Bez słów okładka

Średnia Ocena:


Bez słów

Czasem słowa nie są potrzebne, by wyrazić, co kryje się w sercu.Czy są takie rany, których miłość nie zdoła uleczyć?Archer, obarczony niewypowiedzianym cierpieniem, mieszka w własnej samotni blisko lasu. Jest przekonany, że tylko tyle mu zostało.Do sennego, pobliskiego miasteczka przybywa Bree. Kobieta liczy na to, że w końcu odnajdzie rozpaczliwie szukany spokój. Gdy spotyka Archera, jej początkowa nieufność zamienia się w rosnącą fascynację outsiderem. Próbując przedrzeć się przez warstwy niedostępności i dzikości, jakimi Archer przez lata zasłaniał się przed innymi, Bree powoli rozbiera go z kolejnych tajemnic. Czy budzące się w ciszy uczucie uwolni ich od bolesnej przeszłości? Od wydawcy: "Ta opowieść dotyka najczulszych strun ludzkiej duszy, uwrażliwia na los drugiego człowieka i w przejmujący sposób uświadamia, że najładniejszy dźwięk, jaki istnieje, to glos serca. Zakochałam się w tej historii."Krystyna Meszka, cyrysia.blogspot.com

Szczegóły
Tytuł Bez słów
Autor: Sheridan Mia
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Otwarte
Rok wydania: 2016
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Bez słów w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Bez słów PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Izabela

    Pierwsza książka ebook która przeczytałam tej autorki. Przepadlam bez reszty.

  • Agata M.

    https://zbieraczkaksiazek.blogspot.com/2016/09/bez-sow-mia-sheridan.html

  • Anonim

    Jak dla mnie swietna ksiazka , pelna napiecia i emocji miedzy bohaterami . Zalecam

  • Gwiazdka

    Czytając tą książkę zapominamy o problemach ,a oddajemy się uczuciom,emocjom.Czytając ją rozumiemy,że słowa nie są potrzebne by wyrazić co się czuje w sercu.Porusza ludzkie serca bardzo głęboko,uwrażliwia na los drugiego człowieka.Polecam tą powieść.

  • chmurnym.okiem

    To nie jest książka, którą chciałam przeczytać. Nie znałam wcześniej autorki "Bez słów". Mia Sheridan być może przewijała się w moim otoczeniu, lecz nie zwróciłam na nią uwagi. Dopiero silna potrzeba przeczytania czegoś lekkostrawnego sprawiła, że uważniej przejrzałam ofertę promocyjną jednej z księgarń internetowych. Ach ta bezbolesna prędkość kupowania ebooków. Kupiłam, ponieważ książka ebook miała opinie gorącego romansu, ponieważ czytelniczki zachwycały się tajemniczością głównego bohatera, ponieważ bohaterka była po przejściach. Owszem, chłopak zapowiadał się intrygująco. Też kobieta nie była klasycznym niewiniątkiem. Cóż z tego skoro autorka od razu przeszła do ataku na parę starając się za wszelką cenę zrobić z niej... parę właśnie. Oczywiście mają wzloty i upadki. Na drodze do szczęścia czekają ich kłótnie, alkohol, prostytutki (no, jedna) i rozstanie. Czy któryś z romansów skończył się nieszczęśliwie? Lecz to nie jest taka zła książka. Językowo napisana jest sprawnie, nie ma ozdobników. Historia została omówiona przede wszystkim z perspektywy bohaterki, młodej kobiety, która z dala od własnego otoczenia chce przemyśleć życie po osobistej tragedii. Trafia do niewielkiej miejscowości, pracuje jako kelnerka, odnajduje się w nowej społeczności. I dzięki temu świeżemu spojrzeniu na mieszkańców, jest w stanie zauważyć zaniedbania wobec własnego ukochanego. Ludzie traktują go jak wyrzutka, od lat jest dla nich niewidzialny. Tylko ona go widzi, potrafi z nim rozmawiać. A później okazuje się, że ona ma pieska, on ma szczeniaki. On bez koszulki rąbie drewno, a ona go podgląda. On jest prawiczkiem, a ona może go wprowadzić w arkana miłości. A kiedy on znika - ona czeka. Tak, ponieważ dziewczyny rozdrapują własne prawdziwe albo wyimaginowane winy. I czekają aż pan się namyśli i uzna, że może już wrócić i powiedzieć, że miło, że czekałaś. Hej, nie poszedłem bez słowa, zostawiłem ci list, o co ci chodzi. Przecież z tobą nie da się zwyczajnie rozmawiać. Lecz uspokój się kobieto. Nie rycz, nie krzycz. Jestem tutaj. Teraz mogę być twoim całym światem. Nie pamiętam imion bohaterów. Nie jest mi z tego powodu bardzo przykro. Po prostu ja i wyimaginowana wizja czytelniczki tej powieści rozjechałyśmy się w różnorakie strony. Inaczej interpretuję gorący romans. Kiedyś, ach kiedyś... z pewnością podobałaby mi się historia opowiedziana przez Mię Sheridan, lecz na tym etapie życia spodziewam się po książce pdf czegoś innego. Więc tak, da się czytać "Bez słów", lecz innych powieści tej autorki nie będę szukać. A i na polecanki zachwyconych czytelniczek spoglądać będę jeszcze bardziej sceptycznie.

