Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
„Tancerka Ostrza“, zupełnie świeża mikropowieść ze świata Archiwum Burzowego Światła jest ukoronowaniem Bezkresu magii, pierwszego zbioru opowiadań Brandona Sandersona. Obowiązkowa lektura dla fanów. Zestaw zawiera ponadto osiem innych tekstów: „Nadzieja Elantris“ (Elantris) „Jedenasty metal“ (Z Mgły Zrodzony) „Dusza cesarza“ (Elantris) „Allomanta Jak i Czeluście Eltanii, odcinki od 28 do 30“ (Z Mgły Zrodzony) „Biały piasek“ (fragment, Taldain) „Cienie dla Ciszy w lasach Piekła“ (Tren) „Szósty ze Zmierzchu“ (Pierwsza od Słońca) „Z Mgły Zrodzony: Tajna Historia“ (Z Mgły Zrodzony) Te wspaniałe utwory ukazują ogrom cosmere i opowiadają ekscytujące historie. Wśród nich znajduje się nagrodzona Hugo mikropowieść „Dusza cesarza“ i element powieści graficznej „Biały piasek“. Ponadto zestaw zawiera komentarze i ilustracje przedstawiające różnorakie układy planetarne, w których rozgrywa się akcja opowiadań.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Bezkres magii |
Autor: | Sanderson Brandon |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Mag |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Książki Sandersona czyta się jednym tchem, każda seria fantastyki jest niepowtarzalna.
Książka ebook objaśnia dużo wątków z ebooków a także powoduje snucie najróżniejszych teorii lecz i tak znając mądrala autora żadna z nich nie oddaje głębi a także zawiłości faktycznej fabuły. Pozostaje nam czekać na następne tomy serii które nadają kolorów szarej rzeczywistości.
Książka ebook i opowieści jak zawsze super. Kłopot leży w naszym wydaniu: ewidentnie ktoś nie przyłożył się do edycji tekstu przed wydaniem. Chciało mi się płakać ponad bezsensem niektórych zdań. Sama książka ebook oczywiście na plus.
Kto nie słyszał nigdy o Brandonie Sandersonie? Założę się, że każdy fan ebooków chociaż raz natknął się na to nazwisko. Jest to autor, którego powieści otrzymują na portalach literackich najwyższe noty, a recenzenci wszem i względem wychwalają jego dzieła. Niektórzy mówią, że trafi do kanonu fantastyki, podobnie jak J. R. R. Tolkien. Sanderson słynie z opowieści długich, skomplikowanych, przepełnionych akcją, bogatych w zróżnicowane charaktery, a przede wszystkim twórca może pochwalić się olbrzymią fantazją, na co dowodem jest skomplikowane uniwersum cosmere. „Bezkres magii” to zestaw opowiadań i mikropowieści, którego tytuł doskonale oddaje charakter twórczości Sandersona. To pozycja doskonała zarówno dla zagorzałych fanów, jak i dla osób, które choć raz przeczytały którąkolwiek z powieści autora. Ważną kwestię, w przypadku tego zbioru, stanowi wydanie i konstrukcja książki. Treść jest uporządkowana w taki sposób, że czytelnik prosto zapozna się z genezą powstania danych opowiadań, pozna układy planetarne, w których ma miejsce akcja, a także z łatwością uniknie jakichkolwiek spoilerów do innych ebooków Sandersona. Głównym kryterium podziału historii są bowiem różnorakie układy, z którymi zapoznamy się zarówno poprzez ilustracje, jak i komentarz napisany przez Khriss, kobietę tworzącą dodatki Ars Arcanum na końcu każdej powieści. I jest to zabieg naprawdę dobry, chociaż muszę przyznać, że komentarze nierzadko mnie do siebie nie przekonywały. Były one bowiem skomplikowane, co drugie słowo było dla mnie niezrozumiałe, a całość