To twoja książka?

Recenzje

• Izabela Szukalska

  2018-03-20

  Literatura słabiutka. Kryminał pełen niedorzeczności, począwszy od wątpliwej wiarygodności traumy bohaterki. Radzi sobie z nią całkiem nieźle. Od utraty tchu na samą myśl o życiu po okrutnej śmierci męża i córki, po relaksujący seks z mężczyzną, który jest dla bohaterki zaledwie miły. Piękne ozdrowienie dokonuje się w trakcie krótkiego śledztwa, bardzo krótkiego zważywszy na przeciągające się, nieśpieszne pseudofilozoficzne wywody śledczych w momencie, gdy w dłoni trzymają ociekające brutalnością DVD(w książce pdf CD...) z rejestracją kolejnego morderstwa. Paznokieć ofiary z przesyłką DNA dla FBI, niezauważony przez morderców, których inteligencję chwali się obficie na tych kilkuset stronach książki. Co krok to powód do irytujących spostrzeżeń. I mowa literacki jak z wypracowania szkolnego niezbyt lotnego ucznia. Ach, jak ja nie lubię takiego marnotrawstwa papieru.

• Daga

  2018-03-20

  Niewątpliwie jeden z najlepszych thrillerów psychologicznych jakie przeczytałam. Każdy wątek tej książki jest dokładnie i szczegółowo omówiony - nie ma żadnych niedomówień. Książka ebook dla osób o mocnych nerwach bo jest dość krwawa, lecz jednocześnie wciąga do granic możliwości. Czytając ją, miałam wrażenie, że jestem częścią zespołu FBI, świadkiem wszyskich wydarzeń, drastycznych i tych pełnych nadziei na dobre zakończenie... ;) Dodam jeszcze, że dzięki tej lekturze poznajemy również kruchość ludzkiej psychiki. Jak prosto można ją złamać...

