Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Pierwszy tom jednej z najbardziej wyczekiwanych na polskim rynku serii erotycznych, która podbiła serca czytelniczek na całym świecie. Bronagh Murphy nieźle wie, czym jest ból po stracie bliskich. Kiedy była mała, jej rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Żeby uniknąć ponownego cierpienia, kobieta trzyma ludzi na dystans. Nie ma przyjaciół, z nikim nie rozmawia, nie wdaje się w żadne relacje, przez co pozostaje zawsze na uboczu. W końcu tego chce najbardziej. Kiedy w jej życie wkracza Dominic Slater, Bronagh nieświadomie robi dokładnie to, co najbardziej go pociąga. Uparcie go ignoruje. Dominic to chłopak przyzwyczajony do bycia w centrum uwagi. Cudowna brunetka o ciętym języku jest pierwszą osobą, która mu tego odmawia.Dominic pragnie nieustępliwej dziewczyny, lecz jedynym metodą na jej zdobycie, jaki zna, jest siła. Dominic jej pragnie. Dominic zdobywa to, czego pragnie.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Bracia Slater. Tom 1. Dominic |
Autor: | Casey L.A. |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Kobiece |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Dominic była pierwszą książką, którą przeczytałam z całej serii. Bardzo mi się spodobała i dlatego zaraz zakupilam Alec, Lecz daje ocenę 4, ponieważ Alec bardziej przypadł mi do gustu.
Zakochalam sie poprostu , piękna historia , emocje siegaja zenitu , nie mozna przestac czytac . Zalecam
„Dominic zdobywa to, czego pragnie” Bronagh stroni od ludzi i jest szkolną samotnicą, wie o tym każdy w szkole. Kobieta nie raz jest obiektem szkolnych kpin, lecz za bardzo się tym nie przejmuje. Gdy w szkole pojawia się para bliźniaków, już pierwsze spotkanie z jednym z nich doprowadza dziewczynę do szału, a potem nie jest wcale lepiej. Dominic nie może znieść, że Bronagh go cały czas ignoruje, a jak trzeba, to potrafi dobrze mu dopiec. Chłopak nie jest przyzwyczajony, że ktokolwiek mu odmawia i Bronagh staje się dla niego wyzwaniem. Oboje pałają do siebie zawiścią i każde z ich spotkań kończy się awanturą? Czy mają szansę zbliżyć się do siebie? Czy to prawda, że miłość i zawiść oddziela cienka granica? Przekonajcie się sami. O cyklu Bracie Slater jest głośno od długiego czasu, jednak ja miałam straszny problem, by zabrać się za element o Dominicu i Bronagh. Nie wiem dlaczego, lecz cały czas czułam jakiś opór, by zabrać się za tę książkę. Teraz żałuję, ponieważ lektura dostarczyła mi wielu wrażeń i idealnie spędziłam przy niej czas. Na pewno nie jest to książka ebook dla każdego, ponieważ pojawia się w niej dużo wulgaryzmów, czasami męska element bohaterów wyraża się w okropny sposób o dziewczynach, czyli koleżankach ze szkoły i zastanawiałam się, czy za moich czasów również tak było. Nie wiem, nie pamiętam, lecz wydaje mi się, że gdyby jakiś kumpel nazwał mnie np. szmatą, to by mi to utkwiło w pamięci. Troszkę mnie to uwierało podczas czytania, lecz na cale szczęście nie wpłynęło to na moją ocenę książki, ponieważ przecież nastolatkowie są nieprzewidywalni, sama mam taką dwójkę w domu, poza tym całą tę historię trzeba przeczytać z lekkim przymrużeniem oka. Autorka stworzyła naprawdę interesujących i wyrazistych bohaterów, którzy na pewno zapadną w Waszej pamięci. Nie poznajemy tutaj tylko Bronagh i Dominica, lecz także Branne siostrę kobiety a także resztę braci Slater, czyli pozostałą czwórkę. Bohaterowie irytują, bawią, a nawet doprowadzają do szewskiej pasji. Bronagh to taka bohaterka, którą naprawdę ma się ochotę nie raz zamordować, potrafi wkurzyć na maksa swoim zachowaniem i mówieniem tego, co jej ślina na mowa przyniesie. W sumie to Dominic nie jest wcale lepszy, ponieważ również czasami zachowuje się jak rozkapryszone małe dziecko. Jednak nie ukrywam, że mnie się to bardzo podobało i nie wyobrażam sobie, by byli oni inni. Autorka wplotła w fabułę wątek sensacyjny, mało realistyczny, lecz idealnie dopełniający tę historię. Mnie się podobał, a to najistotniejsze i myślę, że osobom lubiącym takie klimaty także przypadnie do gustu. Książka ebook jest dość wulgarna a także przepełniona olbrzymim magnetycznym pożądaniem. Nie znajdziecie w niej ani grama cukru, ponieważ to nie w stylu Dominica Slatera. Osobiście lubię takie książki, więc to normalne, że fajnie spędziłam przy niej czas. Teraz wspomnę troszkę o tomie uzupełniającym, czyli o „Bronagh”. Ta element to tylko jeden dzień z życia bohaterów. Wszystko losy się w dniu dwudziestych pierwszych urodzin Bronagh. W tej części kobieta dużo się nie zmieniła, lecz za to Dominic pokazał się z zupełnie innej strony, tej romantycznej, lecz także i odpowiedzialnej. Przyjemnie było ujrzeć tą inną jego twarz, ponieważ jako prawdziwy facet był jeszcze bardziej pociągający. Jeżeli lubicie niegrzecznych chłopców i kapryśne dziewczyny, to seria o Braciach Slater będzie dla Was idealna. Podczas czytania będziecie wyzywać na czym świat stoi i nie raz nie będziecie zgadzać się bohaterami, lecz warto troszkę się podenerwować, ponieważ historia Dominica i Bronagh jest idealna i niesamowicie wciągająca. Polecam! Za możliwość przeczytania ebooków dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.