wypełniła sztuczna wyniosłość i ogrom filozofii. Czekam tylko na pozycję typu „Cosmere i filozofia”, sama z olbrzymią chęcią zagłębiłabym się w temat, może wtedy zrozumiałabym trochę więcej. Nie ma natomiast na co narzekać, opisy układów planetarnych stanowiły zwykle nie więcej niż 2 strony. Przed lekturą każdego z opowiadań, czytelnik otrzymuje informację, jakiej książki dotyczy dana historia i czy znajdują się w niej mniejsze albo większe spoilery. „Bezkres magii” jest bowiem zestawem mającym na celu ukazać wielbicielom Sandersona zależności między światami pojawiającymi się w jego powieściach. Nie oznacza to bowiem, że należy znać cosmere jako całość, co zaznacza sam twórca już w prologu zbioru. Znajdziemy tutaj nie tylko opowieści będące prequelami albo sequelami danych dzieł obecnych na polskim rynku, lecz także kilka mikropowieści, które występują całkowicie niezależnie od reszty. Dlatego nawet niedoświadczony w cosmere czytelnik będzie czerpał przyjemność z lektury. Nie ukrywam jednak, że każde z opowiadań będzie bardziej zrozumiałe dla osób, które zapoznały się ze światem w którejś z dłuższych form tekstowych autorstwa Brandona Sandersona i są w stanie łączyć więcej faktów w spójną całość. Losy się tak dlatego, że twórca tworzy świat zupełnie nowy, obejmujący dużo galaktyk, przepełniony świeżymi umiejętnościami magicznymi, niesamowitymi przedmiotami a także postaciami, których zachowanie nierzadko trzeba przemyśleć i zinterpretować. Jak widzicie, nie jest to proste zadanie, lecz daje wiele satysfakcji i buduje respekt dla Sandersona. Nie ma się przecież co spierać, jest to obecnie mistrz fantastyki. Tak naprawdę spodobało mi się każde z opowiadań i mikropowieści z tego zbioru, lecz chciałabym wyróżnić kilka utworów, które szczególnie ujęły mnie za serducho. Przede wszystkim, wydana już wcześniej jako osobna nowelka, „Dusza cesarza” nagrodzona Hugo. Opowiada ona o Shai specjalizującej się w fałszerstwach. Sanderson, będąc w Tajwanie, poznał tradycję pieczętowania bezcennych dzieł przez bogatych ludzi, którzy owe dzieło sobie upodobali. Przez to zaczął się bawić się rzeczywistością tak, że każda z pieczęci, przepełniona dostateczną ilością magii, miałaby przemieniać historię pieczętowanego przedmiotu. „Dusza cesarza” to przede wszystkim fenomenalny pomysł, którego zwieńczeniem jest szybka akcja i pewna siebie bohaterka. Inne opowieści, które szczególnie mi się spodobały to „Cienie dla ciszy w Lasach Piekła” (za niesamowitą fabułę, mroczne zmory w Lesie i chwile wzruszenia), „Szósty ze Zmierzchu” (o Zmierzchu i gadatliwej Vaith) a także „Biały Piasek” (zawierający doskonały komiks a także króciutkie opowieść o magii władania piaskami). „Bezkres magii” to idealny zestaw opowiadań przede wszystkim dla wielbicieli Sandersona, lecz też dla osób rozpoczynających dopiero własną przygodę z jego twórczością. Prezentuje ogrom cosmere, rozbudowuje słynne już historie, przedstawia nowe zakamarki uniwersum i stale pozostawia w głowie lekkie zamieszanie tak, że czytelnik ma przekonanie, iż nigdy do końca nie pojmie, co twórca stworzył w własnej głowie. I to jest piękne. Brandonowi Sandersonowi należą się gratulacje za to, że jako jeden z nielicznych okazał się być osobą, która ma umysł i duszę twórcy. A my, z przyjemnością, możemy poznać to, czym chce się podzielić.
