Cicho sza okładka

Średnia Ocena:


Cicho sza

Bestsellerowa autorka Lisa Scottoline napisała znakomitą opowieść o miłości ojcowskiej i poświęceniach, do jakich jesteśmy zdolni, by chronić najbliższych.Stosunki Jake’a Buckmana z szesnastoletnim synem, Ryanem, nie układają się najlepiej. Zaniepokojony ich wzajemnym brakiem kontaktu, Jake postanawia odebrać Ryana z podmiejskiego kina i spędzić z nim trochę czasu. Kiedy Ryan prosi, by ojciec pozwolił mu poprowadzić auto na mało uczęszczanej drodze, Jake wyraża zgodę, widząc w tym szansę na zbliżenie się do syna. Jednak rodzinne zawieszenie broni gwałtownie zamienia się w koszmar. Dochodzi do tragedii, a Jake musi w ułamku sekundy podjąć decyzję, która pogrąży ojca i syna w poczuciu winy i wplącze w sieć kłamstw. Jake i Ryan zostają przytłoczeni ciężarem łączącej ich tajemnicy, która może doprowadzić całą rodzinę do zguby.Czym jest rodzicielstwo?Na jak dużo możemy sobie pozwolić, by chronić tych, których kochamy?

Szczegóły
Tytuł Cicho sza
Autor: Scottoline Lisa
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Prószyński Media
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Cicho sza w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Cicho sza PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Liwia Kaczmarczyk

    Idealna książka, która na pewno niejednemu z nas na długo pozostanie w pamięci. Opowieść jest wielowątkowa, trzymająca w napięciu i dynamiczna. Główny bohater Jack usiłuje nawiązać porozumienie z synem. Powiem szczerze, że ten wątek podobał mi się najbardziej. Trudne relacje z synem zmuszają Jacka do podjęcia prawdopodobnie jedynej decyzji jaka w tej sytuacji mogłaby być podjęta. Owa decyzja pociągnie za sobą dużo niełatwych momentów. Bohaterowie będą zmuszeni do wspólnej potyczki o siebie i o ochronę tajemnicy, która ich łączy. Ja jestem pod dużym wrażeniem tej książki. Idealnie sprawdzi się ona w te wakacje. Polecam!

  • magdalena608

    Dzisiaj słów kilka o "Cicho sza" Lisy Scottoline.Książka to moim zdaniem mądra opowieść niemal sensacyjna, pełna tragicznych zwrotów akcji a także opowiadanie o relacjach ojciec-syn.Ojciec - Jake usiłuje naprawić trudne relacje łączące go z dorastającym synem. Kiedy Ryan poszedł do kina z paczką przyjaciół Jack postanawia go odebrać. W drodze powrotnej relacje ojca z synem są dość napięte i dopiero temat prawa jazdy chłopaka pozwala nawiązać nić porozumienia. Ryan bardzo chciałby poprowadzić auto ojca pomimo tego, że ma tylko młodzieżowe prawo jazdy, które nie zezwala na prowadzenie samochodu po zmroku. Mimo tego ojciec nie chcąc zaprzepaścić rodzącego się porozumienia zgadza się,a chłopak po chwili potrąca śmiertelnie kobietę. W imię ratowania przyszłości syna ojciec nie zawiadamia władz ani nie udziela poszkodowanej pomocy tylko niezauważony przez nikogo odjeżdża z miejsca wypadku. Od tego momentu ich życie zamienia się w pasmo strachu i udręki. Wyrzuty sumienia, ogromne poczucie winy, nieudolne próby powrotu do codzienności i kolejne kłamstwa są dla nich straszne jednak powodują zacieśnienie relacji ojciec-syn. Lecz czy taka musi być tego cena? To poruszająca książka ebook o relacjach rodziców z dzieciakami i tego, ile możemy poświęcić w imię tej miłości?Zakończenie i prawda o zdarzeniu feralnej nocy może być zaskakująca dla czytelnika, lecz dzięki temu to książka, z którą trudno się rozstać przed przeczytaniem ostatniego zdania.Ja szczerze zalecam ponieważ to pozycja, która zmusza do myślenia, co my byśmy zrobili w roli Jake'a i pozostaje w sercu i głowie na długo.