Niewątpliwie powieści erotyczne są ostatnio bardzo modne. Po sukcesie "Pięćdziesięciu twarzy Greya" poprzeczka została postawiona bardzo wysoko. Przyznam, że ta książka ebook też mnie zaskoczyła. Fajnie, że fabuła nie została przyćmiona erotyczną stroną tylko oba fragmenty idealnie ze sobą współgrają, a erotyka dodaje jej tylko pikanterii. Książkę czyta się dynamicznie i przyjemnie. Idealnie nadaje się na długie zimowe wieczory. Ja już nie mogę doczekać się kolejnej części. Mam nadzieję, że będzie równie doskonała. Zalecam ,)
Twoje serce zostaje zranione, tracisz kogoś, kto był dla ciebie wszystkim. Tracisz rodziców i zamykasz własne serce. Co, jeśli twój sposób na ochronę przed światem niespodziewanie przestaje działać. Cały mur budowany latami przestaje istnieć w jednym momencie. Tylko czy twoje serce stale funkcjonuje ? Czy jesteś w stanie pokochać kogoś, kogo darzysz nienawiścią? Czy to stale jest nienawiść? On wydrze cię z ciszy, byś oświetliła ciemność, którą podąża. Bronagh Murphy, mieszka ze starszą siostrą Branną, która nieustanna się jej opiekunem prawnym po śmierci rodziców. To właśnie ta strata zabolała Bronagh tak bardzo, że postanowiła do nikogo się nie przywiązywać i nieustanna się niewidzialna dla otoczenia. Zauważana tylko, gdy się z niej wyśmiewano, a raczej z jej większego tyłka. Wszystko zmienia się, gdy do jej klasy dołączają bracia Slater. Dominic stanie się jej zmorą, prześladowcą, sprawi, że skrywane uczucia i lęki wybuchną z olbrzymią siłą. Bronagh odkryje siebie na nowo i będzie próbować okiełznać uczucia, którymi zacznie darzyć Dominica. Czy jej przeszłość i lata izolacji znikną za sprawą uczucia? Czy tajemnica, jaką skrywają bracia Slater nie zniszczy wszystkiego? L.A.Casey kobieta, która doskonale trafia w dzisiejszy trend gorących historii, które musicie przeczytać. Stworzyła historię zabawną, pouczającą i pełną uczuć. Kobieta zraniona przez życie i chłopak z tajemnicą, która może przemienić wszystko. Nie znajdziecie tu jednak stereotypów, co jest olbrzymim plusem dla tej historii. Tu każda z nas może utożsamiać się z główną bohaterką, która nie ma figury modelki, a jest normalną kobietą z kompleksami, brak jej wiary w siebie i innych. - Nigdy nie będę miała dzieci! Po co mieć dzieci tylko po to by martwić się o ich zdrowie i bezpieczeństwo do końca twojego życia? To zbyt wiele stresu jak dla mnie, dziękuję bardzo. Brenna przewróciła oczami. - Pewnego dnia, ktoś zmieni twój sposób myślenia, mała siostrzyczko. Nie będę jedyną osobą którą będziesz miłować i o którą będziesz się troszczyć. Ktoś rozszarpie pazurami drogę do tego pudełka z twoim sercem i rozbije obóz na dłuższą metę, i nie będzie niczego co będziesz mogła z tym zrobić. Bronagh boi się straty i osamotnienia, pomimo tego, że sama się izoluje. Nie jest w stanie otworzyć serca na innych, ponieważ strach przed ponownym zranieniem jest silniejszy i może obezwładniać bez ostrzeżenia. Jednak złość, jaka w niej narasta, a której przyczyną jest Dominic, sprawia, że na jej zbroi pojawia się rysa. Uśmiechnęłam się dumnie, lecz przestałam, gdy zauważyłam,że wszyscy uczniowie w klasie się na mnie patrzyli. - Ona umie się uśmiechać – usłyszałam jak ktoś mówi. - Nico, czy ty zepsułeś Bronagh? Ponieważ ona się śmieje i pozwoliła komuś usiąść obok siebie, a to dla niej jest po prostu…. Dziwne. Autorka w fenomenalny sposób opisała, jak kluczowa dla człowieka jest interakcja z drugim. Potrzebujemy miłości, by móc radzić sobie z przeciwnościami. Uczucie, jakie zrodzi się pomiędzy bohaterami, jest świetną podstawą historii, która nieraz was zaskoczy, rozbawi, a nawet zezłości (zapatrzona w książki wie, o czym mówię. Musiała mnie znosić nocami). Wywoła w was emocje i nie pozwoli przejść obojętnie obok. Zresztą, jak można nie przeczytać realnej historii o uczuciach, które nie są bez wad i błędów, okraszone sporą dawką przekleństw, które o dziwo pasują do całości. Całości, która was pochłonie, a jej bohaterowie podzielą na pięć równych części. Po jednej dla każdego z braci Slater. Tak, pięciu braci tak różnorakich i tak świetnych w byciu niedoskonałymi i piekielnie seksownymi jak nigdzie do tej pory. -Zamierzasz stać i spoglądać na moich braci cały dzień, czy idziesz ze mną?– Dominic zapytał z niecierpliwością w głosie. - Jeśli to poważne pytanie, głosuję na zostanie tutaj i spoglądanie na twoich braci przez cały dzień. Dominic to totalny buc przeklina, wyzywa i zaczepia, jednak pod jego zachowaniem kryje się taktyka, która ułatwi mu pomoc Bronagh i zdobycie jej serca. Nawet nie zauważy, kiedy role się odwrócą i to obecność Bronagh w jego sercu da mu ukojenie i pozwoli na rozliczenie się z przeszłością. Świetna, realistyczna i gorąca historia o samotności pośród ludzi, o złych decyzjach i uczuciu, które zniszczy każdy mur. Początek fantastycznej przygody w świecie braci Slater, który pachnie tajemnicą i później męskiego umięśnionego ciała (Nie dajcie się zwieść, każdy z nich jest nie tylko kupą mięśni). Świat, gdzie niegrzeczni mężczyżni kochają dziewczyny prawdziwe i charakterne. Gdzie uczucia są trudne, bolesne i realne. Ta opowieść wciąga, wysysa ogrom emocji i nie pozwala na oddech. Pokochacie bohaterów, znienawidzicie ich i znów miłość powróci.
