Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
„Bukareszt. Kurz i krew” autorstwa Małgorzaty Rejmer to wyśmienity portret miasta, namalowany przez historię tego pięknego kraju. Nazywany niegdyś Paryżem Europy Wschodniej był świadkiem niejednego kluczowego wydarzenia. Autorka zapytała kiedyś przyjaciół, co jest pięknego w Bukareszcie. Odpowiedzieli:„Bukareszt jest jak ciastko kupowane w niedzielę, niby czekoladowe i słodkie, lecz z gorzką polewą. Nie znajdzie się tu łatwego piękna. Bukareszt to realizm magiczny. Trzeba na siłę wymyślać, co jest w Bukareszcie pięknego, a po wyjeździe i tak się umiera z tęsknoty”.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Bukareszt. Kurz i krew |
Autor: | Rejmer Małgorzata |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarne |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Przeżyłam dzieciństwo w PRL-u, o Rumunach miałam bardzo mgliste pojęcie, głównie związane z informacją, że obowiązywał u nich zakaz przerywania ciąży. A jakie były realne konsekwencje tego zakazu, jak i całej "polityki" Ceausescu? Pani Rejmer cudownie oddaje rumuńską rzeczywistość obecną i tę przeszłą. I bardzo otwiera oczy na ten kraj i ludzi.
Książkę czyta się jednym tchem, a opisy autorki czuje się wszystkimi zmysłami...Polecam wszystkim fanom dobrego reportażu!
Swietna książka, historia napisana z dużą wrażliwoscią. Wciągająca, nieźle napisana.
Ciekawie napisana książka ebook o Rumunii. W trakcie czytania miałam wrażenie, że wraz z autorką spoglądam na Rumunię jej oczami. Tytuł sugeruje wprawdzie, że jest to reportaż o Bukareszcie, lecz treść nie ogranicza się jedynie do reportażu ze stolicy. Czytelnik dostaje sporą dawkę wiedzy o Rumunach i ich mentalności a także odrobinę historii.Czyta się bardzo szybko, bardzo wciąga i.... pozostawia tym samym niedostyt. Chce się czytać jeszcze i jeszcze o tym fascynującym kraju. Wielkim minusem tej pozycji (reportaż!) jest brak fotografii. Dlaczego?? Autorka kilkakrotnie wspomina, że widziane obrazy upamiętniała na fotografiach. Dlaczego więc nie podzieliła się nimi z czytelnikiem??Książka powstała po dwuletnim pobycie autorki w Rumunii - myślę, że to wystarczająco długo, aby zdać relację z pobytu, lecz jednocześnie zbyt mało, aby wgłębić się w rumuńską duszę. Może dlatego czegoś mi w tej książce pdf zabrakło?Książka zdecydowanie warta polecenia, chociaż dla znawców tematu może okazać się zbyt płytka i powierzchowna.
Zalecam serdecznie wszystkim tym, któryc pasjonuje bałkańska kultura i rumuński klimat. Pomaga zrozumieć złożoność rumuńskiej natury :)
W Bukareszcie byłem kilka ładnych lat temu - niewiele pamiętam ze zwiedzania tego miasta. Może to i dobrze, ponieważ mam wrażenie, że najprawdziwszą prawdę poznałem dopiero teraz, kiedy przeczytałem książkę Małgorzaty Rejmer. Idealnie napisana, prawdziwa, wnikliwa opowieść, którą warto przeczytać. Zalecam wszystkim.
Bukareszt to miasto o wielu twarzach. Wszystkie są fascynujące, choć niektóre w nieoczywisty sposób. To książka ebook Małgorzaty Rejmer sprawiła, że czułam się jakbym zwiedzała Bukareszt osobiście, kontemplując jego piękno i wdychając zapachy. I nawet po skończonej lekturze, stale mam obraz tego miasta w pamięci.
