Blog osławiony między niewiastami okładka

Średnia Ocena:


Blog osławiony między niewiastami

Wybór najlepszych i najśmieszniejszych tekstów Artura Andrusa z jego bardzo słynnego bloga internetowego – swoiste „Dzieła wybrane”. W książce pdf tej prócz przewrotnych, ironicznych, rozrywkowych, wielokrotnie rymowanych i nierymowanych tekstów blogowych, znajdziemy również wybór autorskich tekstów Andrusa-mniej-znanego (m.in. felietony dla policji i lekarzy) a także Andrusa-bardzo-popularnego (choćby teksty paru piosenek m.in. „Spałem w Pile, piłem w Spale”, „Ballada o Baronie, Niedźwiedziu i Czarnej Helenie”, które teraz szturmem zdobywają polskie listy przebojów). Każdą stronę tej książki przenika typowo andrusowska naiwna ironia, Andrus jako rodowity warszawiak z Sanoka jest typowym typem sympatycznego cynika, który najchętniej żartuje nie z innych, ale z samego siebie.

Szczegóły
Tytuł Blog osławiony między niewiastami
Autor: Andrus Artur
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Prószyński Media
Rok wydania: 2012
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Blog osławiony między niewiastami w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Blog osławiony między niewiastami PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Agacka

    Idealna książka, dla osób lubiących niebanalne poczucie humoru Artura Andrusa. Idealna jako upominek dla tych, którym polska scena kabaretowa nie jest obca.

  • Tosiek

    Jeśli jesteś wielbicielem Artura Andrusa a także jego twórczości to ta książka ebook na pewno przypadnie ci do gustu.Osobiście nie jestem jego olbrzymią fanką, lecz moja mama bardzo sobie chwali prezent.Jest to zestaw tekstów Artura Andrusa z jego bloga, lecz i nie tylko.Polecam :)

  • Anna Majka

    Artur Andrus to marka sama w sobie i nie zawodzi w zadnej ze własnych publikacji. Jeżeli ktoś chce pośmiać się z wyszukanych albo doszukanych się przez Niego absurdów, powinien po tę książkę sięgnąć. Zabawny styl, komentarze a także prześmiewcze wiersze - tak w dużym skrócie można podsumować lekturę.

  • ugandaa

    Pana Andrusa nikomu nie trzeba przestawiać. Do tej pory kojarzyłam go głównie z występów kabaretowych, więc czytanie jego felietonów było miłą odmianą. Czytając cały czas słyszę w głowie głos autora i nie jestem w stanie się od niego uwolnić :D Książę bardzo nieźle się czyta, dosłowni pochłaniam strona po stronie. Idealna :)

  • Jarosław Pięcek

    Książka ebook łata do wydanie. Zestaw tego co już działa w sieci od miesięcy albo lat. Dobre dla wszystkich, którzy nie lubią czytania z ekranu monitora i wolą "starą" szkołę z szelestem kartek i aromatem papieru. Czytać należy jednak z umiarem. Artura Andrusa bardzo lubię i cenię za dorobek artystyczny lecz co za wiele to niezdrowo. Rzuciłem się na książkę licząc na dobrą zabawę i tak było. Do czasu nim nie zacząłem pochłaniać kilkudziesięciu stron na raz. Przestał obyć śmiesznie, z rzadka pojawiał się niewielki uśmiech. W małych dawkach "Blog" sprawdzi się super i w takiej formie go polecam.

  • NS

    To fakt, szału nie ma. Niektóre felietony są ciekawe, lecz na dłuższą metę robi się trochę nudnawo;

  • Anna Ronkiewicz

    W księgarni otworzyłam książkę przypadkowo na stronie 369 i niemalże popłakałam się ze śmiechu.Jednak potem...bywało zabawnie,ale szału nie ma."Każdy szczyt ma własny Czubaszek",to książka ebook wiele lepsza.