  • Martyna Stefanik

    nie dziwię się ze ta książka ebook otrzymała aż tyle pozytywnych słów. Idealnie napisana to mało powiedziane. Książka ebook na miarę Collen HOover. niesamowita. Dzięki niej pokochalam szczęśliwie zakończenie i przestałam sądzić ze to mdły i niepotrzebny dodatek do książki

  • nati2525

    "A jednak skrzywdzeni ludzie zachowują się tak, jak się zachowują, ponieważ nie wierzą, że na świecie istnieje dobro. Bo sami nigdy go nie zaznali." Ach, ta książka ebook jest po prostu... Aż brakuje mi słów. Jest wyjątkowa. Uczucia, które mnie ogarnęły, gdy ja czytałam były niezwykłe, wszechogarniające... Ona trafia do serca, rozbija i składa człowieka emocjonalnie. Od szoku do wzruszenia, ekscytacji i "wtopienia się w tę historię. Tak, to zrobiła ze mną ta książka. Archer i Bree, oboje są inni, różni, nieidealni, lecz szczerzy, wyjątkowi, walczący z demonami przeszłości. Jest, to duet, para daleka od schematów. On nie może mówić i choć dużo osób uważa go za wariata, nie próbują nawiązać z nim kontaktu, traktują jak powietrze, a co na, to ona? Zdaje się nie być, to,dla niej przeszkodą. Widzi w nim człowieka jakim jest. Nie postrzega go przez pryzmat jego niepełnosprawności. Od pierwszego spotkania coś pomiędzy nimi jest, iskrzą jakieś uczucia? Tylko jakie? "Uważam, że miłość to na tyle abstrakcyjne pojęcie, że każdy z nas ma własne swoje słowo na określenie tego, co dla niego oznacza." Wszystko przychodzi z czasem. Jest, to bardzo zmysłowa opowiadanie i inna od tych, które do tej pory przeczytałam. Uczucia rodzące się między Archerem i Bree a także bliskość są tak naturalne i nieuniknione. "Jestem tutaj dla ciebie. Jestem tutaj dzięki tobie. Dzięki temu, że mnie dostrzegłaś, nie tylko oczami, lecz też sercem. Jestem tu, bo pragnąłaś mnie wysłuchać i dlatego, że miałaś rację…" „Bez słów” trzyma w napięciu do samego końca. Zaskoczyła mnie końcówka i byłam zła, zrozpaczona, że tak może skończyć się ta książka, lecz nie. Autorka idealnie umie zmylić czytelnika. Idealnie napisana, wzruszająca do głębi, bohaterowie są wyjątkowi – takich nie spotkacie w żadnej innej książce. Emocje, których dostarczyła mi ta książka ebook zostaną ze mną na długo i nie zapomnę jej. Ponieważ takich ebooków się nie zapomina. Powinna, to być pozycja obowiązkowa do przeczytania na półce, każdego „książkoholika”. Zalecam Wam ją bardzo gorąco ! "A jej miłość otacza mnie ze wszystkich stron i przypomina, że najgłośniejsze słowa to te, które sami przeżywamy."

