To twoja książka?

Recenzje

• anonymous

  2025-08-16

  Najlepsza element serii, czekam na kolejną historię, interesująca i porywająca, ma moc, gratulacje dla autorki, z niecierpliwością oczekuję wydania niestety ostatniego już tomu, zalecam serdecznie książkę 🤗

• @Miedzystronamizycia

  2025-08-12

  Czy perfekcjonizm może zabić… miłość? A może właśnie miłość pozwala perfekcjonizmowi wreszcie odpuścić? Jeśli masz słabość do historii enemies to lovers, lecz z miękkim lądowaniem, w którym nie chodzi o toksyczne relacje, a o prawdziwy rozwój bohaterów - „Beg, Borrow or Steal. Miłosny rozejm” Sarah Adams będzie dla Ciebie dokładnie tym, czego szukasz. I może jeszcze odrobinę więcej. Emily Walker to kobieta, która planuje wszystko - od lekcji w szkole, przez styl życia, aż po to, co gotuje na obiad. Jej wewnętrzne życie jest równie poukładane, jak zewnętrzne - ponieważ musi takie być. Kiedy przez lata usiłujesz zasłużyć na miłość i akceptację, perfekcja wydaje się najbezpieczniejszą strategią. Tyle tylko, że do domu obok wraca Jack. I ten jeden fakt wywraca wszystko do góry nogami. Jack Bennett to uosobienie chaosu w oczach Emily. Ma nonszalancki urok, pogodne podejście do życia i tendencję do działania zanim pomyśli. Lecz ma również serce na dłoni, talent do pisania kryminałów i… historię z Emily, której nikt z nich do końca nie przetrawił. Ich sąsiedzka wojna trwa latami, z przekomarzaniem się, drobnymi złośliwościami i nie do końca uświadomioną chemią. Kiedy jednak Emily niechcący wysyła sekretnego maila do dyrektora szkoły i potrzebuje wsparcia, to właśnie Jack - jakimś cudem - zostaje jej jedynym sojusznikiem. To, co mnie ujęło w tej książce, to tempo budowania relacji. Sarah Adams nie idzie w sztuczne dramy. Zamiast tego mamy rozmowy, spojrzenia, wspólne chwile - powolne, czułe, przepełnione emocjami, lecz bez nachalności. Emily i Jack to postacie z krwi i kości, z wadami, historią, lękami. I choć są od siebie tak różni, to ich spotkanie funkcjonuje jak katalizator - nie zmieniają się dla siebie, lecz przy sobie. I to jest właśnie ten rodzaj romantycznej chemii, za którą się tęskni w książkach. „Beg, Borrow or Steal” to jednak nie tylko romans. To opowiadanie o presji, jaką potrafimy sami na siebie nakładać. O potrzebie bycia idealną córką, nauczycielką, siostrą. O tym, jak ciężko czasem prosić o pomoc, jak dużo kosztuje nas przyznanie się do słabości. Emily jest perfekcjonistką, lecz nie dlatego, że lubi ładne tabelki. Ona po prostu całe życie usiłuje zasłużyć na coś, co powinno być dane z góry - na miłość. Jack, choć bardziej wyluzowany, również niesie własne bagaże. I może właśnie dlatego ten duet funkcjonuje tak nieźle - ponieważ jest w nim nie tylko romantyczne napięcie, lecz i wzajemne zrozumienie. Sarah Adams po raz następny zaprasza nas do uroczego miasteczka Rome w stanie Kentucky, które staje się nie tyle tłem, co bohaterem drugiego planu. To miejsce tętni życiem, a postacie poboczne są tak barwne i ciepłe, że chciałoby się z nimi wypić kawę i poplotkować o nowościach z sąsiedztwa. Jeśli miałabym się czegoś przyczepić, to może fakt, że początek jest odrobinę zbyt spokojny. Potrzeba paru rozdziałów, by historia naprawdę rozwinęła skrzydła. Lecz kiedy już to zrobi - nie sposób się oderwać. Ocena: 9/10 - za cudowną chemię, emocje bez przesady, rozwój bohaterów i miasteczko, do którego chce się wracać; jeden punkt mniej za nieco zbyt powolny start.

