Całodobowa księgarnia pana Penumbry okładka

Średnia Ocena:


Całodobowa księgarnia pana Penumbry

Młody projektant stron internetowych Clay Jannon, nie mogąc znaleźć pracy w własnej branży, przyjmuje posadę w całodobowej księgarni pana Penumbry, gdzie zamiast zwykłych ebooków na półkach stoją zaszyfrowane tomy. W środku nocy zgłaszają się po nie najprzedziwniejsi osobnicy, członkowie sekretnego stowarzyszenia, które od pięciu wieków usiłuje odczytać zawierającą tajemnica nieśmiertelności księgę Założyciela. Zdolności techniczne Claya robią ogromne wrażenie na Panu Penumbrze. Zaszyfrowany tekst księgi zostaje przepuszczony przez najpotężniejsze komputery świata. Wszyscy czekają z zapartym tchem na wynik, nie podejrzewając, że rozwiązanie kryje się całkiem gdzie indziej...

Szczegóły
Tytuł Całodobowa księgarnia pana Penumbry
Autor: Sloan Robin
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Albatros
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Całodobowa księgarnia pana Penumbry w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Całodobowa księgarnia pana Penumbry PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Zaczytana do samego rana

    Głównym bohaterem powieści, a zarazem jej narratorem, jest Clay Jannon. Clay jest młodym mieszkańcem San Francisco, w momencie rozpoczęcia książki bezrobotnym. Wcześniej zajmował się grafiką, programowaniem, prowadzeniem strony internetowej i profili na serwisach społecznościowych. Miał więc do czynienia ze światem nowoczesnych technologii. Poszukując nowej pracy, natrafił na ofertę, która z jego dotychczasowymi doświadczeniami nie ma dużo wspólnego, a właściwie to nic. Clay zatrudnia się w dziwacznej księgarni, pełnej wysokich regałów, równie wysokich drabin i starych ksiąg. Nie ma w niej nowości wydawniczych i innych książek, po które zazwyczaj sięgają współcześni czytelnicy. Na dodatek księgarnia funkcjonuje całodobowo, a jej właścicielem jest zagadkowy pan Penumbry.Tytułowa księgarnia jest miejscem pod każdym wobec zagadkowym. Clay, będąc coraz bardziej zaciekawiony tym, jaka sekret kryje się za tym wszystkim, postanawia znaleźć klucz do jej rozwiązania. Korzysta z pomocy przyjaciół i bardzo nowoczesnych metod, gdzie najtęższe mózgi Google'a i cała jego moc obliczeniowa mają przynieść odpowiedzi na liczne pytania.Pomysł na fabułę wydawał mi się bardzo ciekawy, obiecujący emocjonującą zagadkę i poszukiwanie jej rozwiązania. Niestety ta książka ebook w żaden sposób mnie nie porwała. "Całodobowa księgarnia pana Penumbry" wydaje mi się niedopracowana, napisana za bardzo powierzchownie. Być może twórca za mało czasu poświęcił na jej wymyślenie i napisanie, a może sam nie czuł tej historii tak, jak ja nie czułam jej podczas czytania.* Powyższa chłopczykowi jest elementem mojej recenzji. Całość do przeczytania tutaj:https://zaczytanadosamegorana1.blogspot.com/2016/08/recenzja-ksiazki-caodobowa-ksiegarnia.html

  • Katarzyna Frużyńska

    Interesująca książka, pełna tajemnic. Wciągająca. Doskonała na jesienne wieczory.

  • Krzysztof Parzyszek

    „Całodobowa Księgarnia Pana Penumbry” po prostu mnie zaczarowała i choć nie jest to dzieło wybitne, dla niektórych może wręcz wydawać się przeciętnym czytadłem, ma w sobie to coś, że dla wybranej grupki czytelników stanie się jedną z ich ulubionych pozycji.

