Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Leopold Tyrmand. Lolek, Poldek, Lopek, Loluś, Lo. Twórca największego polskiego bestsellera "Zły" a także znanego "Dziennika 1954". Piewca Warszawy i guru jazzu. As reportażu „Przekroju” i „New Yorkera”. Szeryf wychowany na ulicy Trębackiej, który wyruszył na Dziki Zachód. Równie nagle się zjawił, jak i zniknął, zostawiając po sobie dziesiątki anegdot i historii. Lecz które z nich są prawdziwe? Dlaczego jest bohaterem własnych książek? Dlaczego Zły? Dlaczego Jazz Jamboree? Skąd kolorowe skarpetki? Czy naprawdę był kelnerem i pływał po morzu jak Martin Eden? Czy Dziennik 1954 jest prawdziwy? O czym myślał, gdy zamykał oczy, a o czym, kiedy się golił? Kim był Leopold Tyrmand? Polakiem, Amerykaninem, obywatelem świata, Żydem? Drogi czytelniku, oto opowiadanie o jego życiu a także o jego śmierci, z którą było inaczej, niż mówiono, a która według przepowiedni miała być taka, jak jego życie. Przed Państwem Leopold Tyrmand – owiana legendą tajemnica.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Biografia Leopolda Tyrmanda. Moja śmierć będzie taka, jak moje życie |
Autor: | Woźniak Marcel |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Mg |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Na publikację czekalem od momentu, gdy dowiedzialem sie, że Marcel, którego miałem przyjemność poznać osobiscie, się za nią zabrał. O samym Tyrmandzie nie wiedzialem zbyt dużo przed lekturą, więc wiekszosć faktów przedstawionych w książce pdf była dla mnie nowa. Przytloczyła mnie (w pozytywnym tego slowa znaczeniu) nie tylko barwność życia autora Złego, lecz również sposób, w jaki Marcel Woźniak przedstawił Lolka, jak prowadzi czytelnika od historii rodu, az do ostatnich dni Tyrmanda. W ksiażce debiutującego nie tylko w dziedzinie biografii, lecz i w ogole autora za uznanie zasługuje ogromna skrupulatność, wrecz dokumentalna narracja. Czytajac ma się wrażenie, że twórca znał "przedniot" własnych badań osobiscie, choc to oczywiscie niemożliwe. Ogromna ilosć fotografii, wielosć źródeł informacji, a takze ogrom pracy wlozony w zebrane tego wszystkiego, a przede wszystkim złozenie w zgrabna całość zaslugują na podziw. Tym bardziej, że w przypadku Tyrmanda wyjątkowo trudne jest rozgraniczenie, co jest prawdą, a co jedynie anegdotą albo kreacją. Brawo dla autora. Książke zalecam
Leopold Tyrmand - polski pisarz, twórca Złego a także Dziennika 1954. Przez Woźniaka został omówiony barwnie, chociaż bez zbędnego blichtru. Niezła książka.
Must-have na półce z biografiami! Czyta się jak przygodówkę. Niesamowity człowiek z niego był. Marynarz, koszykarz, barman, jeniec, reporter... Super!
Pierwsza biografia autora kultowego ZŁEGO! Mega wciągająca książka. Aż nieprawdopodobne, ile Tyrmand przeżył, lecz i... jak twórca napisał to w tak błyskotliwą opowieść. Każdy rozdział, a jest ich około 24, oto osobna opowieść. Wątki się przeplatają, jak w filmie! Mój ulubiony, to ten o wyjeździe z Polski i o matce. Wspaniała, kluczowa książka. Zalecam każdemu.