• Diablicaczyta 😈

  2025-08-11

  Pierwsze spotkanie nie należało do romantycznych. Jack oblewa Emily kawą. Zwyczajnie by się uśmiechnęła, lecz w tamtym momencie zawiść do mężczyzn nie pozwoliła jej na gest przyjaźni ani dobroci. Tak więc pomiędzy tą dwójką od College'u trwała rywalizacja we wszystkim. Cięta riposta zawsze, wszystko na pewnym poziomie szanuje mojego wroga. Emily to troskliwa siostra dla rodzeństwa, nauczyciel i przyjaciel dla własnych uczniów . Jack pewnego dnia wyprowadza się z Rzymu ze własną narzeczoną. Emily jest zła i smutna ponieważ nawet się z nią nie pożegnał. Znajdując się daleko od siebie oboje uświadamiają sobie że tęsknią za sobą, Jackowi brakuje tej sympatycznej pyskatej koleżanki. Dodatkowo jego narzeczona go zdradza. Mężczyzna postanawia zakończyć związek i wrócić do Rzymu. W tak małym miasteczku plotka roznosi się szybko, że męski nauczyciel wrócił. Kupuję dom koło Emily. Tych dwoje tak naprawdę się lubi, lecz muszą przejść pewien etap by z wrogów stać się przyjaciółmi. Kiedy pewnego dnia pijana Emily wysyła maila do własnego dyrektora szkoły przez pomyłkę panikuje. Co będzie gdy się dowie że nauczycielka szkoły pisze powieści dla dorosłych. Jedna myśl w tamtym momencie przychodzi jej do głowy musi poprosić Jacka i pomoc. Ten rozdział zbliża ich do sobie, a włamanie do domu dyrektora i intymne chwilę w szafie są dla obojga niezapomnianym przeżyciem. Z zawiści do miłości, od początku coś ich do siebie przyciągało, tylko Emily tamtego feralnego dnia gdy Jack oblał ją kawą była zraniona przez własnego chłopaka i nawet taki przystojniak jak Jack był dla niej tylko facetem, któremu ze wzajemnością delikatnie z klasą umilała życie. Jack jest znanym pisarzem, pisze pod pseudonimem, nie chce by ktoś o tym wiedział na własną sławę zapracował sam. Nazwiskiem swoim się nie podpisuje, by ktoś nie zarzucił jemu kariery sławnego ojca. Ojciec jest strasznym egoistą, Jack nie miał szczęśliwego dzieciństwa. Dlatego sam spogląda inaczej na życie. Miłość kwitnie pomiędzy tą dwójką rozwija się powoli. Oboje się wspierają i pomagają w każdej sytuacji. Jack myśli jak zareaguje Emily gdy jej powie, że to on jest tym pisarzem, którego książki ma na półce. Jak zrobić to delikatnie, ponieważ Emily akurat w tym momencie dostała maila od wydawcy że jej opowieść jest do kosza. Kobieta reaguje pozytywnie, a jemu kamień z serca, ponieważ nie chce mieć przed nią żadnych sekretów. Miłość kwitnie, lecz w ich przypadku długo dojrzewała. Oboje są pewni że to jest coś poważnego. Książka ebook doskonała na letnie wieczory, gdzie z humorem poznajemy głównych bohaterów ich rywalizację, która przechodzi etapy od wroga do przyjaciela, a finalnie miłości. Moje oczekiwanie do książki osiągnięte ponieważ była to opowiadanie o dwójce ludzi, którzy od chwili poznania mieli się ku sobie. Tylko żadne z nich nie chciało się przyznać do tego co serce i umysł im dyktowało. Zalecam 😈

