Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
W jednym z krakowskich mieszkań spotykają się trzy siostry. Stoją przed ciężkim zadaniem uporządkowania i podzielenia majątku po zmarłej matce. Dla Beaty, Joanny i Pauliny jest to także okazja do wspomnień z lat ich młodości, które przypadły na czasy PRL-u. W ciągu pięciu kolejnych dni siostry zmagają się z rzeczami zalegającymi w mieszkaniu matki. Wspólna praca uwydatnia różnice dzielące kobiety, prowokuje kłótnie, lecz również skłania do wyznań. Z sentymentem wracają wspomnienia związane z mysim jedzeniem, niedźwiedziem Miszą i pewexem. Na światło dzienne wychodzi skrywana przez lata tajemnica. Zagadkowo ginie z mieszkania także pewien drogocenny przedmiot… Czy śmierć matki na nowo zbliży do siebie rodzinę? Które sekrety zostaną rozwiązane, a które stale pozostaną w sferze domysłów? „Całuję. Mama” to wzruszająca opowieść pokazująca skomplikowane relacje rodzinne a także poruszająca trudne tematy związane z chorobą i śmiercią bliskich. Nie brak tu też anegdot przywołujących na twarzy uśmiech.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Całuję. Mama |
Autor: | Orłowska Monika |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Replika |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Najwieższa opowieść autorstwa Moniki Orłowskiej pt. „Całuję. Mama” jest moją pierwszą stycznością z twórczością tej autorki. Śmiało mogę powiedzieć, iż spotkanie to było bardzo pozytywne i z całą pewnością pociągnie za sobą kolejne, gdyż na mojej półce na własną kolej czeka „Cisza pod sercem”, która też wyszła spod pióra Pani Moniki.Wróćmy jednak do książki najwieższej – poznajemy w niej dzieje trzech sióstr: Beaty, Joanny a także Pauliny, które po śmierci własnej matki porządkują jej mieszkanie, by móc je wynająć.Beata najstarsza z trzech bohaterek jest już od dawna żoną i matką. Własne pożycie małżeńskie i rodzinne rozpoczęła ona w bardzo młodym wieku będąc na początku studiów. Aktualnie wiedzie ustabilizowane życie, którego fundamentem są jej mąż i dzieci.Dziesięć lat młodsza od własnej siostry Joanna jest dyrektorem banku, idealnie wiedzącą czego chce od życia dziewczyną z aspiracjami. Od pewnego czasu też jest zamężna – jej mąż Marek jest artystą. Para ma właściwie ugruntowaną pozycję zawodową i status majątkowy, a do pełni szczęścia pomimo usilnych wręcz starań brakuje im jednak potomka. Mimo podejmowania przez Joannę i Marka wysiłków każda następna próba powiększenia rodziny niestety kończy się fiaskiem. Sytuacja ta coraz bardziej frustruje Joannę, a mimo to nie dzieli się ona z nikim przytłaczającym ją ciężarem i przybiera maskę „twardzielki”…Najmłodsza z sióstr Paulina jest młodą, wkraczającą dopiero w dorosłe życie kobietą. Wróciła z Londynu, gdzie zapoczątkowała własną karierę projektancką i obecnie szuka dla siebie miejsca w zastanej rzeczywistości.Te trzy, mimo, iż ze sobą spokrewnione, znacząco odmienne od siebie właściwie pod każdym wobec dziewczyny porządkując rzeczy matki muszą stanąć twarzą w twarz ze wspomnieniami z przeszłości. Podczas tej retrospekcji dowiedzą się bardzo dużo nie tylko o własnych rodzicach, ale też o sobie nawzajem. Mało tego każda z nich odkryje także dużo prawd o samej sobie.Bohaterki będą niezmiernie zaskoczone nie tylko nietypową wiadomością jaką po swoim odejściu zostawiła dla nich mama, lecz także sposobem, w jaki zostanie im ona przekazana.Jeśli chcecie dowiedzieć się, co konkretnie mam na myśli koniecznie sięgnijcie po tę ciepłą i refleksyjną opowieść opowiadającą o relacjach rodzinnych, które choć niekiedy bywają trudne są też nieodzowne w życiu każdej i każdego z nas, ponieważ przecież każdy wywodzi się z jakiejś rodziny.Gratuluję autorce umiejętności wykreowania tak wielowymiarowych i prawdziwych postaci a także snutej w sposób bardzo pochłaniający opowieści, która jednocześnie nie ocieka przesadnym czy sztucznym melodramatyzmem.Za udostępnienie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu Replika.* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2015/12/usmiech-z-zaswiatow-ukryty-w-mozaice.html