Dominic" to książka, która łamie wszystkie możliwe zasady. Nieszablonowa powieść, która skutecznie potrafi nas zaskoczyć, czasami wzruszyć czy rozśmieszyć. Zyskała wielki rozgłos i prawdopodobnie właśnie z tego również powodu postanowiłam po nią sięgnąć. Początek był w porządku, czytałam coraz bardziej zaintrygowana, jednak czym dalej byłam, tym całość wydawała mi się słabsza. Pisząc tę recenzję, z czystej ciekawości, postanowiłam zerknąć na inne opinie tej książki. Zdarzały się pozytywne, jednak zdecydowanie przewyższały te negatywne. Jest to jedna z tych książek, o których nie można powiedzieć, że są przewidywalne. "Dominic" to jedna z najbardziej nieprzewidywalnych książek, jakie miałam przyjemność przeczytać w tym roku. Autorka nie trzymała się szablonowych scen, można powiedzieć, że wyprowadziła tę opowieść poza nawias. "Zdecydowałam, że się zrewanżuję przez umieszczenie na jego krześle pinezek, więc kiedy usiadł pinezki wbiły się w jego tyłek co oczywiście piekielnie bolało. Niech jego tyłek rozpacza na nazwanie mojego tłustym! Ha, ha, kurwa ha! Fakt, że dziś były moje osiemnaste urodziny, sprawił, że wszystko było jeszcze lepsze. Nie obchodziło mnie czy to czyni ze mnie sadystkę, to był najlepszy upominek urodzinowy wszech czasów!" Bronagh Murph to dziewczyna, która wie, co to strata. Będąc jeszcze małą dziewczynką utraciła rodziców w wypadku samochodowym. Od tamtej pory trzyma wszystkich na dystans, stara się z nikim nie wchodzić w głębsze relacje. Ma dość cierpienia, więc zamyka się na wszystkich, jej serce to niezdobyta twierdza z niebezpiecznym smokiem niedającym się dostać do skarbu. Spotykając Dominica Slatera całkiem przypadkiem robi to, co najbardziej go u kobiet pociąga. Kompletnie go ignoruje. Chłopak przyzwyczajony do bycia w centrum uwagi nie potrafi poradzić sobie z ignorancją jego osoby. Postanawia to zmienić. Stawia sobie za cel zdobycie uwagi pięknej i zimnej jak lód brunetki. A Dominic zawsze zdobywa to, czego pragnie. "Uśmiechnęłam się dumnie, lecz przestałam, gdy zauważyłam,że wszyscy uczniowie w klasie się na mnie patrzyli. - Ona umie się uśmiechać – usłyszałam jak ktoś mówi. - Nico, czy ty zepsułeś Bronagh? Ponieważ ona się śmieje i pozwoliła komuś usiąść obok siebie, a to dla niej jest po prostu…. Dziwne." Zaczynając "Dominica" miałam własne oczekiwania, podejrzewałam czego mogę się spodziewać. Jednak nic z tego, co podejrzewałam nie miało miejsca. Autorka od pierwszych stron prezentuje nam, że ta pozycja to nie jest przesłodzony romans, czy nudna obyczajówka. Już od pierwszego spotkania bohaterowie tak sobie dogryzali, że u mnie wywoływało to po prostu śmiech. Dialogi między bohaterami są przesączone sarkazmem i dowcipem. Każdy z bohaterów miał chęć pokazania, kto dominuje w danym momencie. Dominic to podręcznikowy "niegrzeczny chłopiec". Przystojny, śmiały z ciętym mową i olbrzymim urokiem osobistym. Chłopak, któremu nie da się oprzeć. Bronagh za to miała zostać wykreowana jako nieśmiała, zamknięta w sobie i odcięta od otoczenia. Jednak zdecydowanie w powieści taka kobieta nie istnieje. Od samego początku bohaterka potrafiła skutecznie dogryźć Dominicowi, była waleczna, nie poddawała się i nie odwracała plecami, kiedy chłopak rzucał jej wyzwanie łatwo w twarz. "- Nigdy nie będę miała dzieci! Po co mieć dzieci tylko po to by martwić się o ich zdrowie i bezpieczeństwo do końca twojego życia? To zbyt wiele stresu jak dla mnie, dziękuję bardzo.Brenna przewróciła oczami.- Pewnego dnia, ktoś zmieni twój sposób myślenia, mała siostrzyczko. Nie będę jedyną osobą którą będziesz miłować i o którą będziesz się troszczyć. Ktoś rozszarpie pazurami drogę do tego pudełka z twoim sercem i rozbije obóz na dłuższą metę, i nie będzie niczego co będziesz mogła z tym zrobić." Reszta rec na blogu -->https://ksiazki-wiktorii2.blogspot.com/2017/12/dominic-lacasey.html
Jak najbardziej na TAK. Czyta się szybko, a po skończeniu czuć niedosyt.
