Buntowniczka z pustyni. Tom 2. Zdrajca tronu okładka

Średnia Ocena:


Buntowniczka z pustyni. Tom 2. Zdrajca tronu

Druga element "Buntowniczki z pustyni", bestsellerowej powieści według "New York Timesa", autorstwa laureatki nagrody Goodreads dla najlepszego debiutującego pisarza w 2016 roku. Zaledwie kilka miesięcy temu Amani Al-Hiza, pragnąc wolności, uciekła z domu położonego na końcu świata i zaczęła przemierzać bezkresne piaski magicznej pustyni w towarzystwie tajemniczego obcokrajowca, Jina. Teraz jednak sytuacja znacząco się zmienia. Kiedy Amani wbrew swojej woli trafia do epicentrum reżimu – pałacu sułtańskiego – przyświeca jej jeden cel: obalenie tyrana.  Zapomnij o wszystkim, co wiesz o Miraji, o rebelii, o dżinach i Jinie a także Niebieskookiej Bandytce. W "Zdrajcy tronu" jedyne, czego możesz być pewien, to to, że nic nie jest pewne.

Szczegóły
Tytuł Buntowniczka z pustyni. Tom 2. Zdrajca tronu
Autor: Hamilton Alwyn
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Czwarta strona
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Buntowniczka z pustyni. Tom 2. Zdrajca tronu w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Buntowniczka z pustyni. Tom 2. Zdrajca tronu PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Dominika Stryszowska

    Właśnie mam przed sobą drugi tom Buntowniczki z pustyni, a mianowicie Zdrajce tronu. Tym razem od autorki - Alwyn Hamilton dostaliśmy książkę grubszą, bardziej treściwą i naszpikowaną zawrotną akcją. Od pierwszych stron wpadamy w wir intryg i politycznych zagrywek, dla osób które tak jak ja miały przerwę pomiędzy tomami, może to przyprawiać o zawrót głowy, ponieważ treść z pierwszego tomu się nie powtarza, nie ma wtłumaczeń zdarzeń co osobiście dla mnie jest wielkim plusem. Amani parę miesiecy temu ucieka z własnego rodzinnego miasta, poznaje Jina, przyłącza sie do rebelii Księcia Buntownika, odkrywa że jest Półdżinem i ma moc władania pustynią. Staje się częścią świata buntowników i podczas odbijania zakładników z więzienia odnajduje własną ciotkę, do której miały dołączyć z mamą w Izmanie. Jednak nie jest to miłe spotkanie rodzinne, bo ciotka obwinia Amani o śmierć siostry i sprzedaje info o siostrzenicy Sułtanowi, dla którego Półdżin jest wyjątkowo cenny. Ponieważ tylko on może sprowadzić Dżina. Tym metodą Amani trafia do haremu, przetrzymywana przez zaszyte pod skórą żelazo, które powstrzymuje jej moc. Jest to początek tragicznych wydarzeń, ponieważ nikt nie jest tym za kogo go uważano. W dodatku Jin nagle znika. Kto okaże się zdrajcą? Śmiem twierdzić że ta element jest lepsza od poprzedniej. Co nie jest łatwym zadaniem dla autora, a w momencie gdzie w przygotowaniu jest już trzeci tom daje nam gwarancję idealnej przygody. W książce pdf jest wszystko, co powinno się znaleźć w dobrej fantastycznej młodzieżówce. Tajemnica, zdrada, intrygi, niewielki wątek romantyczny, realizm i znaczna spójnosć wydarzeń. Książka ebook jest realistyczną baśnią, w której mamy dżiny i półdżiny, istoty z piasku, złe moce i demonicznych drapieżników. Wspaniałe klimaty tysiąca i jednej nocy sprawiają że jestem skłonnna uwierzyć, że teraz na jakiejś dzikiej pustyni każdy może spotkać potężnego Dżina. Czyta się jednym tchem, akcja cały czas pędzi, nie ma momentów nudy. Autorce udało się zbudować świeży , niepowtarzalny świat co ostatnio jest dość trudne.  Zalecam wszystkim wielbicielom piasku, Aladyna i arabskich opowieści.

  • klaudja96

    Uwielbiam czytać serie. Nie lubię na długo rozstawać się z ulubionymi bohaterami, a czytanie o ich kolejnych przygodach to dla mnie czysta przyjemność. Więc od razu skończywszy Buntowniczkę z pustyni musiałam sięgnąć po zdrajcę tronu. I cóż to była za przygoda. Zdrajca tronu jest zdecydowanie lepszy niż pierwszy tom. Zaskakujące zwroty akcji, sprawiały, że książkę czytałam z wypiekami na twarzy. Jeszcze więcej czarujących opisów i bohaterów. Legenda Niebieskookiej Bandytki wzrastała wraz z opowieścią o Fahali, aż przemieniła się tak, że nie rozpoznawałam jej w całości. Kolejne przygody Amani doprowadzają ją do sułtańskiego pałacu. Tam również trafia na własnych starych przyjaciół, lecz poznaje także nowych. Szczerze wam przyznam, że polubiłam Sułtana. Prosto mogłam wczuć się w jego sytuację, dlaczego był taki a nie inny, dlaczego dokonał tych szczególnych wyborów. W pałacu sułtańskim nic nie jest takie oczywiste i łatwe jak może się wydawać. Nie wiadomo komu zaufał. Naprawdę lubię takie zagrywki polityczne. Odkrywanie tego wszystkiego. Dzięki temu, że czasem się mylę mam wrażenie, że książka ebook nie jest tak przewidywalna. Żałuję tylko, że w tym tomie była tak mało Jina. Uwielbiałam tą chemię miedzy nim a Amani. Lecz jak tylko się pojawiał to mnie nie zawodzili swoim zachowaniem. Lekki styl autorki sprawił, że nie mogłam się oderwać od książki., Widmo egzaminu na drugi dzień nie zmusiła mnie do odłożenia książki. Za wszelką cenę chciałam się dowiedzieć jak to się skończy. Nie mogę zapomnieć również o tej pięknej oprawie graficznej. Cieszę się, że wydawnictwa coraz częściej wydaje książki w tak cudowny sposób. No nic mi został czekać na trzeci tom i wszystkim gorąco zalecać przygody Amani i Jina. Jeżeli jeszcze nie czytaliście to śmiało możecie po to sięgać.

