Recenzje

• Waldemar Chorosz

  2018-03-20

  Interesująca historia, która zawładnęła wyobraźnią mojej 9 letniej córki. Zalecam

• Meggie

  2018-03-20

  Kraina Snów – brzmi całkiem miło prawda? Gdy jednak weźmie się pod uwagę koszmary takie jak spadanie w przepaść, czy ucieczka przed potworami, zmienia się spojrzenie na to miejsce. W nim mieszają się przyjemne, lecz i przerażające istoty i wydarzenia, a także przeplata magia. Do tego ciekawego, chociaż również niebezpiecznego miejsca musi trafić trójka przyjaciół: Aldwyn, Skylar a także Gilbert, by odnaleźć listę składników antidotum na klątwę, pod której wpływem odnalazła się królowa Loranella. To podarunek chowańców jest przyczyną katastrofy i to właśnie oni stają się podejrzani. Teraz muszą udowodnić, że nie było to z ich winy i przede wszystkim pomóc królowej. To już moje czwarte spotkanie z Bezkresją i trójką ślicznych chowańców. Muszę przyznać, że mi ich trochę brakowało. Lektura każdej, kolejnej części daje tak samo dużo przyjemności, mimo że seria skierowana jest do młodzieży. Co interesującego tym razem przygotowali autorzy? Wydawać by się mogło, że to co najgorsze już pokonane. Nie ma już groźnej i bezwzględnej Paksahary i jej armii umarłych. W krainie zapanowały spokój i harmonia. Nic nie zwiastuje czarnych chmur, które momentalnie zebrały się ponad pałacem. Na królową Loranellę rzucono klątwę, a posądzona o ten czyn jest grupka chowańców. Raptem z bohaterów stają się wyrzutkami i uciekinierami, co jest jak kubeł zimnej wody. Ciężko się z tym pogodzić. Równie trudne jest udowodnienie własnej niewinności. Po raz następny wymaga to sprytu, siły i wrażliwości. Tego im nie brakuje. Aldwyn to zmyślny kot, którego umiejętność radzenia sobie w niełatwych sytuacjach nabyta w Bronzhaven nie po raz pierwszy okazuje się przydatna i równie ważna jak skrupulatne ćwiczenie sztuki iluzji przez Skylar. Nawet nieco nieporadny Gilbert idealnie się odnajduje w pokonywaniu przeszkód. Autorzy udowadniają z każdą kolejną częścią serii, jak dużo mają pomysłów na przygody w Bezkresji. Każdy tom to odkrywanie nowych, ciekawych, lecz również groźnych miejsc i kolejna tajemnicza misja do wykonania. Wiadomo, że zakończenie będzie pozytywne, ale nie zmienia to faktu, że w trakcie lektury nie brakuje niespodzianek, ciekawych postaci – nowych, lecz również już poznanych. Wszystko splata magia w różnorakiej postaci, chęć niesienia pomocy i pokonywania zła. W celu bardziej obrazowego poznania Bezkresji na początku i końcu książki znajdują się mapy z oznaczonymi strategicznymi miejscami. Dodatkowo znajdziecie tu też kilka stron interesujących rysunków do pokolorowania. Przedstawiają niektóre wydarzenia z przygód, w których uczestniczyły chowańce. Opowiadanie usiana jest również nieźle uzupełniającymi treść czarno-białymi rysunkami, których autorem jest Dave Philips. Czwarty tom serii o chowańcach niestety już za mną. „Chowańce. Pałac snów” to niezła kontynuacja serii i z tego, co przeczytałam ostatnia jej część. Fabuła jest lekko poprowadzona z ciekawą zagadką do rozszyfrowania i świeżymi miejscami do odkrycia. Zachęcam więc do kolejnej podróży do Bezkresji, w której nie sposób się nudzić. http://ksiazki-moj-maly-swiat.blog.pl/2017/05/22/chowance-palac-snow-adam-jay-epstein-andrew-jacobson/