  • bojarun

    Opowieść "Cicho sza" pochłonęła mnie, zachwyciła i zawładnęła mną do reszty, Należy do takich powieści przy których żałuję, że moje tempo czytania nie pozwala na pochłonięcie książki w ciągu jednego dnia. Zresztą nie jest w tym osamotniona. Każda opowieść Lisy Scottoline jest właśnie taka. Otacza i omamia czytelnika jak pajęcza sieć muchę. Im dalej w treść tym gorzej. Nie można przestać, a bohaterowie nie chcą opuścić głowy, są wszędzie... Kiedy poznajemy Jacka wydaje się, że facet najgorsze ma już za sobą. Przetrwał utratę pracy, przetrwał niełatwy okres w małżeństwie - do naprawy pozostały jedynie stosunki z synem. Walcząc o przetrwanie Jack pozwolił, żeby kontakty z chłopcem rozlazły się niczym znoszone kapcie. Obawiając się, że syn zupełnie się odsunie, Jack postanowił naprawić wspólne relacje. Kiedy Ryan poszedł do kina z paczką przyjaciół Jack postanawia go osobiście odebrać. W drodze powrotnej rozmowa nie bardzo się klei; dopiero temat prawa jazdy chłopaka porusza emocje obydwu panów. Ryan bardzo chciałby poprowadzić auto ojca pomimo tego, że młodzieżowe prawo jazdy, które posiada, nie pozwala na prowadzenie samochodu po zmroku. Mimo tego Jack, po szybkiej ocenie sytuacji na drodze zgadza się. Niestety nie kończy się to dobrze. Chwilę później chłopak potrąca śmiertelnie kobietę. Burza myśli przebiega Jackowi przez głowę, jednak gdy syn przyznaje się że chwilę wcześniej palił trawkę, decyzja jest właściwie podjęta. W imię ratowania przyszłości syna ojciec nie zawiadamia Policji, po czym przerażeni panowie, niezauważeni przez nikogo odjeżdżają z miejsca wypadku. Od tego momentu życie całej rodziny staje na głowie....Cóż - nietrudno sobie wyobrazić co się losy dalej. Wyrzuty sumienia, niemożność życia z takim poczuciem winy, próby powrotu do codzienności, kolejne kłamstwa... straszne. "Cicho sza" to opowieść do dyskusji, przemyśleń i analizy. Porusza bardzo niełatwy temat miłości do dzidziusia i tego, ile można poświęcić w imię tego uczucia. Kłopot jest taki, że nie każda decyzja podjęta pod wpływem chwili jest dobra, a jej konsekwencje mogą rzutować na całe życie. U Jacka konsekwencje są poważne - właściwie tragiczne.Świetne pióro autorki powoduje, że od powieści nie można się oderwać. Zagadka goni zagadkę, a rozwiązanie jednej powoduje wstęp do paru kolejnych. Akcja toczy się szybko, nie ma czasu na zastanowienie, ocenę czy analizę. Dopiero po zamknięciu książki przychodzi refleksja: Interesujące jak ja bym postąpiła? Mistrzostwo tej powieści polega na tym, że autorka nie ocenia żadnej z postaci. Sucho i dynamicznie przedstawia kolejne wydarzenia. A czytelnik? Czytelnik miota się z emocjonalną huśtawką. Rano boleje ponad losem rodziny i współczuje całej trójce. Po godzinie czuje wściekłość na ojca i współczucie do syna. Po kolejnej godzinie uczucia zmieniają własne miejsce i dochodzi żal do matki. I tak dalej i tak dalej... Idealna książka. Niebanalna, zmuszająca do myślenia, pozostająca w sercu i głowie. Na długo.

  • breana

    Ta książka ebook nikogo nie pozostawi obojętnym. Zostawia w czytelniku dużo refleksji, powoduje, że zaczynamy się zastanawiać ponad swóim postępowaniem. Nierzadko jesteśmy skłonni oceniać czyjeś postępowanie, osądzać.. Czasami jednak nie zdajemy sobie sprawy że co by było gdyby.. Polecam, historie takie jak Cicho sza są sednem emocji.

  • dinesca

    Książka ebook "Cicho sza" porusza ogromnie kluczowe a zarazem drażliwe sprawy. Ile jesteśmy w stanie zrobić, jak bardzo poświęcić się w imię miłości dla swojego dziecka? To kwestie wyjątkowo delikatne za zarazem złożone. Książka ebook momentalnie przykuła moją uwagę. Warto po nią sięgnąć, tym bardziej, jeśli skłoni do przemyśleń.