  • InezStanley

    Bez Słów- „Czasem słowa są niepotrzebne, by wyrazić to, co kryje się w sercu”. O istnieniu takiej Pani jak Mia Sheridan wiedziałam już od dawna, czytałam pozytywne recenzje jej powieści, lecz tak wychodziło, że nie miałam odwagi się za nią zabrać. Aż pewnego dnia, powiedziałam sobie, że w końcu muszę coś przeczytać i mój wybór padł na Bez słów. Archer Hale, jest mimo młodego wieku doświadczył już bardzo dużo cierpienia, mieszka w domu przy lesie. Jest całkiem sam na tym świecie. Ludzie z miasteczka mają go za dziwaka, kogoś pozbawionego piątej klepki, wręcz niebezpiecznego. Bree Prescott, usiłuje uciec od niedawnych wydarzeń. Spotkało ją dużo zła i cierpienia. Ucieka ze własnego miasta do miasteczka Pelion w nadziei, że znajdzie w nim spokój. Nagle Archer i Bree spotykają się. Ich pierwsze spotkanie jest bardzo dziwne, lecz niespodziewanie Bree staje się bardzo zafascynowana chłopakiem i postanawia się przebić przez mur niedostępności i dzikości jakim otoczył się Archer. Jak wyrazić miłość nie używając słów? Czy to w ogóle możliwe? Mia Sheridan stworzyła bohaterów niepopularnych, a nawet nieco dziwacznych, jednak kreśląc własną opowiadanie udowodniła, że niewypowiedziane deklaracje mogą mieć większą moc niż te, które ktoś głośno wykrzyczy. W efekcie historia Bree i Archera okazała się jedną z najpiękniejszych, jakie czytałam i przy ,której płakałam jak dziecko… Chcecie wiedzieć dlaczego? Zamknięty w sobie samotnik, milczący dziwak, szalony młody facet – tak oceniają Archera mieszkańcy sennego miasteczka ponad brzegiem jeziora. Gdy Bree postanawia zamieszkać w pobliżu, nie wie jeszcze, że Archer zmieni jej życie w wulkan emocji, a nigdy niewypowiedziane słowa staną się najważniejszymi w jej życiu. Co takiego jest w milczącym chłopaku, że mieszkańcy omijają go szerokim łukiem? Dlaczego Bree, tak spragniona spokoju i samotności lgnie do Archera, mimo że ten wyraźnie jej unika? Jak potoczą się dzieje bohaterów, którzy wzajemnie odkrywają własne tajemnice? Przeczytajcie. „Czy są takie rany, których miłość nie zdoła uleczyć?” Bez słów Mii Sheridan jest jedną z tych książek, w przypadku których miałam mocne przeczucie, że mi się spodoba. Wystarczyło mi zobaczyć okładkę, która jest przecudowna, i przeczytać opis, by zadecydować, że tę książkę po prostu muszę mieć, nie ma innej opcji. I wiecie co? Przeczucie po raz następny mnie nie myliło. :) „Nieważne, kim jesteśmy, musimy radzić sobie z tym, co przyniesie los, nawet okaże się gówniany, i robić, co w naszej mocy, aby mimo to się rozwijać, kochać, mieć nadzieję… i wiarę w to, że droga, którą podążamy wiedzie do jakiegoś celu”. Szalenie podobał mi się sposób, w jaki Mia Sheridan poprowadziła rozwój związku Bree i Archera. Delikatne podchody, subtelne uwodzenie, pokonywanie kolejnych barier, humor, szczypta dramatu i gier psychologicznych i wysmakowane sceny erotyczne to tylko wycinek tego, czego możecie się spodziewać sięgając po Bez słów. Rozwiązania jakie zastosowała autorka są niezwykle przekonujące, a sylwetki postaci wiarygodne i dopracowane. Autorka dbała też o tło zdarzeń i bohaterów drugoplanowych, którzy mają znaczący wpływ na rozwój akcji, a także dodała do całości garść refleksji. Książka ebook nie jest kolejną naiwną i głupiutką opowieścią o poszukiwaniu miłości, lecz dotyka również takich tematów jak brak tolerancji, poczucie osamotnienia, traumatyczna przeszłość czy problemy rodzinne. Bez słów to opowieść bardzo wzruszająca, porusza naszej najczulsze punkty. Prezentuje nam to, że nie można od razu skreślać drugiego człowieka, że zamiast przejść obok niego obojętnie, warto wyciągnąć do niego rękę i starać się go poznać, że warto kierować się sercem i że miłość pojawia się najmniej oczekiwanym momencie. Zalecam Gorąco!!!

  • asiakrawczyk

    Cudowna książka ebook o tym że miłość jednak nie ma granic.

  • pati101099

    kocham całym serduchem!!! <33 pochłonęła mnie od samego początku..

  • Anonim

    Zdecydowanie najlepsza pozycja Autorki. Przeczytałam wszystkie i ta książka ebook własną historia bije na łeb na szyje pozostałe. Polecam, wciągająca , czasem z pazurem, super.

  • monikapl

    Książka ebook lekka i przyjemna do czytania lecz fabuła niezbyt wciągająca.

