Buźka okładka

Średnia Ocena:


Buźka

Alice Fancourt to świeżo upieczona mama. Po raz pierwszy od porodu postanawia wyjść z domu, pozostawiając córeczkę pod opieką jej ojca. Gdy dwie godziny potem dziewczyna wraca, zastaje męża śpiącego w łóżku na piętrze, a w dziecięcym pokoju… zupełnie inne niemowlę. Alice nie ma wątpliwości — ktoś podmienił dziecko. Jej obaw nie podziela jednak mąż, który oskarża ją o utratę zmysłów. Depresja poporodowa? A może skrzętnie zaplanowana zbrodnia? W sprawę zostaje włączona policja. Za kilka dni mają zostać przeprowadzone testy DNA. Tymczasem Alice wraz z dzieckiem znikają…"Buźka" to znakomity, trzymający w napięciu thriller psychologiczny.

Szczegóły
Tytuł Buźka
Autor: Hannah Sophie
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Buźka w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Buźka PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Meggie

    Matka potrafi rozpoznać własne dzidziuś po spojrzeniu, zachowaniu i wielu drobnych cechach, które dla innych mogą być nierozpoznawalne. Ciężko nawet wyobrazić sobie, jak może poczuć się kobieta, która po powrocie do domu zastaje w łóżeczku obce dzidziuś a w pokoju obok śpiącego męża. Taka sytuacja spotkała Alice Fancourt. Na domiar złego nikt nie jest w stanie potwierdzić jej wątpliwości, a mąż uważa, że nic złego się nie wydarzyło. Czy to może być tylko depresja poporodowa? Czy ktoś faktycznie podmienił dziecko, gdy Alice nie było w domu a mąż spał?Sophie Hannah to brytyjska pisarka, której kryminały psychologiczne zostały opublikowane w 27 państwach a także uzyskały status bestsellerów i grono miłośników. Książki autorki są cenione, o czym świadczą również dwie ekranizacje jej powieści a także dużo nagród, jakie otrzymała. To moje pierwsze spotkanie z twórczością pisarki, dlatego byłam interesująca jaki ślad pozostawi.Opis na okładce intryguje i zachęca do zagłębienia się w lekturę, szczególnie fanów tego gatunku literackiego. Akcja powieści rozpoczyna się niespiesznie, sunąc powoli do przodu i nie zapowiadając zupełnie tego, co się wydarzy. Widzimy młodą matkę, która pierwszy raz od momentu porodu opuszcza za namową teściowej własne dzidziuś pozostawiając je pod opieką męża. To, co zastaje po powrocie do domu przerasta jej oczekiwania. Alice stara się przekonać wszystkich o tym, że ktoś podmienił jej dziecko. Czy to tylko urojenia? Od tego momentu rozpoczyna się swoista, psychologiczna gra, której efekt jest niełatwy do przewidzenia. Jej uczestnikami stają się mimowolnie teściowa Vivienne, mąż David, funkcjonariusz policji a także dużo innych osób.Alice Fancourt to postać, która z pewnością w pamięci zapada, ale ciężko ją jednoznacznie sklasyfikować. Z jednej strony wzbudza współczucie i sympatię, z drugiej ciężko zrozumieć niektóre z jej posunięć, przez co czasem uczucia są mieszane. Wydarzenia, których staje się uczestnikiem wzburzają i zadziwiają. Wyraźnie, wręcz namacalnie przedstawiona została atmosfera, jaka panuje w domu, w którym mieszka a także relacje pomiędzy domownikami. Nie zawsze to, co z pozoru wydaje się pięknym, szczęśliwym obrazem takie w rzeczywistości jest. Skrzętnie skrywane sekrety rodzinne wychodzą na jaw, przez co sytuacja staje się jeszcze bardziej niejednoznaczna niż na początku.Wiele emocji wzbudza mąż Alice, czyli David. Jego portret psychologiczny został nieźle zarysowany, chociaż nie byłam w stanie w pełni zrozumieć, a tym bardziej zaakceptować jego niektórych działań. To skomplikowana osobowość, której cechy poznajemy stopniowo, choć również nie do samego końca. W powieści występuje dużo innych postaci mających własne miejsce i określone zadanie. Rozczarowała mnie trochę kreacja funkcjonariusza policji Simona. Tchnie nieco schematycznością – facet po przejściach, wpadający w kłopoty, lecz tak niezły w tym co robi, że uchodzi mu to na sucho. Zauważa on wszystko to, co umyka innym. Mimo to historia zaciekawia i utrzymuje odpowiedni poziom napięcia odsłaniając karty stopniowo i kierując nierzadko w ślepe uliczki.„Buźka” zapada w pamięci przez pomysł na fabułę, lekkie pióro a także napięcie stopniowane do ostatniej strony. Ludzki umysł jest pełen sekretów i zagłębianie się w jego zaułki wywołuje uczucie niepokoju a także zamęt. Po zakończeniu lektury nasuwa się również myśl, że nierzadko oceniamy zamiary i posunięcia innych przez pryzmat swoich doświadczeń zakładając dobre intencje i sposób postępowania zgodny z naszym. Umysły ludzkie bywają wiele bardziej mroczne, co także należy brać pod uwagę. O tym niejednokrotnie przekonacie się sięgając po tę książkę, której akcja nie jest rwąca, ale wywołuje niepokój i zamieszanie. Z ciekawością śledziłam kolejne jej etapy.