  • Dominika

    Szesnastoletnia Amani pragnie uciec z Dustwalk, gdzie niewiele znaczy i nie ma nic do powiedzenia, ponieważ narodziła się dziewczyną. Jej marzeniem jest Izman, miasto, które zna z opowieści własnej matki. Jest pewna, że tam ułoży sobie korzystniejsze życie niż u wuja i ciotki. Żeby zdobyć pieniądze na podróż udaje się do Deadshot na zawody strzelecki. Jest przekonana, że dzięki swoim zdolnościom wygra turniej. Niestety sprawy się komplikują i wspólnie z poznanym tam Obcokrajowcem ucieka z miejsca zdarzenia. Amani nie sądzi, iż jeszcze kiedykolwiek spotka tajemniczego chłopaka, póki nie przychodzi on do sklepu, w którym pracuje, by ukryć się przed szukającymi go żołnierzami. Kobieta pragnie zbiec razem z nim, lecz Jin się na to nie godzi. W trakcie ich spotkania zaczynają bić dzwony, nie przypominające brzmieniem tych nawołujących do modlitwy. Dźwięk, którego Amani nie słyszała od dawna. Oznacza bowiem, że w mieście pojawiły się Pierwsze Stworzenia i zaczęło się polowanie. Kobiecie udaje się schwytać buraqi, magiczną istotę z piasku, jednak niewiele z tego ma, bo pieniądze i tak otrzyma jej wuj. Zrezygnowaną dziewczynę zatrzymują żołnierze i wtedy przybywa chłopak ze wschodu, by ją uratować. Od tego wydarzenia zaczyna się pełna emocji ucieczka przez pustynne piaski, podczas której wszystko jest możliwe. Po przeczytaniu tej książki nigdy bym nie powiedziała, że to pierwsza opowieść autorki. Jest to rewelacyjna, nieprzewidywalna historia napisana w idealnym stylu. Pustynia i dżiny ostatnio zaczęły się pojawiać w literaturze coraz częściej. Alwyn Hamilton stworzyła z tego niezwykłą opowiadanie w magicznym klimacie. Wprowadza czytelnika w wykreowany przez siebie świat w taki sposób, że człowiek zdąża się z nim zaznajomić i go zrozumieć. Nie wrzuca postaci ot tak, tłumaczy czym są, jak wyglądają, co jest naprawdę dużym plusem. Akcja toczy się w takim tempie, że ciężko odłożyć książkę, ponieważ zakończenie jednego rozdziału zmusza do przeczytania kolejnego. Główna bohaterka Amani wychowała się na pustyni. Marzy o tym, by wyrwać się z miejscowości, w której mieszka i wieść inne lepsze życie. Nie przebiera w słowach i zdarza jej się coś powiedzieć, zanim pomyśli. Jest nieustraszona, lecz bez przesady i dąży do celu mimo przeciwności. Trudno nie darzyć ją sympatią, ponieważ jest naprawdę intrygującą postacią. Chociażby jej niewyparzony język, czy zachowanie sprawiają, że nie da się jej nie lubić. Podobnie było z Jinem, który od razu przypadł mi do gustu i go pokochałam. Na początku powieści jest bardzo tajemniczy, później zagadkowość trochę się ulatnia, jednak stale gdzieś się tli. Buntowniczka z pustyni to pozycja, którą moim zdaniem warto przeczytać i posiadać w własnej biblioteczce. Pochłania niczym ruchome piaski w filmach i ma przepiękną uwagę, w której się zakochałam. Z całego serca polecam! Recenzja też na blogu: https://ksiazkidusza.blogspot.com/2017/08/buntowniczka-z-pustyni-alwyn-hamilton.html

  • Malinka94

    Bardzo czekałam na drugi tom trylogii „Buntowniczka z pustyni” i wreszcie się doczekałam! Cóż to była za uczta dla mej wyobraźni! O ile pierwsze części niemalże każdej serii potrafią przykuć uwagę, zafascynować i zachęcić do kolejnego tomu, o tyle drugie najczęściej okazują się bardzo średnie jak nie gorzej. Lecz w przypadku „Zdrajcy tronu” jest inaczej. Amani, Niebieskooka Bandytka, wierna członkini rebelii pragnie, żeby na tron wstąpił Zbuntowany Książę Ahmed. Los sprawia, że kobieta trafia tam, gdzie nie chciała się znaleźć w ogóle – sułtańskiego pałacu. Co tam się działo…! W pałacu Amani poznaje sporą ilość osób, które w mniejszym albo większym stopniu chcą utrudnić jej życie, poznaje także bliżej Sułtana, staje się jego marionetką. Większość książki to właśnie życie na dworze i próby wydostania się z niego przez Amani. Alwyn Hamilton nie dała mi ani chwili wytchnienia, kiedy już zabierałam się za czytanie. No nie ma kiedy odpocząć, ponieważ akcja idzie do przodu z prędkością błyskawicy. Pierwszy tom oczarował mnie swoim światem, mitami, legendami o ludziach i Dżinach żyjących dużo setek lat wcześniej; zachwycił mnie pustynią, jej srogością, mściwością i nieokiełznaniem. Natomiast drugi, choć losy się w mieście podobał mi się ze względu na prowadzone gry polityczne. Szczególnie moją uwagę zwróciła sama postać Sułtana, który okazał się inteligentnym i niezwykłym mężczyzną, choć to przecież czarny charakter, ma być zły i bezwzględny, prawda? A mnie akurat on bardziej intrygował jak główne postaci. Chociaż Ahmed także miał w sobie coś ciekawego, to całe show skradł w moich oczach Sułtan. To była lekka, choć nie lekka lektura. Lekka z tego względu, że nie jest to fantastyka najwyższych lotów, lecz młodzieżówka, którą czyta się z wypiekami na twarzy, a która nie przytłacza opisami, ciężkimi wyrazami czy ciągłymi scenami walki. Wszystko jest nieźle wyważone. Druga strona w moich oczach wygląda tak, że nie jest to lekka książka, ponieważ jest w niej trochę polityki, planowania i chęć utrzymania władzy jak najdłużej. Intrygi, podstępy i dwulicowość – tak opisałabym dwór Sułtana, a Amani, która tam trafia musi sobie jakoś radzić… i przetrwać. Choć czytałam książkę długo to kiedy już przysiadłam nie potrafiłam się oderwać a samo czytanie szło mi błyskawicznie. Pewnie przez fakt, że chciałam bardzo wiedzieć, co wydarzy się dalej. Działo się wiele i to właśnie nagłe zmiany akcji sprawiały, że moje pragnienie poznania dalszych losów było ogromne! Alwyn Hamilton udowodniła, że można napisać drugi tom jeszcze lepszy od pierwszego i unieść poprzeczkę dość wysoko. Nie mogę doczekać się ostatniego tomu, zwieńczenia trylogii o Niebieskookiej Bandytce. „Zdrajca tronu” zakończył się w takim momencie, że nie mogę zrobić nic innego jak tylko czekać, przeczytać i dowiedzieć się czy rebelia odniesie sukces czy raczej zostanie zapomniana w piaskach pustyni…