Brandon Sanderson to autor, którego książki w ostatnich miesiącach stosunkowo nierzadko pojawiają się w moim czytelniczym repertuarze. Oczywiście nie bez przyczyny, ponieważ pisze fenomenalnie i już od jakiegoś czas nie muszę w ogóle się zastanawiać czy warto sięgnąć po kolejną jego książkę, tylko myśleć ponad tym, kiedy się coś nowego pojawi i kiedy będę mógł się za to czym prędzej zabrać. Niewiele czasu upłynęło odkąd skończyłem "Rozjemcę", a tu już Sanderson i jego najwieższa książka ebook zawitali u mnie ponownie. Ale, ale, coś tu jest nie tak. Biorę do ręki, zaglądam do środka, a tam opowiadania. Sanderson w krótkiej formie? - pytam samego siebie. Ten pisarz, którego książka ebook to średnio 600 stron mięsistego tekstu? Niemożliwe? A jednak! Okazuje się, że Bezkres magii to jego pierwszy zestaw opowiadań i z olbrzymią chęcią się za to zabrałem. Najwieższa książka ebook autora nie jest jednak zwykłym zestawem składającym się z przypadkowych opowiadań, które nie mają ze sobą nic wspólnego. U tego autora niewiele dzieł powstaje z przypadku, więc i tym razem tak nie jest. Każdy czytelnik, który już miał okazję poznać Brandona Sandersona i przeczytać kilka jego książek, zdążył się przyzwyczaić do jego niebywałej i monstrualnej wręcz fantazji a także zauważył pewne, większe albo mniejsze, powiązania pomiędzy jego książkami. Powiązania, które dotyczą postaci, mocy magicznych, bogów i przede wszystkim światów. Wszystko to osadzone jest we wszechświecie nazwanym przez autora Cosmere, który w jego zamyśle tworzy większość napisanych przez niego książek. Całe Cosmere to wszechświat tworzący naprawdę dużo ebooków autora, które oszałamiają i niekiedy wręcz wprawiają w konsternację - jeśli pomyśleć o tych licznych powiązaniach, które czytelnik chce logicznie poskładać do kupy. Bezkres magii to książka, którą Amerykanin stworzył, aby rozwiać pewne wątpliwości, dopowiedzieć kilka kwestii i przede wszystkim pokazać niejako strukturę samego wszechświata, aby czytelnik widział bardziej dokładnie, czym jest Cosmere i wszystkie jego światy. Jednocześnie również nie chce oszałamiać i przygnębiać czytającego ogromem całego tego wszechświata i koniecznością przeczytania wszystkiego, bo każda z historii znajdujących się w tym zbiorze ma być samodzielna, aby ze spokojem mógł po nią sięgnąć jakikolwiek czytelnik, mimo że w każdej z nich znajdują się różnorakie porady i sekrety do Cosmere, a także powiązania między poszczególnymi światami, które go tworzą. Zestaw opowiadań tworzy dziewięć zawartych w nim historii, które toczą się w sześciu różnorakich układach: Sel, Scadrial, Taldain, Tren, Drominad i Roshar. Każde z opowiadań poprzedzone jest przedstawieniem mapki konkretnego układu i jego krótkim omówieniem przez autorkę dodatków Ars Arcanum, czyli Khriss, która przybliża dany świat i jego właściwości (moce magiczne, Odpryski, tradycje itp.). Każde z opowiadań na końcu opatrzone zostało także krótkim komentarzem samego Sandersona, który przedstawia w jakich okolicznościach i z jakich powodów powstało dane opowiadanie. Książka ebook wzbogacona została także o ilustracje do konkretnych opowiadań i całą mapę Cosmere, która znajduje się na wyklejce na początku i końcu książki. (...) Całość na swiat-bibliofila.blogspot.com