  • Viconia

    Co tu wiele mówić – jestem zachwycona. Właśnie takiej lektury było mi trzeba. Teksty Artura Andrusa z paru ostatnich lat, publikowanie nie tylko na blogu, lecz i w różnorakich czasopismach, zebrane w jednym miejscu. To prawdziwa perełka i ogromna dawka śmiechu zarazem. Artur Andrus ma niewątpliwy talent do komentowania szarej codzienności tak, żeby czytelnik mógł w tej szarości odnaleźć jakiś powód do uśmiechu. I nie chodzi tu tylko wydarzenia ważne, te z pierwszych stron gazet. Andrus potrafi znaleźć materiał do opisania nawet tam, gdzie nam nie przyszłoby do głowy spojrzeć. I robi to czasem w sposób tak zawiły, że nasze szare komórki muszą czym prędzej zabrać się do roboty i przetworzyć otrzymane informacje, aby się nie pogubić. Jak pisze sam autor: „Po co mówić jaśniej, jak można coś pokomplikować?” Lektura obowiązkowa dla fanów twórczości Andrusa, lecz również dla każdego, kto ma ochotę trochę się pośmiać. No dobra… bardzo wiele się śmiać.

  • szyszka

    Uprzedzam: czytelnik podczas lektury pada bezładnie na łóżko wstrząsany atakami śmiechu.Ten cudowny, autoironiczny i zabawny zestaw wpisów na blogu, felietonów i piosenek zalecam każdemu, kto lubi inteligentny humor i trochę liryki. Lecz to Wam napisze każdy recenzent, poza tym postać pana A.A. (Anonimowego Autora) jest słynna każdemu, kto gustuje w dowcipie z wyższej półki.

  • Magdalena Wołowicz

    Najwieższa książka ebook radiowego redaktora od rozrywki jest zestawem postów publikowanych na blogu, lecz to nie wszystko. Są tu też teksty pisane dla policyjnego gazety a także felietony umieszczane na łamach medycznego periodyka.Andrus nie skupia się na wielkiej polityce, nie komentuje medialnych afer. Nie. To porządny człowiek, który zajmuje się porządnymi i przyziemnymi sprawami. A tematy podrzuca mu życie a także radiosłuchacze. Poczytamy sobie zatem o tym, co może się stać, gdy podczas sprawdzianu na lekcji biologii napiszemy wypracowanie o znaczeniu jeleni w miastach, osiedlach, krajobrazie, podczas, gdy nauczycielka chciała się od uczniów dowiedzieć jakie jest znaczenie zieleni; obejrzymy galerię oryginalnych kolegów Pana Artura; zaglądniemy do Księgi Dowcipu Turystycznego; pośpiewamy piosenki i wyrecytujemy wiersze; pozjeżdżamy na stokach narciarskich.Książka w sam raz na poprawę humoru

  • Amanda Górniak (Cassiel)

    Blog osławiony pomiędzy niewiastami warto przeczytać żeby zapoznać się jak pisze Andrus, co pisze, o czym pisze - a mówię Wam, że pisze mądrze, ciekawie i cała ta książka ebook przepełniona jest dużą dawką humoru, której nie zabraknie nawet na jednej stronie. Jeśli nie zainteresuje Was jeden temat, to zaciekawi sto innych! Poza tym będziecie mogli zobaczyć charakter pisma Andrusa - tak właśnie piszę o tym, że są tutaj jego ręcznie spisane piosenki na nieco dziwacznych kartkach, lecz o tym dlaczego akurat takie a nie inne są, przekonacie się sięgając po tę książkę. Jestem przekonana, że tak jak mi - Wam też spodoba się ,,Blog osławiony pomiędzy niewiastami''. Polecam!

  • Justynas

    Postać A. Andrusa znałam, lecz niezbyt dobrze. Element jego twórczości widziałam podczas różnorakich programów kabaretowo-rozrywkowych, ostatnio słyszałam także jego piosenki w radiu. Był mi znany, to co widziałam/ słyszałam podobało mi się, lecz prawdopodobnie nigdy nie zdecydowałabym się kupić jego książkę. Błąd! Na szczęście ktoś zdecydował za mnie, dają mi są w prezencie. 'Blog osławiony pomiędzy niewiastami' to przezabawna książka, zawierająca mnóstwo różnorakich historyjek, opisów sytuacji, wydarzeń. I niespodziewanie okazało się, że Andrus podobnie spogląda na świat jak ja. Tyle, że on własne myśli potrafi tak zgrabnym mową przedstawić na papierze. Humor, lekkość języka i mądrość życiowa - pierwsze trzy myśli związane z tą książką. Zalecam wszystkim, niezależnie od tego, czy Andrusa lubicie, czy nie! Jeśli go teraz nie lubicie, to gwarantuję, że po przeczytaniu polubicie. Uwaga - niesamowicie wciąga. Czytasz pierwszą stronę, drugą i nim się spostrzeżesz jesteś na 75, a przecież minęła zaledwie krótka chwila.