  • Honorata Jamroży

    Pierwszy tom bardzo mi się podobał. Sięgając po następny miałam nadzieję, że autorka utrzyma poziom. Zostałam jednak zaskoczona. Ten tom okazał się wiele lepszy od poprzedniego. Aż boję się sięgnąć po kolejny. Jeśli autorka utrzyma taką zwyżkową tendencję to wiem, że gdy pojawi się trzecia element będę miała co najmniej jedną nieprzespaną noc. Zakończenie Buntowniczki z pustyni dało nam nadzieję, że wszystko nieźle się ułoży. Jednak w Zdrajcy tronu sytuacja się komplikuje. Osoby, które wydawały się, że są przychylnie nastawione do rebelii tak naprawdę zdradzały. Pojawią się również nowe osoby. Jedne dobre, drugie niekoniecznie. Niestety trzeba nastawić się na śmierć nieźle poznanych już bohaterów. Pojawi się również wiele kluczowych zwrotów akcji. Książka ebook trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, pozostawiając po sobie niedosyt, który zostanie zaspokojony dopiero przy kolejnym tomie. Plusem książki nie jest tylko bardzo niezła fabuła, lecz również cudowna okładka. Ma ona złote dodatki, które cudownie się mienią w świetle. Jest to doskonała pozycja dla okładkowych srok.

  • Anonim

    Jeszcze więcej akcji i jeszcze więcej emocji.Drugi tom ,,Buntowniczki z pustyni" wciska nas w fotel i nie pozwala od siebie oderwać, aż do ostatniego zdania. Amani zostaje zdradzoną przez osobę, której zaufała, którą miała za rodzinę. Trafia na dwór Sułtana, gdzie poznaje przyszywane rodzeństwo Jina a także Ahmeda, a także ich ojca. W wyniku zemsty dawnego przyjaciela, zostaje uwięziona w swoim ciele. Od tego momentu nie może przeciwstawiać się poleceniom władcy. Główna bohaterka doświadczy w tej powieści wielu zdrad, bólu, smutku, jednak także znajdzie sprzymierzeńców, którzy będą gotowi walczyć razem z nią. Co się z nią stanie? Czy zdoła uciec? Po kim będzie nosić żałobę i kogo opłakiwać? Zakończenie to istny rollercoaster, który wyleci z tobą w kosmos, a następnie spadnie wbijając cię w ziemię. Zalecam całym sercem !!! ♥♥♥

  • Roksana Szejna

    Amani Al-Hiza wyrwała się z zabitej deskami wioski Dustwalk, żeby przemierzać bezkresne piaski pustyni wraz z zagadkowym chłopakiem Jinem. W drodze ku wolności czekało na nią dużo przygód, nie obeszło się też bez przeciwności losu. W drugiej części sytuacja zmienia się diametralnie. Amani wbrew swojej woli trafia do pałacu Sułtana, gdzie zostaje uwięziona. Od tej chwili ma w głowie tylko jeden cel: uwolnić się spod władzy tyrana, a także obalić jego rządy. Nie będzie to jednak łatwe. Czy znajdzie sojuszników, którzy pomogą jej wydostać się z pałacu? Czy przyjaciele nie zostawią jej na pastwę losu i obmyślą plan ucieczki Amani? A także co się losy z Jinem? Jeśli chcecie znać odpowiedzi na te pytania, koniecznie przeczytajcie "Zdrajcę Tronu"! Jedynym minusem "Buntowniczki z pustyni" było to, że tak dynamicznie się skończyła. Dlatego gdy zobaczyłam, że następna element ma nad 550 stron, byłam w siódmym niebie. Chciałam jeszcze mocniej zagłębić się w świat pustyni, lepiej poznać bohaterów, przeżywać z nimi kolejne przygody. Muszę przyznać, że gdy zasiadałam do lektury "Zdrajcy Tronu" byłam w dołku czytelniczym, jednak miałam nadzieję, że Alwyn Hamilton pomoże mi się z niego wydostać, abym na nowo mogła czerpać przyjemność z czytania. Nie zawiodłam się! Mimo że książka ebook pochłonęła mnie na dobre dopiero od setnej strony, to do ostatniego słowa pozostałam w świecie stworzonym przez autorkę, która po raz następny odwaliła kawał idealnej roboty! Rzadko zdarza mi się kierować pochwały w stronę autorów, aczkolwiek Alwyn Hamilton zasługuje na duże brawa! To, co potrafi ona robić z czytelnikiem, który podczas czytania jej powieści przeżywa prawdziwy kalejdoskop emocji, co więcej trzyma go w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, naprawdę jestem dla Niej za to pełna podziwu. "Zdrajcę Tronu" a także "Buntowniczkę z pustyni" łączy dużo rzeczy, jednak są również takie które je od siebie różnią. W pierwszej części Nasza dzielna bohaterka przemierzała pustynię w poszukiwaniu lepszego jutra. Autorka przedstawiła Nam, jak wygląda życie w małej mieścinie, gdzie nie ma żadnych perspektyw na przyszłość, wprowadziła Nas w świat dżinów, półdżinów, magicznych koni Buraqi a także pokazała jak wygląda wędrówka przez niekończące się piaski bez niezbędnej do przetrwania wody i jedzenia. W drugiej części Alwyn Hamilton przenosi Nas do pałacu Sułtana, przybliża Nam życie ludzi z bogatszych sfer miasta, królewskiej rodziny, a także samego władcy, co więcej uświadamia Nam jak są traktowane małżonki w haremie, a także pokazuje, że nikomu nie można ufać, zwłaszcza swojej rodzinie. Autorka dbała o to, żeby mowa powieści był lekki i przyjemny, a książkę czytało się w szybkim tempie. Podobnie jak w "Buntowniczce z pustyni" nie zabrakło tu niespodziewanych zwrotów akcji, ciekawej fabuły a także znacznej ilości przygód. Alwyn Hamilton odpuściła Nam nic nie wnoszące, dłużące się opisy, chociaż myślę, że gdyby umieściła je w własnej powieści, to czytałoby się ją równie dobrze. Co więcej ilość epitetów pomagających czytelnikowi przenieść się w magiczny świat pustyni, jest naprawdę ogromna, a dzięki nim jesteśmy w stanie jeszcze mocniej wczuć się w klimat książki, który jest zupełnie inny niż w pierwszym tomie, lecz fascynuje równie niesłychanie. Jeżeli chodzi o bohaterów, to w drugim tomie autorka wprowadza dużo świeżych postaci, niestety zapominając o tych, którzy pojawili się w pierwszej części. I podobnie jak w "Buntowniczce z pustyni" nie przybliża Nam dokładnie każdej z nich, tylko stwarza ich ogólny zarys. Najbardziej brakowało mi osoby Jina, mam nadzieję, że w kolejnym tomie będę mogła się nim wreszcie nacieszyć :) Jeśli stale zastanawiacie się, czy sięgnąć po serię Alwyn Hamilton, to mam nadzieję, że Was do tego zachęciłam. Zalecam ją wszystkim wielbicielom fantastyki, powieści młodzieżowych, którzy poszukują w ebookach czegoś innowacyjnego i kreatywnego, a zapewniam, że na pewno się nie zawiedziecie! Osobiście jestem bardzo ciekawa, co autorka zaserwuje Nam w trzecim tomie, ponieważ muszę przyznać, że "Zdrajcą Tronu" wysoko uniosła sobie poprzeczkę. Mam nadzieję, że Wydawnictwo Czwarta Strona dynamicznie zdecyduje się wydać polską wersję książki, gdyż nie mogę się już doczekać kontynuacji tej fenomenalnej historii!