Otworzyłam, zaczęłam czytać i po prostu przepadłam. Historia wciągnęła mnie od samego początku. Wielu z Was może mieć odmienne zdanie co do tej książki. Dlaczego? Zawiera ogrom wulgaryzmów (mnie to nie przeszkadza), co nie wszystkim się podoba. Obraźliwe słowa wobec dziewczyny, na które ona najczęściej reaguje śmiechem, może nie przypaść Wam do gustu. Mimo wszystko, mnie czytając uśmiech mało kiedy znikał z twarzy. Bronagh to dziewczyna, która ma dużo kompleksów, lubi przekręcać słowa innych osób. Jest typem samotnika, z nikim się nie przyjaźni i nie rozmawia. Dlatego, kiedy w jej życiu pojawia się Dominic, strasznie się irytuje, gdyż na każdym kroku się z nią droczy, niejednokrotnie zadając jej przy tym cierpienia. Dominic to chłopak, który zawsze zdobywa to co chce. Jest nieziemsko przystojny, potrafi się bić, i uparcie dążyć do tego czego pragnie. Dziewczyny nie są w stanie mu się oprzeć. A jednak, Bronagh nie chce go do siebie dopuścić. Lub tych dwoje się nawzajem pozabija, lub w końcu zaczną się kochać. Jak obstawiacie? L.A. Casey napisała powieść, która zdobyła moje serce. Bardzo spodobał mi się pomysł na fabułę. Zwłaszcza zainteresowało mnie zagadkowe życie braci Slater. No i jak tu się odpędzić od tylu przystojniaków? Wymiany zdań między bohaterami, czasami wprost powodowały, że zwijałam się ze śmiechu. U niektórych natomiast mogą wywołać niesmak. Mimo tego, iż nie jest to lektura, która skłania czytelnika do jakiś głębszych refleksji, to jest doskonałą lekturą na oderwanie się choć na trochę od szarej rzeczywistości. Bracia Slater zdecydowanie podbili moje serca. Bardzo ich polubiłam, choć nie zawsze podobało mi się ich zachowanie. Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy, by poznać dalsze losy. Co do Bronagh miałam mieszane uczucia, raz ją lubiłam, za moment nienawidziłam. Jednak to jej życie, dramatyczne przeżycia sprawiły, że była jaka była. Każdy z nas może się zmienić, więc każdemu trzeba dać szansę. Własną drogą wyobrażacie sobie, jak jedna osoba przyczepia się do Was niczym rzep do psiego ogona? Musi to być wyjątkowo frapujące, więc nic dziwnego, że Bronagh tak bardzo się denerwowała. Lecz mówią, że kto się czubi, ten się lubi. I dużo w tym prawdy. Bracia Slater. Dominic to książka, dzięki której niektórym z twarzy nie będzie schodził uśmiech, natomiast drugim mina może zrzednąć. To historia dla tych, którzy lubią ciemnych typów, ogrom wulgaryzmów i chęć dominacji. Ja bawiłam się idealnie czytając tę powieść. Jeśli wy też lubicie takie klimaty, to zachęcam jak najbardziej do przeczytania.
Zalecam wszystkim to lubi romanse , literaturę erotyczne! Książe czyta się nieźle można przeczytać jednym tchem od deski do deski :) Zalecam w 100%%
Życie Bronagh Murphy nie jest może najlepszym z możliwych, jednak jej samej zdaje się to nie przeszkadzać. Od śmierci rodziców mieszka tylko z siostrą i nie jest zbyt towarzyska. Kiedy w jej życie wkracza z hukiem Dominic Slater wydaje się, że będzie po prostu kolejnym problemem, który będzie musiała zignorować. Nie wie jednak jeszcze o tym, że ten chłopak nie da tak dynamicznie za wygraną. Ostatecznie, Dominic zdobywa to, czego pragnie. Całość recenzji dostępna pod adresem: http://zapach-ksiazek.pl/dominic-bronagh/
To klasyczna opowieść erotyczna, ze wszystkimi jej cechami. Jest ostro i gorąco, bywa delikatnie, lecz jest również brutalnie. Jest to doskonała lektura na nudne popołudnie, gdy ma się ochotę na wiele akcji i pikanterii wymieszanej z błotem i motylkami. Dziwne połączenie? Lecz według mnie najlepiej oddaje klimat tej książki i tego, co działo się pomiędzy bohaterami! Niestety znalazło się parę mankamentów. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to częste obraźliwe określenia, jakimi obdarzają się Niko i Bronagh. Raziły mnie od samego początku i miałam wrażenie, jakby wstawiane były na siłę. Tak, jakby żadne z nich tego nie przemyślało i zachowywało się przez to irracjonalnie. On wyzywa ją od szmat i potem dziwi się, że ona nie korzysta z propozycji podwiezienia mimo kosmicznej ulewy. Serio? Bronagh jest naiwna i głupiutka. Do tego bardzo dziecinna. Czasem zastanawiałam się, co ta kobieta ma w głowie, ponieważ szare komórki jakby strajkowały akurat. Zdolność logicznego myślenia kuleje, ponieważ gdy siostra przedstawia jej kogoś, to ja domyśliłam się od razu, że nie poznała go pięć minut wcześniej. A do bohaterki dopiero na drugi dzień dociera: lecz jako to? To twój chłopak, myślałam, że właśnie go poznałaś (i od razu wpakowałaś mu się na kolana)? Padłam. Na szczęście ta głupota kobiety nie jest szczególnie odpychająca od powieści i raczej wywoływała u mnie śmiech i niedowierzanie niż złość i chęć odłożenia książki. Dlatego pomiędzy innymi tak bardzo przypadła mi do gustu. Ubaw na każdym kroku, przeplatany ostrą jazdą bez trzymanki. W dodatku autorka postawiła na solidne zaskakiwanie czytelnika, ponieważ sekrety skrywane przez braci szokowały. Rozwój sytuacji zupełnie nieprzewidywalny, a to co losy się pod koniec już całkowicie wbija w siedzenie. Duży plus dla autorki za takie a nie inne rozegranie tej końcówki! Bracia Slater są dla mnie zagadką. Nic nie jest oczywiste, a oni są tacy.. ludzcy. Bogate w wady i zalety, pełne sprzeczności postacie. Kochają całym sercem, nie radzą sobie ze złością, a jednak jest w nich coś takiego, że serce mięknie, gdy się ich bliżej pozna. Oczywiście wszyscy (bo jest więcej tej puli genów 😀 ) muskularni, przystojni, że niech ich gęś kopnie i czarujący, że sam Hercules by pozazdrościł (a przynajmniej ten grany przez Kevina Sorbo w latach 90.) Dominic potrafi być chamem i prostakiem, zupełnie zrazić do siebie dziewczynę, by za chwilę zachować niczym książę z bajki, odpowiednio do sytuacji. To taki mięśniak, który w własnych silnych łapach będzie trzymał kotka tak delikatnie, by nie sprawić mu absolutnie żadnej krzywdy. Wydaje mi się, że ta pierwsza w jego życiu odmowa spowodowała, że jest zagubiony i nie ma pojęcia jak się zachowywać, więc brnie trochę na ślepo. Walczy, choć chciałby odwrócić się na pięcie i pójść w cholerę. Uwielbiam Braci Slater! Nie spodziewałam się, że będę się przy tych ebookach aż tak nieźle bawić, mimo tych rzeczy, które mnie irytowały. Połknęłam ich w jeden wieczór bez przegryzki 😀 Cieszę się ogromnie, że miałam okazję je przeczytać. Mroczny dodatek funkcjonuje tylko na korzyść całości i jedyne co mi pozostaje to polecić Wam tę serię, ponieważ ja już czekam na kolejne części! Na moim blogu pełna recenzja ze zdjęciami, a także spojlerem (oczywiście odpowiednio oznaczonym), w którym narzekam na to i owo: http://www.piorkonabiurko.pl/recenzje-sniezynki/powiesci/bracia-slater-dominic-bronagh-l-a-casey/
Zapraszam do zapoznania się z całością recenzji na blogu: www.zaczytanawniesamowitychksiazkach.blogspot.com <3 ,,Dominic" zabierze was w najbardziej mroczne zakamarki nocnych klubów, ukaże rozpalającą namiętność, która niekiedy niesie ze sobą też ból, uzależni niczym najlepszy narkotyk, upoi najsłodszym, jak i też najniebezpieczniejszym uczuciem, zapewni rollercoaster emocji, których długo nie zapomnicie i sprawi, że będziecie chcieli więcej i więcej! Zuchwała, intensywna historia o rodzinnych zobowiązaniach, próbie uwolnienia się od ramion przeszłości, potyczce o swoje serce, miłości słodkiej niczym miód i zabójczej, jak najgorsza trucizna. L. A. Casey własną twórczością rozpali wasze zmysłu, sprawi, że z zapartym tchem i rumieńcem na policzkach będziecie przewracali coraz to kolejne strony, żeby w końcu dowiedzieć się, jak zakończy się ta intrygująca rozgrywka. Historia Dominica i Bronagh sprawi, że zapomnicie o całym świecie i stracicie kontakt z rzeczywistością. Nie dajcie się zwieść, to najlepsza historia wydana na polskim rynku wydawniczym w tym roku. Wciągająca, seksowna, niekiedy brutalna opowieść opowiadająca o tym, że starczy odpowiednia osoba, żeby wyrwać nas z zamkniętej twierdzy, lecz nie jest to proste ani kolorowe. Tak samo, jak miłość nie zawsze jest piękna, niekiedy ukazuje własne inne oblicze. ,,Dominic" rozgrzeje was i zadziała, jak najlepsze wino - spędzi wam sen z powiek i zabierze w podróż, kórej nie będziecie chcieli nigdy zakończyć.
Bronagh Murphy w dzieciństwie utraciła rodziców. Najbliższe jej osoby zginęły w wypadku samochodowym. Kobieta idealnie więc wiedziała, czym jest ból spowodowany śmiercią, stratą. Żeby uniknąć kolejnych rozczarowań i przede wszystkim cierpienia, Bronagh stosunki z innymi ludźmi ogranicza do minimum, trzyma ich na dystans. Ona nie będzie wdawać się w relacje, oni zostawią ją w spokoju. Kiedy na swej drodze spotyka Dominica Slatera, czyni dokładnie tak samo - ignoruje go. Kłopot w tym, że takie postępowanie odnosi zupełnie inny skutek. Dominic z jednej strony jest zdezorientowany (zazwyczaj był w centrum uwagi innych), z drugiej zaś zachowanie Bronagh bardzo go pociąga. Co zrobi w tej sytuacji? Jedynym jego rozwiązaniem w takich sytuacjach, kiedy pragnie zaspokoić własne zachcianki, jest siła... Pierwszy tom serii "Bracia Slater" to zdecydowanie coś bardzo mocnego, "ostrego". Nie jest to lektura dla wszystkich. Sięgając po tę pozycję należy liczyć się przede wszystkim z naprawdę sporą dawką wulgaryzmów. Autorka zawarła w książce pdf wiele agresji, przemocy, nieprzyzwoitych tekstów, brutalności. "Dominic" ma własne zalety i minusy. Książkę czyta się dynamicznie i mimo nadmiernego użycia wulgaryzmów, pozycja wciągnęła mnie, cały czas się coś działo, a niektóre wątki okazywały się naprawdę ciekawe. Kontrowersyjność tej lektury na własny sposób jest jej plusem. Na pewno trzeba zachować dystans do historii przedstawionej przez autorkę, bez tego raczej trudno będzie zapoznać się z tą powieścią, zwłaszcza, że pisarka nie blokowała własnej fantazji. Bohaterowie nie wzbudzili zbytnio mojej sympatii. Dominic momentami irytował mnie niesamowicie. Jego zaborczość i nieustępliwość sprawiały, że miałam ochotę skopać mu tyłek. Nie rozumiałam również Bronagh. Z jednej strony jej doświadczenia życiowe powodowały, że bojąc się zranienia stroniła od ludzi, z drugiej zaś dała się zdobyć komuś, kto tak naprawdę nie okazywał jej należytego szacunku. Jej zachowanie mogłabym śmiało określić jako dziecinne. Dwójka głównych bohaterów zdecydowanie nie była dojrzała, zaś zachowywała się tak, jak gdyby już dawno wkroczyła w dorosłość. Książka ebook wywołała u mnie różnorakie emocje, a to w końcu jeden z ważniejszych aspektów. Nie cierpię pozycji, które totalnie mnie nudzą, a akcja spływa ze mnie jak po kaczce. Autorka postarała się o fragmenty, które bawiły, element wzbudzała ogromne zainteresowanie, inne zaś poirytowanie. Tej książki zdecydowanie nie zalecam młodzieży ani wrażliwym osobom. "Dominic" przeznaczony jest w moim odczuciu dla starszego grona czytelników, u którego nadmiar przekleństw i agresji nie wzbudzi nadmiernego zażenowania i niesmaku.