• dobrerecenzje.pl

  2018-03-20

  Ostatni tom przygody kota, żaby i ptaka.Po zakończeniu wielkiej wojny z nikczemnym zającem, uwolnieniu ludzi od niemocy i Bezkesji, trójka Chowańców ma nadzieję na nagrodę i odpoczynek. Oczywiście chwile mają spokój, a państwo cieszy się tymczasowym spokojem i szczęściem. Nawet z okazji urodzin królowej ludzie postanawiają urządzić duże i huczne uroczystości. Wszystko jest już zaplanowane i zapięte na ostatni guzik. Niestety znowu na Bezkresję spada klątwa. Ludzie popadają w choroby, a miasto coraz bardziej zapada się w sobie. Winą ludzie obarczają nikogo innego jak tylko Chowańców. Biedne zwierzątka po tym co zrobiły dla królowej i ludu zostały tak potraktowane.Kiedy już mieli zostać wtrąceni do lochu za „nikczemny postępek”, zwierzątka uciekają, żeby odszukać przyczynę i tym samym uwolnić się od zarzutów. Znów niebezpieczna podróż, egzotyczne zwierzątka i nieznane miejsca powodują w Aldwynie, Skylar i Gilbercie oczywisty niepokój.Ponownie ocierają się o śmierć i wędrują aż na nieznane do tej pory nikomu tereny Bezkresji. Kto tak okrutnie postanowił zemścić się na Chowańcach?Czy zwierzątka znowu okażą się bohaterami i uratują własną ojczyznę od zniknięcia?Po przeczytaniu wnioskuję, że ten tom jest już ostatni. Przez całe własne życie magiczne zwierzątka odkrywają nowe lądy, wędrują i ocierają się o śmierć, żeby uratować nie własną skórę tylko własnych panów i państwa.Na końcu znajdziemy pewną niespodziankę, która pokrótce opowiada początki przygody Aldwyna, i bardzo mi się spodobała. Uważam, że cała seria jest warta przeczytania i uwagi. Kolejna rzecz, którą kocham w tej serii - to okładki, pęknie wykonane, kolorowo i tak entuzjastycznie. Można pochłonąć je oczami. Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