  • xmarta_x

    Druga element wyjątkowej serii Alwyn Hamilton Tu Amani sama musi zmierzyć się z 'pałacowym życiem', co wcale nie należy do łatwych zadań. Jako jedna z kobiet sułtańskiego haremu postanawia sobie uratować przyjaciół i świat przed podłym i bezwzględnym sułtanem... Książka ebook jest niesamowita i o dużo lepsza od pierwszej części♥ Akcja jest płynna, interesująca i nierzadko z zaskakującymi zwrotami akcji. Poza tym okładka po prostu przyciąga wzrokiem czytelnika. Połączenie fantastycznej przygody z nutką fantastyki tworzy cudowną mieszankę, po którą każdy powinien sięgnąć jak najszybciej! x "Umieranie to coś, co jest wam pisane. To jedyna rzecz, jaką wszyscy robicie bezbłędnie."

  • redgirlbooks

    ''Całował mnie jakby to był pierwszy i ostatni raz. Jakbyśmy mieli od tego spłonąć żywcem. A ja wtuliłam się w niego, jakbym o nic nie dbała. Rebelia mogła upaść, cała pustynia mogła się zapaść, lecz teraz, kiedy obydwoje żyliśmy, byliśmy ze sobą, złość pomiędzy nami przemieniła się w inny ogień, który wciągał nas w siebie, aż straciłam orientację, kto żarzył się większym blaskiem.'' Niebieskooka Bandytka mieszkała w niewielkiej miejscowości o nazwie Dustwalk. Młoda, siedemnastoletnia kobieta żyła w świecie mężczyzn, którzy rządzili twardą ręką. Dziewczyny nie miały prawa głosu, musiały godzić się na taki los, lecz Amani była inna. Wiedziała czego chce i brała los w własne ręce. Pustynna dziewczyna, która żyła ogniem i prochem strzelniczym, za sprawą poznanego przez nią Jina, trafia w sam środek rebelii zbuntowanego księcia. Dowiaduje się o sobie czegoś wyjątkowo ważnego. Wychowała się na pustyni, która była nierozłączną częścią jej jestestwa. Dawała jej nieograniczone możliwości i niesamowite moce. Młoda kobieta przeżywa dużo groźnych przygód, z których wychodzi cało, lecz nie tym razem. Zostaje zdradzona przez swoją krew. Otruta i pozbawiona przytomności zostaje porwana z obozu rebeliantów. Budzi się w pałacu Sułtana. Bez własnej mocy, zależna od jego rozkazów musi zamieszkać w haremie. Osamotniona, bez przyjaciół wśród wrogich jej dziewczyn musi na nowo obudzić własną waleczność, lecz przede wszystkim się wydostać i ostrzec własnych przyjaciół, że Sułtan chce stworzyć niepokonaną armię, która może zniweczyć cel rebelii. Jakiś miesiąc temu czytałam Buntowniczkę z pustyni, do której miałam zastrzeżenia, a jednym z nich była przewidywalność. O tej części nie można powiedzieć, że taka była, ponieważ to byłoby kłamstwo. Autorka nie raz potrafiła mnie zaskoczyć i zaszokować. Nie zabrakło w tej części zaskakujących wątków, czy niespodziewanych zwrotów akcji. Napięcie towarzyszyło mi przez cały czas czytania tej książki. Trzymałam kciuki za Amani, dopingowałam jej i pokochałam ją bardziej niż w pierwszej części. Kobieta się zmieniła, wydoroślała i przestała być samolubna. Jest gotowa bronić nie tylko siebie, lecz też własnych przyjaciół i ludzi, którzy tej pomocy potrzebują. Bardzo podobało mi się, że autorka nie zrezygnowała z legend. Uwielbiam takie historie i czytam je z prawdziwą przyjemnością. Miałam kłopot ze zrozumieniem pewnej postaci i tutaj muszę pogratulować Alwyn Hamilton, ponieważ dobrze namieszała mi w głowie i zaczęłam wierzyć w to, co chciała żebym wierzyła. Taki mały zabieg psychologiczny, a jakże przekonujący. Nabrałam się. Są serie, w których to druga element rzadko dorównuje pierwszej. Tu było na odwrót. Podczas gdy Buntowniczka z pustyni wydawała się być niedopracowana to Zdrajca tronu nadrobił te braki z nawiązką. Alwyn Hamilton dała z siebie wszystko i zrobiła to z przytupem, a ja muszę mieć nadzieję, że w kolejnej części utrzyma poziom tej Zdrajcy Tronu. ''Zdrajca tronu'' to przesiąknięta magią i lekkością opowiadanie o tym, że warto walczyć o to, w co wierzymy. Szybka i wciągająca jak piaski pustyni. Ta książka ebook sprawi, że będziesz pragnąć jeszcze więcej legend, wyrazistych postaci i lekkiego pióra autorki. Owinięta tajemnicami, intrygą i niebezpieczeństwem sprawi, że nie będziecie mogli oderwać się od niej nawet na chwilę. Jeśli Buntowniczka z pustyni nie była tym czego oczekiwaliście to Zdrajca tronu zrekompensuje wszystkie braki pierwszej części. Daj się porwać niesamowitej przygodzie, wraz z Niebieskooką Bandytką. ''Kłopot z wiarą polega na tym, że ona nie jest równoznaczna z prawdą.''