Bukareszt to miasto kontrastów. To Rumunia w pigułce. Potomkowie mężnych Daków i Rzymian, idealny naród, dumy i silny, po latach dyktatur, wojen, fanatyzmu sprowadzony na kolana, upodlony w okrutny sposób. Czytając zamierałam. Sztywniałam z niedowierzania, niemocy, rozpaczy. Człowiek człowiekowi zgotował taki horror, ból, cierpienie. Od Karola II do czasów współczesnych. Historia przechadza się ulicami miasta, szokuje i straszy hordami bezpańskich psów. Wielu maczało palce w planowaniu przestrzennym tej stolicy. Zbyt wielu i zbyt egoistycznie. Zaczęli Turcy burząc mury obronne, aby miasto mogło rosnąć swobodnie. Lecz rumuńscy królowie z dynastii Hohenzollernów mieli inną wizję, chcieli szyku i budowy „Paryża Bałkanów”. A później nadciągnął kataklizm. Nacjonalizm triumfalnie rozepchnął się w umysłach i duszach. „Wielka Rumunia, tylko dla Rumunów” głosił Corneliu Codreanu. W okresie drugiej wojny światowej Rumunia wpada w ramiona Niemców, a potem Rosji, która mądrze zainstalowała w Bukareszcie komunistyczny rząd. To zapowiedź następnego dramatu, który wtargnie brutalnie buciorami szewca z Scorniceşti, Nikolae Cauşescu. „Wieś to zło” głosił i zagonił chłopów do miasta, do bloków z wielkiej płyty, małych mieszkanek. Cuda komunizmu: praca od ręki, mieszkanie, woda bieżąca, ogrzewanie, zapomniał wspomnieć o pluskwach w ścianach i ograniczonym metrażu. A na deser Dom Ludu, marzenie dyktatorskiej pary i upominek dla narodu. Tony betonu rozlane w centrum, na gruzach zabytkowych kamienic, na ciałach robotników, ponieważ terminy goniły i nie było czasu na pogrzeb. Na wzór zaprzyjaźnionego Pjongjangu. Ku chwale partii! Ku chwale Geniusza Karpat, Ojca Narodu, Słońca Nadziei i Małżonki Jutrzenki! Grobowiec chciwości, ku chwale nieśmiertelności! Rok 1966, Dekret nr 770: ustawa antyaborcyjna ma posłużyć szczytnemu celowi - dwadzieścia pięć milionów Rumunów w 2000 roku. Wraz z rozporządzeniem zakazuje się stosowanie środków antykoncepcyjnych, edukacja seksualna praktycznie nie istnieje. Rozpoczyna się tragedia wielu kobiet, rodzin, tysięce porzucanych dzieci, „wyskrobków”, których twarze ujrzały światło dzienne po 89 roku i na długo wyryły się we wspomnieniach ludzi, jako żywy dowód dramatu i terroru.
Niezwykła książka. Nie wiem, który fragment jest najważniejszy: fascynująca historia Rumunii, dogłębna analiza Rumunów, pełny i fascynujący opis Bukarszetu czy może fenomenalny styl Małgorzaty Rejmer. Ponieważ prócz tego, że Bukareszt jest ciekawy, to napisany jest świetnie. To kluczowy element, w tej książce pdf Rejmer potwierdza własne zdolności literackie. Absolutnie polecam, wszystkie nagrody zasłużone, nie na wyrost. Niezwykła książka.
"A fost ca niciodata" - tak zaczyna się rumuńska bajka. Dawno, dawno temu było tak, jak nigdy nie było. Bukareszt do dzisiaj podnosi się po rządach Ceaușescu, Rumuni stale pokutują za przebrzmiałe ego własnego Wodza. Jak to się zaczęło, jak się potoczyło i dokąd zaprowadziło? Na czym opiera się historia i specyfika tego narodu? Na te właśnie zapytania odpowiada Małgorzata Rejmer, niesamowicie żywym i plastycznym mową opowiadając o rzeczach, które przecież wcale nie są łatwe: o biedzie, zimnie, terrorze; o kurzu, krwi i brudzie. Robi to z wdziękiem, bez pławienia się w niedoli, bez rozdrapywania ran, bez zbędnego epatowania makabrą; sugestywnie, lecz rzeczowo; barwnie, lecz prawdziwie, dzięki czemu czytelnik, wciągnięty w opowiadanie autorki, jest w stanie uwierzyć, że Rumuni - mimo niełatwej i miejscami bardzo bolesnej historii - przyjmują życie ze stoickim spokojem (którego nie należy mylić z biernością), takim jakie jest, z całym dobrodziejstwem inwentarza. I że mają się dobrze.
To się nie czyta, to się delektuje!Każde słowo mieli, mlaska, 60 razy gryzie...By przetrawić...Ociera się o Ciebie, przypodobać chce, zapomnieć nie da...Urywki miejsc, fotografie zdarzeń, ludzi muśnięcia...Podano do stołu, Smacznego!