  • Aggnieszka

    „Cicho sza" to następna wersja twórczości Lisy Scottoline wydana w ramach klubu „Kobiety to czytają" i po raz wtóry moje spotkanie z książką tej autorki mogę zaliczyć do udanych, lecz po kolei. Jake Buckman to mąż i ojciec w średnim wieku jakich wielu, główną jego troską są nie najlepsze relacje z nastoletnim synem, więc stara się jak może je naprawić. Prosto nie jest, ponieważ zbiera żniwo wielu lat, gdy skupiony był głównie na własnych problemach i pracy, zaniedbał jedynka, nie poświęcając mu tyle czasu i uwagi ile powinien. Sytuacja banalna, lecz to nie koniec, a jedynie wstęp do historii, która nagle przybiera bardzo dramatyczny przebieg. O ironio, właśnie wtedy, gdy pojawia się nieśmiałe światełko w tunelu, szansa na nawiązanie porozumienia pomiędzy ojcem i synem, dochodzi do wypadku, który zmienia ich życie w sposób, o jakim najpewniej nie śniło im się nawet w najczarniejszych snach.Od tej pory nic już nie jest takie samo.Jak daleko można się posunąć chcąc chronić bliskich? Czy można usprawiedliwić przestępstwo? Jak to się dzieje, że człowiek niezły i przyzwoity robi coś bardzo złego, wierząc, że to jedyna słuszna droga, a później brnie w to jeszcze głębiej, bez opamiętania?Historia jest niemal jak u Hitchcocka, najpierw trzęsienie ziemi, a później jest tylko gorzej, ciśnienie rośnie, atmosfera się zagęszcza. Autorka zadbała, żeby bohaterowie targani wyrzutami sumienia i strachem, co przyniesie jutro, nie mogli spać spokojnie, a czytelnik ani przez chwilę się nie nudził i nie brakowało mu emocji. Fatalny zbieg okoliczności, ułamki sekund, wręcz oka mgnienie, błędna decyzja i wszystko odwraca się do góry nogami. Nie sposób wyjść ze zdziwienia jakie to proste, jak cienka jest ta linia i człowiek niespodziewanie staje po drugiej, złej stronie mocy. To co było przedtem, codzienność ze zwykłymi kłopotami jawi się teraz niemalże jako sielanka, do której się tęskni, a która została utracona bezpowrotnie, tego już nie ma. Teraźniejszość jest już tylko niekończącym się koszmarem. Tajemnica, która uruchamia lawinę kłamstw i szaleńczych działań staje się destrukcyjna dla tych, których z założenia miała chronić. Powtarzane jak mantra „gdybym postąpił inaczej“ niczego nie może zmienić, nie można cofnąć czasu i odwrócić biegu zdarzeń, jest tylko przytłaczająca rzeczywistość, dławiące poczucie winy i lęk, którym Jake musi stawić czoła, by walczyć o własną rodzinę, o dobro syna i wyjście z tej patowej sytuacji obronną ręką. Książkę czyta się jak dobrą opowieść sensacyjną, ze sporą dawką napięcia i tragicznych zwrotów akcji. Scottoline podrzuca kolejne kamyczki, grudy, w końcu kłody pod nogi swoim bohaterom nie dając im wytchnienia i tak również pochłania się tę opowieść, jednym tchem. Przyznam, że mniej wciągnęły mnie same relacje ojciec - syn, które były dość oczywiste, zdecydowanie bardziej stosunki rodzinne, ponieważ jest tu również postać Pam - matki, żony, która w moim odczuciu jest bardzo ciekawą i kluczową postacią, silną osobowością, wstawioną na piedestał, kreowaną na wzór moralności i niemalże ideał - a one przecież nie istnieją. Natomiast bez wątpienia ma olbrzymi wpływ na Jake’a i Ryan’a, to kim jest i jaka jest, właściwie w pewnym sensie determinuje ich postępowanie, jest dla nich punktem odniesienia. Jednak najbardziej zaintrygowała mnie sytuacja samego Jake’a, człowieka, który odnalazł się w potrzasku, miotającego się od ściany do ściany, gdy nie ma dobrej drogi wyjścia, każde rozwiązanie niesie ze sobą negatywne skutki, mniejsze albo większe, lecz jednak, z niekłamanym zainteresowaniem śledziłam jego poczynania. Lisa Scottoline mnie nie zawiodła, cokolwiek by nie mówić, ona wie jak to się robi. Idealnie potrafi rozwijać akcję w taki sposób, by wciągnąć czytelnika całkowicie do przedstawionego świata, umiejętnie przeplata wątki i żongluje emocjami, zarówno bohaterów, jak i odbiorcy. Nawet jeśli intuicyjnie albo na drodze dedukcji można momentami wysnuć pewne przypuszczenia, co do kierunku fabuły, jest pewnym że ona dorzuci garść detali, zamiesza i wszystko solidnie skomplikuje, wyprowadzając czytelnika w pole, tak snując opowieść, by po drodze do rozwikłania całej intrygi nie zakradło się znużenie. Z czystym sumieniem mogę książkę polecić, nie tylko kobietom.