  • Monika Szulc

    Amani żyje w świecie pełnym legend, dżinów i wojen. Kobieta w końcu wyrwała się spod jarzma surowego wuja, ale wplątała się w coś o dużo poważniejszego. Niebieskooka Bandytka jest słynna na całej pustyni i nie bez powodu zdobyła ten tytuł. Waleczna, nieposkromiona i dzielna Amani, bierze udział w rebelii, a kiedy trafia do pałacu Sułtana, pojawia się szansa nie do odrzucenia. „Zdrajca tronu” to drugi tom serii, która swoim nieodpartym urokiem zdobyła moje serce, a dalekowschodnie klimaty dodatkowo wpłynęły na moją sympatię wobec tej powieści. Czekałam na ciąg dalszy, tym bardziej, że pierwsza element skończyła się w dość nieoczekiwanym momencie i kiedy zabrałam się lekturę „Zdrajcy”, nie byłam w pełni zadowolona, wręcz nie potrafiłam się do końca cieszyć przygodami Amani. Jin, jeden z ważniejszych bohaterów tej serii nie jest idealny. Pierwszy tom był przesiąknięty jego osobą, a ja zaakceptowałam go takim, jakim jest. Pomimo wad (licznych) chciałam więcej Jina i liczyłam na objaśnienie wielu spraw, a tak naprawdę jest go tu bardzo mało. Początkowo miałam ochotę go udusić. Dokonał wyboru, który nieodwracalnie wpłynął na moje uczucia wobec niego i musiałby długo się płaszczyć, bym mogła wybaczyć mu to, co zrobił. Oczywiście Amani nie jest dla niego tak restrykcyjna jak ja. Czepiam się wątku miłosnego, ponieważ tak naprawdę liczyłam na jego rozwój, jednak w tej powieści chodzi o coś znacznie głębszego, a mianowicie o wolność i godne życie. Z tego również powodu nie jest to książka ebook tylko dla dziewczyn. Spokojne mogę polecić ją wszystkim czytelnikom złaknionym przygody. Akcja jest zawrotna, a liczne zwroty akcji potrafią zaskoczyć. Książkę czyta się bardzo przyjemnie, ale pojawiły się sytuacje pozornie bez wyjścia, które autorka rozwiązywała dziwacznymi zbiegami okoliczności, a to wciąż wzbudzało moje wątpliwości. Pustynia jest ogromna, a biorąc pod uwagę, że bohaterowie nie posiadali GPS-u ani telefonu komórkowego, to ciężko uwierzyć, iż Amani spotyka Jina albo innego ze własnych przyjaciół, właśnie w TYM miejscu i to w krytycznym momencie. Nie będę doszukiwać się głębszego znaczenia tej powieść, jest to przygodówka i pomimo paru minusów, potrafi porwać czytelnika w wir wydarzeń. Dużo się dzieję, pojawiają się też chwile wyciskające łzy, ale co najważniejsze, bohaterów można polubić z łatwością. „Zdrajca tronu” nie do końca spełnił moje oczekiwania, ale to, co mnie rozczarowało, innych wręcz ucieszy. Pasjonująca przygoda i urzekający klimat zabiorą Was w podróż po groźnej pustyni, a walko o wolność dodatkowo spotęgują pozytywne wrażenia z lektury. 6/10!

  • Z herbatą wśród książek

    Od zdarzeń w Fahali minęło kilka miesięcy. Amani już dawno przestała myśleć o Dustwalk jak o domu - znalazła dom i rodzinę wśród buntowników, popierających rebelię księcia Ahmeda, a dzięki własnej nowo odkrytej tożsamości i związanej z nią mocy, może wnieść znaczący wkład we wszelkie działania, mające na celu obalenie Sułtana. Ogień rebelii płonie jasno, jednym niosąc nadzieję, innych obracając w popiół. Jedno jest pewne - nikt nie jest bezpieczny. Amani dotkliwie odczuwa to na swojej skórze, kiedy wskutek niespodziewanego biegu zdarzeń trafia do sułtańskiego pałacu, gdzie każdy dzień jest potyczką o przetrwanie i gdzie pozorny sprzymierzeniec może okazać się wrogiem, a pozorny wróg - sprzymierzeńcem. Ktoś musi powstrzymać żądnego krwi władcę, lecz rebeliantom przyjdzie zmierzyć się z siłami o dużo potężniejszymi niż armia Sułtana. Rozlew krwi jest nieunikniony - zapytanie brzmi, komu uda się ujść z życiem? W ciągu ostatniego roku na polskim rynku wydawniczym pojawiło się kilka ebooków z nurtu young adult, opowiadających historie rodem z baśni tysiąca i jednej nocy, z motywami pyustyni, dżinów i generalnie osadzonych w bliskowschodnich klimatach. Chociaż wszystkie są bardzo dobre i mają idealny klimat, “Buntowniczka z pustyni” i jej kontynuacja - “Zdrajca tronu”, wyróżniają się pozytywnie na ich tle i moim zdaniem są najlepiej skonstruowane i napisane. Już pierwszy tom bardzo przypadł mi do gustu, lecz drugi był jeszcze ciekawszy, jeszcze bardziej wciągający, obfitujący w jeszcze więcej zapierających dech w piersiach wydarzeń. Alwyn Hamilton, pisząc drugi tom przygód Amani, prawdopodobnie zainspirowała się słowami Alfreda Hitchcocka, że film - albo w tym wypadku książka ebook - powinien zaczynać się trzęsieniem ziemi, a później napięcie ma stopniowo rosnąć. Od samego początku mnóstwo się losy i mało jest momentów, w których czytelnik może odetchnąć i być pewnym, że na bliskich paru kartkach nie wydarzy się nic złego. Akcja toczy się tak szybko, że upływ stron jest niemal niezauważalny, przy czym wcale nie oznacza to, że co epizod autorka serwuje nam bitwę, lecz raczej pokazuje, że nie wszystkie walki toczone są przy użyciu broni - czasem najlepszą bronią jest ludzki umysł i owoce jego działania. A intryg, spisków i zdrad w “Zdrajcy tronu” nie brakuje, do końca jednak nie wiadomo, która strona da się złapać w misternie tkaną sieć. W drugim tomie spotykamy się oczywiście z nieźle nam słynnymi postaciami, lecz również pojawia się dużo nowych, zarówno po stronie rebeliantów, jak też ich przeciwników: na przykład pewien obcokrajowiec, potrafiący przenikać przez ściany, niemal że mityczna ciotka Amani - Safiyah, której udziału w całej historii nikt by nie podejrzewał, a także sam Sułtan, który jest o dużo bardziej złożoną postacią, niż mogłoby się wydawać. Niekwestionowaną królową powieści jest jednak Amani, ponieważ to jej towarzyszymy we wszystkich przygodach. Bynajmniej na to nie narzekam, ponieważ naprawdę bardzo lubię tę postać. Nie jest przerysowana, nie jest również typową nastoletnią, wyidealizowaną bohaterką, lecz widzimy wszystkie jej słabości, jej lepsze i gorsze chwile, obserwujemy proces podejmowania przez nią niełatwych decyzji, czego wciąż wymaga jej sytuacja. Amani bardzo się rozwinęła od momentu, kiedy poznajemy ją w pierwszym tomie - nie tylko pod wobec nowo odkrytej mocy, lecz przede wszystkim większej dojrzałości i umiejętności wyciągania lekcji z swoich błędów. Żałuję tylko, że w tej części tak mało jest Jina, ponieważ mam wrażenie, że najmocniejsi są właśnie razem. Pani Hamilton zaserwowała nam zakończenie, które wymagałoby natychmiastowego sięgnięcia po trzeci tom, do którego dopóki co możemy tylko tęsknie wzdychać, ponieważ jego premiera planowana jest dopiero na przyszły rok. Plus jest taki, że jeśli jeszcze nie znacie Amani i jej przygód, macie mnóstwo czasu, aby nadrobić zaległości. Gorąco polecam!