Jak stworzyć biografię o osobie, która nie ujawniała niczego ze własnego życia? Czy szczątkowe info wystarczą, żeby pomóc zrozumieć Leopolda Tyrmanda? Marcel Woźniak podjął się bardzo trudnego zadania. Uważam, że spełnił je znakomicie. To jak twórca biografii opisze postać, którą wybrał rzutuje w przyszłość, bo może raz na zawsze zostać przypięta do tej postaci łatka, którą nieumyślnie stworzył autor. Dobrą biografię rozpoznać można po tym ile sam twórca zostawił czytelnikowi. Czy ocenia własną postać, czy wydaje sąd, spłyca głębokie wypowiedzi albo pogłębia te płytkie. Czy zrozumie żart czy potraktuje go poważnie. Wszystko to co o danej postaci czytamy to nic innego, jak to, jak postrzega go twórca książki. Musimy podchodzić rozważnie do tematu, żeby samemu wydać osąd i nie sugerować się zanadto słowami autora. Leopold Tyrmand- słynny jako Lolek, Poldek, Lopek, Loluś i Lo. Jest autorem jednego z największych polskich bestsellerów "Zły" a także znanego już "Dziennika 1954". Wielbił jazz. As reportażu "Przekroju" a także "New Yorkera". Wychowany na ulicy Trębackiej. Zniknął równie niespodziewanie, jak się pojawił. Zostawił po sobie dziesiątki anegdot i historii. Do tej pory nie wiadomo, które z nich są prawdą a które fikcją. Dlaczego to on sam jest bohaterem własnych książek? Skąd kolorowe skarpetki? Dlaczego "Zły"? Skąd wziął się jazz jamboree? Czy naprawdę pracował jako kelner i pływał po morzu, jak Martin Eden? Czy "Dziennik 1954" jest prawdziwy? Twórca zadaje nam pytanie- kim był Leopold Tyrmand? Polakiem, Amerykaninem czy obywatelem świata? Przedstawia nam Tyrmanda, jako owianą legendą tajemnicę. Każdy prawdziwy wielbiciel biografii pokocha i doceni tę pozycję. Dedykowana jest dla ludzi, którzy chcą poznać coś więcej niż tylko to co ich idol jadał na śniadanie. Książka ebook odkrywa tajemnice, które zapętlały się latami, pogłębiane przez słowa Leopolda. Za największy plus tej biografii sądzę jej oprawę (choć wiem, że to strasznie materialistyczne podejście, ponieważ przecież książki nie ocenia się po okładce). Choć nie mam na myśli okładki a wnętrze książki. Ubogacone pięknymi, czarno-białymi zdjęciami, kopiami oryginałów dokumentów, miejscami z którymi związany był Tyrmand. Jest to dla mnie coś wyjątkowego, co potwierdza słowa i teorie, które twórca chciał rozwikłać. Książka ebook jest wielkości między a4 a a6, twarda oprawa, niemal 500 stron zagadki jaką był Leopold Tyrmand. Projekt okładki Zuzanny Malinowskiej trafia do czytelnika, nie jest pretensjonalna, lecz nadaje elegancji książce. Książka ebook warta jest przeczytania, choćby po to, żeby poznać Leopolda Tyrmanda i docenić jakim człowiekiem był. Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl
Biografia napisana została bardzo intuicyjnie i przystępnie, ze świetną rytmiką, nie przytłacza, chociaż mogłaby, ponieważ materiał zebrany jest ogromny! Widać, że twórca starał się poznać kompleksowo życie Tyrmanda, wyłapując różnorakie niuanse z jego życia. Książka ebook warta polecenia, bardzo nieźle napisana i wydana.
Leopold Tyrmand (1920-1985)-polski pisarz i publicysta, który zasłynął powieścią kryminalną ,,Zły" a także ,,Dziennikiem 1954". Dał się poznać jako błyskotliwy reporter piszący recenzje teatralne, muzyczne, sportowe w ,,Ekspresie Wieczornym", ,,Tygodniku Powszechnym", ,,Dziś i Jutro", ,,Rzeczpospolitej", ,,Ruchu Muzycznym", a także reportaże dla ,,Przekroju" i ,,New Yorkera". Pisał o ukochanej Warszawie i był uznawany za specjalistę od jazzu, organizował festiwale i koncerty.Marcel Woźniak-dziennikarz, scenarzysta, humanista, były spiker i dziennikarz w Radiu Sfera UMK i Radiu Plus Toruń, absolwent filologii polskiej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu i adaptacji filmowej w Warszawskiej Szkole Filmowej podjął się napisania kompletnej biografii Leopolda Tyrmanda.Autor włożył dużo pracy w poznanie życia Leopolda Tyrmanda, by móc napisać jego biografię w pełni, a nie we fragmentach, jak ukazywała się do tej pory. Omówił historię rodziny, dzieciństwo a także młodość, którą Leopold Tyrmand spędził w Warszawie. Rodzice-Mieczysław Tyrmand i Maryla Oliwenstein-różnili się od siebie pod wobec statusu społecznego, środowiska, wieku, stosunku do religii, lecz łączyła ich miłość, której owocem był Lolek. Ojciec pochodził z rodziny