Czy śmierć matki może zbliżyć do siebie rodzinę? Czy uda się złagodzić spory i odbudować więzi?W jednym w krakowskich mieszkań spotykają się trzy siostry – Beata, Joanna i Paulina. Muszą uporządkować i rozdzielić pomiędzy sobą majątek po zmarłej matce. Jest to dla nich niepowtarzalna okazja, by móc spędzić wspólnie czas i powspominać zamierzchłe dzieje, które przypadały na okres PRL-u. W ciągu tego czasu na światło dzienne wychodzą różnice które je dzielą, przez co niejednokrotnie dochodzi pomiędzy nimi do kłótni i sporów, lecz również do wyznań, które zmieniają wszystko. Siostry od świeża budują więź, która łączyła je w dzieciństwie i z sentymentem wspominają miniony czas. Na światło dzienne wychodzi też skrywana przez lata tajemnica, a jakby tego było mało, w tajemniczy sposób z mieszkania ginie pewien drogocenny przedmiot. Czy siostry odkryją jakie sekrety skrywała ich matka? Czy dojdą do porozumienia i zapomną o sporach?„Całuję. Mama” to krótka historia, której akcja rozgrywa się w przeciągu pięciu dni. W tym okresie obserwujemy trzy siostry, które po śmierci matki, muszą uporządkować jej mieszkanie. Każda z nich jest inna i tak naprawdę więcej je dzieli niż łączy. Spotkają się po latach, niestety w niezbyt przyjemnych okolicznościach. Mimo to z olbrzymią miłością wspominają mamę i odkrywają jej sekrety. Jest to dla nich też niepowtarzalny czas, by odbudować zerwane więzi i poprawić własne relacje. Nie będzie to jednak łatwe, zwłaszcza że każda z sióstr ma własne zdanie i poglądy.Beata jest najstarszą z sióstr, ma czterdzieści lat i dwójkę dzieci, w tym dorosłego syna, który planuje ślub ze własną dziewczyną. Joanna jest dyrektorką w jednym z banków i prowadzi dość dostatnie życie. Jednak jest jedna rzecz, która spędza jej sen z powiek i wprowadza ją w stan frustracji. Od dłuższego czasu razem z mężem starają się o dziecko. Niestety ich próby stale spełzają na niczym. Natomiast najmłodsza z sióstr Paulina, właśnie wróciła zza granicy i stale nie ma pomysłu na dalsze życie. Żyje chwilą i nie martwi się tym co będzie. W mieszkaniu mamy, siostry mają wreszcie chwilę by móc spędzić wspólnie czas. Nie obejdzie się jednak bez kłótni, krzyków, oskarżeń i łez. Będzie to też czas wyznań, zwierzeń i skruchy.Monika Orłowska w własnej książce pdf zabiera nas na wycieczkę po czasach PRL-u. Poprzez wspomnienia własnych bohaterek, ukazuje nam życie w tamtym czasie i moment ich dorastania. Widzimy wyraźnie, że nie był to dla nich prosty czas, jednak miłe wspomnienia zostały, a teraz nadeszła chwila by móc się nimi podzielić. Akcja książki rozgrywa się przede wszystkim w domu zmarłej matki, jednak wychodzimy poza granice czterech ścian i dowiadujemy się, jak przebiegało życie każdej z sióstr. Widać wyraźnie, że Joanna ma żal do Pauliny i przy każdej możliwej okazji daje jej to do zrozumienia. Najstarsza Beata, pomimo iż sama ma problemy, robi wszystko by pogodzić siostry i nie dopuścić do kolejnych konfliktów i kłótni.Autorka w przemyślany sposób ukazała własnych bohaterów, kreując trzy siostry, z których każda ma zupełnie odmienny charakter. Z racji różnicy wieku jaka je dzieli, znajdują się w zupełnie innym życiowym położeniu, mając odmienne poglądy i nawyki. Zamknięte w mieszkaniu zmarłej matki, w końcu znajdują chwilę by móc podzielić się własnymi rozterkami, kłopotami i żalami. Będzie to dla nich czas niepowtarzalnych zmian, które pomału w każdej z nich zaczną zachodzić. Choć jest to powolny proces, widzimy wyraźnie, jak na kartkach książki bohaterowie przechodzą przemianę, a zwłaszcza Joanna, która w gruncie rzeczy, wcale nie jest taka zła jak można by sądzić.„Całuję. Mama” to idealnie skonstruowana powieść, która ukazuje nam ludzi i ich problemy. Monika Orłowska w własnej książce pdf porusza też przykre tematy, takie jak śmierć i choroba. Jednak mimo to, dodaje fragmenty optymistyczne, dzięki czemu książka ebook nabiera zupełnie innego wyrazu. To ciepła, a jednocześnie bardzo emocjonalna historia, opowiadająca o niełatwych relacjach pomiędzy bliskimi, o budowaniu więzi na nowo i łagodzeniu sporów. Jest i tajemnica, która wychodzi na światło dzienne, a zadaniem sióstr jest odkrycie w czym tkwi problem.„Całuję. Mama” wyróżnia się niebanalną fabułą, idealnie wykreowanymi postaciami i lekkim piórem autorki. Mogę śmiało polecić i zachęcić was do sięgnięcia po ten tytuł. Monika Orłowska zabierze was z niezapomnianą podróż po czasach PRL-u, dostarczając wam wielu pozytywnych emocji i wrażeń.