  • ksiazkanawsi

    "Zdrajca tronu" to kontynuacja "Buntowniczki z pustyni". Książki, która najpierw podbiła serca czytelników przecudowną okładką, a potem urzekła swoim wnętrzem. Po tym jak Amani w końcu wyrwała się z domu i nieustanna się częścią rebelii, jest zdeterminowana żeby obalić panującego Sułtana. Tak trafia do pałacu sułtańskiego i staje się więźniem władcy. Jednak mimo tego znajduje sposób, aby być wtyką i za wszelką cenę stara się unikać księcia, który widzi w niej własną następną kobietę. Czy buntownicy dopną swego? Czy każdy wyjdzie z tego cało? Alwyn następny raz stworzyła bardzo klimatyczną książkę. Już od samego początku można poczuć żar pustyni na własnej skórze i piasek pod stopami. Tego nie da się pomylić z niczym innym. Niebieskooka Bandytka wróciła, a zaraz za nią podąża mroczna pustynia, pełna niebezpieczeństw, kłamstw, intryg i nawet młoda półdżinka może temu nie podołać. Jednak muszę przyznać, że czegoś mi tu brakowało. Nie czytałam jej tak zawzięcie jak pierwszy tom. Wszyscy mówili, że od pierwszej strony akcja pędzi przed siebie, a dla mnie tej akcji zabrakło. Miałam wrażenie, że nic się tam praktycznie nie dzieje. Jedynym pocieszeniem były dla mnie chwile gdy pojawił się Jin, lecz te momenty można policzyć na palcach jednej ręki. Nie zmienia to tego, że bardzo lubię tę serię i nie zamierzam przez to skończyć czytania jej na tej części. Wiele osób narzeka na brak Jina w drugim tomie więc i ja nie będę gorsza. Co to ma być Hamilton?! Jak tak można?! Było go zdecydowanie za mało więc może i tego mi brakowało w całej książce? :D Pomimo tego wszystkiego nie można odmówić Alwyn wyobraźni. To jak wykreowała ten świat, pustynię, bohaterów, zasługuje na uznanie. Dodatkowo przedstawiła nam nowe stworzenia, od których od razu bije taka dostojność. Mam nadzieję, że będzie ich więcej w trzecim tomie. Zanim zdążyłam napisać własną opinię o "Zdrajcy tronu", to zdążyła się już ukazać okładka trzeciej części. Wow! Jak to dynamicznie idzie! Czwarta strona ma ekspresowe tempo i to się ceni! Jeżeli jeszcze nie znacie ebooków z serii o Niebieskookiej Bandytce, to czym prędzej proszę to nadrobić! Raz dwa!