• Ver.reads

  2018-03-20

  Blizna biegnie nieprzerwanie przez środek czoła, lewą skroń, policzek, zahacza o nos, skręcając w stronę szczęki. Ślady powstałe po przypalaniu cygarem przypominają naszyjnik, zdobiący brutalnie jej szyję. Zadane w tak staranny, precyzyjny sposób stale są jednak tylko bladym cieniem tych, które znajdują się wewnątrz. Blizn na jej duszy. Smoky Barrett, agentka FBI do tej pory była jedną z najlepszych, pięła się coraz wyżej po kolejnych szczeblach władzy, aż w końcu został przydzielony jej swój zespół, słynna wszystkim "Centrala Śmierci". Niezmiennie tropiła najbezwzględniejszych z morderców, pewnego dnia role jednak się odwróciły, i to on wytropił ją, zabijając przy tym jej męża i ukochaną córkę. Teraz, pół roku potem Smoky musi zdecydować, czy w ogóle chce żyć dalej, czy będzie w stanie powrócić do normalnego funkcjonowania. Skłania ją do tego zabójstwo jej przyjaciółki i list od tajemniczego mordercy, skierowany bezpośrednio do niej - nic nie napędza jej tak, jak chęć złapania potwora. Czy Barrett uda się schwytać samozwańczego "Potomka Kuby Rozpruwacza"? Czy upora się przy tym z demonami przeszłości, czyhającymi na nią na każdym kroku? "Prawda zazwyczaj pojawia się bez fanfar. Spada na nas jednak w jednej chwili i zmienia wszystko na zawsze. Prawdziwa prawda jest zawsze prosta". W pozycji tej prowadzona jest narracja pierwszoosobowa, chociaż nie przepadam za tego typu rozwiązaniem w thrillerach, tak w tym przypadku sprawdziło się ono idealnie. Historię zgłębiamy z perspektywy głównej bohaterki, przez co nie poznajemy jednie bieżących wydarzeń, lecz też jej skomplikowaną przeszłość, a przede wszystkim uczucia i emocje kotłujące się wewnątrz niej. Smoky wykreowana została jako niesamowicie silna i niezłomna kobieta. Nie jestem nawet w stanie wyobrazić sobie, jak boli tak wielka strata, a mimo to była ona w stanie znów stanąć na nogach i wrócić do równowagi, w czym pomógł jej zapewne wir pracy, w który wpadła. Bardzo spodobało mi się to, jak instynktownie funkcjonowała podczas tropienia zabójcy, tak jakby przełączała się na całkowicie inny tryb. Tryb, do którego zdawać by się mogło została stworzona. Jedną z głównych plusów tej pozycji są zdecydowanie nieschematyczni i barwni bohaterowie drugoplanowi, tworzący "Centralę Śmierci". Zalicza się do nich Callie, która jest doskonałym połączeniem niesamowitego umysłu i zabójczego wyglądu zewnętrznego, Alan, którego silna i restrykcyjna postura kompletnie nie odzwierciedla jego łagodnej duszy, no i James. Zimny, cyniczny, zarozumiały, a przy tym nieprawdopodobnie genialny. I chociaż na co dzień kompletnie nie potrafi porozumieć się ze Smoky, tak gdy zaczynają tropić morderców, uzupełniają się i tworzą niezłomną całość. Cody w ciekawy sposób ukazał też ludzkie słabości dowodząc, że nawet najsilniejsi pod twardą powłoką skrywają własne lęki, niedoskonałości. Jeżeli chodzi natomiast o styl autora, nie mam mu nic do zarzucenia. Przystępny, nieprzekombinowany, łatwy - zdecydowanie w dobrym znaczeniu tego słowa. Przyznam, iż odrobinę bałam się, że po tak mocnym początku McFadyen nie będzie w stanie utrzymać jego poziomu w dalszej części książki, jednak ogromnie się myliłam. Narzucone dosyć spore tempo akcji utrzymuje się aż do samego końca sprawiając, że od pozycji tej nie można się oderwać i szczerze mówiąc nie żałuję, że zarwałam z nią noc. A co z samą fabułą? Moim zdaniem książka ebook ta ma pełen komplet tego, co powinien zawierać w sobie niezły psychologiczny thriller. Szokujące, brutalne sceny zbrodni, nagłe zwroty akcji, szalenie inteligentnego mordercę i zaskakujące zakończenie. Jednak to, co wyróżnia tę pozycję na tle innych to niespotykanie realny, mroczny klimat, którymi kartki są wręcz przesiąknięte. Ponadto przedstawienie bestii jako "Potomka Kuby Rozpruwacza", na którego zresztą sam bezczelnie się mianował, cała ideologia i cel, jaki przyświecał jego postępowaniu sprawia, że był on kimś więcej niż tylko kolejnym obłąkanym potworem, a to w pozycji tej ujęło mnie prawdopodobnie najbardziej. Co z zakończeniem? Duży ukłon w stronę autora, gdyż takiego rozwiązania kompletnie się nie spodziewałam, a tożsamość zabójcy do ostatnich stron była dla mnie jedną olbrzymią zagadką. Ponadto udzieliło mi ono odpowiedzi na pytania, które cały czas kotłowały się w mojej głowie podczas czytania, przez co jestem całkowicie usatysfakcjonowana lekturą. Wspomnę, że "Cień bestii" jest to dopiero pierwszy tom z cyklu o Smoky Barrett, którego kontynuacji z niecierpliwością wyczekuję. Podsumowując pozycja ta to jeden z najlepszych (o ile nie najlepszy) thrillerów psychologicznych, jakie przeczytałam w tym roku. Mroczny, okrutny, przekraczający granice, wypełniony olbrzymim ładunkiem emocjonalnym. Jest to książka, która Was porwie, nie pozwoli zasnąć, i która, po jej zakończeniu, z pewnością długo będzie odbijać się echem w Waszej głowie. To jak, odważycie się wsiąść wraz ze S

• MARZENA ZIELIŃSKA

  2018-03-20

  Idealna książka ebook ,szkoda tylko ,że brak wzmianki że to wznowienie Cienia z 2006 wydanego przez Amber.Zmieniacie tytuł i wpuszczacie ludzi w maliny