Bracia Slater, ah ci bracia... Już dawno żadna książka, ani seria nie wywołała we mnie tak skrajnie sprzecznych uczuć, jak książka ebook o Dominicu i Bronagh. Idealny styl, dosłownie przepływałam przez kolejne strony i czytałam je z przyjemnością, ale... te wulgaryzmy, agresja, przemoc, które zdominowały treść, przyprawiały mnie o ból głowy! Zacznijmy jednak od początku. Bronagh po śmierci rodziców odcięła się od świata. Zerwała kontakt ze znajomymi, nie chciała wdawać się w bliższe relacje. Chciała wystrzec się cierpienia, które wiążę się z utratą bliskich. Za Dominic'iem ciągnie się mroczna przeszłość. W jego życiu nic nigdy nie było proste, a on sam nie raz musiał stawić czoło zagrożeniom. Ich wspólna historia zaczyna się od nienawiści. Bohaterowie na siebie warczą, ciągle się kłócą, dogryzają sobie nawzajem. Nienawidzą się, a zarazem coś ich do siebie przyciąga. Każde z nich jest niebezpieczne, przyciągają problemy jak magnes. W ich życiu nie ma miejsca na nudę, a więc w książce pdf również miejsca na nią nie było. Dominic i Bronagh pozostaną dla mnie zagadką. Autorka wykreowała te dwie postacie w tak wyjątkowo skrajny sposób, że nie wiedziałam czy ich polubić, czy się ich bać. Dominic jest niebezpieczny, agresywny - z łatwością potrafię go sobie wyobrazić. Jego przeszłość miała olbrzymi wpływa na to jakim człowiekiem się stał, a jednak skrywał w sobie opiekuńcze serce a także dobroć, co kompletnie nie pasowało do jego charakteru. Niestety, jego potrzeba dominacji, brak samokontroli a także niesłuchanie jakichkolwiek słów sprzeciwu nie pozwoliły mi go polubić. Bronagh, z zewnątrz spokojna, zamknięta w sobie dziewczyna, a wewnątrz potwór. Nie spodziewałam się, że w tak kruchej z pozoru osóbce może się kryć tyle agresji i okrucieństwa. Naprawdę próbowałam zaprzyjaźnić się z tą postacią lecz nie dałam radę. Razem z Dominiciem tworzą mieszankę wybuchową. Są nieprzewidywalni. Ich spory są infantylne, a zachowania całkowicie niezrozumiałe. Nie byłam w stanie zrozumieć pobudek, które kierowały bohaterami. Największym atutem książki zdecydowanie był styl autorki. Nawet przez chwile nie miałam potrzeby, aby odłożyć lekturę, nie ze względu na styl językowy. Autorka może pochwalić się idealnym piórem. Kolejne epizody czytałam w zatrważającym tempie. Przeczytałam ją w zaledwie 24 godziny, tak nieźle została napisane! Czerpałam przyjemność z lektury, nie czułam się znużona, ani znudzona, a strony dosłownie znikały mi w oczach. Byłam niesamowicie zaskoczona, jak bardzo wciągnęła mnie ta książka, mimo, że fabuła co rusz mnie odpychała. Książka ebook o Braciach Slater trafią w gusta tylko niektórych czytelników. Wielu z Was chyba będzie zniesmaczonych wszechobecną agresją tak jak ja. Nie spodziewałam się jej, aż tyle. Z drugiej strony jestem pewna, że wielu czytelników poszukuje właśnie takich historii, ostrych romansów pełnych przemocy słownej i fizycznej. W tej serii agresja i potyczki są na porządku dziennym, a liczne wulgaryzmy dodają całej fabule pikanterii. Zastanówcie się dobrze, czy jesteście gotowi na taką historię. A jeśli "brzydkie słowa", bijatyki i rozróby Wam nie straszne to gorąco zachęcam do lektury, ponieważ ta książka ebook z pewnością przypadnie Wam do gustu!