• Zaczytany w Książkach

  2018-03-20

  Adam Jay Epstein spędził dzieciństwo w Świeżym Jorku, Andrew Jacobson dorastał zaś w Milwaukee w Wisconsin. Poznali się na parkingu w Los Angeles. Od tamtej chwili piszą razem scenariusze filmowe i telewizyjne. Gwiazdy przeznaczenia to ich pierwsza wspólna książka. Pewnego dnia Adam zapytał Andrew: „Czy wiesz, gdzie chowają się chowańce?”. I z tego prostego zapytania zrodziła się Bezkresja, fantastyczny świat wypełniony miłością obydwu twórców do zwierząt i magii. Każde słowo, zdanie i stronę napisali wspólnie. Adam mieszka w Los Angeles z żoną Jane, córkami Penny i Olive a także biało-czarnym dachowcem. Andrew, jego małżonka Ashley i ich dzieci, Ryder a także Willa, a także pies Elvis – cztery przecznice dalej. Na podstawie „Chowańców” Sony Animation przygotowuje film animowany.*Aldwynowi, Skylar i Gilbertowi udało się pokonać Paksaharę, dzięki czemu w Bezkresji zapanował pokój. Królowa Loranella ma urodziny, więc postanowili oni wręczyć jej prezent. Staje się coś dziwnego, mianowicie monarchini dopada klątwa, a podejrzanymi stają się chowańce. Uciekają z zamku, gdyż pozostanie tam oznaczałoby śmierć. Wyruszają w podróż, by zdobyć antidotum.Nie mogłem się doczekać, aż sięgnę po ten utwór, gdyż miała być to ostatnia element tej serii, po której oczekuję zamknięcia wszystkich wątków i zmiażdżenia zakończeniem. Jestem usatysfakcjonowany tą pozycją. Wprawdzie trudno jest mi się rozstać z bohaterami, niemniej uważam, że gdyby ten cykl był kontynuowany, to wówczas autorzy wymyślaliby już na siłę nowe wątki. Dzieło to zostało spisane lekkim językiem. Fabuła mnie od samego początku zainteresowała. Książkę przeczytałem w jeden dzień, dzięki temu, iż jest nagromadzenie akcji i są jej zwroty a także dlatego, że autorzy mają niebywałą lekkość pióra i interesujący styl pisarski.W czwartym tomie mamy okazję poznać element świata, która nie została nam jeszcze pokazana. Spotykamy bohaterów, których poznaliśmy w poprzednich tomach. Wszystko to, co było wątpliwe się wyjaśnia. No i główni bohaterowie trochę wspominają stare, dobre czasy…Wszystkie książki tych dwóch pisarzy uczą. Przede wszystkim tego, że przyjaźń jest najistotniejsza i że w samotności nie da się zwyczajnie funkcjonować. Drugorzędnymi wartościami są honor, odwaga i męstwo. Dzieła te pokazują, że każdy (nawet fajtłapa) może być kimś ważnym i powszechnie lubianym.Aldwyn to kot z umiejętnościami telekinetycznymi. Jest odważny, przyjacielski, skromny, nie wywyższający się. Skylar może wydawać się dość negatywną postacią, gdyż lubi się przechwalać, wywyższać a także mieć uczucie władzy (nie cierpiała, gdy nie była przewodnikiem). Jej nadzwyczajną umiejętnością jest tworzenie iluzji. Gilbert to żaba, która boi się wszystkiego. Dla niego najlepiej byłoby, gdyby ktoś inny musiał ruszyć na wyprawę zamiast niego. Wolał zaszyć się w kącie i nie myśleć o niebezpieczeństwach. Ma on bardzo niską samoocenę. Umie przywoływać kałużowe wizje, czyli (w mniejszym bądź większym stopniu) przepowiadać (dalszą bądź bliższą) przyszłość.Tak jak w poprzednich częściach mamy do czynienia z ilustracjami, które są PRZE-CU-DO-WNE!!! Są one dopełnieniem fabuły, pomagają w wyobrażeniu sobie bohaterów i miejsc.Książka jest krótka, a losy się w niej mnóstwo interesujących rzeczy, które nie pozwalają nam oderwać się od lektury.Przeczytanie ostatniego tomu serii, jest idealnym momentem do tego, żeby dokonać podsumowania. Uważam, że ten cykl jest prześwietny – dopracowana fabuła, idealnie wykreowani bohaterowie, lekki mowa a także styl, ilustracje, ogrom akcji, intrygi i dużo dużo więcej. Uważam, że takie serie są bardzo potrzebne, gdyż mogą one zainteresować młodszego (i nie tylko) czytelnika, co sprawi, iż taka osoba w późniejszym okresie zacznie sięgać po inne książki, stanie się książkoholikiem. Apeluję do pisarzy, żeby pisali dobre i pouczające książki dla dzieci, a wydawcy je wydawali.Podsumowując: dzieciakom i ich rodzicom zalecam całą serię Chowańce. Gwarantuję, że będziecie się idealnie bawić i nie oderwiecie się od tych ebooków nawet na sekundę.Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu IUVI.Tytuł: Chowańce: „Pałac Snów”Tytuł oryginału: „The Familiars, Book 4: Palace of Dreams”Autor: Adam Jay Epstein i Andrew JacobsonWydawnictwo: IUVIPrzełożyła: Anna Bereta-JankowskaKorekta: Ewa CeboOpracowanie graficzne okładki: Stefan ŁaskawiecIlustracje: Dave PhilipsWydanie: IOprawa: miękka (ze skrzydełkami)Liczba stron: 342Data wydania: 2.06.2016ISBN: 978-83-7966-021-6** Źródło – skrzydło książki.

• Recenzje Kiti

  2018-03-20

  Pierwszy tom Chowańców otrzymałam rok temu na spotkaniu A może ponad morze? Z książką 3. Od tego czasu zapoznaję się z kolejnymi częściami cyklu.Pozornie wszystko zmierzało ku lepszemu. Aldwyn, Skylar i Gilbert mieli wyruszyć na poszukiwania zaginionej siostry kocura. Tymczasem jednak, zostali zatrzymani, bowiem Skylar przygotowała dla królowej zatruty naszyjnik. Nic więc dziwnego, że przyjaciele zostali posądzeni o zdradę i wtrąceni do lochów. Czy mieli zostać straceni? A może jednak udało się ich uratować?Nie powiem, aby seria Chowańców należała do jednej z moich ulubionych, lecz korzystając z okazji i znajomości trzech poprzednich tomów, postanowiłam zapoznać się z ich kontynuacją. Od samego początku nie bardzo zaiskrzyło. Uważam, że ta element jest przeciętna i mniej ciekawa. Liczyłam, że całość skupi się na poszukiwaniach zaginionej siostry Aldwyna, a tymczasem temu wątkowi poświęcona została niewielka element całości.Mimo wszystko, pozycję czyta się wyjątkowo dynamicznie i z dość znacznym zainteresowaniem, jednak nic by się nie stało, gdybym się z nią nie zapoznała. Wydaje mi się, że być może miałam za wielkie oczekiwania. Gdzieś przeczytałam, że to ostatni tom serii, lecz wydaje mi się, że ma być ich pięć. Zresztą, zakończenie ,,Pałacu snów" jest na tyle otwarte, że pisarze muszą jeszcze coś dopisać, inaczej skończyłoby się bez sensu. Ciekawym urozmaiceniem było dodanie na końcu paru kadrów z wcześniejszych tomów do pokolorowania. Prócz tego, standardowo w trakcie lektury pojawiło się kilkanaście ilustracji.,,Chowańce. Pałac snów" to pozycja niemal obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli serii, którzy lubili Aldwyna, Skylar i Gilberta. Jeśli jeszcze nie znacie tej trójki, warto to zmienić, jeśli lubicie młodzieżowe książki fantastyczne. W jakimś stopniu na pewno przypadną Wam do gustu.Moja ocena: 4/6