• Agnieszka

  2025-08-14

  Każdą kolejną książką Sarah Adams udowadnia, że jest mistrzynią ślicznych historii. Tak samo było i tym razem. Dostajemy przeuroczą historię z dwójką bohaterów znających się od lat i będących wrogami. Emily, najstarsza z sióstr Walker, po śmierci rodziców, wcieliła się w ich rolę. Rodzeństwo zawsze może na nią liczyć, nawet kosztem jej życia. Jest perfekcyjna i skryta. Nawet rodzinie nie prezentuje siebie całej, tylko tą szczęśliwą i wspierającą wersję. Resztę chowa głęboko w sobie. Samotność, aż ją dusi, lecz nie chce na nikogo zrzucać własnych zmartwień. Jedyna osobą, która ją widzi i umie ją rozszyfrować jest Jack, jej wróg numer jeden. Jack, to jej przeciwieństwo. Wiecznie wesoły i pomocny, choć to jego maska. Każdemu ją prezentuje i perfekcyjnie umie dopasować się do towarzystwa. Wie, czego ludzie potrzebują i im to daje. Jest tak jakby aktorem odgrywającym rolę. Jego ja rzadko dochodzi do głosu, najczęściej przy Emily, przy której zawsze może być sobą. Może jej prezentować własne brzydkie oblicze. Oboje toczą wojnę od lat i nie widać jej końca, nawet po powrocie Jacka do Rzymu. Wszystko jest po staremu, lecz do czasu. Ich relacja jest genialna, ja kupuję tą ich wrogość, powolną przemianę w bycie uroczo wrednym i to jest genialne, i bardzo wiarygodne. Nawet jak coś się zmienia, oni stale są sobą. Oni po prostu inaczej nie umią. 📚📚📚"Nie jesteś dla mnie miły przez cały czas. To po prostu... ogromna ulga. Lubię się z tobą przekomarzać." 📚📚📚 Lecz i wspierają się w każdej chwili. Wreszcie mają na kim się oprzeć, komu się wyżalić, okazać słabości i po prostu dać się pocieszyć. 📚📚📚"Powiedziałeś, że będziesz siedział razem ze mną w moim mroku, więc ani się waż trzymać mnie z dala od swojego. Nie musisz nic mówić ani robić, po prostu choć ze mną.📚📚📚 Uwielbiam ich wrogość i te wredne zagrywki. Uwielbiam również zmianę ich relacji. Oni są cudowni. Jak dwie połówki jednej całości. Dopiero razem czują się w pełni szczęśliwi. Muszę jeszcze wspomnieć o rodzince Walkerów, uwielbiam ich wszystkich. To jak się wspierają i sobie dogryzają na każdym kroku. Jak się po prostu kochają jest cudowne i tylko godne pozazdroszczenia🥰. Jeżeli jeszcze nie znacie ebooków autorki, to ja nie mam pojęcia na co czekacie🤭. Każda jest śliczna na maxa, mówię wam i gorąco zalecam 😘.

• Ania Antosiewicz

  2025-08-14

  Po przeczytaniu "The cheat sheet" zaczęłam sięgać po książki Sarah Adams w ciemno. Od tamtej pory niemal nigdy się nie zawiodłam, a serię "When in Rome" uwielbiam. Przyznam szczerze, że sięgając po tę element spodziewałam się naprawdę dobrej lektury i na szczęście zostałam w pełni usatysfakcjonowana. Kocham Emily i Jacksona! Dziewczyna to istny promień słońca, który zaraża swoim optymizmem wszystkich do okoła. Zawsze stawia dobro innych i ich potrzeby na pierwszym miejscu, nawet się nie wahając. Jack ma bardzo zbliżony charakter do Emily, chociaż nie widać tego na pierwszy rzut oka. Głównych bohaterów poznajemy jako zaciętych wrogów, którzy ze sobą rywalizują na każdym kroku. Nic bardziej mylnego! Napięcie i chemia pomiędzy nimi kipi, a z każdą kolejną stroną coraz bardziej. Kartki aż płonęły od iskier, które się sypały. Dodajmy do tego cięty język, sarkastyczne wypowiedzi i niezły humor, to otrzymamy książkę idealną, a ta opowieść zawierała wszystko z powyższych. Naprawdę uważam, że nie da się tych bohaterów nie kochać. Przechodzą od zawiści do miłości w taki gładki i subtelny sposób, że nawet czytelnik nie zauważa kiedy się to dzieje. Po prostu się wydarzyło i tyle. Autorka po raz następny pięknie przedstawia relacje rodzinne Walkerów. Zawsze się wspierają i stoją za sobą murem. Nieważne co się losy mogą liczyć na siebie nawzajem. Każdemu życzę takiego rodzeństwa jak Walkerowie.