i wręcz wciągnęła mnie w sam środek tej historii. Przeżywałam każde przeczytane zdanie. Należę do osób, które bardzo dynamicznie się wzruszają więc może wina leży właśnie w tym fakcie, lecz nim dotarłam do 100 strony miałam już kilkukrotnie łzy w oczach i powstrzymywałam się od płaczu. Ta książka ebook jest poruszająca. Muszę też wspomnieć o bohaterach tej historii, o tym jak wspaniałe są to postacie i jak dynamicznie je polubiłam- Mallory, Rider (jego zwłaszcza ;)), a także te drugoplanowe- Hectora, Jaydena czy adopcyjnych rodziców bohaterki. Są też takie, które z przyjemnością własnoręcznie udusiłabym, lecz tylko udowadnia to ile pracy i umiejętności włożyła w ich wykreowanie autorka. „Co przyniesie wieczność” to piękna historia, którą pokochałam i na pewno będę do niej wracać nie raz. Więc jeśli lubicie książki niosące jakiś życiowy przekaz. Jeśli lubicie książki takich autorek jak Kim Holden, Brittainy C. Cherry czy Collen Hoover. Jeśli nie straszne są wam wzruszające dzieje bohaterów to ta pozycja też powinna znaleźć się na waszej liście ebooków do przeczytania. Niestety nie mam porównania z innymi ebookami tej autorki, lecz jestem pewna, że teraz sięgnę po nie i zapoznam się z wcześniejszymi jej powieściami.

• Marika ( polishbooklover )

  2018-03-22

  Bądź cicho. Nie odzywaj się. Nie spowoduj żadnego hałasu. Nie daj stworowi powodu, by spróbował odnaleźć cię w twojej bezpiecznej kryjówce. Rider cię obroni. Zawsze. Słyszysz, że stwór ponownie się na nim wyżywa. A ty? Ty musisz być cicho... Jennifer L Armentrout lepiej poznałam dzięki serii "Lux", lecz zanim to nastąpiło, zaczytywałam się w jej serii NA, którą pisała pod pseudonimem J. Lynn. W "Co przyniesie wieczność" autorka pokazała własne nowe oblicze i stworzyła słodko-gorzką historię dla nastoletnich czytelników, którą ja osobiście jest zachwycona! To bolesna, lecz naprawdę genialna i pouczająca opowieść Young Adult! Mallory cztery lata temu przeżyła duży koszmar. Ocaliło ją małżeństwo lekarzy, którzy adoptowali ją i potraktowali ja własna córkę. Po raz pierwszy w życiu kobieta jest bezpieczna i otoczona miłością. Wydarzenia z przeszłości spowodowały jednak, że zamknęła się w sobie i w ogóle z nikim nie nawiązywała dialogu. Pomogły jej spotkania z terapeutą i teraz, po latach uczenia się w domu, w końcu odnajduje w sobie siłę, by ostatni rok liceum spędzić w szkole publicznej. Początki nie są łatwe, a każda próba kontaktów z rówieśnikami kończy się atakiem paniki. Mallory nie pozwoli, by przeszłość ponownie doszła do głosu, nie podda się. Da rade. Wówczas na zajęcia z komunikacji spotyka Ridera Starka - przyjaciela i obrońcę z czasów, o których najlepiej byłoby zapomnieć i które przecież zostawiła za sobą... Czy ta książka ebook jest zła? Absolutnie nie! Czy ma ma głupiutką i irytującą bohaterkę, do których tworzenia Jennifer ma niestety talent? Na szczęście nie! Czy historia Mallory i Ridera złapie Was za serce? Z pewnością tak! "Co przyniesie wieczność" to opowiadanie o nastolatkach, którzy byli maltretowani w dzieciństwie, co odbiło się na ich późniejszych relacjach z ludźmi i próbach odnalezienia się w życiu i zwyczajnym funkcjonowaniu. On - kiedyś obrońca, teraz sam potrzebuję ratunku. Ona - cicha, zaszczuta, teraz staję się wybawicielką. Wspólnie będą starali się sprostać rzeczywistości, co po przeżytych traumach nigdy nie jest proste i nierzadko spotyka się z nierozumieniem ze strony społeczeństwa. Czytając ich historię, z całego serca pragnęłam, by w ich życiu w końcu zagościło szczęście. Trzymałam kciuki, by odnaleźli w sobie siłę, by z odwagą i nadzieją spoglądać w przyszłość. Lecz ta opowieść wywołała u mnie też negatywne uczucie jakim jest złość. Będziecie źli na świat i dorosłych ludzi, którzy powinni zadbać o bezpieczeństwo takich bezbronnych istot, jakimi są dzieci! Wywołuje do u mnie głośny protest, kiedy słyszę, że dzieci trafiły do rodzin zastępczych, które spełniają kryteria tylko w teorii. Jak? Jak pracownicy, którzy powinni tego dopilnować są ślepi na oczywistość? Nie jest to cudowna książka ebook o nastoletniej miłości, w której głównym kłopotem bohaterki jest to, czy on ją jeszcze jutro będzie kochał. Ta opowieść jest pełna smutku. Wzruszająca i dająca wiele do myślenia. Cudowna pomimo bólu, którą będzie mogli już od jutra dorwać w księgarniach. Polecam!!