  • Patrycja Kuchta

    Niebieskooka Bandytka powraca! Jeszcze bardziej zbuntowana, sarkastyczna i głodna przygód. Choć w świecie złotych pustyni od naszego ostatniego spotkania z bohaterami minęło pół roku, nie myślcie sobie, że przez ten czas odpoczywali i czekali na nas z przygodami. Wydarzyło się wiele: rebelia coraz bardziej rozkwita, Książę Buntownik zdobywa z każdym dniem większe poparcie, a cały świat szykuje się do potyczki o władzę. Nie wszystko idzie jednak po myśli rebeliantów. Pojawiają się fałszywi sprzymierzeńcy i ludzie, którzy wykorzystując zamieszanie chętnie przejęliby tron, a Sułtan knuje coraz podlejsze intrygi. Za buntownikami dużo bitew i bitew, nie ze wszystkich wyszli jednak bez szwanku. W trakcie jednej z wypraw Amani zostaje trudno ranna, a w okresie kiedy patrzy śmierci w oczy Jin wyrusza na niebezpieczną zagraniczną misję. Mała rebelia garstki zbuntowanej młodzieży i rozzłoszczonych półdżinów zmienia się w coś o dużo większego. Autorka stale nie rezygnuje z humoru, lecz od razu czuć, że rebelia staje się czymś poważnym. Bohaterowie coraz dosadniej uświadamiają sobie o co walczą i jaka będzie cena zarówno zwycięstwa jak i porażki. Bez względu na wynik, potyczka i tak zbierze żniwo. Czując oddech śmierci na karku, zaczynają się zastanawiać ile spośród ich rebeliantów zobaczy świeży świt i nową pustynię. Jednym z fragmentów za które bardzo cenię tą serię jest nieprzewidywalność fabuły. Zaskakujących zwrotów akcji było więcej niż piasku na pustyni, a emocje co chwila sięgały zenitu. W konstruowaniu akcji i napięcia autorka okazała się prawdziwą mistrzynią. Już pierwszy tom oczarowuje konstrukcją i fabułą, lecz to zaledwie przedsmak możliwości pani Hamilton. „Zdrajca tronu” uniósł poprzeczkę dwukrotnie wyżej, a fabuła nieustanna się tak dramatyczna, że aż boję się pomyśleć co czeka nas w „Duchach rebelii”. (Uwaga- akapit tylko dla kobiet. Będę wzdychać do pewnego księcia :-) ) Nie mogę powiedzieć, że mam słabość do książąt, lecz do facetów z uśmiechem zwiastującym problemy już tak. Jin ma właśnie taki uśmiech, który roztopił moje serce już przy pierwszym spotkaniu. Gdyby Jin postanowił założyć harem, zgłosiłabym się do niego jako pierwsza, choć czuję, że tuż za mną biegły by już całe hordy zakochanych w nim fanek. Gwarantuję Czytelniczko, że również chętnie do niego dołączysz. Jeśli jeszcze masz jakieś wątpliwości pozwól, że „Zdrajca tronu” wszystkie je rozwieje. Mam pewien żal do autorki, że tak mało Jina było w tym tomie. Razem z Amani wypatrywałyśmy go na każdym rogu, a on uparcie się nie pojawiał. Chociaż może to właśnie dlatego, każde z nielicznych spotkań było tak elektryzujące i zaostrzało apetyt na więcej. Na scenie pojawia się wielu świeżych bohaterów. Wszyscy są wyraziści i charakterni. W tej serii nie ma miejsca dla mdłych i nijakich postaci. Żadna „ciepła klucha” nie ma prawa wstępu na pustynię (nawet jeśli jakąś znajdziecie- uważajcie! Może Was zaskoczyć). Nasi przyjaciele z poprzedniego tomu rozkwitają coraz bardziej z każdą stroną. Nie należy jednak zapominać o postaciach drugoplanowych, które pojawią się znowu w najmniej spodziewanym momencie i w dodatku całkowicie odmienieni. O CZYM? Jeśli polubiliście „Buntowniczkę z pustyni”, to „Zdrajcę tronu”. Wprost pokochacie. Właśnie tak powinny wyglądać kontynuacje serii: dynamiczne, pełne akcji i jej nieoczekiwanych zwrotów, napięcia, łez i śmiechu. Powinny podnosić poprzeczkę zamiast ją obniżać i dać czytelnikowi poczucie, że twórca ma szczegółowy plan, nawet jeśli my nie możemy przewidzieć kolejnego kroku bohaterów. Jeśli następna element okaże się jeszcze lepsza, prawdopodobnie zabraknie mi skali by ją ocenić.

  • Maadziuulekx3

    Mojej radości nie dało się w żaden sposób opisać, kiedy zobaczyłam zapowiedź drugiej części ,,Buntowniczki z pustyni''. Nie mogłam się jej wprost doczekać. Zastanawiałam się jak potoczy się następna opowiadanie o ulubionych bohaterach. Co tym razem autorka im zgotuje. Czy sobie poradzą w zaistniałych sytuacjach, czy wyjdą z tego cało i zwycięzko. Okładka książki jest niebywale piękna, następny raz przyciąga wzrok, uwodzi by zagłębić się w odmęty historii jaką w sobie skrywa lektura. Gdy opowieść w końcu trafiła w moje ręce od razu zabrałam się do czytania. Jednak dawkowałam sobie emocje. Nie chciałam dynamicznie rozstawać się z ukochanymi bohaterami. Chciałam w niej ciągle trwać i trwać bez końca. Pomimo dynamicznie rozgrywającej się akcji, ja odkładałam lekturę na półkę, by jak najdłużej pozostać w ukochanym świecie. Amani trafia do najbardziej strzeżonego, niebezpiecznego haremu, gdzie życie kieruje się swoimi prawami. Za wszelką cenę stara uwolnić się z piekła w którym się znalazła, lecz Sułtan, dzięki pewnej umiejętności skwapliwie odebrał jej wolność. Reżim także walczy o własne prawa. Czy uda im się zwyciężyć? Czy Amani uwolni się od okrutnego władcy? Gdzie jest mój trzeci tom? No gdzie? Ja chce poznać kontynuację historii moich ukochanych bohaterów. Jak autorka mogła zakończyć w takim momencie? Ja nie przeżyję jak nie poznam tego, co wydarzy się dalej. Kto jeszcze zginie w potyczce o wolność? Takie myśli towarzyszyły mi, gdy zapoznałam się z lekturą ,,Zdrajca tronu''. Do teraz trzyma mnie w własnej mocy i nie potrafię zapomnieć o zdarzeniach jakie się tam rozegrały. Emocje tworzą spustoszenie w mojej głowie, policzki mam mokre od łez, gdy przypomnę sobie ile wycierpiała Amani i pozostali. Pochłaniając kolejne epizody książki zagryzałam zęby, gdy nie szło po mojej myśli, zagrzewałam bohaterów do walki, by się nie poddawali, by ich historia dobiegła szczęśliwego końca. Płakałam gdy dochodziło do tragedii, a uśmiechałam się z olbrzymią radością, kiedy ulubieńcom udało się przeżyć. Spoglądając teraz z perspektywy czasu druga element podobała mi się o dużo bardziej od poprzedniej. ,,Buntowniczka z pustyni'' zachwyciła mnie własną magią, baśniową krainą, a do tego niezwykłą oryginalnością. Tym, że Amani, główna bohaterka powieści, jest dziewczyną z pazurem, z mocnym charakterem, posiada olbrzymią determinację, nie poddaje się gdy los podrzuca jej kłody pod nogi, tylko walczy o zycie własne i bliskich. ,,Zdrajca tronu'' oczarował mnie tym, że ciągle coś się działo, czytelnik niczego nie mógł być pewnym. Ciągle był zaskakiwany, porywany w intensywny wir zdarzeń pełnych intryg, adrenaliny, strachu, krwi i niepewności. A tego w pierwszej części mi nieco zabrakło, lecz również była niezwykła i niezwykła. Komu warto zaufać? Amani będzie musiała nieźle się zastanowić komu powierza własne tajemnice, przed kim się otwiera. Każdy walczy o przetrwanie. Akcja nie stoi w miejscu tylko z zawrotną szybkością pnie się do przodu. Nie sposób się w ogóle zatrzymać. Gdy zaczniesz czytać, przepadniesz z kretesem w świecie baśni, gdzie rozgrywa się potyczka o wolność. Lektura jest lekka, zaskakująca, wciągająca, dopracowana w najmniejszych detalach. Warto zatracić się w powieści. Gorąco polecam.

