Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Martin Bormann - generał SS, szef kancelarii NSDAP, osobisty sekretarz Rudolfa Hessa, szara eminencja Hitlera. Heinrich "Gestapo" Müller - szef gestapo bezpośrednio odpowiedzialny za popełnione przez tę organizację zbrodnie, jeden z inicjatorów prowokacji gliwickiej, uczestnik konferencji w Wannsee. Domniemana śmierć albo zniknięcie - pozornie bez śladu - tych dwóch zbrodniarzy to jedna z największych sekretów schyłku III Rzeszy. Wielu milczy w tej sprawie, kilka państw ma coś do ukrycia, liczne fakty nie ujrzały światła dziennego.Pierre de Villemarest stawia jednoznaczną tezę - ani Bormann, ani Müller nie zginęli w 1945 roku. Gdzie się zatem ukrywali? Czy to możliwe, że chronił ich Stalin? Czy to on jest odpowiedzialny za ich nieobecność na ławie oskarżonych? Na podstawie odtajnionych dokumentów CIA i rozmów z największymi graczami sceny politycznej Villemarest kreśli wyjątkowe wątki "życia po życiu" nazistowskich zbrodniarzy. Zaskakująca historia zarówno dla wyznawców teorii spiskowych, jak i zwolenników racjonalnej analizy twardych dowodów.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Bormann i "Gestapo" Muller na usługach Stalina |
Autor: | de Villemarest Pierre |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Dolnośląskie |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Niemalże już od samego zdobycia Berlina, pieczętującego ostateczny upadek III Rzeszy, co jakiś czas pojawiają się mniej albo bardziej sensacyjne doniesienia i hipotezy dotyczące zagadkowych powojennych losów wielu niemieckich dygnitarzy i zbrodniarzy wojennych. Dotyczy to zwłaszcza tych największego formatu jak Martin Bormann (generał SS, szef kancelarii NSDAP i bliski współpracownik Adolfa Hitlera) czy Heinrich Muller (wszechwładny szef Gestapo – Urzędu IV w Głównym Urzędzie Bezpieczeństwa Rzeszy (RSHA).Na bazie tych doniesień powstały setki różnorakich, niekiedy zupełnie fantastycznych opracowań, książek, filmów a także nierzadko pisanych pod polityczne dyktando dokumentów o dość różnorakim poziomie merytorycznej i historycznej wiarygodności. Zwykle traktuje je z dystansem, pobłażaniem a niekiedy z wyraźnym przymrużeniem oka. Nieco inaczej ma się to z lekturą Pierre de Villemarest, zatytułowaną „Borman i /Gestapo/ Muller na usługach Stalina”, publikacji będącej wynikiem wieloletnich, szczegółowych, metodycznie i wielotorowo prowadzonych badań, dotyczących samego zniknięcia tych dwóch postaci a także ich (domniemanych) dalszych, powojennych losów. To próba rekonstrukcji tego w jaki sposób udało im się wydostać z oblężonej niemieckiej stolicy, uniknąć schwytania i osądzenia przed Międzynarodowy Trybunał w Norymberdze, tego kto im w tym pomagał i jak wyglądało ich późniejsze życie i działalność (bo zdaniem aurora takiej nie zaprzestali). Oczywiście (jak to nierzadko bywa z tego rodzaju pozycjami), z głoszonymi przez pisarza tezami możemy się zgadzać się albo również nie, jednak zebrany materiał dowodowy (wsparty relacjami licznych świadków) połączony z rzeczową, przemyślaną i spójną argumentacją trafia do czytelnika, zmuszając do zastanowienia i niekiedy weryfikacji posiadanej dotychczas wiedzy. Nie bez wpływu na odbiór tej publikacji jest również osoba samego autora: agenta francuskich służb specjalnych DGER, mającego doświadczenie, rozległą wiedzę a także możliwości kontaktów z niemiecką agendami (Abwera) a także ludźmi z najbliższego otoczenia Bormanna i Mullera. Twórca podjął się karkołomnej próby prześledzenia losów dwóch nazistowskich arcy-zbrodniarzy, zarówno w kontekście osobistym jak i błyskotliwych (choć pełnych niewygodnych faktów i tajemnic) karier w hitlerowskim aparacie władzy, rekonstrukcji ich powojennych losów aż do domniemanych śmierci (Bormanna w Paragwaju, Mullera w Związku Radzieckim). Szczególnie interesuje go ich udział w transferze, poza granice walącej się hitlerowskiej dyktatury, ogromnego majątku III Rzeszy (później przez nich nadzorowanego) mającego w przyszłości posłużyć odbudowie nowego, niemieckiego państwa a także kupić bezkarność i dostatnie życie dla byłych nazistowskich prominentów i zbrodniarzy. Tajna