  • Recenzje Kiti

    Z twórczością Sophie Hannah miałam okazję zapoznać się po raz pierwszy kilka lat temu i niestety tamta lektura nie przypadła mi do gustu. ,,Buźka" jednak zainteresowała mnie własną treścią i postanowiłam sprawdzić, jak odbiorę tę konkretną powieść.Alice niedawno narodziła własną córeczkę. Od tej chwili cały czas spędzała tylko z nią. Raz za namową teściowej wyszła do klubu fitness. Gdy wróciła zastała otwarte drzwi, co nieczęsto się zdarzało. Gdy zajrzała do pokoju córeczki zauważyła, że dziewczynka leżąca w łóżeczku nie jest jej córeczką. Alice uważała, że ktoś podmienił jej dzieci, choć tak naprawdę niemal nikt w to nie wierzył.Kryminał spodobał mi się już od pierwszej strony. Trochę nużyło mnie zbędne opisywanie pomieszczeń, czy ubioru danej osoby, jednak na szczęście nie było to zbyt rozwlekłe i częste. Bardzo za to irytowało mnie zachowanie Alice, nawet biorąc pod uwagę finał sprawy, jej zachowanie i tak jest dla mnie niepojęte. Nie potrafię sobie wyobrazić, jak mogła się tak zachowywać i być taka uległa.Fabuła została skonstruowana w taki sposób, że praktycznie do samego końca nie wiemy, jak zakończy się opisana sprawa. Mamy kilka tropów, swoich myśli, przypuszczeń. Jedne są bardziej prawdopodobnie, inne mniej, jednak dopiero na końcu poznajemy prawdę. Osobiście byłam nią wstrząśnięta, gdyż nie wyobrażałam sobie takiego zakończenia. Treść wciąga, a styl autorki jest normalny i prosto przyswajalny. Dzięki temu całość czyta się dynamicznie i z zainteresowaniem. Narracja jest prowadzona przez trzy osoby, a wydarzenia opisane są w trzech czasach - przeszłym, teraźniejszym i przyszłym.,,Buźka" to pierwszy tom serii. Nie mam pojęcia, czy sięgnę po kolejne części, gdy będą dostępne w Polsce. Wiem jednak, że ten kryminał mnie zainteresował, choć rzadko czytam powieści psychologiczne z tego gatunku. Na koniec jeszcze raz zapewniam - nie takiego zakończenia się spodziewacie.Moja ocena: 5,5/6

  • Aneta Smoleń

    Kiedy czytałam tę ksiażkę przez cały czas miałam dreszcze. Zdecydowanie jest to lektura dla czytelników o mocnych nerwach, i dla tych którzy lubią niebanalną fabułę. Ja jestem zachwycona książką, nie mogłam się od niej oderwać, z dużym zapałem czytałam ją aż po ostatnią stronę. Zalecam gorąco