Przed przystąpieniem do czytania zapoznaj się z ostrzeżeniem. Nie pojawiło się ono bez przyczyny. Ja wybrałam tą książkę, będąc w pełni świadoma tego co mogę przeczytać. Jednak i tak początkowo byłam zszokowana ilością niecenzuralnych słów a także bezpośredniością bohaterów. Od pierwszych stron książki główni bohaterowie kłócą się i wyzywają. No, czasami dochodzi jeszcze do rękoczynów. Bronagh początkowo wydawała się schematyczną, zamkniętą w sobie kobietą z problemami. Dominica na stracie znienawidziłam. Bardzo, lecz to bardzo nie podobało mi się jego zachowanie. Nie mogłam sobie wyobrazić jakim cudem oni się w sobie zakochają. Jednak im dalej czytałam, tym bardziej byłam zachwycona całą historią, a ostatnia cześć książki po prostu mnie powaliła. Byłam zaskoczona zdarzeniami i w ogóle nie przewidziałam tego, co się wydarzyło. Książkę czyta się bardzo dobrze. Sięgnęłam po nią dla rozluźnienia po trudnym tygodniu. To był idealny pomysł! Przez większość czasu nie mogłam przestać się uśmiechać, a nawet musiałam się powstrzymywać, żeby nie parskać śmiechem. Tak, musiałam się powstrzymywać ponieważ akurat książkę wzięłam na podróż pociągiem, a współpasażerowie już i tak dziwnie na mnie spoglądali. Dla mnie to miła odmiana od tych wszystkich sło
Przed przystąpieniem do czytania zapoznaj się z ostrzeżeniem. Nie pojawiło się ono bez przyczyny. Ja wybrałam tą książkę, będąc w pełni świadoma tego co mogę przeczytać. Jednak i tak początkowo byłam zszokowana ilością niecenzuralnych słów a także bezpośredniością bohaterów. Od pierwszych stron książki główni bohaterowie kłócą się i wyzywają. No, czasami dochodzi jeszcze do rękoczynów. Bronagh początkowo wydawała się schematyczną, zamkniętą w sobie kobietą z problemami. Dominica na stracie znienawidziłam. Bardzo, lecz to bardzo nie podobało mi się jego zachowanie. Nie mogłam sobie wyobrazić jakim cudem oni się w sobie zakochają. Jednak im dalej czytałam, tym bardziej byłam zachwycona całą historią, a ostatnia cześć książki po prostu mnie powaliła. Byłam zaskoczona zdarzeniami i w ogóle nie przewidziałam tego, co się wydarzyło. Książkę czyta się bardzo dobrze. Sięgnęłam po nią dla rozluźnienia po trudnym tygodniu. To był idealny pomysł! Przez większość czasu nie mogłam przestać się uśmiechać, a nawet musiałam się powstrzymywać, żeby nie parskać śmiechem. Tak, musiałam się powstrzymywać ponieważ akurat książkę wzięłam na podróż pociągiem, a współpasażerowie już i tak dziwnie na mnie spoglądali. Dla mnie to miła odmiana od tych wszystkich sło
Od kiedy Bronagh utraciła rodziców, opiekę ponad nią przejęła starsza siostra. Od tego czasu też, Bronagh bardzo zamknęła się w sobie. Nie dopuszczała do siebie nikogo w wyjątkiem Branny. W szkole jest wyjątkowo pilną uczennicą, którą uwielbiają nauczyciele. Nie ma jednak żadnego kontaktu z rówieśnikami. Nie zbliża się do nikogo, ponieważ boi się, że kiedyś najbliżsi opuszczą ją tak jak zrobili to rodzice... Dominic jest chłopakiem, który zawsze wzbudza powszechne zainteresowanie. Lecą na niego wszystkie dziewczyny. Jakie jest jego duże zdziwienie, kiedy Bronagh, wyjątkowo pociągająca dziewczyna, ignoruje go, a z czasem przejawia wrogość. Chłopak jest zdezorientowany i żeby zwrócić na nią uwagę, stale robi jej psikusy i uprzykrza jej życie. Kobieta z dnia na dzień, coraz bardziej go nienawidzi. Stale jednak coś ją do niego przyciąga... Początek książki był cudowny. To jak Dominic i Bronagh się poznali... Ich pierwsze utarczki słowne, walka o ciastka, podkładanie szpilek na siedzenie... Dominic od razu zdobył moje serce. Bronagh również niesamowicie polubiłam. Oni tak do siebie pasowali. Ona taka odważna, po raz pierwszy wychodząca ze własnej skorupy, zaczyna stawiać się, zamiast stale chować się. Dominc z kolei, chłopak, który pierwszy raz dostał kosza, nie wie co zrobić. Jest zagubiony. Jego zachowanie jest co najmniej szczeniackie. To wszystko jest takie śmieszne i słodkie. Z drugiej strony, Dominic jest również bardzo agresywny, bije każdego chłopaka, który zbliża się do Bronagh. To początkowo nie wygląda źle, trochę tłumaczy go to, że jest porywczy, nie radzi sobie z emocjami, zazdrością... Później zaczyna to być trochę męczące. Początkowo myślałam, że będzie to następna książka ebook o jakimś bokserze, a bohaterowie będą o dużo starsi. Już po przeczytaniu paru stron byłam zaskoczona, że to będzie zupełnie co innego. Oczywiście było to bardzo pozytywne zaskoczenie. Książka ebook jest wulgarna, bardzo szybka i wyjątkowo wciągająca. Stale coś się dzieje, koś się bije, ktoś krzyczy, ciągłe kłótnie, wyzwiska, namiętność i duże uczucie. Książka ebook wyszła ze schematu romantycznej miłości, gdzie wszystko jest spokojne. Tutaj akcja goni akcję i stale nie ma końca. Dodatkiem są także wyjątkowo umięśnieni przystojniacy, których jest aż pięciu. Książka ebook z pewnością nie jest dla czytelniczek, które wypatrują księcia na białym koniu, lecz dla niegrzecznych dziewczyn, które pragną prawdziwych mężczyzn.
