Średnia Ocena:
Biedny Tom już wystygł
Listopadowe śledztwo detektywa Murdocha. William Murdoch dowiaduje się, że podczas nocnego obchodu zaginął konstabl Wicken, młody mężczyzna, którego cenił i lubił. Natychmiastowo wyrusza na jego poszukiwanie. Podąża rutynową drogą konstabla patrolującego własny rewir, sprawdza zakamarki, szuka śladów, zagląda do opuszczonych domów. W jednym z nich znajduje martwego Wickena z raną postrzałową głowy. Obok niego zaś leży karteczka z napisem: „Życie bez twojej miłości jest nie do zniesienia. Wybacz mi”. Tak zaczyna się historia zawiłego dochodzenia. Biedny Tom już wystygł to trzecia z serii siedmiu ebooków o kanadyjskim detektywie, ukazujących wiernie realia Toronto z końca XIX wieku. Obdarzony dużą wiedzą i intuicją detektyw Murdoch jest wyjątkowo oddany swej pracy i wykorzystuje w niej najwieższe zdobycze kryminalistyki. Ten nieśmiały, samotny i doświadczony przez los fan jazdy na rowerze musi się wykazywać stanowczością i odwagą, kiedy śledztwa prowadzą go w najmroczniejsze zakamarki ludzkich dusz, skrytych pod pozorem konwenansów.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Biedny Tom już wystygł |
Autor: | Jennings Maureen |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Oficynka |
Rok wydania: | 2011 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Biedny Tom już wystygł PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Kiedy młody konstabl, Oliver Wicken, nie wraca z typowego, nocnego obchodu, koleżanki z komisariatu zaczynają się niepokoić. William Murdoch rozpoczyna poszukiwania, które doczekują się nieprzyjemnego finału: w jednym z opuszczonych domów detektyw odnajduje ciało konstabla z raną postrzałową głowy. Żadnych śladów walki, tylko liścik, wyraźnie sugerujący, że Wicken popełnił samobójstwo. I choć początkowo wszyscy są przekonani, że facet się zabił, na jaw zaczynają wychodzić fakty, które pozwalają sądzić, że ktoś mógł być zamieszany w tę tragiczną śmierć. To już moje trzecie spotkanie z Williamem Murdochem a także twórczością Maureen Jennings. Zdążyłam już przywyknąć do jej plastycznego, przyjemnego w odbiorze w stylu, a także do umiejętności konstruowania zawiłych, przemyślanych zagadek kryminalnych. Z jednej strony nie zawiodłam się, a z drugiej nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ten tom wypada jak do tej pory najsłabiej z całej serii. Po raz pierwszy nie mogłam się wciągnąć w śledztwo detektywa i ulec autentycznemu zaciekawieniu, które wiodło do odpowiedzi na klasyczne zapytanie „kto zabił?”. Całkiem prawdopodobne, że okoliczności morderstwa przedstawionego w „Biedny Tom już wystygł” nie wydały mi się tak intrygujące, jak w poprzednich dwóch częściach. Kiedy stopniowo, razem z głównym bohaterem, odkrywamy kolejne poszlaki, poznajemy również pewną nietypową (żeby nie powiedzieć wprost: dziwną) rodzinę. Dawno nie spotkałam się z tak pokręconą linią pokrewieństwa czy również powinowactwa, łączącą ludzi mieszkających pod jednym dachem. Początkowo nie mogłam się w tym połapać, dlatego nabrałam dystansu do samej zagadki. Na szczęście im dalej w las, tym lepiej, a autorce idealnie udało się zwieść moją spostrzegawczość i jedynie w połowie spotkać z przewidywaniami. Podczas gdy wreszcie zaczęłam się nieźle bawić, tropiąc potencjalnego mordercę ramię w ramię z Murdochem, po raz następny mogłam się zachwycić ślicznym Toronto z końca XIX-wieku. Właśnie za to najbardziej sobie cenię ten cykl: za jego niezwykły klimat, dzięki którym śledztwa kryminalne zyskują barwne, interesujące tło. Jednocześnie mowa jest bardzo prosty, absolutnie nie archaiczny czy sztywny, dzięki czemu każdy współczesny czytelnik z łatwością się odnajdzie. Z pewnym zaskoczeniem odkryłam, że w tym tomie pojawił się wątek miłosny. Jego zalążki dostrzegałam już wcześniej, jednak były to zabiegi tak nieśmiałe i niepewne, że nie wiedziałam, jak to się dalej potoczy. Też i tutaj rozwijający się romans jest wyjątkowo subtelny i absolutnie nie przyćmiewa