  • taminana

    Fabuła z pozoru wydaje się prosta, lecz to tylko pozory... Pomysł autorka miała idealny i idealnie go wykorzystała. Bardzo trafnie obdarzyła bohaterów cechami a także umiejętnie i ciekawie przedstawiła relację ojciec-nastoletni syn. Podczas lektury tej książki można powiedzieć tylko jedno: Cicho-sza, ponieważ czytam!

  • milczaca

    Lisa Scottoline popełniła powieść, która w równym stopniu – tak myślę – powinna się spodobać paniom i panom. Matkom i ojcom. Mnie w niej uderzyło to, że jest daleka od banałów i łapania czytelnika za serce. Nie ma tutaj żadnego emocjonalnego szantażu. W równym stopniu można rodzicom Ryana współczuć, co się na nich złościć. Wydaje mi się, że można ją także czytać, jako opowieść o odpowiedzialności i nie-dojrzałym radzeniu sobie z wyjątkowo trudną sytuacją życiową.

  • zezzzowata

    Nie powiem Lisa Scottoline rozbawiła mnie takim zakończeniem. Zagrała ona ostro na nosie swojemu bohaterowi, mam na myśli ojca. Mnie również zagrała, ponieważ uwierzyłam we wszystko, co mi opowiedziała. Nie miałam żadnych wątpliwości. Od razu uruchomiłam współczucie względem małżonki i syna. Osądziłam również dynamicznie ojca. Przewrotna to pisarka i sprytna. Pisze tak dobrze, że czekam z niecierpliwością na kolejną opowieść jej pióra.

  • rozaliajanina

    Daję „Cicho sza” dziesięć punktów za przewrotną, ironiczną, bardzo emocjonującą fabułę. Osiem punktów należy się za bardzo sprawnie pokazaną rodzinę z klasy średniej. Kolejne dziesiątka za uchwycenie bardzo niełatwych do oddania w słowach emocji bohaterów. Wysoko również oceniam sposób opowiedzenia, styl, mowa a także walory czysto literackie. Myślę, że dziewięć punktów można dać tej powieści także za tło kryminologiczno-prawne.

  • Agnieszka Wesołek

    Dużo myśli mi się kłębiło w głowie jak czytałam tę książkę. Bardzo mi się spodobała. „Cicho sza” prosto się zachwycić, ponieważ angażuje w równym stopniu intelekt i emocje. Dramaturgia także jest jej mocną, jeśli nie najmocniejszą, stroną. Seria „Kobiety to czytają” przyzwyczaiła nas już do takich ebooków i „Cicho sza” jest następna ważną powieścią po którą każda myśląca dziewczyna powinna sięgnąć.

  • BuggyCrazy

    Bardzo fajna i superciekawa książka, która wciągnęła mnie w własny świat właściwie już od pierwszej przeczytanej stroniczki. Opowieść daje świetną rozrywkę, lecz i uświadamia, ile rodzic jest w stanie poświęcić dla ratowania życia własnego dziecka. Bardzo niezła opowieść - polecam.

  • Henrietta

    Bardzo trafny ma tytuł „Cicho sza”. Rzeczywiście jest to opowieść o pewnej zmowie milczenia jaka wywiązuje się pomiędzy ojcem a synem. Jej utrzymanie jest źródłem napięcia jakie się odczuwa czytając tę powieść. Do samego końca nie wiadomo czy ojcu uda się „ochronić” syna. Właściwie ważne zapytanie do jakiego prowokuje czytelnika ta pisarka jest takie czy ojciec nieźle robi podejmując takie a nie inne działania.

  • Panna Stefania

    Lisie Scottoline nie tak znów rzadko zdarza się wznosić nad poziom standardowej powieści sensacyjno-obyczajowej. W tej książce pdf wzniosła się jednak bardzo wysoko. Pokazała całą pisarską klasę. Wymyśliła i opisała bardzo interesujący problem. Powołała do życia bohaterów z krwi i kości. Skrupulatnie oddała także działanie i przepisy amerykańskiego prawa, co prezentuje dobitnie z jakim kłopotem przyszło się zmagać jej postaciom.

  • Hurrra Olga

    Pięć gwiazdek to dla tej powieści z pewnością za mało. Napisana została z sensacyjnym nerwem, lecz także z nieźle oddaną psychologią postaci. Czytałem ją z zapartym tchem, stale nie mogą się doczekać jak to się skończy. Lisa Scottoline umiejętnie prowadzi tę opowiadanie i ani na moment nie zmniejsza napięcia, nie mówiąc o tym, że nie pozwala się domyślić finału. A ten jest sam w sobie majstersztykiem.