• she__vvolf

  2018-03-20

  Zapraszam na własny blog - shevvolf.blogspot.com Smoky Barrett, nieustanna się zdecydowanie jedną z moich ulubionych bohaterek kryminałów. Uosobienie tego, co najbardziej szanuję i podziwiam w drugiej dziewczynie - siła, odwaga, rzetelność, nieustępliwość, oddanie najbliższym. Mimo niewyobrażalnego rozpaczy i wielokrotnych myśli samobójczych - nie strzeliła sobie w głowę. Nie poddała się i nie dołączyła do własnej rodziny. Choć nie będę Was oszukiwać, dużo razy była blisko. Szaleństwa również. Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić przez jakie piekło przeszła, kiedy Sands zaatakował ją i jej rodzinę, odbierając im życie na jej oczach. Opis tego wydarzenia zdecydowanie wbił mnie w fotel i przez dłuższy czas nie mogłam dojść do siebie. Blizny, które pozostały nie tylko w jej sercu czy umyśle, lecz głównie te, które zabójca pozostawił na jej ciele? Będą towarzyszyły jej już do śmierci będąc stałym przypomnieniem gehenny przez jaką przeszła. To, co spodobało mi się najbardziej? To fakt, że McFadyen poświęcił dużo uwagi jej psychice, traumie, którą przeszła. Stworzył bohaterkę bardzo realistyczną, taką, z którą możemy się utożsamiać, co umożliwia nam dodatkowo narracja pierwszoosobowa. Tym co napędza Smoky do życia? Jest jej praca. Ta sama, która odebrała jej to, co było w jej życiu najistotniejsze i najcenniejsze. Jednak to właśnie praca okazała się prawdziwym lekiem na jej cierpienie, powodem, dla którego wyszła w końcu z ukrycia, którym stał się jej dom przez ostatnie kilka miesięcy. A następny zabójca przyniósł punkt zwrotny w jej życiu, dzięki któremu 'smoczyca' ukryta na dnie jej duszy? Obudziła się na nowo, gotowa do walki. Świetna, mroczna książka, od której bardzo trudno się oderwać, choć jednocześnie przez własną mroczność momentami powoduje, że trzeba się na chwilę zatrzymać i wziąć głębszy oddech. Rzekomy potomek w pierwszej linii Kuby Rozpruwacza postanawia kontynuować 'dzieło' własnego przodka, mordując kobiety, które 'sprzedają' własne ciała i intymność online, tworząc prywatne strony pornograficzne. To, co z nimi robi? Pozwólcie, że przemilczę, tak byście sami mogli się zmierzyć z 'Kubą Jr.' jak nazywa go Smoky Barrett wraz ze swoim zespołem agentów. Pogoń za bestia rozpoczyna się. Nie chcę mówić zbyt wiele, ponieważ w ten sposób odbiorę Wam całą 'przyjemność' odkrywania tego, co kryją karty 'Cienia bestii'. A wierzcie mi, macie tu właściwie wszystko. Morze cierpienia, silny zespół agentów, którzy w sytuacji zagrożenia życia własnego i własnych bliskich, są gotowi zrobić absolutnie wszystko, aby ich uratować, krew, pot, łzy, przerażenie i poczucie bezsilności. A także 'geniusza' morderstwa, który cały czas jest 'o krok' przed FBI, wiedząc wszystko o wszystkich. Niepokojące, prawda? Jakby tego było mało, prócz śledztwa agenci muszą zmierzyć się z swoimi demonami z przeszłości, lecz też teraźniejszości - co tylko 'dodaje smaczku' całej historii, nadając jej bardzo ludzki, bardzo realistyczny wymiar. Przyznam szczerze, że już nie mogę doczekać się kontynuacji losów Smoky, które pojawią się na początku 2018 roku. Uspokoję Was, że pomimo otwartego zakończenia, zabójca zostaje odnaleziony i uwierzcie mi, do samego końca nie podejrzewałam, że chodzi właśnie o niego... Jednak wątki z życia prywatnego Smoky, lecz nie tylko, pozostaną otwarte i po raz pierwszy od dawna ten fakt zupełnie mi nie przeszkadza. Jest to właściwe wyjście i jedyne słuszne w moim odczuciu w tej sytuacji. Mam nadzieję, że zarówno Smoky jak i Bonnie stworzą prawdziwą rodzinę, będąc dla siebie wsparciem i opoką, której obie tak bardzo potrzebują. No właśnie, kim jest Bonnie? Obawiam się, że tego będziecie musieli się dowiedzieć sami, ruszając do księgarń w poszukiwaniu tego rewelacyjnego thrillera, który w dniu dzisiejszym ma własną premierę! :) Polecam! :)