  • Małgorzata Ochońska

    Książka ebook niesamowita! Pełna różnorakich emocji ! Jeszcze wiecej dreszczyku niż w 1 tomie !

  • 1991monika

    Akcja w „Zdrajcy tronu” losy się kilka miesięcy po zdarzeniach z końca pierwszego tomu. Amani uciekając z Dustwalk na pewno nie tak wyobrażała sobie własną wolność po wyrwaniu się z małego miasteczka, bo… zostaje sprzedana i trafia do pałacu Sułtana. Jest to korzystne, bo może ułatwić przeprowadzenie rebelii, lecz przy okazji tego Niebieskooka Bandytka musi dużo poświęcić. Zacznę od głównej bohaterki – przeszła niesamowitą przemianą od czasu zakończenia „Buntowniczki z pustyni”. Dla mnie to przemiana na wielki plus, ponieważ w tej części bohaterka nie irytowała mnie tak jak w poprzedniej. Kilka miesięcy bitew w celu obalenia rządów Sułtana nauczyły ją pokory, świadomości własnych mocy, zdolności do poświęceń a także do dbania o dobro innych. W tej części Amani nie powtarza błędów z przeszłości, lecz autorka dbała o to, aby jednak nie była doskonała i dzięki temu zyskała na realności (o ile można użyć tego słowa w przypadku Półdżinki). Chodzi mi jednak o to, że postać nie jest przesadzona, dalej ma wady i nie jest tak genialna, aby w pojedynkę nie ocalić świat. Jeżeli myśleliście, że w pierwszej części wiele się działo, to w „Zdrajcy tronu” zdecydowanie losy się jeszcze więcej, a akcja jeszcze bardziej przyspiesza ze strony na stronę. Hamilton wprowadziła jeszcze więcej magii, pradawne legendy, a także pojawiły się nowe interesujące postaci, o których w „Buntowniczce…” były tylko małe wzmianki. Większa element książki skupia się na pobycie głównej bohaterki w pałacu Sułtana. Mimo, że Sułtan powinien być przeze mnie odbierany jako postać negatywna, ponieważ przecież główni bohaterowie chcą go pozbawić tronu to jednak, aby znaleźć się na jego miejscu trzeba posiadać pewne cechy takie jak inteligencja, przebiegłość, umiejętność poświęceń i wybierania mniejszego zła. Bardzo mi się podobało jak autorka wykreowała tę postać, ponieważ pojawia się bardzo nierzadko i dla mnie jest ciekawą, intrygującą postacią. Jednego dnia jadł kolację z Amani jak starzy przyjaciele, a innego był gotowy „wbić jej nóż w plecy”. Trudno przewidzieć jego plany i to, jakie decyzje podejmie. Ta element podobała mi się wiele bardziej od pierwszej i z niecierpliwością czekam na kolejną. Bardzo fajna fantastyka, w której autorka dopracowała zarówno świat przepełniony magią jak i bohaterów a także dbała o to, aby czytelnik nie mógł się nudzić.

  • Antek P

    Opowieść ciekawa, nieźle się czyta,mało opisów ,wartka akcja szybkie zwroty akcji,przyjemny wątek miłosny. Po prostu fajna książka. Ciekawsza niż pierwszy tom.

  • zosia

    "Buntowniczka z pustyni" mi się podobała, lecz to "Zdrajca tronu" zawładnął moim sercem. Klątwa drugiego tomu? W tym przypadku istnieje! Od pierwszych stron całkowicie zatraciłam się w świecie bohaterów. Każdy następny epizod niósł za sobą nowe zaskoczenie, tajemnice, zdrady. Odczuwacie czasem strach o bohaterów? W tej książce pdf towarzyszył mi cały czas! Bałam się przeczytać następny rozdział, bałam się, że na następnej stronie mój ulubiony bohater zginie, jednak brnęłam dalej. Czułam, że to, co zaraz się stanie może mnie zaboleć, lecz musiałam wiedzieć, musiałam poznać zakończenie. Czytając "Buntowniczkę z pustyni" niejednokrotnie miałam mętlik w głowie. Przez te wszystkie imiona, nazwy, legendy, którymi jesteśmy bombardowani, czułam się zagubiona. Nie zawsze byłam pewna kto jest kim. W drugim tomie Alwyn Hamilton uniknęła podobnego chaosu. W pierwszych stronach "Zdrajca tronu" streściła legendę z poprzedniej części i wreszcie nieustanna się ona dla mnie jasna. Nowe postacie są wprowadzane stopniowo, mamy czas, żeby się z nimi zapoznać. Płynnie przemierzamy kolejne strony powieści. "Zdrajca tronu" zdecydowanie zasługuje, żeby znaleźć się na mojej liście najlepszych ebooków fantastycznych. Ta książka ebook z pewnością wejdzie do kanonu! Tematyką, przedstawionym światem różni się od tego, co czytałam dotychczas. Ta książka ebook jest niezwykła pod każdym względem. Niesie za sobą mnóstwo bólu, emocji i niepewności. Tajemnice, intrygi są na początku dziennym. Jest wprost doskonała dla fanów fantastyki. Zalecam Wam ją gorąco i z niecierpliwością czekam na następny tom. http://zofiawkrainieksiazek.blogspot.com/2017/07/zdrajca-tronu-hamilton.html#more

  • Jabłuszkooo

    Następny tom cudownej i niepowtarzalnej historii o Amani, Niebieskookiej Bandytce, Półdżinie to coś obok czego nie można przejść będąc obojętnym. Piękna pustynna historia w której dosłownie wszystko może się wydarzyć. Czytelnik nie może być pewien niczego, zwroty akcji pojawiają się niemalże tak nierzadko jak piasek na kartach powieści. A nuda? To słowo nie istnieje w ustach autorki i potrafi to udowodnić własnymi książkami. Rebelia poszła naprzód, Książę Buntownik robi co w własnej mocy, by wolność nieustanna się czymś codziennym dla mieszkańców Miraji. To historia, która żyje niczym nieśmiertelny Dżin. Trzeba ją poznać. Po prostu trzeba! Moje przekonanie, że to będzie jedna z najlepszych serii w tym roku jest na najlepszej drodze do potwierdzenia tego. Gorąco polecam! Element tekstu pochodzi z mojego bloga, po ciąg dalszy zapraszam tutaj: https://jabluszkooo.blogspot.com/2017/07/91-alwyn-hamilton-zdrajca-tronu.html