Bieszczady. Przystanek Siekierezada okładka

Średnia Ocena:


Bieszczady. Przystanek Siekierezada

Najnowszy, zupełnie inny niż poprzednie, bieszczadzki wybór opowiadań z kultowej Siekierezady. Tym razem opowiadaniom towarzyszy nad dwadzieścia przenikliwych ilustracji wybitnego grafika Ryszarda Kai. Wyjątkowe literackie i graficzne portrety ciśniańskich bohaterów opowiadań Rafała Dominika zachwycają własną bolesną groteskowością i dramatyzmem.

Szczegóły
Tytuł Bieszczady. Przystanek Siekierezada
Autor: Dominik Rafał
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Libra PL
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Bieszczady. Przystanek Siekierezada w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Bieszczady. Przystanek Siekierezada PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Marysia99

    Czytając między wierszami możemy dużo wnieść do własnego życia – poznać jak to jest być na dnie, nie staczając się. Ludzie tu opisani igrają z losem i ze śmiercią, dlatego tak imponują. Twórca omówił żywoty niebezpieczne, dlatego tak intrygujące w swoim tragizmie.

  • miroslaw.n

    Twórca za pomocą słowa, mądrych opisów, maluje przed nami obrazy natury jakiej nie obejrzymy nigdzie indziej jak tylko w Bieszczadach. Przeczytaj jak wrażliwie można pisać nie tylko o połoninach, lecz chociażby o deszczu. Nastrojowa na maxa!

  • edwardkacz

    Sarkazm bije ze stronic. Czarny humor naprzemiennie przeplata się z zadumą i rozmyślaniem o człowieku. Raz nas bulwersuje, innym razem wzbudza litość albo uznanie. Nie ma ludzi bezdomnych każdy ma własne miejsce w świecie – choćby mogiłę!