Najwieższa książka ebook autorstwa Moniki Orłowskiej miała swą premierę 20 października. W moje łapki trafiła dopiero teraz. Lepiej późno niż wcale, prawda. Zanim zatopiłam się w lekturze prześledziłam kilka recenzji. I wiecie co, nie znalazłam ani jednej negatywnej. Tym bardziej byłam interesująca jak będzie ze mną, czy dołączę do grona osób, którym ta książka ebook przypadła do gustu, a może będę tą pierwszą, która znajdzie w niej jakieś minusy...Relacje z rodzeństwem czasami bywają dość skomplikowane. Ja również mam siostrę i mogę powiedzieć tylko jedno. Cieszę się bardzo, że ją mam. Nie powiem, zdarzają się pomiędzy nami konflikty, lecz nasze stosunki należą raczej do tych ustabilizowanych. W przypadku tej trójki wygląda to troszkę gorzej. Beata, Joanna i Paulina. Trzy kobiety, które łączy siostrzana nić. I na tym prawdopodobnie koniec, jeśli chodzi o podobieństwa. Pierwsza z nich już od paru lat jest żoną Pawła i mamą Piotrka, Marcina i Ani. Pracuje w MOPS-ie. W wolnych chwilach poświęca całą siebie pasji do historii. Joanna, średnia z sióstr też jest mężatką. Dzięki własnej determinacji może pochwalić się idealnym wykształceniem i posadą pani dyrektor w jednym z banków. W znacznej mierze dyrektorstwo wpłynęło na jej charakter i sposób bycia. Od dłuższego już czasu wraz z mężem starają się o dziecko. Paulina, najmłodsza z sióstr jest młodą osobą, która nie ma jeszcze konkretnego pomysłu na własne życie. Jak na razie postanowiła wrócić do Polski z emigracji, a co dalej zobaczymy. Posiada w sobie duszę artysty, a dokładniej projektanta mody. Może właśnie w tym kierunku powinna podążyć...Cała trójka spotyka się w mieszkaniu mamy, w celu uporządkowania go po jej śmierci. Wspólnie spędzony czas ponad walizkami i pudełkami z tajemniczą zawartością powoduje, że wracają wspomnienia z dzieciństwa, które niosą ze sobą łzy a także stają się pretekstem do przeprowadzenia nie łatwych rozmów, w trakcie których można wypowiedzieć dużo gorzkich słów. Jednocześnie na jaw wychodzą długo skrywane rodzinne tajemnice...Śmierć najbliższej osoby, dla każdego człowieka jest traumatycznym przeżyciem. Przeżywamy ją na własny sposób. Chcemy wsparcia albo wręcz przeciwnie, pragniemy zostać sami. Otwieramy wówczas album ze fotografiami i wracamy do chwil gdy byliśmy wszyscy razem. Szczęśliwi i radośni. Ten niełatwy temat postanowiła poruszyć Monika Orłowska w własnej kolejnej książce pdf "Całuję. Mama". Nie ma w niej ponumerowanych rozdziałów, są za to dni tygodnia. Pięć dni, które mogą stać się lekarstwem na ból i tęsknotę albo wręcz przeciwnie. Zburzą wszystko co zostało do tej pory zbudowane.Porządkowanie rzeczy po zmarłej osobie wiąże się z emocjami, ponad którymi w pewnych momentach nie da się zapanować. Historia stworzona przez autorkę w znacznej mierze opiera się właśnie na tego typu sytuacjach. Siostry otwierając pudełka, zaglądając do szuflad nie wiedziały czego mogą się spodziewać. Z jaką zawartością będą miały do czynienia. Jak się potem okazało, były uczestniczkami podróży w czasie. Do chwil gdy zakupy robiło się w peweksie, a czekolada Ritter Sport była rarytasem. Osobiście "peweksowych" czasów nie pamiętam, lecz zakładki do ebooków robione z kliszy pamiętam idealnie ponieważ sama takie robiłam. Nawet kilka z nich zostawiłam sobie na pamiątkę.W ciągu tych pięciu dni siostrzana trójka przekonała się jak mało