wątku kryminalnego. I chociaż spoglądając z boku dochodzę do wniosku, że tej miłości nie uświadczy się w książce pdf zbyt wiele, wywołuje ona ciepły uśmiech i pewnego rodzaju nadzieję na przyszłość. Poza tym William Murdoch po raz następny totalnie mnie rozczulił własną nieporadnością w kontaktach z kobietami. Skoro wspomniałam już o głównym bohaterze, nie mogę pominąć milczeniem tego, co najbardziej podobało mi się w tej powieści. Autorka nareszcie delikatnie uchyliła rąbek tajemnicy w związku z dzieciństwem detektywa. Wcześniej były to dosłownie jednozdaniowe wzmianki; tym razem mogłam się przekonać, że przeszłość Murdocha jest tak mroczna, jak się spodziewałam. Dzięki temu dostałam pełniejszy obraz tej postaci i lepiej ją zrozumiałam. Jednocześnie ubolewam, że nieco kuleje kreacja bohaterów drugoplanowych. Poza małżeństwem Kitchenów, u których detektyw mieszka, o innych wiemy niewiele nad podstawowymi informacjami. Wyczekuję również niecierpliwie pełniejszego opisu tego, co wydarzyło się z dawno narzeczoną Murdocha i mam olbrzymią nadzieję, że autorka mnie pod tym wobec nie zawiedzie. „Biedny Tom już wystygł” nie dorównuje co prawda swoim dwóm poprzedniczkom, jednak książka ebook mimo wszystko się broni, głównie przez zachowanie charakterystycznej dla serii atmosfery. Drobne usterki nie przeszkodziły mi w czerpaniu przyjemności z czytania, a co za tym idzie, nie mogę się już doczekać kolejnego tomu.
„Ta noc była niezwykle zła. Dawno minęła już północ. Słyszała, jak stojący zegar wybijał w korytarzu godzinę".Nagłe zniknięcie konstabla Wickena początkowo nikomu nie wydaje się podejrzane. Młodzi policjanci nierzadko dopuszczają się niewinnych żartów wobec przełożonych, chowają się przed nimi podczas obchodu albo udają, że są chorzy. Jednak kiedy Oliver nie zjawia się na posterunku nawet kilka godzin później, sierżant Hales zaczyna się poważnie niepokoić. Wysyła na poszukiwania Murdocha, który ma sprawdzić, czy nie dający znaku życia konstabl jest cały i zdrowy. Uwagę detektywa przyciąga jeden z opustoszałych domów, leżących przy ulicy, którą miał owego wieczoru patrolować Wicken. Kiedy detektyw wchodzi do środka, zauważa leżącego na podłodze Olivera. Jego głowę otacza aureola krwi, a między nogi ma włożony służbowy pistolet. Nie ulega wątpliwości, że młody konstabl jest martwy.„Tak bardzo chciałabym mieć jakieś miejsce, do którego mogłaby stąd pójść. Lecz nie miała".Znaleziona przy zwłokach Wickena kartka wskazuje na samobójstwo. Zapisane na niej słowa mają depresyjny oddźwięk i mówią o utraconej miłości. Dla zgromadzonej ławy przysięgłych wyrok jest niemalże oczywisty: konstabl sam odebrał sobie życie poprzez strzał w głowę. Murdocha zastanawia natomiast nietypowe położenie broni i fakt, że młody Oliver nigdy nie sprawiał wrażenia osoby przygnębionej albo zdesperowanej. Sprawy zmieniają obrót, kiedy detektyw spotyka dwie, młode kobiety. Obie zgodnie twierdzą, iż zmarły Wicken był ich narzeczonym.Zaczyna się żmudne dochodzenie, podczas którego detektyw będzie musiał oddzielić kłamstwo od prawdy, a także dowiedzieć się, co łączyło młodego konstabla i zagadkową Peg, pensjonariuszkę zakładu dla obłąkanych.„Musiał znaleźć jakiś dowód na to, że miłość może być tak samo potężna jak nienawiść".„Biedny Tom już wystygł" ponawia sukces wcześniejszych ebooków o detektywie Murdochu. Maurenn Jennings należy bowiem do tych pisarek, które nie tracą własnej pisarskiej werwy, bez względu na to, czy tworzą pierwszy czy następny już tom danej serii. O autorce przygód tytułowego bohatera po prostu nie da się napisać złego słowa: styl, język, bohaterowie, kreacja świata, a wreszcie fabuła i zawiłe intrygi – wszystko to składa się na niesamowite kryminalne dzieło, jakie powinno znaleźć się w biblioteczce każdego konesera powieści z dreszczykiem. To autorka, którą z książki na książkę ceni się bardziej, dlatego już zabieram się za kolejną element przygód Wiliama, a Was gorąco zachęcam: przyjrzyjcie się tej serii. Warto!