współpraca z radzieckimi służbami wywiadowczymi Wiktora Abakumowa, które nieustanny się gwarantem ich nietykalności, otaczając swoją, oczywiście nie bezinteresowną protekcją. Odbudowa siatek wywiadowczo – informacyjnych, tym razem pod auspicjami NRD, opartych na wiedzy i szerokich przedwojennych i wojennych kontaktach. Tworzenie międzynarodowych polityczno-biznesowych powiązań obejmujących swym rozmachem prócz Europy też Afrykę, Najbliższy Wschód i obie Ameryki.To co jest wyjątkowo interesujące w tej książce, to obraz powojennego zmieniającego się układu sił, przenikanie się wpływów i bezpardonowe gry wywiadowcze toczone na niemalże wszystkich kontynentach. Opis mechanizmów przejmowania i sprawowania władzy, działalność i ścieranie się rożnych międzynarodowych organizacji (agenturalnych i wojskowych) dbających jedynie o własne partykularne interesy i usiłujących w zbliżającej się nowej polityczno -militarnej rzeczywistości, wykroić dla siebie jak największy kawałek „niemieckiego tortu”. Co tym cenniejsze iż widziane jest to oczami człowieka, który był w te działania osobiście zaangażowany a tym samym znajdował się blisko opisanych wydarzeń. To świat (brutalny, wynaturzony, okrutny, cyniczny i zbrukany krwią) pełny głęboko skrywanych życiorysów i tajemnic, dotyczących ludzi i wydarzeń, które miały miejsce w okresie wojny i długo po jej zakończeniu.
Bormann - wszechwładny szef kancelarii NSDAP a także ambitny Müller - Gruppenführera SS to jedne z najmniej poznanych postaci okresu II Wojny Światowej - i jak się okazuje z książki - też okresu Zimnej Wojny. Pierre de Villemaresta, który funkcjonował w ruchu oporu, a także po zakończeniu II wojny światowej był agentem w Europie Środkowo-Wschodniej poczynił spory postęp w demaskowaniu powiązań pomiędzy II Rzeszą a Związkiem Radzieckim sięgających już wczesnych lat 30-tych XX wieku. Z ustaleń powołanego przez autora Centrum wynika, że obaj zbrodniarze przeżyli zakończenie wojny, a nawet kontynuowali własną pracę tym razem w konkurencyjnym aparacie sowieckim. Pierre de Villemarest oddaje w ręce czytelnika nad 340 stron, na których punktuje wszystkie wykryte przez niego dowody na temat ukrywanych losów obydwu szpiegów. Wielokrotnie przytacza zeznania naocznych świadków, odtajnione dokumenty aliantów, a także osobiste listy bliskich. Dużo z wątków jego prywatnego śledztwa zostaje potwierdzonych w kolejnych rozdziałach, przez co uwiarygodnia zeznania konkretnych świadków lud dodatkowo podpiera mocne dowody. Poza autentycznymi dokumentami, twórca w znacznej mierze opiera się na domysłach i teoriach. Zatem nie można jednoznacznie przyjąć, że historie opisywane przez autora faktycznie miały miejsce, czy znajdują się raczej w sferze wielu podobnych bajek na temat cudów III Rzeszy. Do wątków, które zgadzają się z aktualnym stanem wiedzy historycznej należą m.in. okres, w którym Hitler zdobywa władzę i na jego tle ukazuje kariery jakie budowali Borman i Müller. Oczywiście twórca wybiega daleko poza granice Dużych Niemiec i ukazuje kwitnącą tajną przyjaźń pomiędzy III Rzeszą a ZSRR. Związkowi z resztą poświęca dużo miejsca - m.in. wpływ jaki mieli pośrednio obaj zbrodniarze na działania Stalina. To Heydrich za namową Müllera sfabrykował plik dokumentów, na bazie którego Stalin mógł podjąć decyzję o czystce w szeregach Czerwonej Armii. Ukazuje też wpływ tych ludzi na ustalenie "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej", eliminację "Czerwonej Orkiestry" albo czystki w Wehrmachcie. W końcu, jak obaj przeszli pod skrzydła wrogiego systemu - wprost na usługi Stalina. W sferze domysłów pozostaje wiedza i wpływy jakie posiadali Bormann i Müller, a które sprawiły, że Stali postanowił chronić ich przed Trybunałem i zapewnić spokojną starość. "Bormann i Gestapo Müller na usługach Stalina" to godna polecenia oferta dla lubiących kryminały i thrillery szpiegowskie. Do rewelacji Villemaresta należy podejść z rezerwą. Plusem publikacji jest umiejętność wyciągania wniosków a także tworzenie hipotez podpartych wieloma dowodami a także kopiami autentycznych dokumentów. Minusem jest jednam możliwość podważenia wiarygodności tychże dowodów.