• anonymous

  2018-03-20

  Następny tom idealnej zabawy, lekkiego humoru i przygód zapierających dech w piersiach. Jest to obowiązkowa pozycja mojej córki, która smuci się, że będzie to ostatnia element opowieści o sympatycznych magicznych zwierzakach.

• Miasto Książek

  2018-03-20

  Akcja powieści rozpoczyna się w momencie szykowania przyjęcia urodzinowego dla królowej. Podczas przyjęcia Chowańce wręczyły władczyni ręcznie zrobiony naszyjnik. Jednak okazało się, że jest zatruty i monarchini zapada w śpiączkę, z której żaden uzdrowiciel, ani magiczne zwierze nie jest w stanie jej wybudzić. Oczywiście za całe zamieszanie zostają osądzone Chowańce i zabrane do lochu oczekując procesu. Przepowiedziana Trójka oczywiście z niego ucieka i usiłuje odnaleźć antydotum, jak i oczywiści własne dobre imię. Czy im się uda? Czy ocalą królową? Oczyszczą własne dobre imię? Kto wrobił Chowańce w zdradę?Nawet nie wiecie jak trudno było czekać tyle czasu na premierę tej książki! Po zakończeniu trzeciego tomu, wydawać by się mogło że cała historia się skończyła, a tu następny niespodziewanie tom? Lecz to co tam znajdziemy przechodzi wszelkie oczekiwania! To prawdopodobnie najlepszy tom ze wszystkich! Tu nie ma chwili czasu na wytchnienie! Cały czas coś się losy i ciężko przewidzieć co zaraz się stanie.Bohaterowie wiele się nie zmienili. Aldwyn dalej jest tym kochanym kotkiem, pomysłowym lojalnym i sprytnym. Skylar w tej części była szczególna hojna do poświęceń, co mnie bardzo zaskoczyło, ponieważ nie spodziewałam się tego po niej. Gilbert również mnie zaskoczył, ponieważ stał się bardziej odpowiedzialny, nauczył się świeżych umiejętności, co pomogło Chowańcom w misji. Te zwierzaki od samego początku bardzo polubiłam i ponowne rozstanie się z nimi to dla mnie bolesny cios :/ Lecz cóż końcówka tego tomu zapowiadała kolejną misję, więc może to nie będzie długie rozstanie :DJa podziwiam twórców za ich pomysłowość i sposób realizacji. Ta książka ebook jest pięknie wydana, ma w środku piękne malunki i jeszcze treść daje popalić czytelnikowi! Do tego bardzo cieszy mnie fakt, że postacie, o których była język w pierwszym czy drugim tomie, nie giną! Znowu zostają wpleceni w historię i nie zapominamy o nich. Bardzo cieszę się, że miałam możliwość wkroczenia w ten niesamowity świat Bezkresji i zanurzyć się w jego tajemnicach.Podsumowując ten to był genialny! Wartka i pełna akcji historia. Pełna niebezpieczeństw i niespodzianek przygoda. Do tego zdrajcy, pogoń i wyścig z czasem. Przy tej książce pdf nie można się nudzić! Dlatego bardzo serdecznie Wam ją polecam, ponieważ jak raz wejdziesz w ten świat to dynamicznie z niego nie wyjdziesz!

• Aneta

  2018-03-20

  Książka ebook dla dzieci. Moja córka jest zachwycona przygodami chowańców. Śmieje się, płacze i przeżywa wszystkie przygody razem ze zwierzętami.