wiedziały o swojej matce. Na powierzchnię wypływają też głęboko skrywane żale i pretensje.Książka "Całuję. Mama" składa się w sumie 272 stron, które pochłonęłam w błyskawicznym tempie. Całość została napisana w taki sposób, że normalnie nie można się od niej oderwać. W tym przypadku doskonale sprawdza się sentencja: nie liczy się ilość, tylko jakość. Autorka zasłużyła na ogromne brawa za kreację głównych bohaterów, a raczej bohaterek. Trzy kobiety, o odmiennych charakterach spotykają się w jednym miejscu. Burza z piorunami gwarantowana. Żadna z nich niczego nie udaje, jak już mają coś do powiedzenia starają się być szczere. Nadszedł odpowiedni czas, żeby wszystko sobie w końcu wyjaśnić. Nawet gdy prawda może zaboleć. BRAWO! BRAWO! BRAWO!Nie jest prosto w tematy trudne wpleść wątek humorystyczny. Monice Orłowskiej udało to się świetnie. Czytając fragmenty, gdzie do głosu dopuszczona została najmłodsza z sióstr moje usta układały się w podkówkę skierowaną ku górze.Jeśli w dalszym ciągu nie wiesz co podarować siostrze, mamie albo babci pod choinkę, to ta książka ebook na pewno będzie bardzo dobrym pomysłem. Spędziłam w jej towarzystwie bardzo przyjemnie czas i żałuję tylko jednego, że trwało to tak krótko. Moje nazwisko z pewnością pojawi się po stronie osób, którym ta książka ebook przypadła do gustu.
Monika Orłowska ukazała postaci dziewczyn połączonych więzami krwi, lecz jednocześnie znacząco od siebie różnych: Najstarsza – Beata to szczęśliwa małżonka Pawła Ryczka, matka Piotrka, Marcina i Ani. Sentymentalna historyczka, w przeszłości wraz z ojcem zaangażowana w działalność polityczną, a obecnie pracownica MOPS-u.Średnia – Joanna – małżonka Marka Mądrego, władcza dyrektor banku, której radość płynącą z sukcesów zawodowych, przyćmiewa brak potomstwa.Najmłodsza – Paulina, jawi się jako niepokorna artystyczna dusza, studiująca projektowanie ubrań w murach londyńskiej uczelni, po powrocie imająca się różnorakich prac związanych z modą i reklamą.Można pokusić się o stwierdzenie, że wykreowane przez pisarkę bohaterki są ucieleśnieniem doświadczeń, poglądów i osobowości wielu Polek obarczonych takim bądź innym życiowym bagażem, który nierzadko muszą dźwigać na własnych barkach, nieprzygotowane do roli tragarza. Lecz czy można być kiedykolwiek przygotowanym na odejście kogoś, kogo kochamy? Orłowska dzielnie podjęła trudny temat śmierci matki, Lidii Galin, która odeszła otoczona płaszczem opieki pracowników i wolontariuszy hospicjum a także miłością córek, rozumianą jednak inaczej przez każdą z nich.Uczucia wobec rodzicielki, ściśle wiążą się ze wspomnieniami, stopniowo uwalnianymi z czeluści piwnicy, pawlacza, pudeł a także serc dwóch sióstr, wyjaśniających młodszej zawiłości rodzinne na przestrzeni PRL-u. Smak mysiego jedzenia i czekolad Ritter Sport, foremki na ciasteczka łudząco podobne do misia Miszy to tylko niektóre fragmenty ukazane przez Autorkę w sposób pozwalający odbiorcy poczuć powiew historii na przestrzeni lat PRL-owskich.Pisarka niczego nie koloryzuje, opisując sytuacje mową prostym, jednocześnie obsadzając czytelnika w roli obserwatora przeszłych wydarzeń historycznych, przez co wymusza na nim refleksję ponad kolejami życia, która może sprowadzać się do słów : „Boga i historii nie oszukasz”.Cała chłopczykowi na stronie: http://pieninyinfo.pl/kultura/caluje-mama-w-felietonie-iwony-niezgody-4205