  • aleksnadra

    Sophie Hannah po raz następny wystawiła moje emocje na próbę, wyżęła nerwy niczym wytrawna praczka bieliznę i pozostawiła w konsternacji na długi czas. Wymienione cechy to dla mnie gwarant udanej lektury, a zauważyłam, że stają się charakterystyczne dla prozy tej brytyjskiej autorki, która sama określa siebie jako genetyczną spadkobierczynię Agathy Christie. Alice Fancourt dwa tygodnie temu narodziła córeczkę. Nie wyobraża sobie, że mogłaby wyjść z domu i pozostawić ją pod opieką bliskich. Z niedźwiedzią przysługą przychodzi teściowa i oznajmia, że wykupiła dla młodej mamy karnet do elitarnego klubu sportowego. Alice z niechęcią wychodzi "do ludzi". Gdy wraca po dwóch godzinach, znajduje w łóżeczku córeczki obce niemowlę. Dziewczyna jest zrozpaczona, a nikt nie chce uwierzyć w jej słowa. Policja uważa ją za histeryczkę, a najbliżsi za kłamczuchę, niespełną rozumu, doskonała przedstawicielkę depresji postnatalnej (poporodowej). Dla świętego spokoju zgadzają się na testy DNA. W dniu badania matka z córką znika. Sophie Hannah w wywiadach podkreśla, że początkowa scena książki musi przykuwać uwagę, zainteresować na tyle by czytelnik nie wypuścił lektury z rąk aż do jej naturalnego zakończenia. W przypadku "Buźki" ta teza sprawdziła się idealnie. Mamy młodą matkę, która wychodzi z domu, a po powrocie zastaje obce dziecko, które najbliżsi próbują jej wmówić jako własne. Dziewczyna sama już nie wie czy to objawy choroby, a może wielkiej mistyfikacji, przerażającej gry, w której nie zna zasad. Dodatkowo okazuje się, że mąż, teściowa nie są ludźmi, za których starają się uchodzić, a za ich słowami kryją się jedynie kłamstwa i manipulacje. David Fancourt jest szanowanym i jednym z najbogatszych mieszkańców miasteczka Spilling. Nikt nie spodziewa się jakie tajemnice kryje pod płaszczykiem szarmanckiego i eleganckiego mężczyzny. Pod wpływem zdarzeń wychodzi z niego prawdziwa natura i błędy wychowawcze a także wpływy apodyktycznej matki. Vivienne jest dokładnie taka sama. Pod wyrafinowaną maską dziewczyny sukcesu kryje się hipokryzja i zepsucie, które otwierają nową przestrzeń dla obaw, strachu, przerażenia Alice. Zdeterminowana usiłuje rozwiązać zagadkę tajemniczego niemowlęcia, zaginięcia córeczki i przeszłości groźnych bliskich. Zapytania rodzą odpowiedzi, a te zamiast zaspokajać ciekawość rozbudzają ją z całym impetem. Nikomu nie można zaufać i trzeba mieć oczy i uszy otwarte na każdą, nawet najmniejszą informację. To w szczegółach tkwi rozwiązanie, które niby jest podane na tacy, a tym samym ukryte przed żądnym sensacji czytelnikiem. Sophie Hannah przyznaje, że Agatha Christie miała wielki wpływ na jej twórczość, i że przejęła jej pisarską filozofię i poglądy na temat zasad dobrej powieści kryminalnej. Tak jak niedościgniona mistrzyni zapętla opowieść, miesza tropy i podsuwa wskazówki, tak by czytelnik nie od razu pojął misterny plan i sekrety poszczególnych bohaterów. Pozwala nam na poznawanie, obserwację, dedukcję lecz ma w zanadrzu kilka zwrotów akcji, które dokumentnie niszczą stworzony obrazek i zmuszają do zadawania kolejnych pytań, głębszej analizy. "Buźka" to niepokojący thriller i opowieść psychologiczna pełna napięcia, suspensu, która niebezpiecznie przyspiesza tętno serca, wstrzymuje oddech i na długo zostaje w pamięci. Zaginione dziecko, zrozpaczona matka, demoniczny tatuś i nadopiekuńcza teściowa to początek koszmaru, który chcę przeżywać jedynie na kartach powieści...

