To twoja książka?

Recenzje

• Ania

  2018-03-21

  Główni bohaterowie to Robin i Paul - małżeństwo od trzech lat, którzy zamierzają spędzić wakacje w Maroko. Dla Robin jest to wymarzona podróż, ponieważ dziewczyna ma nadzieję, że w końcu zajdzie w upragnioną ciążę z ukochanym mężczyzną. Zaczynają wspólne wakacje, a dziewczyna jest szczęśliwa. Do czasu... ponieważ pewnego dnia dowiaduje się intrygujących rzeczy o swoim mężu, a do tego Paul znika, a ona jest jedyną podejrzaną w policyjnym śledztwie. "Błęktina godzina" to nie jest taki klasyczny thriller. Czytając opinie o książce pdf miałam inne oczekiwania co do niej. Czy się zawiodłam? Niekoniecznie. Mimo iż nie jest to taki thriller, jakie lubię, to jednak książka ebook miała w sobie coś. Jednak zanim do tego dojdziemy muszę wspomnieć, że przez pierwszych pięćdziesiąt stron nie było aż tak ciekawie, więc nie mogę powiedzieć, że książka ebook mnie wciągnęła od pierwszej strony. Zanim doszliśmy do głównego punktu, w którym zaginął Paul trochę minęło. W tym okresie twórca wspomniał oczywiście o kluczowych rzeczach, zanim doszliśmy do tego głównego wątku, lecz w znacznej mierze było tam dużo niepotrzebnych opisów, które mimo pewnych uroków Casablanki, mnie nie urzekły i trochę się męczyłam. Później było nieco lepiej... aż w końcu doszłam do wątku, który mnie bardzo zainteresował i wówczas już nie mogłam się oderwać od książki. Bardzo żałuję jedynie, że stało się to jakoś w połowie książki. I nie chodzi tu o zniknięcie Paula. Powiem szczerze, że jego zniknięcie jakoś nie spowodowało u mnie emocji. Emocje mnie dopadły, gdy pojawiły się pewne wydarzenia na Saharze. Nie zdradzę Wam jakie, lecz powiem że mnie to wyjątkowo poruszyło. Książka ebook nieustanna się dla mnie o dużo ciekawsza i wówczas nie mogłam się oderwać od niej, tyle że to już była końcówka. Pojawiły się, jak pisałam emocje. Nie przeszkadzały mi nawet opisy, które się pojawiły w większej liczbie. Ba! To nawet one robiły swoje. Nie wiem jak określić całość książki, mam mieszane uczucia. Ponieważ tak naprawdę mnie zafascynowała druga połowa historii. W niej przekonałam się do Robin, polubiłam tę bohaterkę, mimo iż nie podzielałam jej zdania na początku powieści.

• Katarzyna

  2018-03-21

  Idealna książka, której akcja rozgrywa się w dzikim Maroku. Trochę inaczej zakończyłabym całą historię, no lecz cóż, prawo autora do takiego zakończenia, jakie jemu odpowiada. Błękitna godzina to na równi niezły kryminał z odrobiną thrillera, jak i bardzo niezła opowieść obyczajowo-społeczno-psychologiczna. Kennedy snuje bardzo ciekawą choć z pozoru banalną opowiadanie o porwanym męźczyźnie i jego żonie, której życie wydaje się być idyllą. Zgodnie ze znanym powiedzeniem...nie wszystko złoto..nie wszystko jest taką idyllą, jaką zdaje się być. Urlop, który z początku jest sielanką, spełnieniem marzeń, dynamicznie zamienia się w koszmar i to z wielu powodów. Wspomniane uprowadzenie bohatera to tylko pretekst do ukazania czegoś więcej, czego podsumowaniem jest moim zdaniem zapytanie - czy lepszy zdrowy egoizm, czy trwanie pomimo wszystko.. Czym jest to mimo wszystko? Tego nie zdradzę. Gwarantuję jednak, iż to coś zupełnie różnego od tego, o czym myślicie. Inna jest także zdrada, która przewija nam się przez większość opowieści. Ta historia to także szeroko rozumiana opowiadanie o ludziach, o ich namiętnościach, o tym do czego są zdolni w obliczu zmieniających się w momencie sytuacji, zagrożeń, o tym co drzemie na dnie ich duszy, o wyborach, zdradzie, prawdzie (czy zawsze warto ja poznać), o miłości w najróżniejszych formach, o życiu i o tym na ile tak naprawdę znamy najbliższą nam osobę. Błękitna godzina nie wciąga od razu, choć nie ukrywam, już pierwsze strony czyta się z zainteresowaniem. Opowieść powoli, strona po stronie otula własną magią i w pewnym momencie zauważa się, iż od lektury nie sposób się oderwać. Douglas Kennedy po raz następny udowodnił, że jest mistrzem pióra, mądrze operuje słowem i drobiazgowo oddaje szczegóły chwili, ludzi, otoczenia. Gorąco zachęcam do sięgnięcia po Błękitną godzinę a także inne powieści tego autora. Nie będziecie żałować.