Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
To wszystko przez moje nazwisko! Gdybym nazywała się Gabrysia Grzeczniutka, to ludzie inaczej by mnie traktowali. Lecz Gabrysi Bzik mogą się czepiać do woli. Dlatego ciągle ląduję na dywaniku u dyrektora. Któregoś razu wylądowałam tam z Nilsonem Makówką, kolegą z klasy. Od tego czasu trochę się kumplujemy. Łączą nas sprawy… jak by to powiedzieć… przygodowe. Najważniejsze to mieć mądry plan! Nasz właśnie taki był, dopóki wszystko się nie pokićkało. Zamiast na kurs programowania trafiliśmy do podejrzanej fundacji opiekującej się włóczęgami czasoprzestrzeni. W efekcie zaliczyliśmy znajomość z królem rocka i poznaliśmy wynalazcę jacuzzi. A na końcu zdemaskowaliśmy dyrektora naszej szkoły, który… no nie, tego absolutnie nie mogę wam zdradzić! "Zgniłobrody" dorwał Koziołka! Pierwszy tom z serii "Bzik & Makówka przedstawiają" został nagrodzony Ogólnopolską Nagrodą Literacką im. Kornela Makuszyńskiego "Koziołek 2015"!
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Bzik & Makówka przedstawiają: Elvis i Agenci Pamięci |
Autor: | Witek Rafał |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Nasza Księgarnia |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Elvis i Agenci Pamięci to już piąta element serii Bzik & Makówka przedstawiają. Książka ebook bardzo ciekawa, pełna humoru i przygód - wciąga jak żadna inna powieść. Kolejnym plusem są śmieszne i niezwykłe ilustracje. Moja córka już ją przeczytała i jak zwykle była zachwycona. Szkoda jedynie, że książka ebook jest dosyć krótka.
My serię z Gabrysią Bzik i Nilsonem Makówką uwielbiamy. Ona zwariowana i bardzo pomysłowa dziewczynka, ona spokojny, poważny i zrównoważony chłopiec. Aż ciężko w to uwierzyć, że ta dwójka tak różnych, wydawałoby się zupełnie nie pasujących do siebie charakterów tak idealnie się dogada. Że te dzieciaki zaprzyjaźnią się, i że z tej znajomości wyniknie tak dużo interesujących historii. A jednak tak się stało, co bardzo nas cieszy. Z niecierpliwością zatem czekamy na kolejne przygody Gabrysi i Nilsona. Co tym razem ich spotka? Czego znów się dowiedzą? Dokąd tym razem zawędrują? Lecz jestem ciekawa! Teraz jednak zapraszam Was do przeczytania tej części. I wszystkich poprzednich także, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście! Warto!
CZASEM DOBRZE JEST SIĘ ZABAWIĆ Bzik i Makówka powracają po raz piąty. Jeśli czytaliście poprzednie tomy, wiecie czego możecie się spodziewać, jeśli nie, czeka na Was znakomita, lekko szalona zabawa dla młodych i starszych, pełna przygód i humoru. Co więcej sprawdzająca się idealnie jako idealnie napisana i uroczo zilustrowana lektura niezależna od poprzednich tomów. W co tym razem wpakowali się Gabriela Bzik i Nilson Makówka, dwoje młodych przyjaciół? Gabrysia wpada na pomysł, jak poprawić ich oceny z zachowania, nie wyobraża sobie by nie dostać czerwonego paska na świadectwie, a wszystko co może jej w tym pomoc, jest mile widziane. Dlatego również decyduje się, że wraz z przyjacielem zgłoszą się do stworzenia strony internetowej własnej klasy. Automatycznie dostaną za to 6 z informatyki, a co więcej, będą kontrolować przepływ informacji i wszelkie nieprzygotowanie do lekcji będą mogli tłumaczyć obowiązkami związanymi z witryną. Jest jednak pewien kłopot – nie znają się na programowaniu! Lecz wówczas pojawia się wyjątkowa okazja w postaci kursu informatycznego dla młodych, co więcej oferowanego w cenie tak okazyjnej, że aż podejrzanej. Wkrótce okazuje się, że podany w ogłoszeniu adres nie istnieje, a wejście do firmy Bzik i Makówka znajdują w… toalecie lokalu z kebabem. Dalej jest już tylko dziwniej, ponieważ oto przyjaciele trafiają do fundacji monitorującej podróże w czasie. Dwójka przyjaciół sama odbyła już kilka takich podróży, dlatego teraz otrzymują propozycję pracy, która stanie się dla nich prawdziwą przygodą! Nie martwcie się, jeśli nie czytaliście żadnego z poprzednich tomów serii „Bzik i Makówka”. Sam dotychczas miałem okazję poznać tylko jedną książkę z przygodami tej dwójki (znakomite „Maliny zza żelaznej kurtyny”), a nieznajomość innych w niczym nie przeszkodziła mi cieszyć się napisaną przez Rafała Witka historią. Jak na dobry, dziecięco-młodzieżowy cykl przystało, wszystkie jego części łączą się ze sobą, lecz także i idealnie nadają do samodzielnego czytania. A czytać jest co, ponieważ twórca w idealnym stylu kontynuuje długą tradycję podobnych dzieł, łącząc klimat współczesności z tym, znanym z ebooków z czasów PRL-u. Znajdziecie tutaj zatem i sentyment, i dziecięcy zachwyt przygodami, i magię, którą młodzi potrafią wykrzesać nawet z najprostszych rzeczy. Do tego całość została sprawnie, lekko, lecz nie infantylnie napisana. Witek nie stworzył kolejnej, naiwnej opowieści dla dzieci, lecz coś, co spodoba się także wewnętrznym dzieciakom kryjącym się w każdym z nas – trzeba jedynie dać dojść im do głosu. I nie wstydzić się faktem, że tyle przyjemności może nam dostarczyć łatwa książka. A ta konkretna dostarcza i to nie mało. Jeśli więc macie ochotę na coś, co przypomni Wam młode lata i przywoła uśmiech na twarzy, sięgnijcie. Warto.