Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
"Bestiariusz słowiański. Wydanie zbiorowe" to niezwykłe wydanie słynnych „Bestiariuszy”, w którym zebrane zostały dwie dotychczas osobne części tego tytułu, czyli „Rzecz o skrzatach, wodnikach i rusałkach” a także „Rzecz o biziach, kadukach i samojadkach”. Dzięki temu niesamowite, pobudzające fantacje historie o mitycznych stworzeniach, przekazywane z pokolenia na pokolenie przez naszych przodków, znajdziemy teraz w jednej, obszernej publikacji, którą uzupełniają jedyne w swoim rodzaju, cudowne ilustracje autorstwa Pawła Zycha i Witolda Vargasa.Od wydawcy:Oddajemy w Państwa ręce niezwykłe wydanie słynnych Bestiariuszy słowiańskich, w którym zebrane zostały dwie dotychczas osobne części tego tytułu, czyli „Rzecz o skrzatach, wodnikach i rusałkach„ a także „Rzecz o biziach, kadukach i samojadkach.” Dzięki temu niesamowite, pobudzające wyobraźnię historie o mitycznych stworzeniach, przekazywane z pokolenia na pokolenie przez naszych przodków, znajdziemy teraz w jednej, obszernej publikacji, którą uzupełniają jedyne w swoim rodzaju, cudowne ilustracje autorstwa Witolda Yargasa i Pawła Zycha.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Bestiariusz słowiański. Część pierwsza i druga |
Autor: | Vargas Witold, Zych Paweł |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Bosz |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Książka ebook bardzo fascynująca, opowiadająca o wierzeniach naszych przodków. Lekka i ciekawa. Pamiętajcie nie kąpcie własnych dzieci w piątki a wody z wanienki nie wylewacie na dwór po zachodzie słońca 😁
Przez magię internetu a także telewizji mocno poznajemy mitologiczne stworzenia innych kultur. Są to stworzenia kultury greckiej, rzymskiej czy skandynawskiej. Rzadko słyszy się o bestiach słowiańskich. Czasami w niektórych rejonach naszego państwie znajdą się starsze osoby, które pamiętają tego rodzaju opowieści, jednak jest to mały procent naszej społeczności. Byłem mocno zaciekawiony jak po raz pierwszy ujrzałem ten tytuł. Trochę czasu gryzłem się z podjęciem decyzji zakupu. Nie żałuję, jest tu tak bogata szata graficzna, wszystkie potwory opisywane wraz z humorzastą anegdotą. Niektóre nazewnictwo stworów kojarzyłem z Wiedźmina, lecz to było tylko kilka stworzeń spośród tylu innych. Jestem pod wrażeniem tej książki do dzisiejszego dnia.
Idealna a także inspirująca! ^^ Naprawdę warta własnej ceny! Niesamowite grafiki a także kompendium wiedzy mitologicznych stworzy!
Kapitalna książka ebook którą można czytać i wertować bez końca, co raz trafiając na inne smaczki. Dla mnie szczególnie fajnym doświadczeniem było odnajdywanie stworzeń czy demonów którymi straszona byłam w dzieciństwie i sądziłam, że były wyłącznie wytworem fantazji moich dziadków. Ilustracje panów Vargasa i Zycha to perełki choć mnie osobiście bardziej przypadły do gustu te autorstwa Witolda Vargasa. Niektóre są niepokojące (jak np. Morowa Dziewica, Przypołudnica czy Mamuny), inne makabryczne (Poroniec, Strzyga albo sympatyczna z nazwy Niedzielka), groteskowe (Bałamutnik), a jeszcze inne zwodniczo cudowne (Bogunki, Lotawce, Przyłożnik czy Rodzanice). Ilustracją towarzyszą równie barwne albo dowcipne opisy i anegdoty. Kilka lat temu kupiłam pierwszą element książki na upominek i okazała się strzałem w dziesiątkę.
Dwóch wybitnie uzdolnionych rysowników - Witold Vargas i Paweł Zych podjęło się nie lada wyzwania. Postanowili oni bowiem skatalogować OGROMNĄ liczbę potworów/demonów/stworzeń, w które wierzyli nasi przodkowie. Kieruję w ich stronę duży ukłon, zwłaszcza, że przeglądając zamieszczone na końcu książki źródła z których pochodzą stworzenia występujące w książce pdf znajdują się nawet książki pisane po rosyjsku. Wyobrażam sobie też, że wymyślenie dla takiego stworka Polsko-brzmiącej nazwy wymagało wielkiej burzy mózgów. Zdaję również sobie sprawę z tego, że przewertowanie jakiejś książki tylko po to, by znaleźć wzmiankę o jakimś Demonie Słowiańskim również wymagało znacznych pokładów czasu. Wreszcie ogromnie szanuję twórców za niewyczerpane pokłady wyobraźni, dzięki którym każda z bestii dostała swoją grafikę, która będzie pomocną przy identyfikacji jakiegoś demona w spotkaniu oko-w-oko. W internecie znajduje się wprawdzie kilka zdjęć z wnętrza książki, jednak jest to tylko namiastka, taka główka od szpilki, w porównaniu z górą ilustracji, które znajdziecie czytając ,,Bestiariusz...''. Celowo użyłem słowa czytając, a nie przeglądając, czemu? Temu, że książki nie da się tylko przejrzeć, nie czytając opisu nawet jednego potwora. Długość tych opisów jest bardzo różna. Od 3-4 zdań, do całej strony, w zależności od tego, ile informacji o danej bestii udało się zebrać. Ilustracje umieszczone na każdej(!) stronie - zarówno cudowne grafiki na całą stronę, jak i małe karykatury w dolnym rogu - to czysta magia. Niektóre grafiki powodują obrzydzenie, i takich jest niestety najwięcej (Chichitun, Chorobnik, Długi Zymk, itd.), inne (jak np. Dobrochoczy) sympatię, a taki Pieniężny Chłopiec powoduje wręcz uśmiech na twarzy. Niestety są również takie, które powodują autentyczny lęk (jak taka Cholera chociażby, brrr...) Książka ebook adresowana w znacznej mierze do dzieci - lecz nie tylko - nie mogła mieć suchego, naukowego języka. Nie sposób więc nie podziękować dla - odpowiedzialnego za tekst - Pawła Zycha za to, że wykazał się sporymi zdolnościami wplatając w suche definicje śmieszne anegdotki, które potrafią ocieplić wizerunek nawet najgorszej bestii. Co ciekawe, ogromne wrażenie wywarło na mnie to, że nasi przodkowie za demony uważali nawet nawet taką Biedę, czy Licho. Najbardziej jednak zaciekawiła mnie obecność w tym zbiorze typowo amerykańskich, że tak to ujmę postaci, typu Wilkołaki, czy Wampiry (w dawnej Polsce Wąpierze). Nie mogę podsumować własnej recenzji inaczej, niż tym, że po raz następny udało się potwierdzić, że ,,cudze chwalicie, swego nie znacie''. Bardzo szanuję to, że autorzy sprawili, iż wierzenia naszych przodków stają się dostępne dla każdego, w bardzo przystępnej formie.
Bardzo fajna pozycja zwłaszcza dla uzupełnienia wiedzy z mitologii słowiańskiej, regionalnej.
Treść i obrazki rewelacyjne. Podoba się rodzicom, podoba się dzieciom... a później tylko "tato, tato opowiedz o wodniku..." ;))
Kupiłam w prezencie dla syna. Książka ebook okazała się strzałem w dziesiątkę! Syn zachwycony, codziennie czyta, ogląda, rysuje... Doskonała pozycja