ortodoksyjnej, a matka z zasymilowanych mieszczan i nie przywiązywała wagi do religii. Dwa odrębne światy rodziców i zderzenie kultur miały wpływ na dzieciństwo Leopolda. Przed wybuchem II wojny światowej młodzież pochodzenia żydowskiego miała utrudniony dostęp do studiów wyższych. Dzięki stypendium z francuskiej ambasady Lolek wyjechał na studia do Paryża, na Akademię Sztuk Pięknych. Tam zakochał się w jazzie, którego był specjalistą w późniejszym czasie życia. Po roku nauki w 1939 roku przyjechał do Polski na wakacje i jeszcze wówczas nie przypuszczał, że będzie musiał przemienić własne plany na przyszłość. W Paryżu spędził tylko rok, lecz poznał duży świat, kulturę i obyczajowość Francuzów. Wybuch II wojny światowej przemienił życie ludzi, nigdzie nie było bezpiecznego miejsca. Lolek trafił do Wilna i w 1941 roku został aresztowany przez NKWD. Po pobycie w więzieniu i przesłuchaniach wraz z kumplami został wrzucony do wagonu, który miał ich wywieźć na Wschód. W pociąg uderzyła niemiecka bomba i dzięki temu udało im się uciec. Wkrótce Poldek trafił na roboty do Niemiec i spędził tam dwa lata pracując jako kelner, kreślarz, robotnik kolejowy. Jego tułacze życie podczas wojny, w ukryciu, by nie rozpoznano w nim Żyda wiodło go dalej do Skandynawii. W 1944 roku uciekł z niemieckiego statku w norweskim porcie Stavanger, jednak został schwytany i osadzony w obozie koncentracyjnym Grini, koło Oslo. Przebywał tam aż do końca wojny. Przez rok jeszcze pracował w Danii i Norwegii zanim na stałe wrócił do Polski w 1946 roku. Pracował dla wielu czasopism i pisał książki, a dwie z nich (,,Zły", ,,Dziennik 1954") nieustanny się polskimi bestsellerami. W 1966 roku wyjechał do Stanów Zjednoczonych na stypendium i postanowił tam zostać na stałe.Marcel Woźniak nie skupia się tylko na drodze zawodowej Leopolda Tyrmanda, lecz pisze również o jego życiu rodzinnym i uczuciowym. Pierwsze małżeństwo Tyrmanda z Małgorzatą Rubel-Żurowską, absolwentką ASP nie przetrwało długo. Drugą żoną została Barbara Hoff, reporterka i projektantka mody, lecz to małżeństwo również nie przetrwało. Po raz trzeci Tyrmand ożenił się z Marry Ellen Fox, własną czytelniczką, doktorantką iberystyki na Uniwersytecie Yale. Urodziły się im bliźnięta: Rebecca i Matthew. Twórca przeanalizował materiały źródłowe, odkrył dużo świeżych faktów, dokumentów, zdjęć, listów, rozmawiał z osobami, które znały Leopolda Tyrmanda. Dzięki tej ,,mrówczej pracy" biografia jest bardzo szczegółowa i w całości oparta na faktach, a nie domysłach. Dużo niewiarygodnych anegdot okazało się prawdą. Marcel Woźniak odkrył fakty z życia Tyrmanda, o których nawet nie wiedziała rodzina. Pokazał go jako prawdziwego człowieka, z wadami i zaletami, popełniającego błędy i odnoszącego sukcesy. Publikacja opatrzona jest bardzo dużą ilością zdjęć co ją z pewnością wzbogaca.,,Tyrmand od dzidziusia stworzony był do pisania-słowo było jego miłością i orężem. W słowie odnajdywał się przez całe życie-umiał nim czarować i atakować, malować i uwodzić."Zapraszam w fascynującą podróż przez życie Leopolda Tyrmanda:)http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/
dziekuje za odkrycie nowego polskiego pisarza. nie znalam jego utworow, teraz czytam dziennik, w planie zly, lecz nie wiem kiedy jeszcze. bardzo nieźle opowiedzinwe zycie, interesujący jezyk.
Początkowo przytłoczył mnie nadmiar informacji. Wszystkie one były jednak, wydaje mi się, konieczne, by móc zrozumieć historię Tyrmanda w całości. Z każdą kolejną stroną z chaosu wyłania się coraz ciekawsza postać Leopolda Tyrmanda. Marcel rozszyfrowuje sekrety i niedopowiedzenia, które narosły wokół bohatera biografii. Wszystko to popiera jego słowami. Dzięki temu, miałam ogromne wrażenie, że to naprawdę historia Tyrmanda, a nie zlepek subiektywnie wybranych elementów z jego życia. Interesujący zarys historyczny, długa życiowa droga bohatera, a wszystko w oparciu, lub ścisłej korelacji z tym, co Tyrmand tworzył. Cała recenzja dostępna na www.today-ornever.blogspot.com
Nareszcie książką o autorze Złego, jestem ogólnie w połowie lektury i nie mogę wyjść ze zdumienia, że mężczyzna miał takie życie. Nic z nich nie było wiadomo dotąd. Wartka akcja, wiele zdjęć, a i sam wiem, że mam zamiar przeczytać wszystko co Tyrmand napisał. Zalecam te biografie!