Chłopcy. Tom 3. Zguba okładka

Średnia Ocena:


Chłopcy. Tom 3. Zguba

Wznowienie trzeciego tomu głośnego cyklu "Chłopcy" wzbogacone zupełnie nową historią!Krótkie wakacje Dzwoneczka niemal kończą się tragedią. Gdy wróżka budzi się po wielomiesięcznej śpiączce, odkrywa, że całe życie, jakie znała, to tylko twór podświadomości, a prawda jest… zupełnie inna. Jaką rolę w intrydze odgrywa Cień i sam Piotruś Pan? I gdzie podziali się Chłopcy? Za odpowiedzi na te zapytania Dzwoneczek będzie musiała zapłacić wysoką cenę. O ile w ogóle zdąży je poznać."Zguba" to książka ebook przy której czytelnik będzie miał poczucie, że opuścił stary, poczciwy lunapark i właśnie pędzi skrótem na złamanie karku. Świat "Chłopców 3" jest bezwzględny i brudny, tak jak bezwzględna i brudna bywa dorosłość, a jednocześnie niebywale pociągający.

Szczegóły
Tytuł Chłopcy. Tom 3. Zguba
Autor: Ćwiek Jakub
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo SQN
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Chłopcy. Tom 3. Zguba w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Chłopcy. Tom 3. Zguba PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Aleksandra Małek

    ego, co losy się w trzecim tomie „Chłopców” nikt się nie spodziewał! Po zakończeniu drugiej części miałam całkiem inne wyobrażenie dalszych losów Dzwoneczka i Chłopców, a Jakub Ćwiek kompletnie przerósł moje oczekiwania. Czuć, że cała historia była od początku dokładnie przemyślana, co jest jej największą zaletą. Stale bohaterowie nas zaskakują i stale czyta się o ich historie z zapartym tchem. Paskudny podstęp sprawia, że wszyscy tracą pamięć. Mają teraz całkowicie inne osobowości, rodziny, pracę. Chłopcy nie pamiętają o mamie, a mama nie pamięta o nich. Wypowiedzenie pewnych słów przysparza jeszcze więcej kłopotów. Na całe szczęście koty mają więcej niż jedno życie i mogą ocalić całą sytuację. Nieubłagalnie zbliżam się do finału serii i nie mogę się zdecydować czy chwytać już za następny tom, czy jeszcze odczekać, żeby jak najdłużej przeżywać tą historię. Wam natomiast, jeśli jeszcze się nie spotkaliście z twórczością Jakuba Ćwieka, zalecam zrobić to jak najszybciej!

  • katinare

    Tak się wciągnęłam w przygody Dzwoneczka i Chłopców, że każdą kolejną element czytam niemal jednym tchem. Jakub Ćwiek wykreował świetne postaci, to one przede wszystkim nadają tej serii atrakcyjności. Twórca znowu dał popis własnej nieograniczonej wyobraźni, następna niezła porcja losów ekipy złożonej z samych oryginałów. Moim zdaniem warto sięgnąć, kontynuacja wypada całkiem ciekawie. Tak to już bywa z kontynuacjami, że zawsze gdzieś tam czają się obawy, że to nie będzie to samo, a jednak Ćwiek prezentuje że jest nieprzeciętnym pisarzem i idealnie odnajduje się w takich zwariowanych klimatach. Zalecam ten tom.

  • Anna Lutomska

    Jest to już moje trzecie spotkanie z chłopcami Jakuba Ćwieka.I też tym razem zaskoczyło mnie dużo rzeczy.Kiedy Dzwoneczek zabrała z Nibylandii Zagubionych Chłopców i uciekła przed Piotrusiem Panem do naszego świata, a konkretniej do Polski Chłopcy dorośli, a ona nieustanna się atrakcyjną kobietą. Później uformowali gang motocyklowy na czele z Dzwoneczkiem, o pseudonimie Mama.Ta element rozpoczyna się wypadkiem. Gdy Dzwoneczek po ciężkich przejściach odpoczywa wreszcie w Barcelonie, pewnego dnia zderza się swoim motocyklem z samochodem i zapada w półroczną śpiączkę. W momencie, kiedy się budzi, uważa, iż życie które dotychczas znała było kłamstwem. Twierdzi, że jest Brytyjką , która zeznawała przeciwko gangowi motocyklowemu. Też żaden ze kolegów jej nie pamięta. Chłopcy zniknęli. O co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi? Tego dowiecie się czytając powieść.Jednakże w tej książce pdf od razu widać i czuć inny klimat. Przede wszystkim fabuła nie jest aż tak wulgarna jak poprzednie, a humor jest mroczny. Z bohaterów wychodzą najgorsze cechy osobowości, co wcale nie oznacza nudy i roztkliwienia.Autor daje nam w tej książce pdf dużo do myślenia. Ukazuje tę gorszą stronę Chłopców i po skończeniu lektury, mamy w głowie jeszcze więcej niż gdy ją zaczynaliśmy. Krótko mówiąc - czyta się bardzo przyjemnie, fabuła jak była tak jest zaskakująca, przez co opowieść starcza nam na jakieś dwa/trzy wieczory relaksu. Bardzo serdecznie polecam.