„Bezkres magii” to zestaw opowiadań autorstwa Brandona Sandersona, który zawiera teksty opisujące Cosmere, czyli wszechświat, w którym losy się akcja większości jego opowiadań. Jak zwykle nie zabraknie intryg, knowań, spisków i potężnej, prastarej magii. Jest to literatura fantasy najwyższych lotów, sprawiająca, że nie będziemy się nudzić ani przez moment podczas czytania. Książka ebook idealnie uzupełnia pozostałe pozycje autora i będziemy mogli dzięki niej dowiedzieć się więcej informacji, chociażby o świecie Elantris. Podczas lektury znajdziemy teksty opisujące sześć układów: Drominad, Roshar, Sel, Scadrial a także Taldain i Tren. Książka ebook zawiera dużo ciekawostek dla wielbicieli twórczości autora, które pomogą w lepszym stopniu poznać uniwersum stworzone przez Sandersona. W książce pdf zawarto dużo map i wspaniałych ilustracji, które dodatkowo sprawiają, że książka ebook jest warta uwagi. Opowiadania zostały opatrzone też objaśnieniem autora, z których dowiemy się nieco więcej o powstaniu danego tekstu a także uzyskamy więcej informacji o konkretnych światach czy systemach magii. Lektura tego zbioru przebiegła wyjątkowo dynamicznie i przyjemnie, a tekstami, które najbardziej przypadły do gustu były: „Nadzieja Elantris”, „Cienie dla Ciszy w lasach Piekła“ a także „Szósty ze Zmierzchu". Wydanie w twardej oprawie też zasługuje na plus, tak samo, jak klimatyczne i cudowne ilustracje znajdujące się w środku książki. Historie zebrane przez autora potrafią zaciekawić nawet czytelników, którzy nie mieli wcześniej do czynienia z jego twórczością. Znajomość wcześniejszych ebooków Sanderson jest mile widziana, ale nie jest niezbędna. Bez znajomości „Archiwum Burzowego Światła” czy „Ostatniego Imperium” też będziemy mogli się cieszyć lekturą „Bezkresu magii". „Bezkres magii” jest kolejną pozycją godną uwagi spod pióra Brandona Sandersona. Nie zawiodłem się ani trochę na tej książce pdf i z czystym sumieniem mogę ją Wam polecić. Historie Kelsiera czy Zwinki czyta się z zapartym tchem od pierwszej do ostatniej strony, mając ciągle ochotę na więcej. Brandon Sanderson posługuje się barwnym i bogatym językiem, dzięki czemu lektura to prawdziwa przyjemność. Uniwersum stworzone przez autora jest przeogromne, dlatego zestaw opowiadań taki jak ten pomoże uzupełnić luki, które powstały podczas lektury poprzednich tomów. Jest to pozycja wręcz obowiązkowa dla wielbicieli twórczości autora, jak i epickich, porywających tekstów fantasy. Serdecznie polecam. http://fantasy-bestiarium.blogspot.com/2017/01/bezkres-magii-brandon-sanderson.html
Fantastyka daje wspaniałe możliwości kreowania świeżych światów, tworzenia całych uniwersów od podstaw, kształtowania panujących w nich zasad i hierarchii. Twórca może puścić wodze fantazji i za pomocą słów pokazać czytelnikowi rzeczywistość, jakiej ten jeszcze nie widział. Brandon Sanderson to jeden z twórców, którym ta sztuka wychodzi fenomenalnie i których teksty potrafią zrobić wrażenie na nawet najbardziej wymagającym czytelniku. Jego najwieższa publikacja - „Bezkres magii” - to idealny zestaw opowiadań, który zawiera w sobie historie z całego Cosmere i jest idealnym uzupełnieniem wszystkich serii autora, a zarazem olbrzymią gratką dla jego fanów. Każda z opowieści w tym zbiorze przypisana jest do konkretnego układu gwiezdnego: Sel, Scadrial, Taldain, Tren, Drominad albo Roshar, które składają się na Cosmere, czyli wszechświat Adonalsium. Przed wszystkimi opowiadaniami i mikropowieściami znajduje się informacja, do którego z układów one należą, graficzne jego przedstawienie i przedmowa autorstwa Khriss, dziewczyny tworzącej uzupełnienia Ars Arcanum do każdej z powieści Sandersona. Wszystkie te dodatki pozwalają czytelnikowi na lepsze i dokładniejsze zgłębienie wykreowanego świata, wyjaśniają dużo zachodzących w nim procesów i rządzących nim mechanizmów. Poza tym, na końcu każdego z tekstów znajduje się Postscriptum spisane przez autora, w którym ten dodaje