• kogellmogell

  2018-03-22

  Jennifer L. Armentrout polubiłam już nad rok temu za sprawą serii "Lux" i trylogii "Dark Elements". Tym razem autorka nie przygotowała dla nas kolejnej książki z gatunku fantastyki, ani romansu, które też wydaje pod pseudonimem J. Lynn. Postanowiła zaskoczyć własnych czytelników, czego wynikiem jest właśnie "Co przyniesie wieczność", czyli książka, która zalicza się do kategorii young adult. Mallory i Rider znają się od dziecka, przez 13 lat razem wychowywali się w patologicznej rodzinie zastępczej, gdzie alkohol, narkotyki i przemoc były na porządku dziennym. Rider zawsze stawał w obronie dziewczyny, a Mallory jedyne co, to miała się nieźle ukryć i być cicho. Cicho jak mysz pod miotłą... Ta cisza, nawet po 4 latach od tych zdarzeń ciągle ją prześladuje. Mimo, że Mallory się udało i trafiła do kochającej rodziny, jest małomówna, skryta, zamknięta w sobie i przez 3 lata uczyła się w domu, ponieważ obawiała się przebywać wśród ludzi. Od tamtej pamiętnej nocy nie miała żadnego kontaktu z Riderem i nie ma pojęcia co się z nim stało i czy jemu też udało mu się wyrwać z piekła, które razem przeżyli. Jednak pewnego razu, dawni przyjaciele wpadają na siebie i przeszłość, która pozostawiła po sobie głębokie blizny wraca na nowo... Z tego co zaobserwowałam "Co przyniesie wieczność" zbiera dość rozbieżne oceny, jedni się zachwycają, a inni mocno krytykują. Największe zarzuty są skierowane w stronę głównej bohaterki, lecz czy po tym co przeżyła, jej zachowanie, wyobcowanie i radość z najmniejszych osiągnięć nie jest zrozumiała? Ja niesamowicie zżyłam się z bohaterami książki i kibicowałam im do ostatniej strony, żeby w końcu zaznali spokoju i uwolnili się od tego, co zmuszeni byli przeżyć. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić, że takie rodziny zastępcze istnieją naprawdę. Tego, że ludzie biorą pod własny dach porzucone dzieci i zmieniają ich życie na jeszcze gorsze niż dotychczas. Ta książka ebook podziałała na mnie jak przysłowiowy kubeł zimnej wody, była niesamowicie emocjonalna, wypełniona po brzegi smutkiem, cierpieniem, tęsknotą, aż w końcu miłością, której każdy z nas potrzebuje, ukojeniem i spokojem. Znalazłam w niej wszystko czego potrzebowałam, a Jennifer Armentrout po raz następny mile mnie zaskoczyła.