"Każdy z nas jest zdolny do irracjonalnych zachowań w określonych sytuacjach, kiedy silne emocje wytrącają go z równowagi."Naprawdę bardzo niezły kryminał, osadzony w epoce wiktoriańskiej, prowadzony spokojną narracją, tak żeby zintensyfikować odbiór intrygującej fabuły, nacieszyć się każdym podanym w niej szczegółem, opisem i wydarzeniem. Autorka dbała o malownicze nasycenie powieści klimatem dziewiętnastowiecznego Toronto, jego uliczek z dorożkami, ciemnych zakątków, wyglądu pomieszczeń mieszkalnych, barw zwykłej codzienności, dwulicowej obyczajowości, upadku moralności, podziału wyznań religijnych i klas społecznych. Nietuzinkowa postać kanadyjskiego detektywa, który po wcześniejszych tomach stał się w oczach czytelnika bardzo sympatyczną i ciekawą osobowością. Uwielbiam takiego mocno wyrazistego i przekonywującego bohatera, wnoszącego własną obecnością tak wiele do powieści i wywołującego dreszczyk oczekiwania na kolejne z nim spotkanie. Zastanawiamy się, czym teraz William Murdoch nas zaskoczy, jakie podejmie działania, jak zdoła rozwikłać kolejną trudną i intrygującą zagadkę kryminalną.W trzecim tomie cyklu detektyw poszukuje zabójcy młodego konstabla Olivera Wickena. Sprawa okazuje się mocno zagmatwana, ocierająca się o szaleństwo, mroczne tajemnice. I choć od początku typujemy prawdopodobnego mordercę, to jednak nie umniejsza to przeżywanej przez nas atmosfery niepokoju, niebezpieczeństwa, a momentami nawet grozy, spotęgowanej przez ówczesne metody leczenia pacjentów w zakładzie psychiatrycznym. Murdoch stopniowo, z właściwym sobie wdziękiem i inteligencją, odsłania kolejne warstwy podejrzanych incydentów i mrocznych faktów docierając do niewygodnej dla niektórych prawdy. Tym razem poznajemy również nieco bliższych informacji z przeszłości Williama, towarzyszących mu bolesnych wspomnień, sercowych wątpliwości i rozterek. Wszystkie wątki idealnie łączą się w spójną i atrakcyjną całość, przyjemnie jest się w nią zgłębić, płynnie odkrywać kolejne strony. Stale pozostaję pod urokiem pięknej oprawy graficznej publikacji idealnie komponującej się z jej treścią. Opowieść zdecydowanie warta polecenia, nie sposób nie wciągnąć się w ten cykl, umożliwia nam podróż w okresie i przeżycie idealnej kryminalnej przygody czytelniczej.bookendorfina.blogspot.com
Maureen Jennings w interesujący i plastyczny sposób omówił realia życia w XIX wieku, wykonywania poszczególnych zawód, specyfikę pracy policji, sposoby śledcze detektywa Murdocha, sposób badania dowód a także wyciągania z nich wniosków. Autorka zapoznaje nas też z metodą postrzegania świata, jakością życia, wyglądem relacji damsko- męskich, konwenansami, fałszywą pobożnością ludzi żyjących w tamtym okresie. To powoduję, że fabuła jest bardzo interesująca a historia śledztwa a także perypetie detektywa wciągają. Przekrój charakterów jest ogromny. W ,,Biedny Tom już wystygł” poznajemy różnorakie osobowości, począwszy od skrupulatnego, bardzo umoralnionego i przestrzegającego zasad detektywa a skończywszy na wyniosłym, pogardzającym ludźmi sędzi. Żyjące według konwenansów damy, kłamliwe prostytutki a także nie mogący się przystosować do życia w świeżym państwie imigranci. Polecam!