#RECENZJA BRACIA SLATER - DOMINIC&BRONAGH - L.A. CASEY Bronagh w wypadku samochodowym utraciła oboje rodziców. Od tamtego czasu postanowiła, że nie będzie wchodzić w bliższe relacje z ludźmi. Nie chce się z nikim przyjaźnić, ponieważ boi się utracić następna bliską osobę. W jej życiu pojawia się Dominic. Kobieta stara się nie zwracać na, niego uwagi co nie jest zbyt łatwe. Dominic lubi być w centrum uwagi i już niedługo potem on i Bronagh zostają parą. W kontynuacji Bronagh obchodzi własne dwudzieste pierwsze urodziny. W tym dniu marzy jedynie o chwili relaksu. Jednak jej chłopak Dominic na ten dzień zaplanował zupełnie coś innego. Chcę, żeby ten dzień był niezwykły dla jego ukochanej. Jednak nie wszystko jest tak jak powinno. Kobieta po raz ostatni musi zdecydować czy chce zostać ze swoim chłopakiem, czy odejść nie oglądając się za siebie. Agresja, wyzwiska, bójki, dominacja to główne cechy tej książki. Moim zdaniem książka ebook była dosyć "niedojrzała". W książce pdf znajdziemy dużo przekleństw zarówno ze strony głównej bohaterki, jak i głównego bohatera. Jasne ja też czasami przeklinam, lecz nie aż tyle. Z tego, co zauważyłam to główny bohater, bardzo lubił rozwiązywać wszystkie kłopoty za, pomocą bójek. Nie podobały mi się też te wszystkie wyzwiska zawarte w książce pdf i kierowane do bohaterów. Poniekąd zachowanie głównej bohaterki też było dziwne. W drugiej części dopatrzyłam się już mniejszej ilości wulgaryzmów i bójek (na szczęście) lecz stale się pojawiały. Moim zdaniem kontynuacja wyszła trochę przesłodzona. Było już aż zbyt idealnie. Trudno było mi się wciągnąć w książkę. Jest to u mnie dość dziwne w przypadku romansów. W pewnym momencie miałam nawet ochotę rzucić książką, lecz się powstrzymałam. Mimo ze cieżko było wciągnąć się w historie którą stworzyła, autorka to czytało, się ją bardzo szybko. W przypadku kontynuacji udało mi się w nią wciągnąć i czytało się ją przyjemniej niż pierwszą mimo, że była słodka. Jednak stale uważa, że ten dodatek był zupełnie niepotrzebny. Szczerze powiedziawszy, nie wiem, komu poleciłabym tę książkę. Mimo że dynamicznie się ją czyta była, dosyć dziwna. Osoby lubiące romanse mogą być zawiedzione pozycją. Sami zdecydujcie czy chcecie je przeczytać. Jednak jestem interesująca ebooków o kolejnych braciach, niestety nie wiem, czy zdecyduje się po nie sięgnąć.
Dynamicznie się czyta, to nie jest następna książka ebook o bogatym meżczyźnie i dziewczynie która znalazła tego jedynego trudnego do zdobycia mężczyzny którego każda chce mieć, lecz o kobiecie z prolemami ucząca sie w liceum i chłopaku który także ma problemy. to książka ebook która całkowicie prezentuje kłopoty nastolatki z kompleksami, prawdziwą miłość i przyjaźń która istnieje nie kluczowe jak bardzo jest się odizolowanym od reszty świata .
Od pierwszych stron jestem szczerze zauroczona tą serią. Przyznam się, że dawno już nie uśmiałam się tak podczas czytania lektury. Podczas poznawania tej książki, ani przez chwilę nie schodził mi uśmiech z twarzy. Jestem nią szczerze zauroczona! Nie spodziewałam się, aż takiej intrygującej fabuły, prężnej akcji a także sympatycznych bohaterów. Ta seria to początek nowej, zaskakującej a także piorunującej serii. L.A.Casey to autorka o charyzmatycznej osobowości. Ma prosty i miły styl pisania, który od razu idealnie wpasowuje się w gusta czytelnika. Podoba mi się warsztat pisarski autorki, która nie boi się mocniej operować językiem. Pisarka stworzyła świetnych bohaterów, którzy na długo zapadną mi w pamięć. Dominic jest jednym z braci Slater. To bohater energiczny, dominujący a także przede wszystkim postać posiadający olbrzymią dawkę humoru. Obok jego osoby pojawia się Bronagh. Kobieta o wybuchowym charakterze a także dużym temperamencie. Tych dwoje obok siebie daje nam dużo zwariowanych chwil akcji. Jestem na tak!, jeżeli chodzi o narrację. Lektura widziana jest oczami Bronagh. Jest to bohaterka bardzo sympatyczna i chociaż niekiedy widzimy jej ważne błędy, to mimo wszystko tej kobiety nie w sposób jest nie lubić. Na pewno będę szczerze zalecać opowieść większemu gronu osób. Już dawno nie zrelaksowałam się tak bardzo, ani tym bardziej, już nie pamiętam kiedy tak dynamicznie przeczytałam jakąś powieść. "Jesteśmy w Irlandi, kolego, tu "wielki tyłek" nie brzmi dobrze. To to samo, co gruby!" Zalecam zapoznać się z tą serią, bo mamy tutaj nie tylko romans połączony z erotykiem, lecz też lekki kryminał. Te gatunki razem dodają książce pdf dużego kopa. Akcja jest płynna, prosta w odbiorze a także przede wszystkim poruszająca. Gorąco zalecam wielbicielkom romansów, obyczajówek lub tak po prostu - osobom, które pragną czegoś niezobowiązującego. Lektura jest bardzo przyjemna.