Bezsenni okładka

Średnia Ocena:


Bezsenni

Stolica staje w płomieniach! Ktoś albo coś morduje Bezsennych, ulubieńców Władczyni Magiczną Warszawy! Herbert Kruk jak zwykle ma pecha albo szczęście znaleźć się w centrum wydarzeń. Czy mag wygra wyścig z czasem? Jakie wspomnienie będzie ceną za pomoc rusałki? Wygra czy przegra pojedynek, którego stawką jest wolność? Herbert Kruk z tomu na tom zaskakuje i zmienia się tak, jak Warszawa, która już teraz tętni magią i mocą.

Szczegóły
Tytuł Bezsenni
Autor: Jamiołkowski Marcin
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Genius Creations
Rok wydania: 2016
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Bezsenni w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Bezsenni PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Marta Zagrajek

    Bezsennie. Zaczynamy z grubej rury. Bal na dworze Królowej nie jest imprezą, z której chce się wychodzić. Alkohol – dostępny w dowolnych ilościach. Jedzenie - jakie tylko zapragniesz. Rozrywka – niecodzienna. Do tego towarzystwo, w którym najdziwniejsze rzeczy stają się całkowicie normalne. Dworska etykieta to coś, czego Herbert Kruk dopiero zaczyna się uczyć.Całość recenzji dostępna na zukoteka.blox.pl

  • KZTK

    Nadszedł czas na kolejną wizytę w magicznej Warszawie w towarzystwie Herberta Kruka. Słowo baluje w tytule nie pojawia się również przypadkowo, bowiem poza dobrą zabawą przy lekturze najwieższych przygód maga, samego bohatera też czeka dużo rozrywki. Przyjdzie mu bowiem wziąć udział w zabawie na dworze samej Złotej Kaczki. Co czeka tam Herberta i kim są tytułowi Bezsenni? Zapraszam do lektury recenzji najwieższej książki Marcina Jamiołkowskiego.Warszawski mag otrzymał odpowiedź na własną prośbę i został zaproszony na dwór Złotej Kaczki. Nie wszystko jednak wyglądało tak jak się tego spodziewał, bowiem zamiast bezpośrednio na audiencje u Pani, trafił na bal maskowych, gdzie przyszło mu spędzić kilka wypełnionych intrygami i suto zakrapianych alkoholem dni. Nie raz otarł się o wywołanie skandalu bądź wmieszał w pojedynek. Mówiąc krótko losy się dużo i jest co wspominać.Nie samym balem żyje jednak książka, a wizyta na dworze Złotej Kaczki jest zaledwie przedsmakiem i wstępem do prawdziwych niebezpieczeństw. W Warszawie dochodzi bowiem do serii zagadkowych pożarów, których początkiem jest pojawienie się tajemniczego błękitnego płomienia, który zwabia własne ofiary, a następnie spala żywcem. Świadkiem owych pożarów jest młoda blogerka, która co noc śni o owym błękitnym płomieniu i jest biernym obserwatorem jego polowań. Herbert musi się dowiedzieć kto albo co kryje się za owym dziwacznym zjawiskiem i zapobiec dalszemu mordowaniu ulubieńców Złotej Kaczki – Bezsennych. Obrońca Warszawy po raz następny zmuszony jest postawić na szali własne życie i ocalić stolicę.W „Bezsennych” poza głównym bohaterem serii i jego pomocników z poprzednich tomów, przyjdzie nam spotkać też zupełnie nowe postacie, które nie ukrywam, były najlepszym fragmentem tomu. Dwór Złotej Kaczki przyciąga najróżniejsze indywidua i goście obecni na jej balu stanowili wyjątkowo ciekawą gromadkę, a nowe znajomości zawarte na nim okażą się dla maga wyjątkowo pożyteczne podczas najnowszego śledztwa. Myślę, że każdy czytelnik zapała sympatią do Tobiasza, a kłótnie pomiędzy Herbertem a Tycjaną na długo pozostaną w pamięci czytelnika i będą wspominane z uśmiechem na twarzy.Akcja rozkręca się niczym płonące w stolicy pożary. Z pozoru niewinne płomyki zaczynają pochłaniać coraz więcej, aż na końcu wybuchają feriom barw i gorąca nie pozwalając oderwać od siebie oczu aż będzie za późno. Marcin Jamiołkowski trzyma formę i nie mogę się doczekać rozwinięcia poruszonych w „Bezsennych” wątków w kolejnych tomach przygód Herberta. Jeżeli mają być tak dobre jak do tej pory, to pragnę by było ich jak najwięcej.„Bezsenni” pokazują iż Polak potrafi, a kolejne tomy przygód lubianych bohaterów nie muszą mieć tendencji spadkowej, jeżeli chodzi o jakość lektury. Herbert Kruk po raz następny prezentuje iż stać go na wiele, a Warszawa tętni magią bardziej niż kiedykolwiek. Jeżeli nie mieliście jeszcze okazji poznać historii stworzonej przez Marcina Jamiołkowskiego i jego bohatera koniecznie nadróbcie zaległości. Czeka was pełna niebezpieczeństw i magii, jakiej nie znacie, przygoda.Ocena: 8,5/10Sara GlancZa egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję wydawnictwu Genius Creations.Po więcej recenzji zapraszamy na blog KZTK:http://koszztk.blogspot.com/

  • czytatnik

    Wizyta Herberta Kruka na dworze Złotej Kaczki nie przebiegła dokładnie tak, jak się spodziewał. Zamiast audiencji trafił na jedną ze słynnych, kilkudniowych imprez. Jako że Herbert nie potrafi trzymać się z dala od problemów w okresie tego balu dostąpił zarówno przywileju rozmowy z Królową, jak i naraził się na nieprzyjemności. Jak się okazało, tym razem jego problemy były starannie zaplanowane i zorganizowane. Choć udało mu się uniknąć bycia na rozkaz, to jednak dostał zlecenie rozwiązania pewnego problemu. Pozornie nic tej sprawy nie łączyło z dziwacznymi przypadkami podpaleń rozsianymi po Warszawie. Dynamicznie jednak okazuje się, że pozory potrafią skutecznie wodzić za nos nawet najlepszych.Całość recenzji dostępna pod adresem: http://zapach-ksiazek.pl/bezsenni/