kilka słów komentarza do tego, co właśnie przeczytaliśmy, nierzadko przybliżając nam genezę, bądź anegdotkę związaną z danym opowiadaniem. W skład „Bezkresu magii” wchodzą trzy mikropowieści i sześć opowiadań. Większość z nich to historie niezależne, które nie zawierają spoilerów i ważnych faktów dotyczących innych ebooków autora, jednak kilka z nich dość mocno nawiązuje do zdarzeń z różnorakich serii Sandersona. Początkujący czytelnicy jego twórczości nie mają się jednak o co martwić, ponieważ jeśli tekst zawiera spoilery do którejś z powieści, to przed opowiadaniem znajduje się stosowna informacja, dzięki której można niektóre z historii pominąć i wrócić do nich po zapoznaniu się z konkretnymi seriami. Można również oczywiście przeczytać je niezależnie, co może nie będzie tak łatwe i przyjemne, jak dla czytelnika, znającego już pojęcia i zasady panujące w danym układzie, lecz nie sprawi również wielkiej trudności. Oczywiście opowieść opowiadaniu nierówne i jedno będzie zawierało więcej ekspozycji, a drugie mniej, aczkolwiek większość jest naprawdę „do ogarnięcia” dla każdego. Niebywałe jest to, że każdy z układów w Cosmere jest tak odmienny od innych, oryginalny i charakterystyczny. Po przeczytaniu paru takich krótszych form jestem pod wrażeniem ogromu i rozmachu uniwersum, które stworzył Sanderson, tego jak olbrzymią ma on wyobraźnię i jak dużo inspiracji czerpie z otaczającego nas świata, dorabiając swoje analogie do różnorakich zjawisk. Opowiadania w tym zbiorze są bardzo zróżnicowane nie tylko ze względu na ich miejsce akcji, lecz także jeśli chodzi o narrację i klimat. Są historie typowo przygodowe i fantastyczne, są takie z fragmentami magii i tajemnicy, są też karykaturalne i pełne humoru, a nawet lekko mroczniejsze z fragmentami grozy i suspensu. Sanderson kreuje różnorakie sylwetki postaci, od przerysowanego Jaka z opowiadania „Allomanta Jak i Czeluście Eltanii”, przez sprytną Shai z „Duszy cesarza” po zdeterminowaną i odważną gospodynię Ciszę z opowiadania „Cienie dla ciszy w Lasach Piekła”, które jest moim ulubionym z całego zbioru. Podsumowując, bardzo zalecam sięgnięcie po zestaw „Bezkres magii” przede wszystkim każdemu, kto ma ochotę dowiedzieć się czegoś więcej o uniwersum Cosmere. Jest to z pewnością wspaniałe uzupełnienie pozostałych opowieści z tego świata, zawierające odpowiedzi i ciekawostki dla wielbicieli twórczości Brandona Sandersona, lecz to także bardzo przyjemny zestaw opowiadań, który po części może stanowić początek przygody dla czytelników, niezaznajomionych jeszcze z piórem autora.
Zapewne wielu z Was, czytając książki Brandona Sandersona, zauważyło pewne podobieństwa między nimi - czy to w systemach magii, czy występowaniu tych samych bohaterów jak chociażby Hoid. Jeśli nie, to nie ma powodów do zmartwień, bo chwilami dość trudno wyłapać wszelkie nawiązania a sam twórca nie chce, by czytelnicy znali na pamięć całą jego twórczość. Książką, która ma rozjaśnić nieco zawiłości z tym związane a także ujawnić odpowiedzi na niektóre pytania, jest Bezkres magii, zawierający teksty dotyczące Cosmere, czyli wszechświata wspólnego dla wielu powieści Brandona Sandersona. Jest to zestaw opowiadań, zawierający teksty dotyczące aż sześciu układów: Sel, Scadrial, Taldain, Tren, Drominad i Roshar. Na początku każdego z nich znajdziemy mapę układu słonecznego a także jego omówienie przez Khriss (autorkę Ars Arcanum), dzięki czemu możemy poznać w ogólnym zarysie dany świat - jak wygląda, jaka była jego historia i związek z Odpryskami. Po każdym opowiadaniu zamieszczono dodatkowo Post Scriptum, w którym twórca objaśnia