"Bukareszt" to jedna z tych lektur, których się nie czyta, lecz pochłania w całości, a później się pakuje i jedzie w opisane miejsce, by sprawdzić, czy jest tam naprawdę tak, jak wyobrażaliśmy sobie w trakcie lektury. Małgorzata Rejmer napisała książkę, która inspiruje do poznawania. Doskonałe opisy i ogromna wiedza historyczna powodują, że czytelnik przenosi się do miejsca odartego ze złudzeń i ułudy. Mariusz Szczygieł napisał, że zazdrości autorce związku z Bukaresztem i wcale mu się nie dziwię. Mam nadzieję, że w najbliższym okresie ukaże się więcej takich publikacji. Zalecam każdemu!Adam Homulicki, empik Poznań
Bukareszt- odrażający, przerażający, zaściankowy, a jednocześnie przykuwający uwagę architektonicznym szaleństwem, ciekawą historią, którą skrywa pod skorupą codzienności. Autorka przybliża sobie i nam to mało słynne miasto. Lecz nie pisze tylko o stolicy. Zastanawia się ponad poplątaną rumuńską tożsamością naznaczoną przez XX-wieczne eksperymenty pewnego szaleńca...
Nigdy nie byłam w Bukareszcie, choc przecież to w sumie nie daleko. po przeczytaniu tej książka ebook zamarzyłam o podróży do Rumuni. Niestety do tej pory ten kraj kojarzył mi się z biedą, żebractwem, smutkiem i przygnębieniem... po przeczytaniu tej ksiażki pomyślałam, że to cudowny kraj z historią i tradycją!
Pani Rejmer przedstawia nam zapis własnej podróży do Bukaresztu jednego z miast gdzie czas w niektórych dzielnicach się całkowicie zatrzymał. To co najbardziej urzekło mnie w tej książce pdf to niesamowity i bardzo dokładny opis atmosfery jaka panuje w Bukareszcie. Czytając książkę możemy naprawdę przenieść się w miejsce o którym pisze autorka. Mamy tu także opis mieszkańców tego niesamowitego miasta. Oczami autorki widzimy jak żyją, jakie mają zajęcia i co robią w wolnym czasie. Po lekturze mam olbrzymią ochotę pojechać do tego miasta. Teraz znam ję trochę lepiej i może czułbym się tam mniej zagubiony dzięki „Bukareszt. Kurz i krew”. Polecam.
Autorka niewątpliwie wykazała się kunsztem pisarskim i reporterskim. Książka ebook we idealny sposób przybliża nam to wspaniałe miasto jakim jest Bukareszt. Dosłownie czujemy się jakbyśmy tam byli i razem z nią przemierzali pokryte kurzem ulice i mijali dziwacznych ludzi na każdym kroku.
Idealna książka ebook która zabiera nas w podróż do tajemniczego Bukaresztu. Zawsze chciałam tam pojechać i poznać trochę kulturę rumuńską. Bardzo barwną i ciekawą. Niestety na razie muszę zadowolić się tak pięknymi ebookami jak ta.Ale gdy już tam pojadę będę bogatsza o doświadczenia autorki.
Autorka serwuje nam idealny reportaż złożony z różnorakich „scen” z życia mieszkańca Rumunii. Książka ebook oddaje klimat tego miejsca, koloryt lokalny, metnalnośc i przyzwyczajenia tamtejszych ludzi. Mi Pani Rejmen trochę „odczarowała” Rumunię, która jak się okazuje mimo stereotypów o niej panujących nie jest zacofanym krajem. Wręcz przeciwnie – jest magiczny, pociągajacy, wielobarwny. A przynajmniej taki jego obraz mam po przeczytaniu ksiązki.
Obowiązkowa lektura dla wszystkich zainteresowanych Rumunią: jej historia i współczesnością. Autorka piszę o Karolu II i Ceausescu, jak też przybliża rumuńską mentalności i poczucie humoru. Przytacza też oryginalne rumuńskie przekleństwa :). Rumunia jawi nam się już nie jako kraj zacofania i biedy lecz jako interesujący zakątek na ziemi
Reportaż z podróży Rejmer do Bukaresztu jest niesamowitą lekturą. Autorka prezentuje nam stolicę Rumunii od strony którą mało kto zna i mało kto turystycznie będzie miał odwagę zobaczyć. A naprawdę warto wybrać się razem z autorka w tą podróż bo we wspniały sposób omawia ona miasto. Można praktycznie poczuć się jakby było się tam na miejscu. Rejmer tak dobierała prawdopodobnie słowa żeby jak najlepiej oddać klimat Bukaresztu i jego barwnych i dziwacznych uliczek i jeszcze dziwniejszych ludzi. Gorąco polecam, ponieważ mnie ta ksiązka zdecydowanie zachęciła do odwiedzenia Bukaresztu i zobaczenia wszystkiego o czym przeczytałem.