  • martyna.

    Recenzja pochodzi z mojego bloga: http://myfantasticbooksworld.blogspot.com/2016/02/chopcy-zguba-jakub-cwiek.htmlTo już trzecia element mojej ulubionej serii o Zagubionych Chłopcach i Dzwoneczku. Z jednej strony cieszy mnie fakt, że mogłam poznać ich dalsze losy, z drugiej jednak świadomość, że została mi już ostatnia, czwarta część, odbiera element tego szczęścia... Dlatego tak przeciągam czytanie, chociaż z przyjemnością pochłonęłabym wszystko jednego wieczoru. Ponieważ jak już wspominałam we wcześniejszych recenzjach Chłopców, twórca dość wysoko postawił poprzeczkę i wbrew powszechnie słynnej opinii o coraz to gorszych kontynuacjach, każda następna element boje na głowę poprzednią. Chyba tak jest również tym razem.Ileż to razy słyszała wcześniej o dziewczynach prowokujących mimowolnie a to ubiorem, a to gestem czy niepotrzebnie rzuconym słowem. Niczym chodzące butelki seksualnej nitrogliceryny - nigdy nie wiesz, gdy pierdolnie i zmusi Bogu ducha winnego faceta, by zamienił się w obrzydliwe, perwersyjne zwierzę.Dzwoneczek wybrała się w końcu na zasłużone wakacje w Barcelonie. Odpoczęła, zabawiła się na wszelkie możliwe sposoby, lecz nic nie może wiecznie trwać, więc się pakuje i rozpoczyna powrotną podróż do Polski. Niestety przez wypadek na motocyklu nie dotrze do domu na czas, a zapadnie w śpiączkę, trwającą pół roku. Budzi się w polskim szpitalu, lecz nic już nie jest takie jak dawniej. Zamiast Chłopców widzi własnego wroga - Lubego, który podobno jest jej partnerem w interesach, a ona sama ma zupełnie inne imię, życie, historię niż zapamiętała. Co jest prawdą, a co kłamstwem? Kim tak na prawdę jest Luby? Co się wokół niej dzieje? Te i dużo innych pytań stoi przed Wróżką, która już sama nie jest pewna, czy życie, które zapamiętała nie jest przypadkiem fikcją.Czyń własną wolę, niech się stanie prawem - jak mówiła jedna z ebooków w bibliotece Haka.Ta element jest zupełnie odmienna, całkowicie różni się od dwóch poprzednich nie tylko formą, fabułą, lecz i stylem. Nie dość, że w końcu osobiście poznajemy Piotrusia, o którym wcześniej niewiele wiedzieliśmy za sprawą jedynie wspomnień Drużyny z Nibylandii, to też poznajemy zupełnie inne twarze głównych bohaterów, którzy za sprawą spisku nie są już tymi samymi Chłopcami. Można powiedzieć, że ta element pokazała jak do tej pory najbardziej dorosłą twarz każdego z nich. I chyba przez to ogarnęła mnie nostalgia, wzmocniona dodatkowo myślą o zbliżającym się końcu serii.Po dziecięcemu niewinny, a to najgorszy rodzaj niewinności. Jesteś taki, ponieważ normalnie nie rozumiesz, że robisz coś złego. Możesz być okrutny, zawistny, egoistyczny, lecz póki nie wiesz, co to złe, tak szczerze, głęboko w sercu nie wiesz, stale jesteś niewinny. Taki własnie jest Piotruś Pan. To najbardziej przerażająco niewinna osoba w tym i wszystkich światach.Nie tylko wyżej wymienione czynniki wpływają na odmienność tej części. To w niej przeżyjemy olbrzymi szok. Poznamy Piotrusia, Milczek w końcu Przemówi, Chłopcy się rozstaną zupełnie nieświadomi istnienia pozostałych (może z wyjątkiem nierozłącznych Bliźniaków), Dzwoneczek przestanie wierzyć w istnienie wróżek (a tym samym siebie), a jedyną postacią, która może uratować ich wspomnienia, poprzednie życie jest nie kto inny jak Pan Proper. Ktoś spyta: Jak niby zwykły kot ma diametralnie wpłynąć na przebieg akcji? No cóż.. Trzeba przeczytać tą książkę!Prawdziwy zwycięzca to ten, który wie, czym się różni "już" od "prawie".Dodatkowo dowiadujemy się w końcu kim tak na prawdę jest Luby, jaki był cel jego dotychczasowych działań i chociaż stale mamy pojedyncze niejasności, to większość w końcu została rozwiana. A najciekawszą z nich wszystkich była chyba kwestia dotycząca Syrenich Łez - podawanych jako krople zabierające wspomnienia, coś na kształt eliksiru zapomnienia. W końcu Dzwoneczek rozwieje nasze wątpliwości dotyczące ich genezy, a może nawet produkcji? Kto wie..Marzenia (...) powinny być skrojone na miarę danej osoby. Gdy za bardzo zaczniesz wydziwiać, będzie cię to drogo kosztować, a ludzie wyśmieją, a ty i tak nie będziesz szczęśliwa.Nie pozostaje mi nic innego jak polecić nie tylko tą książkę, lecz też całą serię każdemu miłośnikowi fantasy. Może nie jest ona przesiąknięta magią, lecz jej fragmenty są wyeksponowane i na pewno stymulujące wyobraźnię. Nie ukrywam, że nastawiona jest bardziej na czytelników mąskoosobowych, lecz skoro mi się spodobała, to nie powinno być kłopotów też z przedstawicielkami płci pięknej.