  • Natalia Majka

    "Bez słów" to cudowna, wzruszająca książka, która zostaje na długo w pamięci. Opowiadanie o niemym facetowi i zakochanej w nim dziewczynie wzbudza ciekawość. Zaskakująca miłość, coś innego, coś rzadkiego... to dowód na to, że każdemu jest coś pisane i każdy ma szansę na szczęście. Ta książka ebook może dużo nauczyć, skłaniać do przemyśleń i wzruszyć. Zalecam fanom romansów i kryminałów. Warto jest ją przeczytać. Czyta się ją bardzo dynamicznie i łatwo.

  • Klaudia Tretkowska

    Bardzo wzruszająca powieść. Osoby bardziej podatne mogą uronić kilka łezek. Jest to cudowna opowiadanie o miłości, przywiązaniu i oo tym jak duże zło mogą wyrządzić ludzie, czasami nieświadomi tego jakie ciosy zadają. Zalecam fanom gatunku ;D

  • agnieszka_kw

    Cudowna i wzruszająca książka.

  • Ósemkowy Klub Recenzenta

    Mia Sheridan - autorka miłosnych historii, które trafiają łatwo w serca każdej kobiety. Mieszka ona w Cincinnati w stanie Ohio. Urodzona w Stanach Zjednoczonych. Napisała książki, które zmieniły życie wielu młodych, jak i starszych pań. Jej inne dzieła to „Bez Szans”; „Bez Winy”; „Eden. Świeży początek”. Książka ebook „Bez słów” to niesamowita opowiadanie o wręcz niemożliwej miłości. Ukazuje, że jeżeli jest komuś przeznaczona wspólna przyszłość, nastanie ona w najbardziej nieoczekiwanym momencie, odmieni życie dwójki ludzi, którzy mają nieciekawą przeszłość i nijaką teraźniejszość. Czytając poznajemy Archera określanego jako „dziwaka”, przez ludzi w mieście. Jest on mężczyzną, który nie mówi. Ma za sobą ciężki wór przeżyć z dzieciństwa co powoduje brak zaufanie do innych i prowadzenie trybu samotnika. Z czasem poznaje Bree, kobietę, która szuka bezpiecznej przystani, i miejsca, gdzie na chwile zapomni o tym, co się stało kiedyś. Odcina się od wszystkiego i wszystkich i zaczyna wszystko od „pustej kartki”. Archer staję się zagadką dla kobiety. Ona pragnie złamać szyfr do jego życia i odsłonić jego przeszłość. Czy miłość bez słów może być silna i czy ma szanse przetrwać? Czy tych dwoje coś połączy? Na te pytanie, odpowiedź znajduje się w tej pięknej miłosnej historii. Bardzo dynamicznie czyta się tę opowieść. Czytając ją miałam problem, czy czytać dalej i skończyć ją w jeden dzień? Czy nie czytać i ograniczać się do paru stron dziennie i wiecznie myśleć o tym, co się stanie dalej w życiu Bree i Archera? Nie można czytać tej książki bez towarzystwa chusteczek. Człowiek niespodziewanie wyobraża sobie sceny z tej powieści w własnej głowie. Widzi oczami jak wyglądają główni bohaterowie. Każdy pragnie być na miejscu Bree lub Archera. Tę książkę powinien przeczytać każdy, który uważa, że nic mu nie jest przeznaczone. Mia Sheridan pokazuje, że w najmniej oczekiwanym momencie przyjdzie czas na tę „wyczekane” uczucie. Nie potrzeba słów, by wyrazić to, co się czuje, to co siedzi w duszach dwójki zakochanych ludzi. Ducky, lat 17 źródło: osemkowyklubrecenzenta.blogspot.com

  • IPHONE_USER

    Książka ebook jest bardzo wciągająca .Polecam niemoglam sie od niej oderwać

  • Lidia75

    Jestem w szoku,że książka ebook która ma tyle gwiazdek i niemal same recenzje z zachwytami jest tak banalna aż boli a napisana jest przeciętnie. Próbowałam się doszukać obiecanej rewelacji i "mocy" wynikających z recenzji i nic z tego nie znalazłam. Jedyne co znalazłam to duże rozczarowanie ponieważ z każdą strona zastanawiałam się kiedy nastąpi ta rewelacja a po przeczytaniu nad połowy gdy się nic nie działo nie mogłam wyjść z szoku, że taka książka ebook ma miano niesamowitej. Zmęczyłam się czytając ją. Jest bardzo,bardzo przeciętna. I stale jestem w szoku.....nie minął mimo,że trochę czasu minęło jak skończyłam ją czytać.

  • Lidia Dzika

    To moja druga książka ebook z tej serii . Wcześniej miałam inne książki autorki i jestem pewna ze nie ostatnia . Zalecam . Moje wszystkie koledzy czytały bez tchu każda stronę to prawdopodobnie mówi samo za siebie .

