Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Bogusław Duch narodził się w dzielnicowym szpitalu im. Gabriela Narutowicza. Bez przeszkód przebył (jak grypę) szkołę podstawową - wówczas interesował się literaturą sf, zwłaszcza Ray'em Bradbury'm. Jako nastolatek uczęszczał do pięciu szkół i maturę zdał eksternistycznie. Interesował go wówczas egzystencjalizm i – o hańbo – nazizm. Z piekielnej, czarnej Jaskini Platońskiej wydobyła go lektura Trzech filarów zen, zwłaszcza sutra diamentowa, która głosi: „Jedność jest wielością, wielość jest jednością”, co rozwiązało w jednej minucie jego rozterki z pluralizmem i monizmem. W dalszej części żywota, jak przystało na dwudziestolatka, chodził na zakrapiane i popalane imprezy, na których zaliczał koleżanki. Dwukrotnie ubiegał się o przyjęcie do ASP: na grafikę albo malarstwo, niestety jego teczka była zbyt słaba. Maluje amatorsko olejem do dziś, zwłaszcza kaligrafie w stylu regularnym Kai-Szu. Pracuje jako grafik komputerowy, wykonuje nadruki - z przerwami na pobyt w szpitalu psychiatrycznym, bo jego irracjonalna połowa nierzadko dominuje, a on nie może się powstrzymać, by jej nie ulec. Stara się wówczas nie być destruktywnym albo autodestruktywnym. „Nic niejest trudne, tylko próbuj” – jak mawiał jego ulubiony mistrz zen, Seung Sahn. „Próbuj, chociaż miałoby to zająć 10 tysięcy lat”.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | City dharmakaja |
Autor: | Duch Bogusław |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Biblioteka Rity Baum |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.