okoliczności powstania, własne inspiracje a także historie związane z daną opowieścią. To pozwala lepiej zrozumieć dany tekst a także poznać plany na przyszłość Sandersona, dotyczącego poszczególnych światów. Przechodząc do zawartości Bezkresu magii, to są w nim właściwie tylko cztery opowiadania, będące samodzielnymi historiami. Natomiast we wszystkich pozostałych, natkniemy się mniejsze albo większe spojlery dotyczące innych ebooków Sandersona osadzonym w danym świecie. Jeśli macie wątpliwości, które opowiadania możecie czytać a które nie, to przed każdym tekstem zamieszczono krótką informację do jakich historii zawiera spojlery, co bardzo ułatwia lekturę. Jeśli chodzi o te cztery samodzielne historie, to jest nią Dusza Cesarza, wydana wcześniej jako osobna pozycja, Biały Piasek (fragment komiksu), którego premiera będzie w marcu 2017, Cienie dla ciszy w Lasach Piekła a także Szósty ze Zmierzchu. Każde z nich rozgrywa się w innym układzie i przedstawia osobną, krótką historię, wprowadzającą do danego świata i jego magii. Zwłaszcza dwa ostatnie opowiadania wywarły na mnie wielkie wrażenie, bo są one jedynymi opowieściami o dwóch do tej pory nieznanych światach, a przy okazji prezentują wspaniałe pomysły autora. Jak wspomniałem powyżej, znacząca element opowiadań w Bezkresie Magii wymaga znajomości wcześniejszych ebooków Sandersona, bo mocno do nich nawiązuje, albo uzupełnia ich historie. Tak jest z Nadzieją Elantris - nie wnosi ono zbyt dużo do wiedzy o świecie Elantris, lecz prezentuje z innego punktu widzenia wydarzenia mające miejsce pod koniec książki, co stanowi świetne jej uzupełnienie. Podobnie ma się rzecz z trzema opowiadaniami ze Scadrialu. O ile do Jedenastego Metalu, czy Allomanty Jaka nie jest jakoś szczególnie wymagana znajomość trylogii Ostatnie Imperium, o tyle do Tajnej historii jest już wręcz niezbędna. Jest to historia rozpoczynająca się tuż przed zabiciem Kelsiera a także o tym co działo się potem przez całą trylogię z bardzo nieoczekiwanego puntu widzenia. Zdradzę jedynie tyle, że nie bez powodu, to właśnie Kelsier zdobi okładkę Bezkresu magii. Po lekturze tego opowiadania zdecydowanie inaczej spoglądam na całą historię Vin i Elenda. Tancerka Krawędzi opowiada natomiast o Zwince, którą poznałem wcześniej w Słowach Światłości w jednym z epizodów w Interludium. Jest to wyjątkowa postać, która myśli bardzo nieszablonowo a historia ukazana w opowiadaniu daje odpowiedzi na niektóre zapytania powstałe po lekturze drugiego tomu Archiwum Burzowego Światła. Tak więc, też w tym przypadku potrzebna jest znajomość dwóch do tej pory wydanych tomów, bo może być ciężko zrozumieć większość zdarzeń z tej historii. Po przeczytaniu Bezkresu Magii mam poczucie nieźle spędzonego czasu. Była to dla mnie wyjątkowa okazja, powrócić do niedawno poznanych światów, jak też poznać nowe, niemniej interesujące. Ogrom Cosmere i planów Sandersona jakie się uwidaczniają, po prostu zapiera dech w piersi! Owszem, o wielu szczegółach dotyczących tego uniwersum już wiedziałem, bo na bieżąco śledzę info jakie dodaje Sanderson a także jakie pojawiają się na polskiej stronie wielbicieli autora - drogakrolow.pl. Jednakże o zdecydowanej większości już nie i po lekturze tego zbioru już zawsze będę starał się odnajdywać nawiązania w kolejnych powieściach Sandersona. Zdecydowanie obowiązkowa pozycja dla wielbicieli autora. Polecam! Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Mag! hrosskar.blogspot.com
Brandon Sanderson jak zwykle dostarcza mnóstwo fantastycznych wrażeń w paru opowiadaniach z różnorakich regionów stworzonego przez siebie Uniwersum Cosmere.