  • Paulina Lipka-Bartosik

    Rok 2016 to bez wątpienia rok Mii Sheridan. Każda jej opowieść trafia na listę bestsellerów "New York Timesa", a nasze rodzime wydawnictwa na wyścigi wydają kolejne jej powieści. O ile "Stinger. Żądło namiętności" nieszczególnie zachęcało mnie do poznania tej autorki (bo proszę, ten tytuł? Ta okładka?), to na "Bez słów" zwróciłam uwagę już wtedy, gdy ukazało się w zapowiedziach. Z wypiekami na twarzy czytałam pełne zachwytu recenzje, zacierałam ręce przy porównaniach do Colleen Hoover i wręcz nie mogłam się doczekać pierwszego spotkania z Archerem. Przygotowałam się na świetną i pełną emocji opowieść, tak wysoko przecież ocenioną na "Lubimy czytać" (średnia 8,21 to nie byle co, prawda?). I wiecie co? Nie rozumiem.Ani "głębi" tej książki, ani fenomenu Archera, a już najmniej rozumiem tak absurdalnie wysoką notę.Po traumatycznych doświadczeniach Bree Prescott postanawia zostawić za sobą przeszłość i zbudować - choć tymczasową - przyszłość w spokojnym Pelion. Okazuje się jednak, że pozorny spokój miasteczka skrywa kilka tajemnic, które niekoniecznie powinny wyjść na jaw. Jedną z nich jest Archer - żyjący w swoim swóim świecie młody mężczyzna, obarczony cierpieniem, o którym nie może i nie potrafi mówić. Bree postanawia przedrzeć się przez jego pancerz, utkany ze strachu i niepewności, nie mając przy tym pojęcia, że znajomość ta w równy sposób naruszy i jej zbroję. Fabuła "Bez słów" to klasyk wśród powieści NA. Oboje pokiereszowani przez los, próbujący wzajemnie się uratować, niby przy okazji się w sobie zakochują i odkrywają, że są własnymi drugimi połówkami. Sheridan usiłowała co prawda nieco przemienić ten utarty już schemat i zamiast przebojowego chłopaka w parze z szarą myszką zaserwowała nam dosyć doświadczoną bohaterkę i żyjącego na pustkowiu samotnika, za co należy jej się plus. I jest to niestety jedyny plus tej powieści, ponieważ cała reszta była po prostu zła. Przewidywalna, mdła i momentami aż żałośnie śmieszna. Lubię (naprawdę!) śliczne powieści i moi przyjaciele świadkami, że był czas, w którym nadużywałam tego wyrazu, lecz "Bez słów" nie jest urocze. To przesłodzona wręcz do obrzydzenia książka, w dodatku pozbawiona logiki. Archer Hale, przez lata żyjący na odludziu, po paru dniach uprawia dziki seks z nowo poznaną dziewczyną, a Bree (oczywiście nieziemsko piękna, jak i zresztą wcześniej wspomniany ogier) to osoba, której mózg zamienia się w papkę na sam tylko widok pana Hale'a. Mało tego, ma szalenie interesujące życie - dni mijają jej na rowerowych przejażdżkach (i to uwaga, w dwóch tylko destynacjach) i okazjonalnie na pracy w miejscowej knajpie. Zachowuje się irracjonalnie, a jej przemyślenia są równie błyskotliwe co te niezbyt mądrego dwulatka. "Archer. Archer. Archer". To jedyne, co zaprząta jej głowę, a za własny obowiązek uznaje przypominanie nam (co stronę!), że jej wybranek jest cudowny, przystojny, nieziemski i tak, raz jeszcze przystojny. Płascy bohaterowie, nudne (i wręcz sztywne, czuliście to?) dialogi, przewidywalne do bólu wydarzenia... Dlaczego "Bez słów" dla tak wielu czytelników okazało się hitem? Próbuję to zrozumieć, lecz mimo starań - nie potrafię.Ta książka ebook miała wycisnąć łzy. Miała być trzęsieniem ziemi i emocjonalnym rollercoasterem. Miała zachwycać i zapadać w pamięć. Tymczasem okazała się najbardziej płytką i wywołującą uśmiech zażenowania opowiastką, z jaką się spotkałam. Jeśli macie w sobie coś z masochistów; jeśli lubicie śmiać się z politowaniem; jeśli ćwiczycie mięśnie gałki ocznej i chcecie częściej przewracać oczyma - nie wahajcie się ani chwili i chwytajcie za "Bez słów".Idealnie spełni Wasze oczekiwania.