  • KZTK

    Praca w starej księgarni dla młodego informatyka, to nie jest szczyt marzeń, nie ma co tego ukrywać. W czasach, gdy każde zajęcie jest na wagę złota, nie ma jednak, co kręcić nosem. Dynamicznie przekonuje się o tym bohater książki Robin Sloan, który przypadkowo trafia przed drzwi Całodobowej Księgarni Pana Penumbry, gdzie od ręki zostaje zatrudniony. Wśród starych ksiąg zapisanych nieznanym szyfrem, krąży grupa ekscentrycznych klientów. Jaką tajemnicę skrywa właściciel księgarni i co kryją w sobie wyjątkowe tomy? Odpowiedzi na te zapytania okażą się dopiero początkiem wielkiej przygody, jaka czeka nas na kartach powieści.Clay Jannon, główny bohater powieści, z początku rysuje się w oczach czytelnika jako postać przeciętna. Ot następny szary człowiek, wyrwany z tłumu, któremu nie układa się w życiu, a którego los rzuca w wir niezwyklej przygody. Takie podsumowanie tej postaci byłoby jednak wyjątkowo krzywdzące nie tylko dla bohatera, lecz i także całej książki. Clay mimo dość przeciętnego i niekoniecznie udanego życia, jakie prowadził, do czasów aż trafił przed drzwi księgarni pana Penumbry jest postacią wyjątkowo pozytywną, tryskającą energią, zaradną i pomysłową. Pomimo licznych niepowodzeń, cały czas uparcie dąży do celu. Nie jest jednak typem jakiegoś superbohatera, który jest w stanie dokonać wszystkiego w pojedynkę. Wręcz przeciwnie zdaje on sobie idealnie sprawę, gdzie kończą się jego możliwości i nie wstydzi się poprosić przyjaciół o pomoc, gdy jej potrzebuje. Jak dynamicznie się przekonamy zgrana ekipa to podstawa sukcesu.Skoro już o drużynie wspomniałam, książka ebook obfituje w dużo ciekawych postaci, które tylko z pozoru można by prosto zaszufladkować. Zagadkowy właściciel księgarni i jego ekscentryczni klienci stanowią niezwykle ciekawą zbieraninę. Także koledzy Claya nie zanudzą czytelnika. Przyjaciel z dzieciństwa, Neel Shah, których połączyło wspólne zamiłowanie do cyklu ebooków pod tytułem Kroniki Smoczych Pieśni i sesje gier RPG, czy Kat, pracująca w Google dziewczyna, której poglądy nie raz zaskoczą Was podczas lektury, to dopiero początek prawdziwej góry lodowej. Każdy bohater ma tutaj własną historię, unikalny charakter, który wyróżnia go spośród innych.Historię cechuje wyraźny podział na dwie części, w pierwszej z nich obracamy się w otoczeniu księgarni pana Penumbry i jej nietypowych klientów, w drugiej, no cóż otoczenie ulega drastycznej zmianie. Znika wyjątkowy klimat jaki cechował niewielką księgarnię, w której książki zdawały się pnąc aż po sam sufit, niknąc w mroku wysokiego pomieszczenia, zastąpiony sporą dawką akcji i tajemnic. Ta przemiana nie wszystkim przypadnie do gustu, osobiście na początku tez byłam nią nieco zniechęcona, dynamicznie jednak przekonałam się, że nie warto się zrażać, a tor jaki nadał całej fabule autor, sam się obroni. Nawet nieco schematyczne zakończenie tutaj wydawało mi się doskonale pasować.Wydanie uwodzi czytelnika ilustracją przedstawiającą półkę pełną starych ebooków i drabinę, taką jak tą, po której przyjdzie się wspinać bohaterowi powieści. Na tylnej stronie okładki znajduje się zaś obietnica wielkiej tajemnicy jaka otacza Całodobową Księgarnię Pana Penumbry, wielkiej przyjaźni i zaskakującej miłości, a wszystko to w otoczeniu ebooków i najwieższych technologii. Pomijając fakt iż wątek romantyczny nie jest zbyt zaskakujący, możecie być pewni, że cała reszta nie mija się z prawdą.„Całodobowa Księgarnia Pana Penumbry” po prostu mnie zaczarowała i choć nie jest to dzieło wybitne, dla niektórych może wręcz wydawać się przeciętnym czytadłem, ma w sobie to coś, że dla wybranej grupki czytelników stanie się jedną z ich ulubionych pozycji. I osobiście należę właśnie do tej grupy. Od pierwszych stron polubiłam głównego bohatera, a wyjątkowy klimat tytułowej księgarni zawładnął mną do reszty, wątek gier fantasy i wyjątkowo ważnej dla fabuły trylogii Kroniki Smoczych Pieśni był mi bardzo bliski, tak samo jak właściciel księgarni Pan Penumbra. Stare książki, przesiąknięte aromatem kurzu półki i nowe technologie. Zderzenie dwóch światów, które jak się ukazuje mają ze sobą dużo wspólnego i nie wykluczają się wzajemnie, a wręcz przeciwnie mogą nawzajem się wspierać. Wszystko to w połączeniu z przesłaniem zawartym na końcu powieści sprawiło, że pokochałam „Całodobową Księgarnie Pana Penumbry”, dlatego i Was pragnę zachęcić do wyprawy w to wyjątkowo miejsce.Ocena: 8,5/10AndromedaZa egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję wydawnictwu Albatros.Po więcej recenzji zapraszamy na blog KZTK:http://koszztk.blogspot.com/