  • Agradqa

    Wszystko legło w gruzach. Dzwoneczek balansuje na granicy śmierci, a gdy wraca do żywych - budzi się w nie swoim życiu. Zresztą nie tylko ona - Chłopcy nie są już Chłopcami, a w układance ich przygód pojawia się świeży element. Element, który może przemienić wszystko. Intryga i jej konsekwencje przetaczają się przez strony tej powieści, stawiając przed czytelnikiem stale to samo zapytanie - czy już przegraliśmy?Piszę tą recenzję zaledwie parę minut po zakończeniu czytania tej powieści, więc jeżeli wedrą się do niej nutki chaosu to przepraszam serdecznie. Na początek odniosę się do poprzedniego tomu. Jak mogliście zauważyć, oceniłam go niżej i odczytałam jako czystą rozrywkę bez żadnego przekazu, nijak mającą się do kunsztu i niuansu pierwszej części. Dopiero po przeczytaniu trójki, mogę to wreszcie zrozumieć. Twórca położył fundament - każdym kolejnym opowiadaniem rozkochiwał nas w własnych postaciach, prezentował humor, dziecinność i bezpretensjonalność, byśmy zarówno starali się je zrozumieć, jak i po prostu nieźle się przy nich bawili. Dlaczego? Bo trójka nam to odbiera. Podczas czytania każde kolejne słowo zadawało mi ból, rozrywało mi trzewia. Przysięgam, że przez dwieście stron miałam ochotę rzucać tą książką. I nie dlatego, że była badziewiem, nudą, czy czara mojej wyrozumiałości względem przekleństw się przeważyła - co to, to nie! Bolało, ponieważ odebrano mi postacie, w których tak bardzo się zakochałam, a postanowiono mnie w zupełnie nowej sytuacji... w której nie mogłam zrobić nic, żeby im pomóc. Już po "Raz" poczułam się tak, jakby ktoś dał mi w twarz, a przez cały epizod "Dwa" płakałam i to prawdopodobnie mówi samo przez się, ponieważ ja nie płaczę, gdy coś nie poruszy mnie naprawdę głęboko. Zabieg jaki zastosował twórca jest przerażająco... dobry. (Co nie zmienia faktu, że go za to nienawidzę.) Mimo tego, że pragniemy spalić tę książkę, rzucać nią i udawać, że wcale jej nie ma, stale do niej powracamy, naiwnie licząc, że przecież musi skończyć się dobrze. Czy tak się stanie? Musicie przekonać się sami. Fabuła tej powieści różni się nieco od jej poprzedniczek. Nie mamy tu bowiem zbioru opowiadań, a konkretną historię, która ciągnie się przez sześć epizodów + epilog, przedstawianą z różnorakich punktów widzenia. Akcję natomiast można porównać do dobrej przejażdżki motorem - czasem pędzimy jak szaleni, by później na chwilę zwolnić, porozkoszować się widokiem. Te momenty, kiedy tak naprawdę tylko "płyniemy", zamiast szarżować, są jak kopniaki w żołądek - mocne i najdłużej pozostawiają po sobie nieprzyjemne efekty, lecz uwierzcie mi, że warto. Zakończenie dużo wam wynagrodzi, choć zapewne pozostawi was, tak jak i mnie, z rozdziawioną szczęką i rozpaczliwym: "Ale co dalej?!"Postaci jak zawsze świetne, zadziorne, czasem do bólu mroczne i tak ma być! Ostrzegam jednak, jak zawsze, że przemoc, przekleństwa i seks trochę się wylewają z tych 300 stron, więc wrażliwym radzę się zastanowić. Muszę jeszcze dodać parę słów o dedykacji i posłowiu. Czytajcie to ludzie! To pozwoli wam zobaczyć o dużo więcej niż całkiem niezłą reinterpretację opowieści o Piotrusiu Panie. O dużo więcej. Podsumowując, tak naprawdę stale piszę o tej serii i zachęcam was do niej, ponieważ Jakub Ćwiek robi z nami rzecz niemożliwą - poprzez tę (czasami chorą) mocną, pełną akcji i przygód opowieść włącza w nas dzieciaka, o którym nawet osiemnastolatkowie już czasem zapominają, przytłoczeni trudem dorosłości. Ten dzieciak właśnie pozwala nam inaczej spojrzeć na życie. Dorosłość jest do dupy, a jeśli stale się nie zgadzasz - przeczytaj, pogadamy.Za udostępnienie książki do recenzji dziękuję wydawnictwu SQN.