  • Maadziuulekx3

    Alice Francourt to świeżo upieczona mama. Nie odstępuję własnej córki Florence nawet na krok, zapatrzona jest w nią jak w obrazek. Pewnego dnia po namowach rodziny postanawia wyjść na parę godzin z domu. Nie podoba się jej ten pomył, gdyż nie chce opuszczać dziecka, lecz w końcu zgadza się pojechać do fitness klubu. Jednak tam nie potrafi się zrelaksować. Ciągle myśli o powrocie do domu do ukochanego dziecka.Gdy w końcu szczęśliwa wraca do domu nie wie co ją tam czeka. Wchodzi do dziecinnego pokoju, zagląda do łóżeczka i dostaje szoku wszczynając alarm. W łóżeczku nie znajduje się jej mała Florence tylko jakieś zupełnie inne dziecko. Jej mąż David zaalarmowany krzykami nie może uwierzyć w to co wygaduje jego małżonka Alice. Przecież w łóżeczku leży Florence, więc dlaczego Alice twierdzi inaczej? David sądzi, że to jakiś głupi żart, lecz Alice ciągle stoi przy swoim, że to jest obce dziecko, a nie jej córeczka, którą sama urodziła. Czy to depresja porodowa? Czy domysły Davida, że dziewczyna straciła zmysły są prawdziwe? A może ich dzidziuś zostało podmienione? Jeżeli tak po co ktoś miałby podmieniać dzieci?W chwili desperacji, że Alice nikt nie wierzy oprócz teściowa postanawiają przeprowadzić testy DNA by udowodnić mężowi, że ma racje. Jednak kilka dni przed przeprowadzeniem badań Alice z dzieckiem znikają.A ty co byś zrobiła, gdybyś w łóżeczku dziecięcym zobaczyła nie własne dziecko, a wszyscy dookoła uważaliby cię, że po prostu oszalałaś? To właśnie spotkało Alice Francourt. Sama zaczęłam się zastanawiać po co ktoś miałby podmieniać dzieci i jaki miałby w tym własny cel, gdy zagłębiałam się w kolejne strony książki. Zdarzały się momenty, gdy wraz z innymi stwierdzałam, że Alice ma depresję poporodową. Jednak kotłujące się w mej głowie zapytania ciągle nie dawały mi spokoju wraz z odkrywanymi faktami.Historia powieści przedstawiona jest z dwóch perspektyw. Alice Francourt opowiada toczące się wydarzenia w pierwszej osobie. Poznajemy dzięki temu jej przemyślenia, lęki, uczucia, domysły w sprawie podmiany dziecka, strach, a także niedowierzanie. Drugą rolę narratora otrzymują komisarze policji, którzy wszczynają śledztwo zniknięcia Alice i dzidziusia z czego możemy podążać ich tokiem myślenia, obawami, a także poznawać nowe wiadomości i fakty postępowania.Akcja książki trzyma od początku do końca. Zagłębiając się w kolejne kartki historii coraz trudniej odrywamy się od książki. Chcemy za wszelką cenę poznać prawdę. Z wypiekami na twarzy chłonęłam każde kolejne wydarzenia. Autorka idealnie buduje napięcie z czego dozuje naszą adrenalinę, która gwałtownie wzrasta, a po chwili opada, gdy nie otrzymujemy odpowiedzi na nasze pytania. Autorka miała interesujący plan, gdyż nie pozwala nam tak dynamicznie odkryć zagadkę, kluczy pomiędzy wydarzeniami, wrzuca mylne tropy doprowadzając do szewskiej pasji naszą psychikę. W całej książce pdf spodobał mi się pomysł ciekawej fabuły, wyśmienicie skonstruowanej intrygi, dzięki czemu akcja nie nudzi, a wręcz doszczętnie pochłania.,,Buźka" jest drugą książką Sophie Hannah, którą dotychczas przeczytałam i autorka mnie po prostu powaliła. Napisała idealny thiller psychologiczny, który został dokładnie zbudowany od początku do końca. Posiada bardzo interesujący styl pisania, niebywałe lekkie pióro, tworzy bardzo interesującą grę słów, dzięki którym książka ebook staje się bardziej ciekawsza, omawia różnorakie emocje jakie towarzyszą naszym bohaterom z czego bardziej przybliżamy się do nich, a okładka potęguje doskonałość książki. Nie mogę się doczekać kolejnych powieści Sophie Hannah. Gorąco zalecam !