  • saskia

    Lubię aromat książek, świeżo wydrukowanych i tych już "ciut" starszych. Odwiedzanie księgarni to zawsze dla mnie przyjemność, a wspomnienia z wizyt w bibliotece są jednymi z przyjemniejszych. Nic więc dziwnego, że moje zainteresowanie wzbudziła książka ebook Robina Sloana, gdzie książka ebook gra jedną z głównych ról.Całodobowa księgarnia, nie internetowa, ale jak najbardziej realna, tuż obok przystanku, w miejscu dość niecodziennym. Dla Claya Jannona nie ma to zbytniego znaczenia, liczy się praca, nie wydająca się zbytnio skomplikowana. W dobie wszechobecnych książek prowadzenie takiego punktu wydaje się dość staromodnym pomysłem, ale jeżeli istnieje to przecież nie dla samej idei, a z powodu klientów. Jednak ta konkretna od samych drzwi jest całkowicie inna od wszystkich, wysokie regały giną w mroku gdzieś wysoko, podobnie jak końce drabin, za pomocą których, pewnie pracownicy dostają się do najwyżej składowanych tomów. Pozostaje jeszcze osoba właściciela - Pana Penumbry, równie strzelista i nieszablonowa jak jego sklep. Początkowe przypuszczenia Claya okazują dość nietrafione, rzeczywistość okazuje się o dużo bardziej intrygująca niż mu się wydawało. Klientów może i jest niewiele, lecz za to są oni wierni i równie niekonwencjonalni jak wszystko wokół. Dlaczego pewne książki są dla nich tak ważne, a inne nie i co w ogóle w nich jest? Ciekawość to przecież nic złego prawda? Nikomu nie stanie się krzywda jeżeli świeży pracownik trochę nagnie zasady i poszpera na zapleczu czyli tam skąd pochodzą woluminy dla nieustannych bywalców. Czasem jedna decyzja zmienia wiele i zamiast odpowiedzi jest źródłem kolejnych pytań. Okazuje się, że zadrukowane strony kryją pewną tajemnicę, której odkrycie to wstęp do pasjonującej zagadki. Jej rozwiązanie od wieków intryguje i przede wszystkim stanowi pasję dla grupy ludzi, czy Clay będzie mógł im pomóc? Pan Penumbra zaufał nowemu pracownikowi, ten poważył się na krok nie do pomyślenia, co z tego wyniknie? Nikt nie wie, nawet sam Clay nie przewidział skutków swego pomysłu, rewolucyjnego i wprowadzającego dwudziesty pierwszy wiek w miejsce gdzie do tej pory królował jedynie tradycyjny druk ... Czy da się połączyć tradycję z nowoczesnością, no i co z sekretem łączącym ludzi od setek lat?"Całodobowa księgarnia Pana Penumbry" to opowiadanie niezwykła, mająca w sobie przygodę, odrobinę fantastyki i historii a także przede wszystkim tajemnicę. Twórca zręcznie połączył fikcję z faktami dając czytelnikom książkę jakiej nie spodziewają się, z wieloma zaskakującymi momentami i zwrotami akcji. Z jednej strony sekretne stowarzyszenie, rządzące się własnymi swoimi prawami, z drugiej ktoś kto chce pomóc w rozwiązaniu zagadki i swoim działaniem wprowadza niezłe zamieszanie tam, gdzie wydawało się, iż nic nie można zmienić. Czytający podążają za bohaterem po wysokich drabinach między rzędami regałów, odkrywają pewną salę pod nowojorskimi chodnikami i sprawdzają do czego może być pożyteczny Google. Zagadka też zostaje rozwiązana, co okazuje się początkiem czegoś równie nieoczekiwanego i nie tak nierzadko spotykanego.