  • Filip Król

    Zacznę od tego, że ogólnie "Chłopcy" to moim zdaniem bardzo udany cykl, a sama trzecia element jest godnym zakończeniem (chociaż szkoda, że raczej nie doczekamy się kolejnej części). "Zguba" odrobinę różni się od własnych "poprzedniczek" - lecz to akurat jak dla mnie plus. Czytało sie super, polecam.

  • erka

    Dzwoneczek, budzi się po wielomiesięcznej śpiączce.Dowiaduje się, że cały świat który znała i kochała, czyli Nibylandia, Chłopcy, to wytwór jej podświadomości.Być może w intrygę zamieszany jest sam Piotruś Pan, a także Cień.I na tym mógłbym zakończyć moją recenzję.Książka, która w 5 zdaniach jest omówiona w szczegółach, to rzadko się zdarza.Najlepszy tom przygód Chłopców, według słów na okładce, lecz ja się nie zgadzam.2, pierwsze tomy, zaczynające moją przygodę, w tym zabawnym świecie były o dużo lepsze.I humor, akcja, bohaterzy, pełni jakiegoś wewnętrznego uroku, obracałem kolejne strony z uśmiechem na twarzy.Tutaj nic nie ma z tych rzeczy, które, tak mi się podobały w tym cyklu.Autor prawdopodobnie się zmęczył swóim pomysłem, lecz uraczył czytelników zlepkiem zdań, które nazwano szumnie najlepszą częścią, prawdopodobnie tylko po to, aby nabrać czytaczy.Fajna awanturnicza książka ebook zamieniła się w krwawy horror, w którym brutalność i litry krwi przysłaniają w ogóle sens całej serii.Wielka szkoda.

  • Patrycja Telega

    Jak już wspominałam nie raz i nie dwa uwielbiam Pana Ćwieka, a ta element Chłopców nie dość, że mnie zachwyciła i zaskoczyła, to również pozostawiła po sobie pragnienie, a przez to chcę jeszcze więcej przygód Dzwoneczka i jej Chłopców. Myślę, że książka ebook tak jak i mnie wciągnęła, wciągnie niejednego czytelnika. Według mnie trzecia element Chłopców, jak na razie jest najlepsza i zachęcam Was do zapoznania się z nią, a jak nie mieliście okazji, to do zapoznania z całym cyklem.cała recenzja - > http://odkryc-tajemnice-ksiazek-recenzje.blogspot.com/2015/11/58-chopcy-3-zguba-jakub-cwiek.html