  • Mała Pisareczka

    Najwidoczniej złapałam bakcyla na kryminały współczesne! Ledwie skończyłam "Błąd w zeznaniach" Sophie Hannah, a już sięgnęłam po jej kolejną powieść. Tym razem postanowiłam cofnąć się do początków literackich, w których po raz pierwszy pojawia się para policjantów - Simon Waterhouse i Charlie Zailer.Alice Fancourt na pozór wydaje się mieć wszystko, czego dusza zapragnie. Wyszła za mąż za przystojnego i piekielnie bogatego Davida, który nad wszystko miłuje rodzinę - a więc i własną matkę, silną panią domu, Vivienne. Teraz przyszło na świat (choć nie bez malutkich komplikacji) jej kochane maleństwo, Florence.Niemowlak ma już miesiąc, kiedy Alice postanawia - za namową teściowej - udać się do fitness clubu, by nareszcie zażyć trochę relaksu. Ale kiedy wraca - nie zastaje Florence, ale nie poznaje własnego dziecka... Czy to depresja poporodowa? A może skrzętnie zaplanowana zbrodnia? W sprawę zostaje włączona policja. Za kilka dni mają zostać przeprowadzone testy DNA. Tymczasem Alice wraz z dzieckiem znikają…"Buźka" to początek serii "The Waterhouse & Zailer", wcześniej słynna pod tytułem "Twarzyczka". Jednak przede wszystkim to idealnie napisany thriller psychologiczny, od którego nie sposób się oderwać: pełen tajemnic, zagadek, niewyjaśnionych zachowań a także słów, tak ważnych dla rozwiązania sprawy.Fabuła w pierwszym momencie nie zrobiła na mnie dużego wrażenia. O zaginięciu dzidziusia już nawet kręcono seriale telewizyjne. Do takiej zagadki można stworzyć multum motywów, jakimi to można się kierować. Ale Sophie Hannah spojrzała na tę sprawę z zupełnie innej perspektywy, udowadniając przy tym, iż w jej powieści nie spotykamy się ze słówkiem "schemat".Akcja prowadzona jest z dwóch różnorakich perspektyw - raz przemawia narrator wszechwiedzący w okresie teraźniejszym na zmianę z retrospekcją wypowiedzi pierwszoosobowej. Raz poszukujemy Alice i dziecka; by za chwilę powrócić do zdarzeń z przeszłości i zrozumieć, dlaczego w ogóle doszło do tragedii (nie zapominajmy przecież, iż "Bużka" to opowieść psychologiczna). Do tego autorka gra fair - poznajemy wszystkie szczegóły sprawy, rozsypane po całej powieści niczym kawałki puzzli, dzięki którym możemy według swojego uznania ułożyć obraz i odgadnąć trudną zagadkę.Po przeczytaniu trzech ebooków napisanych przez Sophie Hannah mogę wyjść z założenia, iż ma ona niesamowity talent do kreowania zagadkowych postaci, które ciężko jednoznacznie ocenić. Ogranicza się przy tym do kręgu pewnych nazwisk i to właśnie wśród nich mamy szukać sprawcę. Zarówno majętną rodzinę Fancourt, jak i brytyjską policję z Simonem i Charlie na czele poznajemy od ich "wewnętrznej strony" - od ich charakteru i osobowości. Pod tym wobec autorka powołała do życia samych indywidualistów, którzy w najmniejszym stopniu nie są idealni, a same przebłyski detektywistyczne wychodzą raczej z dogłębnej analizy i dedukcji.Tak jak w przypadku "Błędu w zeznaniach", tak i tutaj historia zupełnie jak auto powoli wchodzi na najwyższy bieg. Jeżeli tylko przebrnie się przez pierwsze kilkanaście stron, które, choć ciekawe, mogą sprawiać trudności niecierpliwemu czytelnikowi, potem nie będzie sposobu oderwać się od "Buźki". Autorka powolutku nakreśla nam pełen obraz, a gdy w końcu poznajemy odpowiedź na nurtujące nas pytania, doznajemy (a przynajmniej ja doznałam) lekkiego szoku. Rozwiązanie jest zadziwiające, nietuzinkowe i choć na mój gust lekko naciągane, nie można nie wyjść z podziwu!Gorąco zalecam "Buźkę" wszystkim tym, którzy szukają współczesnego dobrego(!) kryminału. Nie zdziwię się, jeżeli niebawem wszyscy będą mówić tylko i wyłącznie o Sophie Hannah, dając tym samym wyraz swego zachwytu ponad umiejętnościami Brytyjki. Sama już zakochałam się w twórczości tej pani, która jest tak różna od słynnych mi powieści Królowej Kryminału! Nie mogę doczekać się ciągu dalszego!http://wymarzona-ksiazka.blogspot.com/2015/06/buzka-sophie-hannah-przedpremierowo.html