  • barwinka

    Książki! Księgarnia! Zagadkowa księgarnia! Księgarnia czynna 24 godziny na dobę! Czy taki opis nie skusiłby Was po zapoznanie się z tym tytułem? Musze przyznać, że każda historia, która omawia w jakiś sposób świat ebooków ma u mnie na początku wielki kredyt zaufania. Tak było i tym razem, zabrałam się za lekturę z radością. Interesująca byłam tajemnicy ukrytej w księgarni, która nadała pikanterii temu tytułowi. W własnej debiutanckiej książce pdf twórca zderzył piękno starych ksiąg z najnowszymi odkryciami Google. Czy wyszła z tego mieszanka wybuchowa?Historię poznajemy z perspektywy Clay'a, jest on bohaterem pierwszoplanowym, a jednocześnie narratorem tej historii. Młody mężczyzna, od pewnego czasu boryka się z brakiem pracy, mieszka więc u własnej znajomej. Dopiero pewne zrządzenie losu sprawia, że znajduje ogłoszenie o pracę na zagadkowym lokalu w jednej z miej słynnych dzielnic San Francisco. Odkrycie księgarni w takim miejscu, tuż obok lokalu rozpusty sugeruje specyficzny charakter tej pierwszej. Okazuje się, że facet trafia niezwykłego miejsca.Clay, lubiący się w nowinkach technologicznych przypadkowo odkrywa pewien układ, którym podążają dziwni klienci. Pomaga mu w tym nowo-poznana pracownica Google - czarodziejka, przyjaciel z dzieciństwa, będący wojownikiem, a także liczne grono mniej albo bardziej przypadkowych osób. Bohater natrafia na tajemnicę związaną z wolumenami, odkrywa tajne stowarzyszenie i stara się pomóc starszemu facetowi spełnić jego marzenia. Twórca pokusił się o stworzenie historii bardzo interesującej, połączonej z wielu wątków, które wydawałoby się, że są ze sobą sprzeczne. Mamy stare księgi, mamy nowe technologie, w tym najwieższe info o Google, mamy specjalistę od filmowych wyników specjalnych, twórcę współczesnych sztucznych piersi, starego mężczyznę, który marzy o nieśmiertelności, autora książki "Kroniki smoczych pieśni" z gatunku fantasy, pojawiają się też takie hasła jak: singularność (szukając w Google nie byłam w stanie tego zrozumieć), Festina Lente czy Gerritszoon. Początkowo te wszystkie kwestie nie bardzo się ze sobą łączą, czasami są sprzeczne, czasami zupełnie do siebie nie pasują. A jednak powoli składają się w interesujący obraz, który ostatecznie wciąga i nie pozwala oderwać się od tej książki. Twórca bardzo zgrabnie połączył ze sobą różnorakie kwestie zarówno historyczne jak i współczesne, podobało mi się wynajdywanie smaczków, które później sprawdzałam w Google i które rzeczywiście istniały: Festina Lente - Spiesz się powoli, Aldo Manuzio - bardzo słynny w własnych czasach drukarz, o którym dzisiaj niewiele się słyszy, czcionka Gerritszoon, stworzona w XIV wieku i do dzisiaj niesamowicie popularna. Pisarzowi idealnie udało się zestawić klasykę, stare księgi ze współczesnymi technologiami. W tym tekście tkwi jasny przekaz - człowiek myśli tak nieszablonowo, że żadna maszyna nie jest w stanie go prześcignąć, choćby był to największy i najbardziej rozwinięty komputer świata. Twórca posłużył się jednak kilkoma nowinkami technologicznymi, które pomogły w rozwikłaniu zagadki. Jeszcze jedne plus to tajemne stowarzyszenie, ze własnymi rytuałami, symbolami, specyfiką, tajemnicą, dążeniem do odkrycia tajemnicy świata, które zrzesza ludzi na całym świecie i oczywiście jest na tyle utajone, że wiedzą o nim tylko wtajemniczeni. Nagłe pojawienie się Claya trochę niszczy tę strukturę, lecz inaczej nie byłoby zabawy :) Ta książka ebook pokazuje, że nawet tworząc własną pierwszą książkę, można zabłysnąć i stworzyć historię niezwykłą. Pomimo drobnych potknięć (przede wszystkich językowych), ten tytuł czyta się błyskawicznie. Twórca przygotował się z historii i wiedzy współczesnej. Cudownie połączył wszystkie wątki i stworzył historię, która wciąga, intryguje i zachęca do rozwiązania zagadki ukrytej na jej stronach. To książka, w której każdy z Was znajdzie coś, co go zainteresuje. Warto poznać tajemnicę zawartą w zagadkowych woluminach!

  • Zakładka

    Połączenie nowoczesnych technologii a także zagadkowej scenerii księgarni okazało się bardzo dobrym połączeniem. Zaczynając od fabuły, która jest dość oryginalna i momentami wciągająca. Co prawda miałam chwilę zwątpienia, gdy akcja się lekko rozjechała i mnie troszkę nudziła. Jenak chęć poznania rozwiązania zagadki była o dużo większa. Był nawet jeden moment grozy! Wystąpił również wątek miłosny i początkowo bałam się czy nie przeważy w całej akcji, ale twórca mądrze ograniczył go do minimum. Bohaterowie okazali się dość nieźle wykreowani, choć liczyłam na lepsze ukazanie klientów sklepu, gdyż momentami myliłam ich. Okładka nie powala, choć doskonale oddaje klimat księgarni, jednak nie całej powieści. Ogólnie twórca bardzo się postarał, szczególnie z zakończeniem, którego się wcale nie spodziewałam.