Bokser z Auschwitz. Losy Tadeusza Pietrzykowskiego okładka

Średnia Ocena:


Bokser z Auschwitz. Losy Tadeusza Pietrzykowskiego

Problematyka obozowa doczekała się już bogatej literatury, jednak temat przeprowadzania bitew bokserskich w obozach koncentracyjnych nie został kompleksowo opracowany. Lukę tę częściowo wypełnia wyjątkowa biografia Tadeusza Pietrzykowskiego – pięściarza, który zdobył tytuł Mistrza Wszechwag obozu koncentracyjnego Auschwitz. Jego nazwisko nie jest słynne szerszemu kręgowi Polaków, pamiętają go jednak ci, którzy razem z nim przeżyli obozowe piekło. Nawet kiedy został już wywieziony z Auschwitz, pamięć o nim trwała, co udokumentował pisarz Tadeusz Borowski, który trafił do Oświęcimia w 1943 roku. W opowiadaniu U nas w Auschwitzu spisał o Pietrzykowskim: „Jeszcze dzisiaj tkwi w nas pamięć o Numerze 77, który bił Niemców jak chciał”.

Szczegóły
Tytuł Bokser z Auschwitz. Losy Tadeusza Pietrzykowskiego
Autor: Bogacka Marta
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Demart
Rok wydania: 2012
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Bokser z Auschwitz. Losy Tadeusza Pietrzykowskiego w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Bokser z Auschwitz. Losy Tadeusza Pietrzykowskiego PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Ewelina Płachta

    Z uwagi na fakt, iż jest to publikacja pracy magisterskiej spodziewałam się dość ciężkiego języka i lekkiej nudy. Rozczarowałam się pozytywnie. Książkę pochłonęłam w trzy dni. Może dla niektórych nie jest to wyczyn, lecz dla mnie, osoby, która nie ma zbyt wiele czasu na czytanie, trzy dni to bardzo szybko. Najbardziej interesowały mnie wspomnienia samego Tadeusza. Dzięki temu możemy dowiedzieć się, jak wyglądało życie w obozie koncentracyjnym. Co mnie wkurzało czytając książkę to błędy i literówki. Proste. I to nie w cytatach relacji więźniów, gdzie zrozumiałe, mogą się takowe trafić, lecz w tekście autorki. To, moim zdaniem, jest niedopuszczalne. Nie wiem kogo to wina, lecz to dość mocno razi i odbiera przyjemność czytania. Przynajmniej mnie. W końcu prawdopodobnie ktoś czuwał ponad korektą tekstu. Po pracę Marty Bogackiej, mimo paru potknięć, naprawdę warto sięgnąć. Prezentuje nam życie w obozie z ciut innej perspektywy. I tego typu książki naprawdę są potrzebne.