Książka ebook jest idealnie napisana, dosłownie płynie się wraz z jej treścią - bardzo podoba mi się mowa używany przez panią Jennings. Autorka idealnie oddaje klimat kanadyjskiego Toronto z XIX wieku, historia jest bogata w barwne opisy przybliżające nam sposób życia i zachowania ludzi. Ówczesne sposoby śledcze przerażają - np. ława przysięgłych zbierana na ulicy z przechodniów. "Biedny Tom już wystygł" to intrygująca książka, która zaskakuje zakończeniem - to doskonały, klimatyczny kryminał. Na uwagę zasługuje tutaj idealnie odzwierciedlająca wnętrze i przyciągająca wzrok okładka - cudowna zdjęcie dziewczyny w sepii, która dodaje klimatowi opowieści i wprowadza czytelnika w wiktoriańskie czasy. Wnętrze jest równie dopracowane, każdy epizod zdobią ryciny. Widać dbałość wydawnictwa o szczegóły i utrzymanie właściwego klimatu książki - wielki plus !
Komu Kanada kojarzyłaby się tylko krainą klonów, gdzie zbrodnia jest słynna tylko z ebooków bądź z ekranu kinowo-telewizyjnego, tego detektyw Murdoch dynamicznie wyprowadzi z błędu. Oczywiście jego miasto rodzinne to nie dziki zachód, gdzie kule z rewolweru śmigają, a trup ściele się gęsto, jednak mordercze skłonności i tu dają o sobie znać, chociaż są one dosyć mocno skrywane,szczególnie przed stróżami prawa. Kiedy ginie młody konstabl dużo wskazuje, że sam targnął się na swoje życie, skrawek kartki z wyznaniem miłosnym dodatkowo jeszcze potwierdza taki rozwój zdarzeń ... Aczkolwiek dla tych, którzy znali młodego policjanta wydaje się taki czyn mało prawdopodobny, no lecz dowodów na to nie ma ... Zeznania pewnej młodej kobiety, podającej się za narzeczoną, rzucają inne światło na śmierć mężczyzny, a gdy zgłasza się druga kandydatka na niedoszłą małżonkę sprawą zaczyna nawet interesować komisarz policji. Komu i czemu uwierzyć?
To już trzecia pora roku, jaka omawia w swym cyklu o detektywie Murdochu Maureen Jennings. Tym razem mamy jesień. Marna pogoda idealnie zgrywa się ze smutnymi zdarzeniami - podejrzaną śmiercią policjanta na służbie, szaleństwem pewnej kobiety, bólem zęba głównego bohatera... Na szczęście styl kanadyjskiej autorki nie pozwala czytelnikowi wpaść w depresję. A niektóre fragmenty, tak jak w poprzednich powieściach cyklu, rozbawią największego smutasa.
"Biedny Tom już wystygł" to trzecia element cyklu powieści kryminalnych o kanadyjskim detektywie Williamie Murdochu.Już na pierwszy rzut oka książka ebook przykuła moją uwagę cudowną, klimatyczną okładką, na której widnieje kobiecy portret w sepii wiernie oddający wiktoriańskiego ducha powieści a także niezwykłym, intrygującym tytułem. Okazało się, że choć w żaden sposób nie nawiązuje on do fabuły, ma bezpośredni związek z mottem powieści będącym cytatem z szekspirowskiego "Króla Leara" - dopiero maksyma ściśle wiąże się z przesłaniem książki. Ta swoista łamigłówka, której rozwiązanie czeka na uważnego czytelnika po zakończeniu lektury, jest subtelnym i nieco szelmowskim gestem autorki w jego stronę, moim zdaniem bardzo ujmującym. Bez zwlekania zabrałam się zatem za "Biednego Toma" zdeterminowana do odkrycia wszystkich zagadek i tajemnic, które autorka z pewnością trzymała dla mnie w zanadrzu...Toronto, koniec XIX wieku. Detektyw Murdoch dowiaduje się, że młody i powszechnie lubiany konstabl O