Średnia Ocena:
Boss of Me
Gorący romans biurowy z motywem hate-love! Jej świeży szef jest arogancki, wredny, złośliwy i… seksowny jak cholera. Ładne opakowanie skrywa wcielonego diabła, o czym Raquel dynamicznie się przekona. Kiedy zostaje zatrudniona w jego firmie, nie liczy na ciepłe przyjęcie, lecz na tak wredne uwagi pierwszego dnia pracy również nie… Jednak gdy zaczyna bliżej poznawać własnego szefa, powoli dostrzega mężczyznę, którego coś dręczy. Raquel wmawia sobie, że nie obchodzą ją jego ciemnobrązowe oczy ani sposób, w jaki poruszają się jego mięśnie twarzy, kiedy jest wkurzony. Siostra udzieliła jej rady, aby pod żadnym pozorem się w nim nie zakochała. Raquel uznała te słowa za śmieszne. Jednak teraz… wcale nie jest jej do śmiechu.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Boss of Me |
Autor: | Louise Tia |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo NieZwykłe |
Rok wydania: | 2020 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Boss of Me PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Przeczytałam ostatnio u kogoś opinię, że to kiepska książka, więc z rezerwą podeszłam do lektury. I teraz mogę śmiało napisać, że nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Rozumiem, że o gustach się nie dyskutuje, lecz ja osobiście polubiłam bohaterów od samego początku. Patton i Rocky to fajna i wzbudzająca sympatię para. Zaiskrzyło pomiędzy nimi od razu, gdy tylko się poznali, i chociaż on jest jej szefem, ciężko im się oprzeć wzajemnemu przyciąganiu. Jednak bez obaw, wbrew temu, co sugeruje okładka, nikt nie goni po biurze w samej bieliźnie. Fajnie się czytało tę historię. Od razu widać, że autorka jest Amerykanką, a nie Polką ukrywającą się pod zagranicznym pseudonimem. To pojedyncza opowieść, więc raczej nie mamy co liczyć na ciąg dalszy. Lecz z pewnością, jeśli będzie taka okazja, sięgnę po inne książki, które napisała Tia Louise.
Patton wraz ze własnymi przyjaciółmi będąc na misji pokojowej w Meksyku utracił jednego ze własnych żołnierzy. Porwano go, jednak gdy po dwóch tygodniach Marley został znaleziony nigdy nie otrząsnął się po tym co go spotkało. Po odejściu z wojska Patton zaczął zarządzać firmą, do której zostaje przyjęta wyjątkowo genialna i utalentowana Raquel. Między zarządzaniem firmą i opieką ponad przyjacielem nie ma czasu na życie prywatne. Jednak nowo zatrudniona dziewczyna wprowadzi dużo zmian w jego życie. Co więcej, okazuje się, że jest ona siostrą kobiety, która miała wpływ na skandal wywołany jakiś czas temu w jego firmie... Czy Patton w końcu postanowi zająć się głównie swoim życiem prywatnym? Czy Raquel poradzi sobie z uzyskanymi informacjami odnośnie Pattona, a także własnej siostry? Czy będzie w stanie posłuchać porady najbliżej jej osoby? Książkę czytało mi się bardzo dobrze. Lekka i przyjemna, napisana prostym językiem. Spodziewajcie się przyjemnego romasu z przyzwoitą dawką napięcia erotycznego. Bohaterów da się lubić, bynajmniej w większości bo mam obiekcje co do jednego charakteru w książce. Oczywiście język o tym złym panu co wszystko chce popsuć. Czarna owca, do której sympatii raczej nie poczujecie. Jedyne czego mi brakowało to większego ognia w Pattonie. Mówią o nim diabeł, jednak ja tam żadnego diabła nie widziałam. Na pierwszy rzut oka zwykły gbur. Tak czy inaczej ta mała rzecz nie sprawiła, że patrzyłam na książkę pod złym kątem. Podobała mi się i szczerze mogę ją polecić. Myślę, że większość czytelników będzie się nieźle bawiła przy tej książce.
calkiem sympatyczny erotyk